O patologii danego fragmentu systemu prawnego nie ma się pojęcia do momentu, aż nie dotknie się danego aspektu rzeczywistości. Okazuje się, że działkowcy to kryminaliści, bo czerpią wodę ze studni w swoich ogródkach, a wyrwanie komuś pustej torby wiąże się z minimalną odsiadką 3 lat.
Innym przykładem zgnicia systemu prawnego Polski jest przypadek legitymacji szkolnej. Dzieci w szkołach dostają legitymacje, co daje im trzeci element do zestawu akt urodzenia i dowód osobisty. Jedyny powód do posiadania i corocznego stemplowania legitymacji jest zniżka komunikacyjna. Oto co mówi Święta Księga Praw pod postacią Ustawy z dnia 20 czerwca 1992 r. o uprawnieniach do ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego:
Dzieci i młodzież w okresie od rozpoczęcia odbywania obowiązkowego rocznego przygotowania przedszkolnego do ukończenia gimnazjum, szkoły ponadpodstawowej lub ponadgimnazjalnej – publicznej lub niepublicznej o uprawnieniach szkoły publicznej, nie dłużej niż do ukończenia 24 roku życia – 37% ulgi – na podstawie legitymacji szkolnej.
W Polsce istnieje prawny obowiązek szkolny. Oznacza on, że dziecko w wieku do lat 18 musi obowiązkowo chodzić do szkoły, a jak nie, to przyjdą do rodziców żandarmi z karabinami i wywiozą ich na Sybir, czy coś takiego.
I już zaczyna się nam rysować typowy polski absurd – można roboczo założyć, że wszystkie dzieci chodzą do szkoły więc mogą korzystać z biletów ulgowych, ale mimo to rocznie wydawanych jest miliony legitymacji i dziesiątki milionów stempli, które to dublują dowody osobiste. I dziesiątki tysięcy kolejarzy powtarza miliony razy ‘poproszę legitymację’ i traci łącznie setki tysięcy godzin swojej pracy na odwrócenie legitymacji i obejrzenie pieczątki.
Typowe polskie kretyństwo, wynikające z komuszej ustawy i braku refleksji u polityków przez 30 lat tzw. wolnej Polski. I typowa nadgorliwość ze strony mundurowych. Widać, że dziecko ma 10 lat, ale kolejarz twardo bada, czy dziecko chodzi do szkoły. Jakby mu kazali zawieść tą rodzinę do Auschwitz i zagazować, to by to zrobił, no bo przecież ustawa tak nakazuje a kapo pociągu pilnuje jej wykonania.
Zastanawiam się tylko, że oprócz debilizmu jest jakieś drugie dno. Być może jest to wycelowane w jakiegoś “bogatego Żyda”, czyli Niemca lub Czecha, który z dzieckiem przyjedzie na wakacje do Polski. Aby im się we łbach nie poprzewracało i nie naciągnęli naszego państwa na 37% zniżki na przejazd bachora. W imię tego wyda się milion legitymacji, dziesiątki tysięcy kolejarzy będą ………
Zerknąłem pobieżnie na regulacje w innych krajach, Polska jest #1 w kretynizmie. Nawet Kacapy nie żądają legitymacji szkolnej, a jest to kraj skąd carska mentalność zainfekowała Polskę. Może znacie jakieś inne kraje z takim obłędem pieczątkowo – legitymizacyjnym, dajcie znać w komentarzach.
Ale za naszą zachodnią granicą jest inny absurd, równie chory. Otóż tamtejsze gestapo prowadzi łapanki na dzieci przed każdymi feriami. Obstawiane są dworce kolejowe i lotnicze, wyłapywane są dzieci, których rodzice popełnili przestępstwo zabrania dziecko dzień czy dwa przed początkiem ferii. Zbrodniarze muszą pokazać kwit od dyrektora szkoły lub płacą mandat.
15 replies on “Zniżki kolejowe dla dzieci, czyli Stempel und ausweis uber alles”
Alternatywą jest super nowoczesny centralny system gromadzący pełną dokumentację na temat wszystkich obywateli – dzięki niemu i koleje, i skarbówka, i przychodnie, i nawet pani w sklepie mogli by wiedzieć ile masz lat, gdzie pracujesz lub się uczysz, ile zarabiasz, czy nie masz długów, kiedy byłeś u spowiedzi i czy na pewno masz prawidłową orientację… i nawet bez biletu mógłbyś jeździć bo przecież opłata została by zdjęta z Twojego konta automatycznie po przekroczeniu drzwi pociągu.
Witam
Zdziwienie autora dziwi mnie. Żyjemy tu już od iluś lat i nie takie rzeczy widzieliśmy. Kiedyś swego czasu jacyś warszawscy reporterzy przejechali się po stolycy i naliczyli kilkadziesiąt różnej maści “cyntral” , “agencyj” itp. Kiedyś w PRL mawiało się na to mała czerwona czapeczka. W tychże cyntralach było pozatrudnianych sporo osób – oczywiście prezez, vice i pozostałych 2 do brydża, sekretarki szparki, woźny itd. Wszyscy oczywiście zarabiają średnią , ale warszawską-sejmową. Nie mówię tu oczywiście o centralach istniejących i działających w Polsce instytucji typu PIP, PIH czy NIK. Tylko o centralach instytucji które dawno zostały zlikwidowane w całej Polsce i tylko “zapomniano” zlikwidować centralę. Ci urzędnicy oczywiście ciężko “pracują”. I tu jest sedno sprawy – jakby zlikwidować pieczątkę to odpowiedzialny za nią urzędnik również staje się zbędny. Ale jak to zrobić jak to dziadzio, wujo albo stryjek? Dlatego mamy całe mnóstwo różnego biurokratycznego badziewia i całe armie ludzi którzy stoją murem za tym, bo to cały sens istnienia ich etatu. Jakby jakiś reporter zamiast jechać do Indii, chciałby spisać wszystkie takie “kwiatki” to musiałby zacząć w wieku 20 lat i nie wiadomo czy życia by starczyło.
Chyba cos pokreciłes Doxa ? Obowiązek szkolny oznacza jedynie mus ukończenia szkoły podstawowej. Później następuje obowiązek nauki do 18 roku zycia. To są 2 rózne rzeczy obowiazek szkolny , a obowiazek nauki . Sama legitymacja szkolna uprawnia równiez do ulgowego korzystania z basenów, kin,kolejek górskich,przejazdów komunikacją miejską , wyrobienia karty rowerowej , wizyt w teatrze , kinie i wielu innych rzeczy. Jak idziesz do publicznej biblioteki i chcesz załozyc karte u pani bibliotekarki to do jej wyrobienia potrzebna jest równiez legitymacja. Nie jestem pewny czy potrzebna jest legitymacja do załozenia konta w banku dla dziecka do lat 13 . Wbrew pozorom na wsi w biedniejszych rejonach Polski sporo dzieciaków konczyło jeszcze do niedawna nauke na szkole podstawowej .
Wystarczy dowód osobisty, który obecnie dostają dzieci, nie trzeba czekać do 18r z
a ja lubię pieczątki, pieczątki są ważne, piękne, małe, brzydkie, brudzące i inne.
jak najwięcej pieczątek dla obywatela
To nie tylko spuscizna caratu. W Austro-Wegrzech (a tym samym i w naszej Galicji) pieczatka na dokumencie byla wazniejsza od samego dokumentu. Jak ktos byl jakims podrzednym urzedniczyna na zabitej dechami wiosce, ale mial pieczatke, bez mala nalezalo mu sie klaniac w pas. Widac zabory
Dzieci do 4 lat mają przejazdy w PKP bezpłatnie , ale musisz mieć dokument potwierdzający wiek dziecka i UWAGA – papierowy bilet ze zniżką na 100%. , czy ma to sens ?
“Okazuje się, że działkowcy to kryminaliści, bo czerpią wodę ze studni w swoich ogródkach, a wyrwanie komuś pustej torby wiąże się z minimalną odsiadką 3 lat” – dla kontrastu bym podał przykład pani małgorzaty gersdorf prezes sądu przenajwyższego, co to rok temu spowodowała śmiertelny wypadek motocyklisty i spie… z miejsca wypadku a włos jej z głowy nie spadł. Wszyscy widzieli nagranie w TV. A co do kultu pieczątek, to za czasów rewolucji kulturalnej w Chinach była jeszcze większa szajba. Pieczątka znaczyła wszystko, pełną decyzyjność. więc wrogie frakcje w danym zakładzie pracy biły się o tę pieczątkę, ale czasami się dogadywały i przecinały pieczątkę np. na pół , tak aby jedna frakcja nie mogła podjąć decyzji bez zgody drugiej.
@Adam
Nie ona kierowała samochodem, a jej mąż.
I nim prokuratura się zajmuje.
@ Rasputnik
“nawet bez biletu mógłbyś jeździć bo przecież opłata została by zdjęta z Twojego konta automatycznie po przekroczeniu drzwi pociągu”
No nie do końca, bo opłatę za przejazd można pobrać dopiero wtedy, kiedy pojazd jest już w ruchu. Od tej chwili należy mieć (a przynajmniej tak wypada) skasowany bilet a z drugiej strony można dopiero wtedy prowadzić tychże biletów/opłat kontrolę. Przekroczenie drzwi pojazdu lub bramek tzw. strefy biletowej (cokolwiek miałoby to znaczyć, jak w warszawskim metrze) absolutnie nie uprawnia organów kontrolnych do nałożenia mandatu zwanego dla niepoznaki “opłatą dodatkową” 🙂
“…a wyrwanie komuś pustej torby wiąże się z minimalną odsiadką 3 lat“
Jej i temu drugiemu uczestnikowi napaści (on też dostał 3 lata) dostało się tak naprawdę za naziolstwo. Sąd miał w chwili procesu jego zdjęcia ze swastyką i w umundurowaniu III Rzeszy ( https://pbs.twimg.com/media/F1VvRFxWABYVyH7?format=png&name=small ), a jej z krzyżem celtyckim ( https://pbs.twimg.com/media/F1J-hrbWYAEiX8C?format=jpg&name=900×900 ).
I tak, cała dwójka oberwała pewnie częściowo za to co naziole zrobili Polakom 80 lat temu, no ale jak się jest nazistą w Polsce, to powinno się zdawać sobie sprawę z tego, że łatwo można oberwać za zbrodnie popełnione przez nazistów 80 lat temu.
Podobno ma to uzasadnienie takie, że jak ktoś ma dziecko a nie ma do niego legitymacji to mógł je porwać… Czyż nie warto zrobić wszystkiego co możliwe by uchronić jedno dziecko na 10 lat przed porwaniem?
Bzdury. Skoro legitymacja to czemu nie dowód osobisty?
Dowód dla dziecka trzeba by wymieniać co 5 lat
Czyż nie warto zrobić wszystkiego co możliwe by uchronić jedno dziecko na 10 lat przed porwaniem?
Nie! Na pewno nie “wszystkiego”! Już tacy zbawcy świata robiący “wszystko” nie raz dezorganizowali cywilizację. Ostatnio z okazji “wirusa”