Tym razem pod noz wzial (w przenosni i doslownie) Michnika. Zaczalem czytac ‘Michnikowszczyzne. Zapis choroby” z duzym zainteresowaniem. Jak zwykle – gdy Ziemkiewicz unika wlazenia w dupe klerowi – pisze w 100 % slusznie. Ksiazke polecam, Michnika nie polecam.
Nie wiem czy na bloxie, posiadanym przez gazete.pl, posiadana przez Agore, posiadana m.in. przez Michnika wolno krytykowac Michnika. Przekonamy sie 😉
Polecam tez ksiazke Ziemkiewicza “Polactwo”. Gosc dobrze identyfikuje podstawowe przyczyny tego dlaczego w Polsce jest tak zle. Wielowiekowe wymordowywanie elit prowadzi do zapasci cywilizacyjnej a to do niskiej jakosci zycia i zapoznienia ekonomicznego.
Ziemkiewicz nie dostrzega naturalnych procesow naprawczych w spoleczenstwie. Kazda grupa ludzi ma tendencje do samoogranizacji swojej struktury, do naprawiania tego co jest. Zjawisko gigantycznego pedu ku studiom wynika wlasnie z tego zjawiska. Ludzie chca ksztalcic sie, dokonac awansu spolecznego i przy okazji dorabiania sie poprawiac tez stan kraju.
Zabawne, ze Ziemkiewicz widzi dosc dobrze sytuacje calego kraju, nie widzi natomiast przywar, ktore dotykaja takze jego. Klerykalizm i katolicyzm w polskim wydaniu jest choroba, ktora niszczy Polske. I to jest problem, ktory sam sie nie rozwiaze, zakazone umysly przekazuja te skazenie nastepnym pokoleniam wraz z klepaniem pacierza przez snem i cotygodniowym koscielnym spedem.
