Buck to koziol, w slangu rowniez dolar.
Broke a buck oznacza w bankowosci sytuacje, gdy fundusze rynku pienieznego zaczynaja wykazywac straty. W USA popularne jest parkowanie pieniedzy w funduszach pienieznych (money market fund), co kazdy bank oferuje to jako alternatywe wobec konta oszczednosciowego. Klient wplacajac 1000 $ otrzymuje 1000 jednostek, kazda warta dolara (buck), a z czasem dopisywane sa odsetki zwiekszajace ilosc jednostek.
Firmy oferujace za posrednictwem bankow takie produkty sa zobowiazane ustawowo do zachowania daleko posunietej ostroznosci. Srodki inwestowane moga byc jedynie w najbezpieczniejsze obligacje rzadowe, miejskie, stanowe oraz obligacje posiadajace najwyzsza ocene (rating AAA). Dodatkowo, maksymalna koncentracja w obligacji jednego emitenta nie moze byc wieksza niz 5%.
Tworcy zabezpieczen nie przewidzieli jednak, ze system moze byc tak chory. Obligacje AAA okazuja sie dzis ‘radioaktywnymi odpadami’, ktore po prostu nie placa odsetek. Nie tylko jeden obligariusz nie wywiazuje sie z zobowiazan, jest to masowe, wobec czego zabezpieczenie ‘max 5%’ tez nie dziala.
Obecnie mamy do czynienia z sytuacja, ktora nie miala precedensu. Zlamanie dolara oznacza, ze klienci banku dowiaduja sie, ze ich jednostki nie jest juz warte dolara tylko np. 90 centow. Panika !
W 19 wieku mielismy do czynienia z runem na pojedyncze banki, tu bedziemy mieli do czynienia z runem na wszystkie banki !
Sytuacja stawia banki w bardzo ciezkim polozeniu. Banki w ogole staraja sie nie miec wolnego kapitalu, bo gotowka w kasie nie przynosi dochodu. Szczegolnie w obecnej sytuacji wysokich odpisow na straty niesplacajacych sie hipotek, banki sa w ciezkiej sytuacji. Fundusze nie moga sprzedac posiadanych obligacji, bo rzucenie na rynek duzej ilosci obligacji spowoduje dalszy spadek ich ceny, przez co wartosc pojedynczej jednostki spadnie jeszcze bardziej.
Rzad oczywiscie probuje dzialac, pojawila sie koncepcja objecia funduszow pienieznych gwarancja bankowa (FDIC). W tym momencie zaprotestowaly banki, obawiajac sie zachecania klientow do masowego przenoszenia pieniedzy z kont oszczednosciowych do wyzej oprocentowanych funduszy pienieznych. Taki odplyw srodkow z lokat bylby niezwykle grozny dla plynnosci bankow, szczegolnie obecnie.
Nie ma tu mowy o zadnych bailoutach. W funduszach jest 3 500 milardow dolarow, suma astronomiczna i calkowicie nierealna do zdobycia dla rzadu USA. Jedyny ratunek to druk pieniadza, czyli spirala hiperinflacji.
Najblizsze miesiace zapowiadaja sie bardzo ciekawie.