Categories
Ekonomia

Wojsko Polskie

Odszedł w zapomnienie skandal związany z rakietą pod Bydgoszczą, której nikt nie szukał, bo było za zimno, po godzinie 15 i nikomu się nie chciało.

Jeżeli ktoś kupuje ten kit, że polska armia jest potężna i niezwyciężona, to niech sobie obejrzy ten oto dosadny kawałek:

Oto poznaliście prawdziwe oblicze naszego drogiego (4% PKB) Wojska Polskiego. W skrócie: trepy mają wy-je-ba-ne.

Polska armia ma mentalność armii ukraińskiej z roku 2014. Dziś ruskie uderzenie na Polskę byłoby jak krojenie masła gorącym nożem. Koreańskie czołgi nic nie zmienią, co najwyżej po przemalowaniu mogłyby wejść na etat wojsk białoruskich.

Panowie oficerowie! W razie czego pewnie będziecie się kierować w stronę Zaleszczyków. Jakby co, to spotykamy się w pierwszą sobotę miesiąca o godzinie 15 w Bukareszcie, przy fontannie Unirii. Warto przyjść, zapowiedzieli się premier i prezydent.

Disklejmer. Moja wypowiedz nie ma na celu działania antypolskiego. Wręcz przeciwnie, jest patriotyczna i pro-polska. Błędy muszą być wskazane i usunięte. Armia nie może być skupiskiem najgłupszych i najbardziej leniwych Polaków.

Share This Post
Categories
Ekonomia

Zniżki kolejowe dla dzieci, czyli Stempel und ausweis uber alles

O patologii danego fragmentu systemu prawnego nie ma się pojęcia do momentu, aż nie dotknie się danego aspektu rzeczywistości. Okazuje się, że działkowcy to kryminaliści, bo czerpią wodę ze studni w swoich ogródkach, a wyrwanie komuś pustej torby wiąże się z minimalną odsiadką 3 lat.

Innym przykładem zgnicia systemu prawnego Polski jest przypadek legitymacji szkolnej. Dzieci w szkołach dostają legitymacje, co daje im trzeci element do zestawu akt urodzenia i dowód osobisty. Jedyny powód do posiadania i corocznego stemplowania legitymacji jest zniżka komunikacyjna. Oto co mówi Święta Księga Praw pod postacią Ustawy z dnia 20 czerwca 1992 r. o uprawnieniach do ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego:

Dzieci i młodzież w okresie od rozpoczęcia odbywania obowiązkowego rocznego przygotowania przedszkolnego do ukończenia gimnazjum, szkoły ponadpodstawowej lub ponadgimnazjalnej – publicznej lub niepublicznej o uprawnieniach szkoły publicznej, nie dłużej niż do ukończenia 24 roku życia – 37% ulgi – na podstawie legitymacji szkolnej.

W Polsce istnieje prawny obowiązek szkolny. Oznacza on, że dziecko w wieku do lat 18 musi obowiązkowo chodzić do szkoły, a jak nie, to przyjdą do rodziców żandarmi z karabinami i wywiozą ich na Sybir, czy coś takiego.

I już zaczyna się nam rysować typowy polski absurd – można roboczo założyć, że wszystkie dzieci chodzą do szkoły więc mogą korzystać z biletów ulgowych, ale mimo to rocznie wydawanych jest miliony legitymacji i dziesiątki milionów stempli, które to dublują dowody osobiste. I dziesiątki tysięcy kolejarzy powtarza miliony razy ‘poproszę legitymację’ i traci łącznie setki tysięcy godzin swojej pracy na odwrócenie legitymacji i obejrzenie pieczątki.

Typowe polskie kretyństwo, wynikające z komuszej ustawy i braku refleksji u polityków przez 30 lat tzw. wolnej Polski. I typowa nadgorliwość ze strony mundurowych. Widać, że dziecko ma 10 lat, ale kolejarz twardo bada, czy dziecko chodzi do szkoły. Jakby mu kazali zawieść tą rodzinę do Auschwitz i zagazować, to by to zrobił, no bo przecież ustawa tak nakazuje a kapo pociągu pilnuje jej wykonania.

Zastanawiam się tylko, że oprócz debilizmu jest jakieś drugie dno. Być może jest to wycelowane w jakiegoś “bogatego Żyda”, czyli Niemca lub Czecha, który z dzieckiem przyjedzie na wakacje do Polski. Aby im się we łbach nie poprzewracało i nie naciągnęli naszego państwa na 37% zniżki na przejazd bachora. W imię tego wyda się milion legitymacji, dziesiątki tysięcy kolejarzy będą ………

Zerknąłem pobieżnie na regulacje w innych krajach, Polska jest #1 w kretynizmie. Nawet Kacapy nie żądają legitymacji szkolnej, a jest to kraj skąd carska mentalność zainfekowała Polskę. Może znacie jakieś inne kraje z takim obłędem pieczątkowo – legitymizacyjnym, dajcie znać w komentarzach.

Ale za naszą zachodnią granicą jest inny absurd, równie chory. Otóż tamtejsze gestapo prowadzi łapanki na dzieci przed każdymi feriami. Obstawiane są dworce kolejowe i lotnicze, wyłapywane są dzieci, których rodzice popełnili przestępstwo zabrania dziecko dzień czy dwa przed początkiem ferii. Zbrodniarze muszą pokazać kwit od dyrektora szkoły lub płacą mandat.

Share This Post
Categories
Ekonomia

Polska prasa wczoraj i dziś

Share This Post
Categories
Ekonomia

Kręć lody ze Słomskim!

Więcej informacji w opisie filmu.

Share This Post