Categories
Ekonomia

Film Holland: Zielona granica

Przez Polskę przetacza się fala dyskusji na temat najnowszego filmu Holland. Całkowitym “przypadkiem” film ten ma premierę parę tygodni przed wyborami, w środku kampanii wyborczej.

Podobno nie można wypowiadać się na temat filmu przed jego obejrzeniem. Nie zgadzam się z tą tezą. Całkowicie wystarczy mi zestawienie sceny z filmu ze zdjęciem z granicy:

Wielowymiarowości tej sytuacji dodaje fakt, że rząd podejmował szereg działań zabezpieczających granicę, nawet monetę wydali z tej okazji:

A tymczasem polscy ministrowie opychali polskie wizy po parę tysięcy dolarów. W świetle zdjęcia powyżej wygląda na to, że po prostu trzeba było zapłacić właściwemu rządowi i nie byłoby konieczności machania saperką na polskiego żołnierza.

Zawsze zadaję sobie pytanie kim jest osoba, która stoi za danym wydarzeniem, co sobą reprezentuje. I tutaj nie ma wielkiej tajemnicy, wystarczy spojrzeć na wpis w wiki. Agnieszka Holland, córka Henryka Hollanda, działacza komunistycznego żydowskiego pochodzenia. Jak to mawiają kolokwialnie prości ludzie: żydokomuna. W tych ludziach jest coś takiego, że próbują zniszczyć Polskę nieustannie, konsekwentnie i ze wszystkich sił. Kiedyś w katowniach UB, obecnie dużo nowocześniej, poprzez rozbijanie społeczeństwa i oczernianie naszego państwa i jego służb mundurowych.

Tak jak niezmienna jest ta V kolumna, tak niezmienne są zasoby użytecznych idiotów na Zachodzie. To są potomkowie intelektualistów będących pod wrażeniem wielkich osiągnięć Związku Radzieckiego w zakresie szerzenia pokoju i postępu społecznego. Ich dzieci wczoraj wypisywały banery ‘refugees welcome’, dziś dają owację na stojąco podczas wyświetlania filmu Holland, a jutro nie będą potrafiły zrozumieć, dlaczego cała Europa stała się dla białych Europejczyków jedną wielką strefą no-go.

Share This Post
Categories
Ekonomia

Najlepsza inwestycja na rok 2023

Wiele osób mnie pyta, jaka co jest najlepszą inwestycją w danej chwili. Zwykle tłumaczę, że złoto, choć złoto nie jest inwestycją, tylko formą zamrożenia kapitału.

Dziś będę z wami szczery. Jest coś dużo lepszego od złota.

Jeżeli macie piwnicę lub garaż, to weźcie wszystkie posiadane metalowe beczki i kanistry i pędźcie do lokalnego “CPNu”. Tam napełnijcie je paliwem, które na co dzień używacie.

Uwaga: musicie to zrobić przez 15 października!

Jestem proszony o różne prognozy na najbliższą przyszłość. Oto stawiam taką prognozę na koniec roku. Paliwo: 8 złotych +.

Share This Post
Categories
Ekonomia

Deal irański

Rząd Bidena właśnie klepnął deal z władzami irańskimi. Strony wymienią się kilkoma więźniami plus Ameryka zwolni $6 miliardów środków irańskich, zamrożonych w Korei Płd. Środki te popłyną do Kataru, gdzie zostaną wydane na tzw. pomoc humanitarną.

Iran ma dziś inflację przekraczającą 40% rocznie, gospodarka jest rachityczna, Iran odczuwa skutki sankcji. Sporo pieniędzy z budżetu wydawane jest tam na cele społeczne w efekcie eksplozji demograficznej. Kraj jest biedny i przeludniony.

Nie ma się co obawiać, że Iran wyda bezpośrednio otrzymane pieniądze na zbrojenia atomowe. Pieniądze na atomówkę idą ciągle z budżetu centralnego, natomiast kasa rzeczywiście pójdzie na jedzenie i leki. Ale efektywnie tego typu luzowanie sankcji podbija możliwości zbrojeń – skoro można zapłacić z odblokowanej kasy za żywność, to zaoszczędzoną w budżecie kasę można wydać na uran.

Tajnym załącznikiem do umowy jest porozumienie dotyczące sprzedaży uzbrojenia Rosji. Najwyraźniej 6 dużych baniek okazało się kwotą większą od zaproponowanej przez Rosję. Szacuję, że Rosja mogła wydać w Iranie maksymalnie 0,6 miliarda, przy czym cena sprzedaży nie jest równa zyskowi. Marża nie wynosi 100%, nawet w przemyśle zbrojeniowym. Może więc zysk Iranu wyniósł połowę tej kwoty, jakieś 0,3 miliarda. Czyli Ameryka zaproponowała jakieś 20x więcej niż Rosja.

Można powiedzieć, że Iran rozegrał obu graczy. Opchnął broń, która i tak ma termin przydatności, a potem dostał kilkadziesiąt razy więcej za to, że już więcej nie będzie sprzedawał broni, która prawdopodobnie w całości wyprzedał.

Jest jeszcze kwestia ropy. Podaż na świecie jest coraz mniejsza. Rosja wypadła z rynków, poza ograniczonym przemytem przez Indie. Meksyk i Arabia jest w fazie schyłkowej Peak Oil, z każdym dniem produkują mniej surowca. Zapasy strategiczne USA są na rekordowo niskim poziomie, przy wysokiej cenie surowca i ograniczonych możliwościach jego nabycia. Iran staje się coraz bardziej atrakcyjny w oczach Bidena, niczym dziewczęta w remizie po wypiciu paru głębszych. Wenezuela również pięknieje.

Kto wie, może w Iranie doszli do wniosku, że warto by trochę pozwolić na odprężenie, zarówno zagraniczne jak i wewnętrzne. Przez kraj przetoczyły się wielomiesięczne protesty, wiele osób uwięziono i stracono. Skoro nawet w Chinach protesty doprowadziły do poluzowania szaleństwa kowidowego, to czemu reżim miałby nie zmięknąć w Iranie. W końcu i tam władza może chcieć pójść na ustępstwa w celu utrzymania się przy korycie.

Share This Post
Categories
Ekonomia

UFO

Z dużym zainteresowaniem obejrzałem przesłuchania przed Kongresem, dotyczące rzekomego zaangażowania rządu USA w UFO. Poniżej kilka moich refleksji, które będzie można po jakimś czasie przeczytać, być może z rozbawieniem.

Zacznijmy od drobnostki. W przesłuchaniach jest pewien niuans, który umyka obserwatorom z Polski. Otóż w USA jest taki zwyczaj, że budżet wojska jest drobiazgowo kontrolowany przez parlament. Każdy z projektów wojskowych, od badań, przez wprowadzenie, po remonty, ma swój osobny budżet. Finansowanie jednego projektu z funduszy drugiego to przestępstwo. Widać nieskrywaną wściekłość na twarzach kongresmenów, gdy dowiadują się, jakoby programy związane z UFO były finansowane nielegalnie.

Z treści przesłuchań wyłania się obraz potwierdzający ludowe pojęcie tego, czym jest UFO. Prości ludzie uważają, że UFO to zielone ludziki w latających spodkach. Akurat ten scenariusz zakładający istnienie ‘zielonych ludzików’ uważam za mało przekonujący. Ewolucja wytwarza ogromną wielość kształtów żywych stworzeń. Wątpię, aby Obcy byli tak podobni akurat do ludzi, a nie na przykład do ośmiornic albo tyranozaurów. To, że Obcy mieliby być ‘ludzikami’ uważam za mocno nieprawdopodobne.

Rozbicie się UFO też uważam za mało prawdopodobne. Lot przez pół galaktyki tylko po to, aby stać się rozbitkiem na Ziemi jest wątpliwy. Byłby to bardzo duży, wręcz astronomiczny pech.

Sam lot żywych istot biologicznych nie ma sensu. System podtrzymywania życia zajmuje dużą część każdego statku kosmicznego, niezależnie czy stworzonego przez nas, czy przez jakąkolwiek obcą cywilizację. Wysyłanie żywych stworzeń jest nieekonomiczne. Lepiej wysłać zautomatyzowany próbnik, który nie oddycha, nie je i nie umiera.

Rzekomy fakt przetrzymywania Obcych jest nieprawdopodobny. Skrajnie nieprawdopodobne byłoby przetrzymywanie żywych Obcych. Jak wiadomo, konsumujemy różne substancje w pożywieniu. Odgadnięcie tego, co można podać Obcemu do jedzenia jest niemożliwe. Czekolada, która jest nieszkodliwa dla człowieka może zabić psa, a my przecież mieszkamy na tej samej planecie i jesteśmy ssakami. A tu mielibyśmy do czynienia z całkowicie odrębną biologią, z całkowicie odmiennymi cukrami i aminokwasami.

Lądowanie Obcych na naszej planecie, nawet w celach turystycznych, byłoby dla naszej planety skrajnie niebezpieczne. Na ciele czy kombinezonach Obcych mogą znajdować się formy życia, które mogą całkowicie zniszczyć inne formy życia na planecie. Coś jak zawleczenie chorób do Ameryki, do potęgi n. Przechowywanie żywych czy zmarłych Obcych jest z tego powodu wprost niewyobrażalne.

Pojawił się fragment dotyczący prób odwróconej inżynierii, czyli analizowania rzekomych szczątków UFO pod kątem uzyskania obcych technologii. Podobno w czasie takich prób dochodziło do wypadków śmiertelnych. Uznaję za całkowicie niemożliwe, aby ludzkość mogła uzyskać jakiekolwiek technologie tą drogą. Aby to zrozumieć wystarczy sobie wyobrazić, że dowolny produkt elektroniczny, na przykład laptop czy smartfon przekazujemy ludziom żyjącym 100 czy 200 lat temu, niech sobie coś z tego wykorzystają. Jest to nierealne. Idąc tym rozumowaniem spróbujmy sobie wyobrazić analizowanie przedmiotów wykonanych w technologii wyprzedzającej nas nie o 100 lat, a o kilka tysięcy. Owszem, można głupio umrzeć, nic więcej.

Słyszałem różne potencjalne wytłumaczenia rzekomego utajnienia UFO przez USA. Najbardziej odjechanym jest ryzyko … teologiczne. Ujawnienie faktu istnienia obcej cywilizacji może prowadzić do pytania, czy oni zostali stworzeni przez boga. Obawiano się rozruchów czy wręcz wojny religijnej na tym tle. Bardzie przyziemne i prawdopodobne byłoby roszczenie państw trzecich do obcych artefaktów. Podniosły by się głosy, że cała ludzkość ma prawo badać UFO.

Interesujące jest to, że reakcja społeczeństwa była przyzerowa. Amerykanie kompletnie nie zainteresowali się tematem, który żył na twitterze przez kilka godzin i wygasł. Kto wie, może całe to przesłuchanie było balonem próbnym przed oficjalnym ujawnieniem materiałów na temat UFO.

Share This Post