Takie pytanie jest najczęstszym pytaniem padającym ze strony klientów. Moja standardowa odpowiedz: złoto, ponieważ:
- premium na złocie jest niższe niż na srebrze
- złoto jest łatwiej przechowywać/ukryć/wywieść w razie ‘wyzwalania’ nas przez siepaczy Putina lub konieczności wyjazdu po tym jak Kaczyński koronuje się na cesarza Polski
- srebro pokrywa się patyną, co obniża jego wartość przy odsprzedaży
Po zastanowieniu można dojść do wniosku, że mogę nie mieć racji i powyższe niedogodności są mniej istotne niż poniższe argumenty przemawiające za srebrem.
Od czasu krachu z roku 2008 obserwujemy ‘bullshit recovery’. Wskaźnik cen za przewozy morskie (baltic dry index) jest na bardzo niskim poziomie, co sugeruje niską aktywność gospodarczą. Podobnie ceny surowców i nośników energii są bardzo niskich poziomach, co sugeruje niskie zapotrzebowanie ze strony przemysłu i transportu. Bardzo znacząca jest cena platyny – rzadsza niż złoto, droższa w wytworzeniu niż złota, ale tańsza niż złoto. Niskie ceny platyny mogą być efektem manipulacji, może znamionować katastrofalną sytuację przemysłu samochodowego i chemicznego, który zużywa ten metal, a być może są te te dwa czynniki razem.
Dane statystyczne opracowywane przez poszczególne rządy wskazują na wzrost gospodarczy, ceny rynkowe wskazują na dalsze flaczenie światowej gospodarki. Jak śpiewał artysta: dziwny jest ten świat.
Ciąg dalszy dla zarejestrowanych czytelników.
3 replies on “Inwestycje: złoto czy srebro”
Deprecjonujesz swoją pracę publikując niepotrzebne emocjonalne dygresje. Nie chodzi o to, żeby się przyczepiać do twoich wyborów ideowych, tylko to takie, trochę nieprofesjonalne.
Ziutek. Agree!
A z platyną jest tak, że od dawna wszyscy trąbią, że taka tania, tyle że monety i sztabki są sprzedawane po starej cenie przed dołkiem… Dilerzy nie chcą “realizować” strat 😛
Doxa kiedy wrzucisz do oferty platynę po rzeczywiście rynkowej cenie?
Pewnie wrzuci jak tylko zniosą na nią VAT. Inaczej marne szanse