Pamiętacie jak wzbudziłem sensację, gdy ujawniłem, że moja Mennicą 79 Element przechodzi ze spółki na JDG? Mówiłem, że ryzyko prowadzenia spółki w Polsce jest za duże, że to pułapka. I niestety miałem rację.
5 replies on “Estoński CIT”
Spolka w Polsce? Hahahahahaha…
Tak co jakies dwa – trzy lata, przy zaczynaniu jakiegos “nowego biznesu” z blisza/dalsza rodzina, znajomymi, partnerami ktorzy mieszkaja w Polsce, zdarza sie nam dyskutowac forme prawna. O Sp. z o.o., taraz minimalny kapital to drobne. O jest Prosta Spolka Akcyjna, bedzie fajna do finansowania / wycofywania finansowania. O Estonski CIT…
I wiecie co? Po 2-3 godzinach dyskusji, telefoniw do prawnika, telefonie do ksiedowych / doradcow podatkowych – zawsze konczy sie tak samo. Wyjmuje karte kredytowa, wplacam £13 do Companies House i w ciagu kilku minut powstaje nowa Spolka z osobowoscia prawna na terenie UK. Potem kilka klikniec i jest juz konto bankowe. W zasadzie w ciagu 2-3 godzin w pelni uksztaltowana, z kontem i w pelni ukonstytuowana firma jest.
A podatek CIT? na zaplacenie pierwszego podatku mam 21 miesiecy. A na zlozenie pierwszej deklaracji CIT 24 miesiace.
Dlatego jak w pierwszym zdaniu. Spolka w Polsce? HAHAHAHAHAAHHAHA, to jakiś zart, nie?
Normalka Panie Slomski ale na pocieszenie – w calej Europie skarbowki za pomoca swoich biurw szukaja pieniazkow na upadajacy socjalizm. Ja za 2023 mam do doplaty 48000 EUR, przy czym akurat w niemieckiej skarbowce. Na pierwszy ogien ida jednak prywaciarze, skads przeciez pieniazki na Bürgergeld trzeba miec a maly ma male pole manewru. Co do ciekawostek to od roku praktycznie zalatwiono umowy CH-DE co do unikania podwojnego opodatkowania. Niby przepisy sa ale urzedy zaczynaja jazdy z definiowaniem miejsca centrum interesow zyciowych. O ile przed Covidemia bylo prosto – miejsce jest tam gdzie zona i dzieci, tak teraz twardo – nie Wohnsitzprinzip a miejsce wykonywania pracy. No i Steuerklasse 6 a ta to przynajmniej polowa, do tego niemieckie skladeczki…no i im sie udaje – Miele i inni uciekaja do PL bo w moim przypadku podatek dochodzi do 80% przychodu. Korporacje zawsze sobie radzily, w momencie kiedy korporacje zaczynaja uciekac do PL, w ktorej juz koszty nie sa tak atrakcyjne jak byly 20 lat temu…to cos musi sie dziac.
Tak naprawdę próba dorobienia się czegokolwiek w Polsce (nawet pracą etatowca) to spore ryzyko, dla urzędu skarbowego (i dla siebie samego) lepiej być bezdomnym bezrobotnym.
A ja korzystam z CITu Estońskiego i jestem bardzo zadowolony. Księgowość prosta, urząd się nie czepia, odroczony podatek.
PS: Zapomniałem dodać szczegół, może być istotny, założyłem spółkę na terenie Estonii.
Jan Irek – możesz podać przewagi tej zoo w Estonii? opodatkowanie i odliczenia? jak wygląda to gdy przez większość roku siedzi się fizycznie w PL? USy nie atakują?
5 replies on “Estoński CIT”
Spolka w Polsce? Hahahahahaha…
Tak co jakies dwa – trzy lata, przy zaczynaniu jakiegos “nowego biznesu” z blisza/dalsza rodzina, znajomymi, partnerami ktorzy mieszkaja w Polsce, zdarza sie nam dyskutowac forme prawna. O Sp. z o.o., taraz minimalny kapital to drobne. O jest Prosta Spolka Akcyjna, bedzie fajna do finansowania / wycofywania finansowania. O Estonski CIT…
I wiecie co? Po 2-3 godzinach dyskusji, telefoniw do prawnika, telefonie do ksiedowych / doradcow podatkowych – zawsze konczy sie tak samo. Wyjmuje karte kredytowa, wplacam £13 do Companies House i w ciagu kilku minut powstaje nowa Spolka z osobowoscia prawna na terenie UK. Potem kilka klikniec i jest juz konto bankowe. W zasadzie w ciagu 2-3 godzin w pelni uksztaltowana, z kontem i w pelni ukonstytuowana firma jest.
A podatek CIT? na zaplacenie pierwszego podatku mam 21 miesiecy. A na zlozenie pierwszej deklaracji CIT 24 miesiace.
Dlatego jak w pierwszym zdaniu. Spolka w Polsce? HAHAHAHAHAAHHAHA, to jakiś zart, nie?
Normalka Panie Slomski ale na pocieszenie – w calej Europie skarbowki za pomoca swoich biurw szukaja pieniazkow na upadajacy socjalizm. Ja za 2023 mam do doplaty 48000 EUR, przy czym akurat w niemieckiej skarbowce. Na pierwszy ogien ida jednak prywaciarze, skads przeciez pieniazki na Bürgergeld trzeba miec a maly ma male pole manewru. Co do ciekawostek to od roku praktycznie zalatwiono umowy CH-DE co do unikania podwojnego opodatkowania. Niby przepisy sa ale urzedy zaczynaja jazdy z definiowaniem miejsca centrum interesow zyciowych. O ile przed Covidemia bylo prosto – miejsce jest tam gdzie zona i dzieci, tak teraz twardo – nie Wohnsitzprinzip a miejsce wykonywania pracy. No i Steuerklasse 6 a ta to przynajmniej polowa, do tego niemieckie skladeczki…no i im sie udaje – Miele i inni uciekaja do PL bo w moim przypadku podatek dochodzi do 80% przychodu. Korporacje zawsze sobie radzily, w momencie kiedy korporacje zaczynaja uciekac do PL, w ktorej juz koszty nie sa tak atrakcyjne jak byly 20 lat temu…to cos musi sie dziac.
Tak naprawdę próba dorobienia się czegokolwiek w Polsce (nawet pracą etatowca) to spore ryzyko, dla urzędu skarbowego (i dla siebie samego) lepiej być bezdomnym bezrobotnym.
A ja korzystam z CITu Estońskiego i jestem bardzo zadowolony. Księgowość prosta, urząd się nie czepia, odroczony podatek.
PS: Zapomniałem dodać szczegół, może być istotny, założyłem spółkę na terenie Estonii.
Jan Irek – możesz podać przewagi tej zoo w Estonii? opodatkowanie i odliczenia? jak wygląda to gdy przez większość roku siedzi się fizycznie w PL? USy nie atakują?