Categories
Ekonomia

Analiza rozdziału 11.2 “Pacyfik i Eurazja” autorstwa dr Jacka Bartosiaka

Jakby ktoś chciał się zapoznać z analizą pracy dr Bartosiaka to tu jest link.

Nie wygląda to zbyt dobrze dla dra Bartosiaka.

Share This Post

14 replies on “Analiza rozdziału 11.2 “Pacyfik i Eurazja” autorstwa dr Jacka Bartosiaka”

jesli złoto przebije kolejny raz maksimum to niestety podrośnie jakieś 54 razy. coś się zaczyna dziać.
chiny wymieniły kilku ministrów łącznie z wojskiem i finansami
złoto rośnie na przekór stopom i miedzi
coś się szykuje w realnym świecie (w tym miesiącu miało być wprowadzone CBDC jak mawiała lagrange dwóm pranksterom z rosji).

Nic mi nie pasuje i czuję się zagubiony. Nie dlatego, że są gwałtowne ruchy, ale że są chaotyczne bez wiązku i kierunku. Panika?

@romero

“Nic mi nie pasuje i czuję się zagubiony. Nie dlatego, że są gwałtowne ruchy, ale że są chaotyczne bez wiązku i kierunku. Panika?”

Więc Ci wyjaśnię co się dzieje (mimo, że na pewno mi nie uwierzysz), może zrozumiesz, że miałem rację za 10, 20 lat.
Nic się nie dzieje
jak nieraz już mówiłem:
Mimo, że bardzo wiele się zmienia, to wszystko zostaje po staremu

Mylisz się, Twoja teza jest nieprawidłowa. Zwykle wszystko się zmienia, rzadko dojdzie do zmiany gwałtownej. Ale zmiany się kumulują. Po 10-20 latach wszystko jest inne. Ceny w sklepach 2-3x wyższe. Nowe budynki. Starzy ludzie nie żyją, dzieci są dorosłe. Po 50 latach cały kraj jest nie do poznania.

@Doxa
“Mylisz się, Twoja teza jest nieprawidłowa. Zwykle wszystko się zmienia, rzadko dojdzie do zmiany gwałtownej. Ale zmiany się kumulują.”

No o tym piszę.
Porównaj Polskę z roku 2013 z dzisiejszą – pomyśl sobie jakie są różnice.
Gdybyś porównał Polskę dzisiejszą z tą z roku 2033 zorientowałbyś się, że różnice są podnej klasy.

Ergo zorientowałbyś się, że:
“mimo, że bardzo wiele się zmieniło, to wszystko zostało po staremu”

Tu rozwinięcie:
https://www.youtube.com/watch?v=Oq6CjxR6BOI#t=21m48s

Ten pan Krzysztof W to agentura wpływu anglosaska. Im jest potrzebna w pl taka armia, nam nie. To jest szybka droga do ruiny ekonomicznej kraju jak za Piłsudskiego. 300 tys. Wojsko w niżu demograficznym absurd. Już dziś wymieramy szybciej niż za czasów wojen światowych i to tych najbardziej krwawych i to w dodatku jeszcze bez trwającej u nas wojny.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *