Categories
Ekonomia

Łabędzi śpiew Cinkciarza

W Money ukazał się obszerny materiał na temat Cinkciarza. Jak wiadomo, Cinkciarz ma problemy z płynnością i może znajdować się blisko całkowitej niewypłacalności.

Zachowania właściciela Marcina Pióro są tak nonsensownie śmieszne, że wymagają komentarza. Otóż Pióro pobiegł do NBP z prośbą o pożyczkę i udzielenie licencji bankowej. Tymczasem z ustawy wynika, że NBP nie udziela pożyczek podmiotom nie będącym bankami. NBP nie udziela też licencji bankowej, od tego jest KNF.

Licencji bankowej nie znajduje się w paczce czipsów. W każdym kraju jest to licencja najtrudniejsza do zdobycia. Łatwiej jest zdobyć licencję do produkcji trotylu i do handlu heroiną. Licencja bankowa daje de facto prawo do drukowania pieniędzy, czyli do udzielania pożyczek z powietrza. Takiej licencji nie dostają firmy, które już na wstępie mają problemy z płynnością.

Trzeba być debilem, żeby będąc niepłynnym Cinkciarzem mieć nadzieję na licencję bankową. Zapewne na ten fakt prawnicy zwrócili Piórze uwagę. Skoro mimo to Pióro poszedł do NBP oznacza to, że jest takim typowym stereotypowym rodzajem polskiego janusza biznesu: ignorantem, ale do tego upierającym się przy swoim stanowisku. Najgorszy szef pod Słońcem.

Nie jest prawdą, że nie można osiągnąć sukcesu w biznesie będąc aroganckim idiotą. Z upływem lat dochodzę do wniosku, że wręcz przeciwnie, sukces osiągają ludzie uparci, którzy nie przyjmują ‘nie da się’ jako odpowiedź. Nie przyjmują też analiz prawnych ‘nie możemy tego prawnie przeprowadzić’.

Natomiast zupełnie inaczej jest w sytuacji, gdy firma jest już dojrzała. Nie przez przypadek w takim momencie sporo założycieli wycofuje się na rzecz zawodowych prezesów, którzy nigdy by nie stworzyli żadnej firmy, ale potrafią zarządzać organizacją lepiej niż sam założyciel.

Reasumując, współczuję pracownikom Cinkciarza i wyrażam obawę o dalsze istnienie firmy.

Share This Post
Categories
Ekonomia

Podstawowy błąd Palikota

Palikot od lat stacza się po równi pochyłej.

Szczyt świetności Palikota miał miejsce w 2005 roku, gdy jego majątek liczył 150 mln zł.

I tu popełnił błąd, który popełnia większość przedsiębiorców. Należało kupić złoto za 10% posiadanego majątku i traktować to jako nienaruszalną rezerwę.

Złoto w roku 2005 kosztowało 1700 zł. Dziś kosztuje 10700 zł. Palikot miałby dziś 94 miliony zł w złocie, a najprawdopodobniej nie ma nic.

Nie popełniajcie tego błędu, róbcie zakupy w 79element.pl

Share This Post
Categories
Ekonomia

10k

Cena uncji złota przebiła 10 000 zł

Kolejny znaczący przystanek na drodze zerowania wartości złotówki to 15 000 zł

Złoto monetarne jest jedynym narzędziem umożliwiającym zwykłym ludziom utrzymanie siły nabywczej ich oszczędności

Share This Post
Categories
Ekonomia

Pizdy z polskiego wywiadu

Rosyjski wywiad zatrudnia 90 000 ludzi. Większość z nich pracuje przeciwko poważnym partnerom: US, UK, Chiny, Japonia, Niemcy, Francja. Ale są pewne zasoby skierowane przeciwko Polsce, państwu totalnie nieliczącemu się naukowo czy gosporadczo na świecie, ale o znaczeniu geopolitycznym. Polska znajdujące się na ‘trasie czołgowej’ pomiędzy Rosją i Europą Zachodnią. Polska jest w NATO, choć teoretycznie, bo te kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy i tak nie stanowi żadnej poważnej siły.

Niemniej w interesie Rosji jest sabotowanie Polski. Do tego celu oddelegowane jest 2000 etatowych funkcjonariuszy plus dziesiątki tysięcy polskich wolontariuszy, w większości sierot po PRL. Celem Rosji jest utrzymywanie Polski w stanie strukturalnej słabości, aby w razie marszu w kierunku Berlina Polska nie mogła stawiać oporu dłużej niż przez 10 dni.

