Jak powszechnie wiadomo, Polacy emigrujacy do UK w wiekszosci pracuja w branzy budowlanej. Oczywiscie 99 % z nich nie ma pojecia o otaczajacym ich swiecie, wiec nie zdaja sobie sprawy z kruchosci fundamentow ich bytu.
Gwaltowny wzrost ilosci miejsc pracy w budownictwie napedzany byl peczniejaca banka spekulacyjna. Nieruchomosci rosly o kilku lat w cenie, znacznie bardziej niz wynikalo by ze zjawiska inflacji. Nabywcow (spekulantow) nie brakowalo, wiele sie budowalo i remontowalo z nadzieja na zysk.
To jest wykres cen nierochomosci, urealniony przez uwzglednienie inflacji. Sa szanse, ze ceny beda spadac. Co wtedy zrobia emigranci ?
