Zabawne, że blog ten nie posiada kategorii ‘filozofia’. Posiada wszystkie inne, ale tej najbardziej istotnej i jakże często tu dotykanej – nie.
Filozofia jest często formą ucieczki. Od stuleci filozofię praktykują ludzie zmęczeni zmaganiem się z dochodzącym zewsząd szumem informacyjnym. Wydarzenia ostatnich dni są najlepszym przykładem jak propaganda próbuje sforsować firewalle naszych umysłów. Trwa dyskusja, choć wiadomo bardzo dokładnie, co nas wszystkich czeka. Pewne jest, że emerytur za 30 lat nie będzie. Będą co najwyżej zasiłki umożliwiające nabycie kilkunastu bochenków chleba miesięcznie, tak jak to widzieliśmy na obszarach poradzieckich w latach 90tych. Nie ma innej możliwości, nie pozwalają na to:
– demografia Polski i polityka antyrodzinna, konsekwentnie stosowana od 23 lat,
– stopień zużycia surowców energetycznych na naszej wypalonej planecie,
– przyjęty model ekonomiczny, zakładający nieskończony wzrost gospodarczy, nieskończone zasoby surowcowe i nieskończony kredyt.
Bezsilny filozof zdaje sobie sprawę, że nie wygra z maszyną propagandową, rozmiękczającą mózgi obywateli pozornymi debatami społecznymi, które trzeba by nazwać modelem Tuska-Putina, ponieważ cyrk odwalany przez obu panów w ich telewizjach jest prawie identyczny. W przypadku emerytur nie było nawet cyrku i gry pozorów, po prostu podjęto pewne z góry ustalone kroki. Całą dyskusję uciął Ryży stwierdzeniem, że nie można zadawać pytań czy lud chce więcej pieniędzy i krótszej ‘kariery’ zawodowej. Tymczasem jest dużo innych pytań, które można a nawet trzeba by zadać. Na przykład kto podejmował decyzje o przejadaniu skromnych przychodów z prywatyzacji. Albo ile kasy wyssały z narodu OFE i jakie były tego konsekwencje dla obywateli i tak zwanej ‘gospodarki narodowej’.
Zamiast tego mamy podaną miałką papką o skandalach towarzyskich czy nieznaczących i obojętnych nam tragediach z drugiego końca świata. Wobec tego można, a nawet trzeba, oddać się głębszym przemyśleniom filozoficznych o czym tylko chcemy, choćby o dwojakiej naturze bytu ludzkiego.
To zastanawiające, że z jednej strony człowiek jest ze swoim kruchym i krótkim życiem jak pył na wietrze, a z drugiej strony tenże pył, tak przecież ograniczony, był w stanie poznać i zrozumieć tak wiele mechanizmów świata. Udaje się dotknąć to, co Einstein nazwał myślą boga, gdy ten tworzył Wszechświat. Ten pył dotarł swoim skromnym aparatem poznawczym do kresu materii, do obszarów fizyki kwantowej, gdzie zawodzi logika fizyki euklidesowej.
Z pyłu powstają i w pył się walą najpotężniejsze ludzkie imperia. Kto dziś pamięta Austrowęgry i premiera austriackiej części tej federacji, Polaka z pochodzenia, Kazimierza Badeniego. Kto pamięta tamte spory tamtego czasu, ruch Młodoczechów i emancypację języka czeskiego, które to przyczyniły się do upadku gabinetu naszego wielkiego Polaka. Było to raptem 100 lat z okładem – nie dalej niż 4, może 5 pokoleń wstecz panował powszechny consensus, że osobnicy wierzący w niepodległość Polski są groźnymi ekstremistami, terrorystami naruszającymi boski i uznany przez Watykan naturalny porządek świata.
Z tej właśnie perspektywy historycznej należy patrzeć na ryżego premiera. Za 100 lat będzie wrzucony do jednego worka ze wszystkimi przeszłymi i przyszłymi premierami III RP. Historia opisze ich jako populistów, ślepych na mnóstwo sygnałów ostrzegawczych o zbliżającym się końcu świata jakiego znamy. Nazwisk tych premierów prawdopodobnie nikt nie będzie chciał nawet pamiętać.
Parafrazując blogującego Hansa Klosa można by powiedzieć, że jeżeli zaczynamy tworzyć zdania tak wielokrotnie złożone jak miał w zwyczaju robić to niedościgły mistrz tego gatunku Kant, to należy niezwłocznie kończyć flaszkę 😉 Podobno zbliżoną receptę na rozwlekłe dywagacje filozoficzne mają niektórzy polscy piloci wojskowi, którzy ujmują to w krótkim ‘dopijamy i lecimy’. 😉
19 replies on “Dualizm bytu ludzkiego”
Mysle, ze Szanowny Kolega patrzy na sprawy zbyt pesymistycznie. Wiecej wiary a wszystkie problemy tego swiata okaza sie drobnostka! Nie wiem jak caly grzeszny swiat wypadnie w calym rozrachunku ale wszystko co potrzeba aby Nasza Umeczona Ojczyzna stala sie krajem miodem i mlekiem plynacym to zahamowanie dewaluacji PLN np przez podwyzszenie oprocentowania do poziomu 10-15% w skali rocznej
Splynie wowczas do nas kapital z calego swiata ktory bedzie mozna uzyc na rozkrecenie ekonomii, zakup rezerw zlota i podwyzszenie stopy zyciowej. W tym momencie przyjmiemy parytet zlota stabilizujac nasza walute w stosunku do papierowych smieci z UE i USA. Rozkrecona ekonomia to koniec bezrobocia i podwyzszone zarobki. Za tym ida podwyzszone skladki na ZUS. Odbudowujemy armie, ostatnio nieco zaniedbana, i uwalniamy spod okupacji nasze Kresy Wschodnie. Polska jest znowu mocarstwem przed ktorym drza Niemcy, Francja i Rosja. Przylaczamy do Macierzy Zaolzie, Serbow Luzyckich oraz osadzamy marionetkowy rzad w Moskwie. Tylko troche wiary i wysilku a lepsza przyszlosc bedzie w naszych rekach!
“nie dalej niż 4, może 5 pokoleń wstecz panował powszechny consensus, że osobnicy wierzący w niepodległość Polski są groźnymi ekstremistami, terrorystami naruszającymi boski i uznany przez Watykan naturalny porządek świata.”
Bo w większości BYLI groźnymi terrorystami naruszającymi naturalny porządek świata.
I jednocześnie czerwonymi szkodnikami, którzy jak mało kto w historii zaszkodzili Polsce rozumianej jako kraj, a nie jako faszystowska II RP czy postkomunistyczna III RP.
Lubie to!
Krok dalej luzują się więzi materialne, potem wkracza się na ścieżkę ascezy, a potem to już jedność i bramy niebieskiego królestwa. Widać że kryzys ma też dobre strony, bo odkrywa że złoto złotem a życie życiem. Oby wszyscy ekonomiści zechcieli to dostrzec, a życie wielu stałoby się łatwiejsze.
@Doxa
Mylisz populizm ze zdrada.
I taki wpis to ja rozumiem ( gratulacje ). Tylko … po co ?
30 lat przed 89 był 59 i nikomu się nie marzyła inna konstrukcja geopolityczna świata. O ile się nie mylę wówczas również rwano włosy z głów nad wyżywieniem rosnącej populacji świata.
Mnie się nie wydaje, żeby mądrzejsza część ludzkości była tak głupia, jak tu przedstawiono. O zasobach naturalnych mówi się tyle, że ciężko tego nie dostrzec. One się nie skończą za miesiąc, a za może te 30 lat.
Przy czym skończą się łatwe i tanie w wydobyciu. Mamy Antarktydę, na której sa zasoby i kiedy skończą się dostępne w innych miejscach na pewno nastąpi ich podział na kraje i zostaną wykorzystane.
Za 7 (siedem!) lat, w 2019 ma nastąpić pierwszy zapłon reaktora fuzyjnego ITER. Ma on produkować 10 razy więcej energii, niż pochłonie. Paliwa jest jak wiadomo ogrom.
Amerykanie eksperymentują również z inną metodą fuzji, Polywell.
Trwają prace nad fuzją przy użyciu laserów.
Czy naprawdę, gdy za 30 lat będzie problem z ropą ne będzie już ogromu energii z komercyjnych reaktorów fuzyjnych?
Wątpię.
Kwestia demografii tez może ulec zmianie, jestem niemal pewien, że ulegnie… Rozwój biotechnologii może raptownie poprawić zdrowie i długość życia. I nie wydaje mi się, żeby to były takie mrzonki, jak się zwykło sądzić. Być może tak naprawdę wszyscy, którzy dzisiaj mają 30 lat będą mogli pracować do 100, a żyć do 130.
Nawet jeśli nie, to przecież na dramatyczną demografię jest jedna dość prosta metoda. Delegalizacja antykoncepcji. Zamknięcie fabryk pigułek i prezerwatyw. Baby boom gwarantowany 😉
No cóż “panta rhei”
Całkiem możliwe, że niedługo nasza stolica będzie w Brukseli albo Berlinie, a Warszawa będzie tylko stolicą woj. Mazowsze.
W sumie mnie to nawet specjalnie nie martwi.
http://www.youtube.com/watch?v=uGpgTVtowkc
Jaka jest teraz efektywność energetyczna tokomaków? nie mogę znaleźć info o tym, albo nie umiem czytać, bo widzę że np są dane o mocy potrzebnej do ogrzania a output jest w megaamperach podany (tylko jakie napięcie na wyjściu), albo nie ma danych o mocy wejściowej.
I jakie są szanse że ten ITER nie będzie miał zakładanej efektywności, bądź będzie działał bardzo krótko (licząc po czasie jednego uruchomienia i przypływu plazmy, i przy całościowym czasie życia urządzenia – bo coś się może popsuć, albo magnesy napromieniować lub uszkodzić).
Wraz z długością życia będzie spadać rozrodczość. Żadne zakazy antykoncepcji tego nie zmienią; to jest akurat naturalne, gdy coraz dalej nam do królików tym mniej się będziemy mnożyć. Podobna zależność istnieje również u innych gatunków. Ewentualnie techniczna nieśmiertelność uczyni reprodukcję przestarzałym fenomenem.
Sprawność syntezy jądrowy wystarczy gdy będzie powyżej 0. Przy braku zanieczyszczeń i niemalże nieograniczonej dostępności paliwa ważne jest tylko, że będzie chociaż trochę ponad to nieszczęsne zero.
Oczywiście nie ma nic pewnego – może się równie zdarzyć WWIII czy upadek jakiegoś większego asteroidy. Wszystko jest możliwe…
nie wiem czy faktycznie pilotów wojskowych należy uznać za twórców maksymy “dopijamy i lecimy” ale fakt jest taki, że weszła ona do języka codziennego i stosowana jest przez szybko rosnącą część naszego społeczeństwa (sami zaliczamy się do tej grupy), której przyszło borykać się z coraz mniej kolorowym życiem codziennym. Alkohol czy też inne używki oraz filozofia to sprawy nierozerwalne jak piwo i piana czy wódka i zapitka. No to na zdrowie!
Doxa! Piękny,głęboki,mądry tekst. Szmatławiec GW chciał mieć to …za darmo. Oczywiście – nie zgadzam się z katastroficzną wizją świata. Jako ludzie, jako społeczeństwa fundujemy sobie kuku na własne życzenie. Naród Kanta,Bacha poszedł ślepo za zbrodniarzem. Miliony Ukraińców umarło z głodu w latach 30-tych. Jak wymysleć szczepionkę obywatelską aby uchronić się od bandytów i szaleńców?
Głupie kobiety głosowały na tuska bo “dobrze wygląda”- w nagrodę za to będą zasuwały w robocie prawie do śmierci.Dobrze im tak
@Krzysiek
“Jaka jest teraz efektywność energetyczna tokomaków?
[…]I jakie są szanse że ten ITER nie będzie miał zakładanej efektywności”
Efektywność reaktorów Tokamak jest ujemna i waha się w granicach -15-30%. jak dotychczas żadnemu reaktorowi, w tym ITER nie udało się uzuskać dodatniej efektywnosci. ITER będzie kosziował ok 20 mld euro, a szansa, że jego efektywność będzie dodatnia jest o w okolicy jednego promila.-)
@Rozsądny
obejrzałem, ten wywiad Palikota z Olejnik. Wcześniej nie kojarzyłem tego gościa z the Trilateral Commission, tzn obiła mi się ta informacja o uszy, ale jej nie sprawdzałem.
1:20
“My chcemy jednego państwa europejskiego a nie głębokiego porozumienia międzyrządowego” i dalej.
Jeden rząd, prezydent, armia etc.? Nie dziękuję, chociażby w XX wieku były dwie próby wprowadzenia takiego porządku światowego. Jakie przykłady takich organizacji podaje Palikot? USA, które stają się coraz bardziej faszystowskie i Chiny.
Ostatnio zadziwia mnie dlaczego Tusk nie liczy się ze spadkiem słupków sondażowych i przez siłowe wprowadzanie różnych rozwiązań (ACTA, wiek emerytalny) grzebie szanse PO na wygranie kolejnych wyborów, jak i swoje na funkcje prezydenta. Być może PO jest już spalone. I kolejnym koniem będzie Palikot.
Zastanawia mnie też, ilu w Polsce, jest ludzi, którzy podobnie jak jak ja, nie mają żadnej reprezentacji. Z jednej strony partie mniej lub bardziej sprzyjające eurokołchozowi a z drugiej narodowcy leżący krzyżem w kościele.
@bix
“techniczna nieśmiertelność?” dla jakiego promila ludzkości? Bo chyba nie dla tych 6 miliardów ani nawet 500 mln proli?
@Antoni
“Jak wymysleć szczepionkę obywatelską aby uchronić się od bandytów i szaleńców?”
Ta szczepionka została wymyślona już dawno temu. Nazywa się kaliber 9mm 😛
Się nie wtrącam, ale jestem i czytam. Trace cierpliwość dla głupków, bo za takich mam tych co dorwali sie do sterów. Nie chcą sie wsłuchiwać i ich strata. Dużo jest gotowców choćby w takich blogach. Na głupote nie ma lekarstwa, tę po prostu bezwzglednie trzeba piętnować i tępić. Może mnogość podobnych opinii uformuje rzesze dawców głosów w wyborach i opamieta, że wyłaniać trzeba nie tych co mówią, że chcą ale tych co chcą postępu i ładu, tych najprostrzych deficytowych codziennych składników życia społeczeństw.
Zobacz artykuł nt. Amber Gold:
http://www.pb.pl/2591271,12273,opieszale-sledztwo-ws-amber-gold
zus zostanie zlikwidowany po smierci kiszczaka, jaruzela i reszty ubeków.
@e_djur
> Trace cierpliwość dla głupków, bo
> za takich mam tych co dorwali sie do sterów
Głupki u sterów to skutek przewagi głupków w społeczeństwie (czyli wśród głosujących). A najlepiej dowodzi, że jest ich w społeczeństwie sporo to, ilu ludzi wierzy oszustowi Rosi’emu i w jego niedziałającego e-Cat’a.