Inne moje artykuły o zbliżonej tematyce:
Fałszywki Andrzeja Szczęśniaka – polski bilans handlowy
Fałszywka spadku ilości kilometrów przemierzanych przez Polaków
Andrzej Szczęśniak – fałszywy ekspert rynku węgla
Andrzej Szczęśniak – fałszywy ekspert rynku i paliw
Sytuacja na światowym rynku paliw
Po zdemaskowaniu szczęśniakowych kampanii dezinformacyjnych na temat sytuacji gospodarczej w Polsce i na temat sytuacji na międzynarodowym rynku węgla cykl moich artykułów zatoczył pełen krąg i dziś – oraz w następnym wpisie – powrócę (bogatszy o dwa lata obserwacji, zbierania materiałów i doświadczeń pisarskich) do tego od czego zacząłem, czyli do szczęśniakowej kampanii dezinformacyjnej na temat sytuacji na światowym rynku ropy. Impulsem do powrotu do tego tematu, był ten wpis na blogu Szczęśniaka w którym, nasz fałszywy ekspert zapowiedział kilka artykułów polemizujących z twierdzeniami zawartymi w The Changing Face of World Oil Markets Jamesa Hamiltona. „Między wierszami” wyczytać w tym wpisie Szczęśniaka można, że polemizować on będzie kopiując twierdzenia znalezione na stronach z teoriami spiskowymi i przeciwstawiając je temu, co pisze EIA, IEA, IMF, Statoil, Bernstein, Goldman Sachs oraz oczywiście Hamilton, który w zasadzie przedstawia kompilację tego, co w swoich raportach pisały w ostatnim 10-leciu te instytucje.
Zanim jednak przejdę do rzeczy załatwić muszę pewną sprawę – na blogu Szczęśniaka użytkownik Groch skomentował bowiem mój artykuł Andrzej Szczęśniak – fałszywy ekspert rynku i paliw, a Szczęśniak na ten komentarz odpowiedział. Skoro trafili oni na tamten mój artykuł, to pewnie trafią i na ten, w związku z czym skorzystam z okazji by się z nimi rozmówić (czytelnikom niezainteresowanym tą sprawą oraz wrażliwym na niewybredny język zalecam pominięcie pokolorowanego poniższego fragmentu tekstu).
@Groch w nawiązaniu do tego komentarza.
Odpowiedź na pańskie zarzuty i wątpliwości zamieściłem w komentarzu pod tamtym tekstem, wyjaśniam tam dlaczego taka rodzina wbrew pańskim twierdzeniom nie „wyląduje pod mostem”. Wbrew pańskim podejrzeniom wszystkie komentarze pod moimi artykułami u Doxy są oryginalne (nie jestem autorem żadnego z nich), a co więcej żaden też nie został usunięty (poza jednym który składał się z jednego słowa, bodajże „test”). Też jestem zdziwiony nadmiarem pochwał i brakiem krytyki byłbym wdzięczny za kogoś, kto by się trochę po moich tekstach „przejechał”, bo w komentarzach tak mdło i cukierkowo, że się na wymioty może komuś je czytającemu zebrać. Proszę też Grocha o komentowanie moich tekstów tutaj. Widzę też z pańskiej postawy, że zbyt długie pisywanie na blogu Szczęśniaka doprowadziło do tego, że zaczęło się Panu wydawać, że chamsko-buraczane traktowanie gości z obrzucaniem ich wyzwiskami i kasowaniem wpisów, gdy tylko znajdą jakiś błąd występuje też na innych blogach – ale nie, nie występuje, blogi Szczęśniaka to niechlubny i godny pożałowania wyjątek.
@Andrzej Szczęśniak, w nawiązaniu do tego komentarza.
Słuchaj no buraku. Pomijając fakt, że zamiast na pytanie z historyjki “czy rodzina w tę sobotę zyskała czy straciła (zbiedniała czy się wzbogaciła)?” odpowiedziałeś na pytanie, którego w tekscie nie było tj. “czy można każdy dzień życia spędzać tak jak tamtą sobotę?”, to czy jesteś pewien, że chcesz się „brzydko bawić” w grę pod tytułem „kto kogo lepiej oskrży o bycie potajemnie opłacanym za pisanie tekstów”? A spodobałoby Ci się chamie jeden gdyby powstał artykuł pod tytułem „Andrzej Szczęśniak – płatny pachołek Rosji” lub podobnym, który by wyskakiwał na pierwszej stronie google’a po wpisaniu “Andrzej Szczęśniak”? Bo mogę taki napisać.
Przypominam, że mam bazę usuniętych ze szczesniak.pl komentarzy – pokażę, że usuwane były komentarze o tym ile wynoszą wskaźniki przestępczości w Rosji, o tym ile wynoszą tam wskaźniki nierówności dochodowych i że równocześnie puszczane były te, w których padają twierdzenia, że nie ma dowodów na to, że zbrodni w Katyniu dokonał ZSRR a nie Niemcy. Dorzuci się jeszcze przykłady prób sabotowania polskiej gospodarki poprzez namawianie do eksportu węgla poniżej kosztów wydobycia i dezinformowania poprzez publikowanie fałszywych informacji o kosztach wydobycia ropy na świecie i voilà – dla większości tych, którzy to przeczytają Szczęśniak będzie „płatnym pachołkiem Rosji” pewnym “jak amen w pacierzu”.
Na razie buraku dostajesz żółtą kartkę, ale jeszcze jedno podobne oskarżenie wobec mnie, Doxy czy jakiegokolwiek blogera i taki artykuł powstanie, więc się pilnuj przy rzucaniu oskarżeń, bo ja naprawdę nie chcę tego artykułu pisać – po części dlatego, że trochę czasu poświęciłem na walkę z teoriami spiskowymi i bardzo nie chcę sam takowej rozpowszechniać, a po części z lenistwa. Ale obietnicy dotrzymam.
[Czytelników jeszcze raz przepraszam za niewybredny język, ale z chamami tak trzeba – tylko taki język rozumieją – tylko takimi środkami można buraka oduczyć chamskich pomówień i nauczyć go odrobiny kultury]
A teraz do rzeczy. Generalnie w tym wpisie na blogu Szczęśniaka chodzi o spór o to, co było przyczyną tego, że w początkach XXI wieku ceny ropy na giełdach zaczęły stopniowo rosnąć i kosztująca w latach ’80 i ’90 typowo około $25 baryłka ropy w ostatnich latach typowo kosztuje $100. Użycie słowa „spór” jest tu mocno naciągane, bo wszelkie zajmujące się rynkiem ropy instytucje (odpowiednie raporty EIA, IEA, IMF, Statoil, Bernstein i Goldman Sachs na ten temat przedstawię w tej i kolejnych częściach cyklu) podają, że przyczyną tego był wzrost kosztu tzw. krańcowej baryłki ropy z okolic $25 do okolic $100 i tylko grupa pajaców od teorii spiskowych podaje alternatywne wyjaśnienie – przyczyną zdaniem tych pajaców jest to, że w wyniku zmowy spekulantów „ropa została porwana przez rynki finansowe”, na co pozwolił „chory system” funkcjonujący na giełdach commodities.
W normalnych warunkach nikt w Polsce w mainstreamowych mediach by o tej drugiej teorii nie usłyszał, gdyby nie to, że udało się w naszym kraju jednemu z takich spiskowych pajaców – Andrzejowi Szczęśniakowi (patrz następujące artykuły na blogu Szczęśniaka 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 – ograniczyłem się do tych z ostatnich 5 lat – pod koniec artykułu czytelnik zrozumie dlaczego) – wykreować siebie na „eksperta rynku paliw”. Ten artykuł jest pierwszym z cyklu, w którym się ponaśmiewamy z tego jakimi absurdalnymi argumentami takie pajace podpierają tę swoją teorię spisku i „porwanej przez rynki finansowe ropy”.
[Powyżej: fundamentalna przyczyna cen ropy bliskich $100 według prawdziwych ekspertów]
Na początek jednak wyjaśnienie jak działa mechanizm powodujący, że koszt krańcowej baryłki ropy jest najważniejszym fundamentem decydującym o cenie ropy i powodującym, że światowe ceny ropy za nim podążają – wyjaśnienie z blogu Adama Dudy :
Weźmy uproszczony model. Jest sobie 5 sąsiadów którzy mieszkają na działkach z ropą, 4 ma na swoich działkach ropę konwencjonalną, piąty ma piaski roponośne. U tych czterech koszty wydobycia baryłki wynoszą:
– u piewszego: $8,
– u drugiego: $12,
– u trzeciego: $16,
– u czwartego: $20,
– a u piątego (tego z piaskami roponośnymi): $70.
Co stanie się gdy sytuacja rynkowa pozwala na całym rynku sprzedać tylko 1 baryłkę dziennie? Sąsiad I zacznie wydobywać i ustali cenę na $12, i będzie zarabiał $4 na każdej baryłce (wiedząc, że przy wyższej sąsiad II też zacznie wydobywać i zabierze mu część rynku).
Ale powiedzmy, że po pewnym czasie rynek się powiększa i możliwe już się staje sprzedanie 2 baryłek dziennie, co się wtedy dzieje? Sąsiadowi I przestaje przeszkadzać, że ktoś przejmie część rynku (bo sam i tak nie jest w stanie dostarczyć tyle ropy ile rynek chce), więc podnosi cenę powyżej $12, to oczywiście powoduje, że i sąsiadowi II zaczyna się opłacać wydobycie i ostatecznie cena rośnie do $16 (nie wyżej, bo I i II wiedzą, że przy wyższej sąsiad III zacznie wydobywać i zabierze im część rynku), ale co tu jest najważniejsze: !!! w tym momencie po $16 sprzedaje zarówno sąsiad I jak i sąsiad II!!!
Jeśli rynek będzie dalej rósł kolejni sąsiedzi będą rozpoczynać wydobycie, gdy rynek urośnie na tyle, że będzie możliwe sprzedanie więcej niż 4 baryłek dziennie wydobycie rozpocznie sąsiad V (ten mający piaski roponośne) i ustawi cenę na powyżej $70, a podobną cenę co on ustawią pozostali 4 sąsiedzi.
Nie ma tu znaczenia, że ten sąsiad z piaskami ma tylko minimalny (20-procentowy) udział w rynku, a 80% to ropa konwencjonalna. Cena i tak będzie powyżej $70 u wszystkich producentów.
… a na dokładkę jeszcze – wyjaśnienie istoty funkcjonowania krańcowej baryłki (marginal barrel) padające z ust samego Szczęśniaka (czas na filmie od 11:50). W XXI wieku te krańcowe baryłki to ropa z kanadyjskich piasków roponośnych i z ultragłębokich odwiertów morskich.
Poniżej natomiast grafika z historią tego co w kwestii tego fundamentu mówili i pisali prawdziwi eksperci na tle tego co w tym samym czasie mówił (a właściwe powtarzał po stronach internetowych z teoriami spiskowymi) Andrzej „Kompromitująca Niewiedza” Szczęśniak – fałszywy ekspert:
[kliknij na powyższym diagramie aby uaktywnić zawarte w nim linki i powiększyć]
Summa summarum, jak widać z grafiki mamy prawdziwych ekspertów twierdzących, że krańcowa baryłka ropy kosztuje obecnie gdzieś w okolicach $100 i dlatego też tyle kosztuje ropa i spiskoświrów twierdzących że krańcowa baryłka kosztuje kilka razy mniej, a za obecną cenę $100 odpowiada jakiś rodzaj „zmowy spekulantów”. Na dowód istnienia tej zmowy świry przedstawiają kilka „dowodów”. Dziś zajmę się tylko jednym – tym najczęściej przez świrów (w tym i Szczęśniaka) przytaczanym – (inne wezmę na warsztat w kolejnych częściach), czyli rzekomo niestabilnymi cenami ropy na giełdach w ostatnich latach.