Cały polski wywiad to jakieś 2500 mundurowych. Kręgosłup tej służby jest przetrącony przez wyborowego agenta Moskwy, Mać***cza. Oprócz infiltracji przez Rosję mamy do czynienia z rozpracowywaniem islamistów, a także pracą Niemców czy nawet Chińczyków. Nie wiadomo w co włożyć ręce.

Na szczęście dla nas agentów Moskwy łatwo wyłapać, jeżeli się chce. Weźmy przykładowe przedsięwzięcie, na przykład Ost***e Pok***e. Jest tam jeden lub dwóch rosyjskich agentów, którzy pomagają w organizacji i finansowaniu. Nie mają rosyjskiego akcentu ani paszportu. Są to mili Polacy, chcący “pomóc w zbożnym celu”. Wokół tego rośnie struktura uformowana przez nich z użytecznych idiotów. Wtedy agent usuwa się na bok, pozwala awansować komuś z nich, zajmuje się tylko kontrolowaniem rozwoju sytuacji. No i trzecia sfera, mnóstwo naiwnej młodzieży, która będzie zajmować się przyklejaniem czy oblewaniem. Z czasem z tej grupy wyłonić się mogą prawdziwi terroryści w ramach procesu znanego jako radykalizacja.

Konieczne jest wpuszczanie naszych oficerów kontrwywiadu do takich organizacji, inwigilacja zarządu, badanie ich korespondencji, kontaktów i źródeł dochodu, a także przepływów finansowych organizacji. Jeżeli mamy ancymonka, który nie pracuje zawodowo, ale jakimś sposobem utrzymuje się przy życiu, wyjeżdza do Warszawy bez telefonu, ma VPN na swojej neostradzie, to wtedy już musi być pod szczegółową opieką 24/7 w celu zawinięcia całej siatki i zgromadzenia dowodów dla sądu.

Gdyby od czegoś zaczynać, to od tych państwa bym proponował.

Ale niestety, jak już wspomniałem, nasze służby to pizdy.

Share This Post
Categories
Ekonomia

Festiwal dej dej dej

Trwa szacowanie strat po powodzi. I od razu pojawiają się głosy powodzian ‘Tusku, dej dej dej’.

Mamy do czyniania z tak zwanym hazardem moralnym, czyli nagradzaniem za dokonanie złego wyboru. Dobrą decyzją jest to, by ubezpieczać dom. Kto podjął złą decyzję, aby się nie ubezpieczyć, powinien ponieść konsekwencje swojego wyboru. Nie powinien być nagradzany za lekkomyślność z podatków całej reszty.

Populista Tusk jest w swoim żywiole, może rozdawać nieswoje pieniądze.

Plany Tuska idealnie trafiają w gusta gawiedzi:

Ruch Tuska powoduje, że jeszcze mniej ludzi wykupi ubezpieczenia. Po co płacić, skoro wystarczy popłakać trochę w mediach i dobry pan rzuci groszem.

Zdaje się, że mentalnie Polacy nadal są w czasach przedrozbiorowych, gdy świat nie znał ubezpieczeń. Zamiast wypłaty odszkodowania za spalony dom: zrzutka w Internecie. Zamiast wojska: pospolite ruszenie, a potem powstanie narodowe. Zamiast normalnych ubezpieczeń na zdrowie: wrzucanie monet do puszek Owsiaka.

Share This Post
Categories
Ekonomia

Radosław Sikorski, idiota

Jako naród nie mamy szczęścia do dyplomatów i urzędników od spraw zagranicznych. Moim ulubionym przykładem jest ten zbrodniczy kretyn Józef Beck, który jest odpowiedzialny za wywołanie wojny jednocześnie z dwoma lokalnymi mocarstwami, co skutkowało utratą niepodległości, zniszczeniem kraju, okrojeniem terytorium i co najgorsze śmiercią kilkunastu milionów Polaków.

PiS w aspekcie polityki zagranicznej kojarzy się z aferą wizową, wpuszczeniem nieznanej ilości barbarzyńców do Europy.

Teraz mamy Radka Sikorskiego, który jest kretynem klasy Becka. Miałem co do tego wątpliwości, ale mam całkowitą pewność po przeczytaniu tweeta “Thank you USA”. Czegoś takiego nie napisałby profesjonalny dyplomata, ponieważ taka wypowiedz jest po prostu nieprofesjonalna. Nie oskarża się sojusznika o dokonanie sabotażu, bez znaczenia czy dokonał tego, czy nie.

Wcale nie zaskoczył mnie przypadek nabrania Sikorskiego przez rosyjskich prowokatorów podszywających się pod Poroszenkę. Wcale nie zaskoczył mnie fakt, że Sikorski mielił jęzorem dostaraczając żeru Kacapom. Głupek mówi co wie, mądry wie co mówi.

