Categories
Pozostałe

Dekada – update

Kilka osób zwróciło mi uwagę, że dekada zaczyna się dopiero za rok. Jak pamiętamy, tysiąclecie zaczęło się w roku 2001, jako że roku zerowego nie było. Kolega Andsol był uprzejmy napisać nawet na ten temat notatkę, w której zżyma się na nasz brak wiedzy.

Otóż muszę zapewnić drogich czytelników, że zdaję sobie sprawę z tego, że nowa dekada się jeszcze nie zaczęła. Cieszę się, że większość czytelników wie kiedy zaczyna się rok, dekada, stulecie oraz tysiąclecie 😉 Użyłem pojęcia dekady nieprawidłowo, mając na myśli kolejne 10 lat.

Share This Post

8 replies on “Dekada – update”

Zaczynanie dekad od jedynki (jako roku narodzin Chrystusa, skądinąd policzonego błędnie) to wynik zacofania nauki europejskiej wobec arabskiej – półtora tysiąca lat temu powszechnie stosowany w Europie rzymski system zapisu liczb nie miał zera. Pojęcie “zera” nie istniało, tak naprawdę pojawiło się wraz z arabskim systemem zapisu liczb.

Ja się nie zżymam, bo od zżymania żuchwa się ściera, ja tylko pośmiałem się trochę (a wtedy żuchwa jest na luzie). Aha, co do “błędnie policzonego”, to dlaczego błędnie? Jak Potter może wsiadać na peronie 9 1/2, to Chrystus może rodzić się w roku 0 albo -350, wszystko jedno. Bo i tak nie odkryjemy kiedy Archanioł Gabryel pojawił się przed Maryą i rzekł jej: bliźniaki mieć będziesz…

No cóż, autor ma problemy z ortografią (republikom, nieprzetrwa itp) ale generalnie ma rację. Polska zawsze będzie w ogonie reszty świata, nawet w sytuacji gdy potęgi (USA, UK) się walą. Podejrzewam, że spadkowi jakości życia w krajach rozwiniętych będzie towarzyszyć spadek jakości życia w Polsce, która wbrew rządowej propagandzie nie jest ‘wyspą stabilności’.

Trochę się uśmiałem od tych wyliczeń. Jedzenie 440 zł – co można za 150$ kupić? Chleb i towot do jego posmarowania? No i te bilety miesięczne – ostatnio zakupiłem taki w wieku 17 lat, przed zrobieniem prawka 😉

Proponuję przyswoić sobie również pojęcie mediany zarobków. Pojęcie średniej jest mylące – 2/3 Polaków zarabia poniżej średniej, nadymanej przez zarobki najlepiej zarabiających. Lepiej posługiwać się medianą – połowa zarabia poniżej mediany, połowa powyżej. Z http://www.bankier.pl/wiadomosc/Raport-Wynagrodzenia-w-roznych-regionach-Polski-w-2007-roku-1710549.html wynika, że większość Polaków zarabia 2000 zł brutto.

Problem Polaków polega na zwieszeniu głowy i akceptowaniu rzeczywistości jaka jest. Gdyby ktoś mi zaproponował 2000 zł miesięcznie brutto zareagowałbym wybuchem śmiechu i wysłałbym tą osobę na najbliższe drzewo. Nawet gdybym nie miał żadnych kwalifikacji wolałbym wyjechać do UE i zaczynać od zera na zmywaku.

Zdałem sobie sprawę, że strasznie przepłacam za jedzenie. Wydaję około $200 miesięcznie.

Przyszłość bardzo trudno prognozować na następne 80 czy 100 lat. Popatrz z punktu widzenia człowieka z roku 1900 na wydarzenia wojen światowych, odzyskania niepodległości, lądowania na księżycu itp.

Znajomy wrocil z usa po kilku latach do Polski i otworzyl w Wa-wie firme budowlana. Placi swoim pracownikom 8,50 zl na godzine. Na jaki poziom zycia w stolicy pozwala taka zawrotna stawka? 😉

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *