Mijają 4 lata gdy z wielkim hałasem oddział w Polsce otworzył pierwszy niemcki diler złota. Dla przypomnienia archiwalny wpis na Goldblog jest tu. Miał być to początek końca polskich dilerów, którzy mieli być stopniowo wypierani przez oddziały niemieckich dilerów lub też handel złotem przez banki.
Nic takiego się nie stało. Niemcy ani inni obcokrajowcy nie weszli na rynek złota w Polsce. Nawet mimo tego, że znam firmy otwierane przez Polaków tylko po to, by zaoferować je firmom zagranicznym, jako przyczółek na rynku polskim. Zresztą, skoro ktoś miałby zarobić na wpuszczeniu inwestorów z Zachodu na nasz rynek, to czemu nie my? Tak więc naszą reakcją było zaoferowanie naszej marki na sprzedaż (za “godną” kwotę). Tak jak się spodziewałem, zainteresowanie postawieniem oddziału w Polsce jest zerowe.
Sam Bessergold właśnie się zamknął. Byłem wczoraj w ich siedzibie: biuro zamknięte, szylfy zdemontowane. Wyceny na stronie internetowej wyłączone. Pod telefonem odczytywana jest wiadomość, że można zamawiać w Niemczech. Firmę tą żegnam z żalem. Każdy z nas – dilerów – buduje rynek i edukuje inwestorów. To, że ktoś nie kupił u nas tylko w Bessergold nie ma znaczenia – być może ktoś uświadomiony przez Bessergold jakie zalety ma posiadanie złota inwestycyjnego kupił u nas.
Powód tej sytuacji jest taki, że uczciwy handel złotem inwestycyjnym jest bardzo ciężkim kawałkiem chleba. Branża jest niskomarżowa, klienci są niezwykle żądni jak najniższej ceny, a sam rynek jest mikroskopijny w porównaniu do krajów zachodnich. Zwykła pizzeria lub dyskoteka może przynieść dużo większe zyski niż bycie dilerem i zarabianie po kilkadziesiąt złotych na uncji złota. Sytuacja jest analogiczna do rynku domów spokojnej starości – dużo się mówi o świetlanej przyszłości branży, ale jeżeli przeprowadzi się nawet prostą kalkulację, to okaże się, że biznesowo korzystniej jest wybudować hotel. Dlatego nie ma zbyt wielu dilerów złota i dlatego nie ma zbyt wielu miejsc w domach spokojnej starości.
Frustrację dilerów widać po tym, jak starają się rozszerzać działalność na inne branże związane z kruszcami. Starają się wchodzić w wysokomarżowe rynki monet kolekcjonerskich. Praktyczniej każdy diler skupuje i sprzedaje biżuterie. Nie robili by tego, gdyby zadowalała ich sytuacja w ich rodzimej branży i gdyby mogli się tam rozwijać.
Tymczasem marka 79th Element istnieje już siódmy rok, czyli jesteśmy jednym z najstarszych i najstabilniejszych dilerów złota w Polsce. Tak jak konkurecja staramy się rozwijać na innych polach niż tylko sprzedaż detaliczna kruszców. Właśnie wysłaliśmy roczny raport do KRS – pomimo dużych inwestycji rok 2016 zamkneliśmy zyskiem w wysokości ponad 60 000 zł. Jesteśmy firmą stabilną finansowo, o ugruntowanej pozycji na rynku i gwarantującą obsługę klientów na najwyższym poziomie.