W tym wszystkim zabawna jest hipokryzja Sikorskiego. Dudzie wkręconemu przez tych samych ludzi Sikorski proponuje dymisję. Sobie jakoś tego kroku nie zaproponuje.

Szacunek dla pracy operacyjnej chłopaków z Łubianki. Dotarcie do ofiary i wkręcenie jej jest majstersztykiem. Trzeba do tego pracy dziesiątków ludzi, od wywiadu potrafiącego poznać numer ofiary, poprzez socjotechników potrafiących przekonać ofiarę do tego, że rozmawia z kimś innym, do informatyków potrafiących robić deepfake w czasie rzeczywistym.

Share This Post
Categories
Ekonomia

Złoty zegarek kieszonkowy IWC

Polecam zakup zegarka ocalonego przed złomowaniem:

Share This Post
Categories
Ekonomia

Mennica 79 Element liderem rynku

Moja firma jest niezmiennie pozytywnie oceniana przez klientów, zachęcam do obejrzenia recenzji

Share This Post
Categories
Ekonomia

Zamach na Trumpa

Po zamachu na Trumpa wiemy niewiele, ale już jest mnóstwo kontrowersji

Zamachowiec został zabity, co bardzo utrudnia jego przesłuchanie

Zamachowiec strzelał z pozycji oddalonej o 100-200 metrów, zdumiewające jest to, że Secret Service mu pozwoliła się tam dostać oraz że nie trafił

Gdyby Trump miał mniej szczęścia to więcej szczęścia miałoby USA W

miejsce Trumpa wszedłby młodszy, mniej kontrowersyjny kandydat w rodzaju DeSantisa

A tymczasem Trump ma fotkę, z którą się wyborów nie przegrywa:

Share This Post
Categories
Ekonomia

Wybory w Wielkiej Brytanii

Są już pierwsze wyniki exit polls z UK. Z planszy zostali zmieceni Konserwatyści, czego można było się spodziewać biorąć pod uwagę niezliczoną ilość afer, nieudolność ich polityków i blamaż Brexitu. Margaret Thatcher przewraca się w grobie patrząc co ci nieudacznicy zrobili z jej Partią Konserwatywną.

Wygrywa Sir (sic!) Keir Starmer z Partii Pracy. Jak sama nazwa ugrupowania wskazuje, lewak. Idzie w całym ‘progresywnym’ pakiecie, od dorobku w wyciągania morderców z cel śmierci, po prawa gejów.

Wielka Brytania jest pogrążona w typowym dla Zachodu kryzysie przywództwa. Nie ważne na kogo głosujesz, wygra jeden z dwóch wiodących błaznów i kraj nadal będzie się pogrążał w chaosie.

Wyraźnie widać to w Niemczech, gdzie jest nieustanna, nic nie zmieniająca rotacja CDU/CSU/SPD/FDP. Szczytem ich szczurzej aktywności było wyłączenie najbardziej ekologicznej energetyki na świecie: jądrowej.

W Polsce mamy rotację PO/PiS, czyli socjalistów bardziej liberalnych / socjalistów bardziej klerykalnych. Niezależnie kto rządzi, mamy biegunkę legislacyjną, agresywnego fiskusa, inflację, spadek dzietności, wzrost zadłużenia i zero postępu z modernizacją energetyki. Obecnie grozi Polsce największe zagrożenie: napływ kolorowej dziczy, która z naszych miast zrobi drugi Berlin i Paryż.

Najwyraźniej kryzys przywództwa widać w USA, gdzie w wyborach prezydenckich zetrze się dwóch 80 letnich starców.

Na tym układzie widać pęknięcia. Le Pen wygrywa we Francji, choć z klaunem Marconem w roli prezydenta nie sa się rządzić. AfD ma szansę na dobry wynik w Niemczech. Wspomniany establishment nie rozumie, że ludzie mają dość 3 rzeczy:

  • kolorowych morderców i gwałcicieli na ulicach swoich miast
  • dyktatury Zielonych Khmerów, odbierających im prawo do normalnego życia w cywilizacji technicznej
  • opodatkowania sięgającego 70% – rząd bierze tyle, ile zabierał niewolnikom plantator bawełny w Alabamie

W Niemczech i Francji widzimy protesty, które są wariacją moralności Kaliego: jeżeli to my wygrywamy, to demokracja jest super, jeżeli wygrywa ktoś spoza układu, to nie jest i palimy auta na ulicach.

Share This Post