Categories
Ekonomia

Postkomuna, czyli polskie urzędy

Za komuny napisano ustawę o ochronie zabytków. Celem tej ustawy było to, że komuchy mogły kraść dowolną ilość zabytków, lecz by osoby prywatne miały ograniczone możliwości obrotu zabytkami. Oficjalnie aby chronić zabytki, nieoficjalnie aby ‘żyd’ nie mógł sobie mieć na ścianie Rembrandta.

Ta ustawa do dziś obowiązuje i jest w niej taki zapis, że zabytki wymagają zezwolenia na czasowy wywóz za granicę, na przykład w celu konserwacji. Akurat w mojej branży pojawia się pytanie, czy moneta jest zabytkiem i czy czasowe wywiezienie monet za granicę w celu przeprowadzenia gradingu wymaga papierologii.

Z tym pytanie zwróciłem się do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu. Odpowiedz była następująca:

Wyłącz serwery, nie będzie problemu z odpowiadaniem na mejle i nikt ci nie zhakuje serwera. Wobec tego spróbowałem zadać to pytanie placówce w Warszawie. Oto odpowiedź godna Pythi:

Beka, nie? Wątpię, aby Pati była na tyle cwana, by coś takiego napisać. Pewnie templejtkę napisała radczyni, a Pati tylko używa copy-paste.

W tej sytuacji obywatel musi zatrudnić prawnika, który mu napisze opinie prawną.

A wtedy wkracza urząd konserwatora zabytków, który ma swoje rozumienie tego zagadnienia prawnego, ale go nie ujawnia. Czeka, aż obywatel dokona czynu zabronionego (w mniemaniu urzędu) i cyk, zarzuca obywatelowi popełnienie przestępstwa. I cyk, ujawniono poważne przestępstwo, sprawa trwa 5 lat, ale lecą wyroki i grzywny. Pati ma dużo zajęcia z wysyłaniem kolejnych dokumentów do prokuratury i sądu, ujawniono międzynarodową szajkę. Prokurator pyta: To jak to, handluje pan monetami, a nie zna orzecznictwa Sądu Najwyższego dotyczącego ustawy o ochronie zabytków?

Takie praktyki pokazują zgniliznę polskich urzędów i to, jak bardzo Polska jest blisko do Rosji, nie tylko geograficznie, ale również mentalnie. I pewnie Pati nie czuje, że ma sobie coś do zarzucenia. Tak samo jak te panie liczące głosy w ‘referendum’ na terenach Ukrainy okupowanych przez Rosję.

Share This Post

4 replies on “Postkomuna, czyli polskie urzędy”

“Proszę nie krzyczeć na naszego Pracownika. Ja jestem Kierownikiem tej szatni, nie mamy Pańskiego płaszcza i co Pan nam zrobi?”

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *