Ukazał się materiał autorstwa noblisty z ekonomii, Josepha Stiglitza, do którego trzeba się odnieść.
Dowiadujemy się, że zmuszono Grecję do podjęcia programu oszczędnościowego, który nie tylko okazał się bezskuteczne, ale wręcz szkodliwe. Widzimy tu błąd pojęciowy, który jest typowy dla współczesnej cywilizacji zachodniej, a który polega na przyłożeniu jednej miary do wszystkich. Otóż są różne kraje, które składają się z różnych ludzi. Tak jak ludzie są kraje dzikie i kraje cywilizowane. Grecja akurat należy do krajów względnie dzikich – rząd to przede wszystkim sposób na nachapanie się kasy, podatki to narodowy sport ich unikania, socjał i roszczenia to mianownik całego społeczeństwa.
Z dzisiejszej perspektywy można powiedzieć, że trzeba w ogóle było nie brać niektórych krajów do UE. Niestety je wzięto, więc mamy określoną sytuację i jakieś kroki trzeba teraz podjąć. Możliwości są następujące:
– nadal dostarczać Grecji nieograniczone finansowanie ich deficytu budżetowego, co da tylko tyle, że przeżrą to co dostaną i zażądają więcej,
– odciąć ich od cyca.
Osobiście uważam, że jedyną racjonalną alternatywą jest wyrzucenie Grecji ze strefy euro, być może z UE. Niech idą do Turcji albo do Rosji, może tam im mentalnie jest bliżej. Od wielu lat absolutnie nie należało i nie należy dawać im pieniędzy, to tak samo, jakby dawać narkomanowi gotówkę, wierząc w jego obietnice, że pieniądze wyda na jedzenie, a nie na dragi.
Kolejną bzdurą jaką dowiadujemy się z artykułu jest to, że kryzys wybuchł po (na skutek?) bankructwie Lehmana. To z kolei jest znany błąd pojęciowy polegający na pomyleniu skutku z przyczyną. Otóż przyczyną kryzysu była bańka spekulacyjna na nieruchomościach i jej pęknięcie. Na skutek tego krachu mieliśmy bankructwo Lehmana i innych firm, nie na odwrót.
Trzeba wiedzieć, że mamy dziś do czynienia z dwoma kryzysogennymi procesami – drugi wynika z pierwszego:
– ogólnoświatowy proces astronomicznego zadłużenia się poszczególnych państw,
– bankructwo Grecji.
To jest dokładnie taka sama sytuacja jak w przypadku Lehmana i prawdziwych podstaw światowego kryzysu. Źródłem problemu jest nadmierny dług, a konsekwencją jest bankructwo Grecji (i być może innych państw), wstrząs finansowy i sroga recesja. Nie na odwrót.
Lektura całego artykułu powoduje ciągle powracającą refleksję ‘jest dokładnie odwrotnie niż ten facet pisze’. Jedno pasmo kolejnych bzdetów, jak to, że strefa euro jest od początku źle pomyślana, ponieważ kapitał i ludzie mogą uciekać z poszczególnych krajów, co pogarsza ich zdolności obsługi zadłużenia. Otóż jest odwrotnie – to cały świat zachodni stoi na głowie posługując się walutami papierowymi, a co gorsza pozwalając na zadłużanie się państw, co prowadzi do konieczności obsługi długu. Bez istnienia długu nie byłoby konieczności jego obsługi, co rozważania o możliwości przemieszczania powoduje bezprzedmiotowym. A poza tym Ameryka chyba też jest od początku źle pomyślana, bo tam też zadbano o wolność przemieszczania kapitału i ludzi i to właśnie ta ‘wada’ stała się fundamentem powstania Imperium Amerykańskiego.
Zdaje się, że z Noblami z ekonomii jest trochę tak, jak z tytułem “Człowieka roku”, przyznawanego kontrowersyjnym osobom, takim jak Stalin czy Hitler.
7 replies on “Tako rzecze Stiglitz”
Parafrazując mógłbym napisać że jest dokładnei odwrotnie niż ty piszesz. Grecja to kolebka cywilizacji ( ale o dziwo nie bankowości ) , miała trudną historię przez ostatnie prawie 1000 lat i w związku z tym pewną wszczepioną nieufność do instytucji państwa. Ale jak dla mnie jest to kolejny ich wkład do rozwoju – odmawiamy spłacania zobowiązań zaciągnietych w ramach “pomoc” która powoduje 2 krotny ich ( zobowiązań ) wzrost. Nawet jeśli jest to robione pod przykrywką “europejskości”
Do tego bardzo mi się podoba argument o nie spłaceniu przez niemcy zobowiązań z WWII – ten temat powinien ponownie zaistnieć również w naszym dyskursie publicznym .