Spójrzmy na przedziały w jakich trzymały się wahania cenowe kilkudziesięciu najważniejszych commodites w ostatnich 5 latach.
[Źródło: http://old.barchart.com/commodityfutures/All?type=hilo&cat=260d&mode=W]
Co się okazuje? Że tylko 7 z nich miało w ostatnich 5 latach stosunek najwyżej do najniższej ceny mniejszy niż 2:1, oto tch „7 wspaniałych” – warto zauważyć, że nawet złoto miało mniej stabilne ceny od poniższych
|
Commodities o najstabilniejszych cenach w okresie ostatnich 5 lat
(według stosunku ceny najwyższej do najniższej w okresie 1.8.2009-1.8.2014) |
|
Po-
zy-
cja |
Nazwa commodity |
Jednostka do której odnosi się cena |
Cena w ciągu ostatnich 5 lat |
stosu-
nek naj-
wyższej
do naj-
niższej
ceny |
Wykres
miesię-
czny z
ostat-
nich
5 lat |
oryginalnie |
me-
trycznie |
naj-
wyższa |
naj-
niższa |
1 |
Platyna |
uncja |
0,0311 kg |
$1918,5 |
$1205,3 |
1,592 |
link |
2 |
Ropa WTI |
baryłka |
158,99 l |
$114,83 |
$65,05 |
1,765 |
link |
3 |
Miedź |
1 lb |
0,4536 kg |
$4,6495 |
$2,6245 |
1,772 |
link |
4 |
Olej sojowy |
100 lbs |
45,36 kg |
$60,40 |
$32,93 |
1,834 |
link |
5 |
Rzepak |
tona |
1000 kg |
C$691,1 |
C$360,0 |
1,920 |
link |
6 |
Ryż |
100 lbs |
45,36 kg |
$18,255 |
$9,300 |
1,963 |
link |
7 |
Ropa Brent |
baryłka |
158,99 l |
$128,25 |
$64,57 |
1,986 |
link |
… jak widać ropa WTI spośród tych kilkudziesięciu była najstabilniejszym commodity po platynie, a ropa Brent jest na miejscu miejsce 7.
Spójrzmy na przedziały w jakich trzymały się wahania cenowe kilkudziesięciu najważniejszych commodites w ostatnich 3 latach.
[Źródło: http://old.barchart.com/commodityfutures/All?type=hilo&cat=100d&mode=W]
Co się tym razem okazuje? A no, że tylko 7 z nich miało w ostatnich 3 latach stosunek najwyżej do najniższej ceny mniejszy niż 3:2 (czyli 1,5:1), oto znów „7 wspaniałych” (znów miały one ceny bardziej stabilne niż złoto)
|
Commodities o najstabilniejszych cenach w okresie ostatnich 3 lat
(według stosunku ceny najwyższej do najniższej w okresie 1.8.2011-1.8.2014) |
|
Po-
zy-
cja |
Nazwa commodity |
Jednostka do której odnosi się cena |
Cena w ciągu ostatnich 3 lat |
stosu-
nek naj-
wyższej
do naj-
niższej
ceny |
Wykres
miesię-
czny z
ostat-
nich
3 lat |
oryginalnie |
me-
trycznie |
naj-
wyższa |
naj-
niższa |
1 |
Olej o./nap. |
US galon |
3,7854 l |
$3,3176 |
$2,5100 |
1,322 |
link |
2 |
Benzyna |
US galon |
3,7854 l |
$3,4455 |
$2,4440 |
1,410 |
link |
3 |
Ryż |
100 lbs |
45,36 kg |
$18,255 |
$12,785 |
1,428 |
link |
4 |
Żywiec ciel. |
100 lbs |
45,36 kg |
$160,250 |
$112,225 |
1,428 |
link |
5 |
Ropa Brent |
baryłka |
158,99 l |
$128,25 |
$88,54 |
1,448 |
link |
6 |
Platyna |
uncja |
0,0311 kg |
$1918,5 |
$1295,4 |
1,481 |
link |
7 |
Ropa WTI |
baryłka |
158,99 l |
$112,24 |
$74,95 |
1,498 |
link |
… tu już widać totalną dominację ropy i produktów z niej wytwarzanych – bo do listy dóbr o najstabilniejszych cenach dołączyły także benzyna i paliwo do dieseli.
Ktoś może w tym momencie wpisu powiedzieć: „to nie dowodzi wysokiej stabilności cen ropy, w ostatnich latach, a co najwyżej tego, że ceny wszystkich innych commodities też zostały rozregulowane przez spekulantów! Niech taki ktoś zgadnie zatem w którym 3-letnim okresie od kiedy w marcu 1983 zaczęto notować na giełdach kontrakty terminowe na ropę jej ceny były najstabilniejsze? Dla kogoś kto naczytał się szczęśniakowych bredni skopiowanych ze stron spiskowych będzie to nie do uwierzenia, ale tym okresem są właśnie ostatnie 3 lata: w tych 3 latach (jak w powyższej tabelce widać) ropa Brent miała stosunek najwyższej do najniższej ceny poniżej 1,45 a WTI poniżej 1,5 – w żadnym wcześniejszym 3-letnim okresie w ciągu całej 31-letniej już historii notowań kontraktów terminowych na ropę ropa Brent nie miała tego wskaźnika tak niskiego. Tak niskiego tego wskaźnika nie miała też nigdy w tej historii ropa WTI, do tego WTI nie miała tak niskiego stosunku najwyższej do najniższej ceny również w żadnym wcześniejszym okresie 5-letnim.
Na wypadek gdyby ktoś nie wierzył poniżej
pełna historia notowań giełdowych kontraktów terminowych na ropę WTI (od pierwszego notowania w historii w marcu 1983)
i pełna historia giełdowych notowań kontraktów terminowych na ropę Brent
Zachęcam do próby znalezienia na powyższych wykresach 3- lub 5-letniego okresu równie stabilnych cen ropy – szukać bardzo łatwo, bo wystarczy kliknąć na przycisk 3Y (albo 5Y), co ustawi 3-letni (lub 5-letni) przedział czasu, a potem „chwycić” suwak powyżej i przesuwać go wprzód i wstecz po tym 31-letnim okresie, w którym na giełdach notowane są kontrakty terminowe na ropę w poszukiwaniu okresów o niskich stosunkach najwyższej do najniższej ceny ropy (niższych niż 1,5 w okresach 3-letnich i niższych niż 1,8 w 5-letnich).
Tak, nie jest to pomyłka – ostatnie lata charakteryzują się rekordowo stabilnymi cenami ropy w całym 31-letnim okresie handlu giełdowego kontraktami terminowymi na nią, co jest niezwykłe, bo przy tym wszystkim co się na świecie od 5 lat działo (Arabska Wiosna, a w jej ramach wojny domowe u eksporterów ropy: Libii i Syrii, obniżenie ratingu kredytowego USA przez agencje ratingowe, częściowe bankructwa w Grecji i na Cyprze, utworzenie Kalifatu przez ISIL, rozkręcająca się wojna Rosji z Ukrainą) ceny ropy powinny „jeździć” w górę i w dół jak oszalałe, a nie bić rekordy stabilności, a jednak działo i ciągle dzieje się to drugie.
Pokazuje to także do jakiego stopnia Andrzej „Kompromitująca Niewiedza” Szczęśniak robił za klauna (razem z podobnymi sobie świrami od teorii spiskowych) prezentując w latach gdy na giełdach ropa biła rekordy staliblności cen opowieści o spekulantach, przez których działalność ceny ropy straciły jakąkolwiek stabilność (jeszcze raz przytoczę 10 artykułów 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 na ten temat opublikowanych na blogu Szczęśniaka w ostatnich 5 latach).
CDN…