Styczeń przyniósł stratę 600 000 miejsc pracy w USA. Jest to jednak zaniżona liczba, nie obejmująca zatrudnionych na ‘subcontract’ czy ‘selfemployed’ czyli pracujących na tutejszą wersję umowy-zlecenia. Takie omijanie podatków jest szczególnie popularne w branży budowlanej, szczególnie dotkniętej przez kryzys.
Poniższy wykres przedstawia spadek ilości miejsc pracy na tle poprzednich recesji. Widać wyraźnie, jak gwałtowna jest to recesja. Można się domyślać że minie wiele lat, zanim gospodarka odtworzy utracone miejsca pracy.
Luty będzie miesiącem przełomowy. Dowiemy się czy nastąpi załamanie systemu finansowego w USA czy mamy jeszcze trochę czasu. Szczególnie przyszły tydzień (od 9 lutego) będzie miał kluczowe znaczenie. Spodziewam się sporych spadków na giełdzie.