Wyrzucona Grecja sobie akurat poradzi – oni po prostu mają “bardzo dobry klimat” A ich położenie geograficznie powoduje że chętnych nawet na sponsoring nie zabraknie.
Z noblistami można się nie zgadzać – ale trzeba mieć więcej niż jeden argument ( o Lehmanie)
PS, Tytuł człowieka roku H i S się jak najbardziej należały, Pytanie za co.
Przypominam, że w XIX w. geografowie spierali się, czy Bałkany należą do Europy, czy też do Azji – warto sobie to przypomnieć 😉
“Grecja akurat należy do krajów względnie dzikich – rząd to przede wszystkim sposób na nachapanie się kasy, podatki to narodowy sport ich unikania, socjał i roszczenia to mianownik całego społeczeństwa.”
To tak jakby powiedzieć, że wyznacznikiem cywilizacji są podatki, moralne odejmowanie sobie od pyska, całkowita uległość wobec państwa i odmowa przyjmowania socjalu, gdy go dają. Otóż Grecja jest krajem normalnym, od zawsze takim samym, a anormalny jest system długu jej narzucony. Skoro to kraj lenistwa, to dlaczego banki tam inwestowały swoje pieniądze? Dlaczego ładowały tam swoją kasę? A może to właśnie banki kosztem Greków nachapały się, a gdy przyszło co do czego, to swoje ryzyko przerzuciły na resztę społeczeństwa? Kto tu jest dziki a kto normalny?
“Zdaje się, że z Noblami z ekonomii jest trochę tak, jak z tytułem “Człowieka roku”, przyznawanego kontrowersyjnym osobom, takim jak Stalin czy Hitler.”
Mysle ze Noblami z ekonomii jest dokladnie tak samo jak z Noblami Pokojowymi ktore dostali m.in.: Walesa(dla najskuteczniejszego agenta sluzb bezpieczenstwa w pacyfikowaniu swoich ziomali), Al Gore(za najwiekszy wynalazek ludzkosci od czasow kola czyli opodatkowanie powietrza) czy Banana(za jedna wieksza wojne – Afganistan- i dziesiatki mniejszych konfliktow skutkujacych m.in. zalewem europy przez uciekinierow z Afryki..)
@karroryfer
“Parafrazując mógłbym napisać że jest dokładnei odwrotnie niż ty piszesz. Grecja to kolebka cywilizacji ( ale o dziwo nie bankowości ) , ”
Kiedys czytalem ze monety greckie zachowywaly wartosc przez stulecia a potem podobnie bylo w Bizancjum bazujacym na wzorcach greckich(np moneta solid od ktorej mamay slowo solidny).To swietnie zarzadzany Rzym dewaluowal swoje monety i jechal na decyficie.Ciekawe bo to by znaczylo ze zdolnosc zarzadzania od strony administarcyjnej i politycznej(w ktorej to Rzym byl swietny a Grecja kiepska)nie ma nic wspolnego z zarzadzaniem finansami(gdzie Rzym byl utracjuszem a Grecja prymusem).Ale to tylko taka obserwacja na marginesie.
Piotr34
@Piotr – miałem na myśli to że pieniądz ( oraz pożyczanie na %) zostały wymyślone wcześniej i poza Grecją. Co do solida do dzięki za info – faktycznie ciekawe że istniał jako pieniądz przez 700 lat.
Co do Bałkanów i Azji -to Azja była kolebką większości cywilizacji i co więcej wygląda na to że szybko wraca do roli jej lidera.
A wykreślenie Grecji jako kraju europejskiego powoduje w zasadzie że Europa przestaje mieć jakikolwiek istotny wkład w dzieje poza iście mongolską skalą podbojów przez 300 lat.
http://technowinki.onet.pl/technika/miedzynarodowy-sukces-polskich-studentow-agh-space-systems-wygrywa-konkurs-cansat/8y6ghq
Tak a propos nieudaczników polskich. To juz któreś z rzędu zwycięstwo – nie pierwsze.
Pamiętam wpis Doxy: Loosers – o sportowcach RP. Ubiegły rok zamknęliśmy grubo powyżej naszego potencjału ekonomicznego w sporcie (wszystkie dyscypliny, mistrzostwa Europy itp).
Ciekawe dlaczego Doxa nie wspomni o sukcesach Polski tylko cały czas plucie na Polaków a potem obrażanie się, ze wolą kupić złoto gdziekolwiek indziej tylko nie u niego.