Categories
Ekonomia

Takie tam

Jest sukces. Polscy paraolimpijczycy czyszczą Londyn ze złotych krążków. Niewykluczone, że w jakiś sposób udowadnia to tezy, które stawiałem w poprzednich wpisach – polscy sportowcy to kosztowni acz bezużyteczni celebryci. Sukcesy robią ludzie spoza głównego nurtu, działający poza światłem jupiterów. Może sport jest w pewien sposób podobny do mediów – główny nurt dziennikarstwa to erupcja głupoty i służalstwa, gdy podziemie blogowe to dużo pewniejsze źródło obiektywnych informacji.

W ekonomii nie dzieje się zbyt wiele, ale jeżeli już się dzieje, to są to kroki znaczące. Dziś szef EBC ogłosił rozpoczęcie wojny totalnej, czyli nieograniczony skup śmieciowych obligacji krajów PIIGS. Gdy Hitler w 1939 roku nakazał totalną wojnę morską wiadomo było, że to może być jego początek końca. Gdy dziś rzuca się na ring ręcznik poddając euro, wiadomo, że jest to początek końca wspólnej waluty i początek końca całej Unii Europejskiej.

O walorach PIIGS wiadomo, że nigdy nie zostaną spłacone. W jaki sposób miałyby być spłacone, skoro rok w rok kraje to mogą funkcjonować tylko dlatego, że mają paru procentowy deficyt budżetowy. Jeżeli próbuje się równoważyć budżety, to dochodzi do gwałtownych protestów społecznych i ostrej recesji. Tak więc rządzący tymi krajami (oraz rządzący całą UE) mają dwie opcje – albo pozwolić teraz na gwałtowny krach, ponosząc nieprzyjemne konsekwencje, albo kupować czas, wiedząc z całkowitą pewnością, że krach będzie jeszcze większy, ale konsekwencje poniosą konkurenci polityczni. Wybór jest oczywisty.

W tym momencie do gry wchodzi podstawowa wada systemów demokratycznych. Wyobraźmy sobie, że mam cudowną kartę kredytową na okaziciela, którą mogę używać jak chcę. Mogę sobie latać po świecie by spotkać się z innymi użytkownikami takich kart kredytowych, opłacać pachołków do ochrony i kucharzy, mieszkać w pałacu, a gdy coś zostanie fundować stadiony i kościoły. Spłaca się tylko bieżące oprocentowanie, a sam dług na karcie może sobie rosnąć. Po 4 latach ta karta kredytowa przechodzi w ręce kolegów, którzy mają te same przywileje.

Tak właśnie jest z budżetami poszczególnych państw w demokracji. Aktualny reżim bawi się w wydawanie pieniędzy, których sam nigdy nie będzie musiał spłacać. Jedyne zmartwienie jest takie, aby można się było jeszcze trochę zadłużyć. Potem przyjdzie nowa ekipa i też zacznie się martwić, ile jeszcze można zadłużyć kraj i jak bardzo odsunąć spłatę.

Podejrzewam, że gdyby zaproponować któremuś z premierów europejskich władzę dyktatorską, to grzecznie by odmówił. Parę lat rządzenia wystarcza na ustawienie siebie i rodziny, zdobycie odpowiednich znajomości i zakumulowanie kapitału (vide Marcinkiewicz, Buzek, Balcerowicz). A potem niech się inni martwią. Bycie dyktatorem oznacza nie tylko ostracyzm towarzyski (vide Łukaszenko), ale troskę o kraj w perspektywie dłuższej niż najbliższe wybory. Po co komu ten stres.

Tak więc czeka nas terapia gruźlicy aspiryną, czyli wzrost długu tam, gdzie zadłużanie doprowadziło do problemu. Co gorsza, spodziewać się można inflacji. A nie są znane takie przypadki w historii tej planety, by rosnąca inflacja poprawiła byt jakiemukolwiek społeczeństwu. Przeciwnie, inflacja to zawsze ubożenie ludzi i nowe niepokoje społeczne.

Warto pamiętać, że jeszcze jest czas, by się zabezpieczyć. Nie mam zamiaru naganiać na złoto. Jest jednak rzecz cenniejsza niż złoto – wolność. Warto pomyśleć o posiadaniu drugiego paszportu, szczególnie jeżeli jest się już czas jakiś na emigracji. Gdy UE będzie się rozpadać, posiadanie takiego dokumentu może mieć daleko idące konsekwencje. Może to być różnica między koniecznością powrotu do swojej rodzinnej pipidówki lub możliwością jako takiego życia za granicą.

Share This Post

21 replies on “Takie tam”

W kwestii drugiego paszportu – czy może ktoś polecić jakieś konkretne kraje?

Z moich kilkumiesięcznych badań, wynika, iż najłatwiej uzyskać paszport w takich krajach jak:
Argentyna, Brazylia… paszport można sobie kupić na St Kitts i Nevis lub Dominice – ale nie jest to polecana metoda.

http://en.wikipedia.org/wiki/Naturalization#Other_countries

Ponadto, mam dostęp do płatnej części (300usd/rok) portalu:
http://www.sovereignman.com – traktującego o podwójnych obywatelstwach

Chętnie wymienię się swoją wiedzą na ten temat i posłucham opinii innych osób.

rquared@gmail.com

W najświeższym biuletynie inwestycyjnym Xelion z 5.09 (bix_08_19_20120905.pdf) nawet ich anale stwierdzają wprost, że rozpad strefy euro jest już tylko kwestią czasu. Cóż za polityczna niepoprawność 🙂

A wiesz, mnie wcale się nie wydaje, że to głupi pomysł. Podobnie krytykę zbierały kolejne etapy QE i sam nabierałem wiary w słuszność zarzutów. I co? Inflacja w ryzach a problemem wciąż deflacja. No i rolerkoster na złocie co przytrzaśnie nie jednemu palce.Kontrolowane dolewanie oliwy do ognia może dać oczekiwany efekt. Twarda niemiecka szkoła niesie ze zoba zagrozenie że taka nacjonalizyje sie i imperializuje. Mam na mysli, że w histori na różnym gruncie i różnymi sposobami powstawały potęgi, imperia plityczne i gospodarcze. Odrzucenie “odrungowego” podejścia do sprawy daje wiecej stopni swobody. Fakt przed kontorlowaniem i dyscypliną jak i pracą, jej jakością i wydajnością w niej uciec się nie da. Żeby do tego nie zapmniano o sprawiedliwości i zapewnieniu porzynajmniej poczacia sprawiedliwości.

St. Kitts is a very interesting location, the climate pleasant, a harmonic demographic structure (with no confessional conflicts) and a wellfunctioning public healthsystem.
The passport give acces to the US and UK alike (which is a backdoor for travels in the EU) however one has to purchase real estate on St. Kitt (and actually live in it!) and go through several medicial check ups like a HIV test.

The process takes SOME effort but I think its worth it, unfortunatly the real estate prices are comparable high in the area….:-(

Przemo…Może by tak mała promocja zmieleni.pl ? chyba warto…pozdrawiam

Powiem że podoba mi się ten portal i coraz bardziej myślę o namacalnym złocie czy innym materiale do zabezpieczenia swoich małych oszczędności. Jestem tylko ciekaw kiedy nastąpni prawdziwe tąpnięcie w Europie. I nasza złotówka poleci na głowę. Sam jestem frankowcem, ale kredyt został przeliczony po 2,95 a więc nie jest tak źle ale co będzie dalej;).

Siedzę w UK juz prawie 6 lat i od jakiegos czasu zastanawiam się nad paszportem. Wiadomo trzeba zdac jakis tam test historii i zaplacic troche kasy. Uwazam, ze moze to byc jakies zabezpieczenie na niepewną przyszlosc. Czy myslicie, ze po rozpadzie UE warunki pobytu polakow w UK mogą sie jakos zmienic?

Jeśli u władzy będzie UKIP to pewnie zrobią deadline do tego i tego dnia, a jeśli BNP to nie wiem czy będzie tak wesoło.

“Przemysław Słomski says:
09/07/2012 at 19:41

Myśle, że mogą powiedzieć ‘wypierdalać. macie czas do wtorku’.”

dawno sie tak nie uśmiałem…

krótko zwięźle boleśnie i na temat – tak trzeba

Swoją drogą dziwne ruchy na eurodolarze. Po ogłoszeniu nielimitowanej kreacji pieniądza bez pokrycia w eurolandzie, euro umocniło się. Spodziewałbym się raczej ruchu odwrotnego.

No dobra. Kończe budowę domu. Mam jakies tam nieruchomości. Jezdem po czterdziestce 😉 Dziecko, żona, rodzina, robota na miejscu. Mam to jebnąć i wypierdalac w Świat?

@DW10ATED
Jebaj i wypieralaja 😀
A tak konkretniej: wynajmij/wydzierżaw nieruchomość, bierz rodzinę i ruszaj w świat. Gdzie? Gdzie lubisz! 🙂
Dla osoby z doświadczeniem i umiejętnościami robota zawsze się znajdzie.

A wg mnie coraz większe zadłużanie państwa to jedyna droga dla rządzących i nie ma się co dziwić że taką wybierają. Ten kto spłaca długi gdy inni nawet nie zamierzają ich zwracać to nie rozsądny gospodarz tylko frajer którego kosztem reszta się bawi.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *