Categories
Ze starego bloga

Rzadowe mendy

Politycy może i sa mendami, ale nie można ich oskarzac za cale zlo. W dzisiejszych czasach demokracji telewizyjnej każdy polityk który chce przezyc na scenie politycznej mowi dokladnie to co chce uslyszec wyborca. Mowiac dokladniej – ten wyborca który mieszka w jego okregu wyborczym i który pojdzie do wyborow. Ponieważ do wyborow ida ludzie zachowawczy i sfrustrowani, takie poglady ma polityk. Nie ma się co dziwic, ze tak trudno przeforsowac jakiekolwiek zmiany spoleczno-prawne skoro sa one blokowane przez chcacych się wykazac lojalnoscia politykow.

Share This Post
Categories
Ze starego bloga

Pitamida potrzeb

Każdy czlowiek ma swoje potrzeby które musi zaspokoic, w jezyku naukowym nazywa się to ‘piramida potrzeb’. Przede wszystkim każdy czlowiek musi jesc, kolejno ubrac się i ogrzac, gdzies mieszkac, zadbac o zdrowie, uczestniczyc w kulturze, odlozyc na emeryture itp.

W Katolandzie mamy do czynienia z sytuacja, gdy uczciwy obywatel nie może zaspokoic najprostszych potrzeb, ponieważ polityka panstwa jest taka ze nie sprzyja przedsiebiorczosci i nie sposób znalesc pracy. Nie jest prawda powszechny sad ze ‘gdy ktos chce znalesc prace to zawsze ja znajdzie’ zwykla obserwacja pozwala dostrzec idaca w miliony rzesze Polakow którzy niczego bardziej nie chca niż pracy a jednak nie mogą jej zdobyc. Pojedyncze przypadki zdobywania miejsca pracy sa wyjątkiem a nie żadna regula czy wskazowka.

Ponieważ panstwo nie wywiazuje się ze tego jak i innych obowiazkow wobec obywatela (na przykład ochrona zdrowia, zapewnienie bezpieczenstwa, dzialanie sadow i instytucji, budowa drog) obywatel jest automatycznie zwolniony ze swoich obowiazkow, w szczegolnosci placenie podatkow. Zabieranie pieniedzy przez panstwo i zabieranie pieniedzy przez bandyte na ulicy jest tym samym zjawiskiem – rabunkiem, efekt przeciez ten sam – pieniedzy nie ma i nie mamy nic w zamian. 

Share This Post
Categories
Ze starego bloga

Caritas

Caritas, najwieksza agencja zajmujaca sie adopcjami w USA, ulegajac naciskom Watykanu, oglosil ze zamyka swoje programy adopcyjne na wschodnim wybrzezu. Wynika to z tego, ze prawo w MA dopuszcza malzenstwa tej samej plci, w zwiazku z czym również adopcje, co wiecej, prawo zabrania dyskryminacji obywateli i ich zwiazkow ze względu na plec, narodowosc, rase czy preferencje sexualne. Wobec tego Caritas woli nie posredniczyc w adopcjach wcale niż stosowac się do lokalnego prawa, ustanowionego w demokratyczny sposób i zaakceptowanego przez zdecydowana wiekszosc spoleczenstwa.

Wynika z tego, ze Caritas szanuje prawo gdy prawo jest po jego stronie i woli żeby dzieci cierpialy samotnosc w domach dziecka niż znalazly się w rodzinach których swiatopoglad nawet nie koniecznie jest, ale może byc odmienny niż katolicki.

Na szczescie jest wiele innych agencji np. Luteran Charity.

Share This Post
Categories
Ze starego bloga

Zaczyna sie prawdziwy KRYZYS

Bardzo dobry material o spekulacji nieruchomosciami w USA, tzw. Real Estate Bubble : http://patrick.net/housing/crash.html

Linki na dole artykulu, kierujace do najnowszych doniesien prasowych dotyczacych REB pokazuja ze zaczal sie nastepny etap spekulacji – wyprzedaz nieruchomosci. Jestem przekonany ze ten spadek cen przerodzi sie niedlugo w paniczna wyprzedaz, recesje gospodarcza i duzy wzrost bezrobocia. To efekt nieuzasadnionego i blednego podwyzszania stop procentowych przez FED.

Oznacza to ze zostalo przegrane cos, co nazywam wyscigiem miedzy momentem zalamania sie rynku nieruchomosci a zalegalizowaniem co najmniej 11 milionow immigrantow w USA. Od dawna wiadomo bylo ze ze ceny nieruchomosci sa nepedzane spekulacja. Gdyby doszlo do amnestii emigracyjnej, emigranci zaczeliby kupowac domy i mieszkania i do zalamania cen i kryzysu nie doszloby tak szybko. Amnestii na razie nie ma, emigranci boja sie deportacji i nie tworza popytu. Tymczasem FED podnosi stopy procentowe i koszty kredytow wiec dusi popyt.

Jak ratowac sytuacje ? Obnizyc stopy procentowe i zalegalizowac emigrantow. Niestety nie podejmuje dycyzji w tym kraju.

Share This Post
Categories
Ze starego bloga

Nieustanna walka o wolnosc

We wspolczesnym swiecie toczy sie nieustanna walka o wolnosc. Przed laty walka ta byla bardziej widoczna jako walka ludu z rzadzacymi arystokratami, po rewolucji przemyslowej walka kapitalizmu z prolatariatem, potem walka ludzi z roznymi dyktaturami. Triumf zawsze odnosci kierunek wolnosciowy, poniewaz dazy do tego ogromna wiekszosc a dyktatura mniejszosci, nawet oparta na sile nie jest w stanie utrzymywac sie przy wladzy na zawsze.

Oczywiscie kazda wolnosciowa wladza z czasem rakowacieje. Osoby przewodzace walce o wolnosc zaczynaja rzadzic i zaznawac smak wladzy. To uzaleznia i deprawuje, taka jest natura czlowieka. Wymyslono szereg mechanizmow zabezpieczajacych przed takim losem rzeczy, najrozniejsze instytucje kontrolne, bezposrednia demokracje czy kadencyjnosc wladzy, niemniej personalne powiazania, zakumulowany kapital czy grupy nacisku sa nie do zwalczenia. Tak wiec wladza i stojacy przy nich przyjaciele beda zawsze w opozycji do ludzi ktorzy ja poczatkowo wybrali. W wersji lagodniej bedziemy mieli ‘wahadlo wyborcze’ czyli wybieranie przeciwnikow politycznych aktualnej grupy przy wladzy, w najgorszej barykady na ulicach.

Share This Post
Categories
Ze starego bloga

Wolnomysliciel – wrog publiczny numer 1

Filozofowie i osoby samodzielnie myslace sa zagrozeniem dla rzadzacych. Kazda rekleksja nad fundamentalnymi rzeczami moze prowadzic do zanegowania istniejacego stanu i rzadania jego zmiany. Bedac przy wladzy ma sie wszystko co mozna osiagnac na drabinie spolecznej, jakakolwiek zmiana bedzie ruchem w dol. I dlatego rzadzacy, nawet wybrani demokratycznie, beda przeciwni edukacji, wolnemu slowu, wolnemu i niezaleznemu mysleniu. I dlatego zdarzac sie beda rewolucje.
 

Share This Post
Categories
Ze starego bloga

Kazdy jest swoim najgorszym wrogiem i jedyna miloscia

Samotnosc nie opuszcza nas od urodzenia do smierci. Choc otaczaja nas tlumy, nikt nie zrozumie nas tak jak my sami, nikt nas bardziej nie pokocha i nikt latwiej nam nie wybaczy.

Choc kochamy sie najbardziej na swiecie jestesmy tez swoimi najgorszymi wrogami. Strach przed osmieszeniem, strach ze cos nie wypali, nadmierna poblazliwosc powoduja ze nasze zycie to pasmo porzuconych genialnych pomyslow i niezrealizowanych planow.

Kazdy z nas moglby zmienic swiat gdyby tylko sobie na to pozwolil.

Share This Post
Categories
Ze starego bloga

Filozofia

Wiekszosc osob nie zdaje sobie sprawe ze filozofia jest czescia ich zycia. Mam na mysli nie tylko taka taka domowa filozofie (z lac. doxa – mniemanie) jak codzienne pytanie o sens naszego zycia ale caly zakres kultury.

Kazdy z ustrojow spolecznych czy ekonomicznych ma swoje podstawy filozoficzne. Marksizm w zwoich zalozeniach m.in. stworzenie spojnego bezklasowego spoleczenstwa gdzie wszyscy beda zyc w dobrobycie, bez wzajemnego wykorzystywania. Marksizm byl jakoby konieczny na drodze bezustannego rozwoju ludzkosci. Feudalizm opieral sie na zalozeniu ze czesc ludzi ma z racji urodzenie boskie prawo do wladzy i posiadania. Faszyzm opieral sie na supremacji bialej rasy.

System spoleczno ekonomiczny w ktorym dzis zyjemy i ktory bedzie nazwany po naszej smierci niesie rowniez wiele przekonan. Wierzymy ze najlepszym ustrojem politycznym jest demokracja posrednia – lud rzadzi przez swoich przedstawicieli i spozywa szampana rowniez przez swoich przedstawicieli. Wierzymy ze kazdy ma rowne szanse i od niego zalezy czy bedzie mieszkal na ulicy czy bedzie wiodl godne zycie w domku z dwoma samochodami. Oczywiscie w zadnym panstwie to nie wystarczy, oprocz checi i potencjalu trzeba miec np. bogatych rodzicow lub szczescie. Domkow nie wystarczy dla wszystkich.

To w jakie absurdy ludzie wierza widac dopiero gdy dany ustroj zdechnie.

Share This Post
Categories
Ze starego bloga

Konsumpcjonizm, czyli prawda o wyscigu szczurow

Upowszechnienie telewizji pociagnelo za soba atak reklamy, jakiego nigdy nie doswiadczalismy. Reklama jest oczywiscie korzystna dla ekonomii bo wzrost konsumpcji nakreca koniunkture, lecz jest szkodliwa dla spoleczenstwa, poniewaz narzuca modele i wzorce ktore najczesciej sa zupelnie bledne. Reklama mowi jak mamy sie ubierac, jak wygladac, co jesc, jak sie zachowywac, indywidualnosc i oryginalnosc musza zostac odrzucone. Oczywiscie patrzec z perspektywy czesto sa to zalecenia absurdalne lub sprzeczne ze soba, nie da sie bowiem wcinac batonow i wygladac szczuplo jak modelka.

Czesto mowie ze reklama jest dla ludzi glupich, poniewaz promuje dokladnie odwrotnie to, co warto robic. Przykladow mozna podac wiele – reklamuje sie trujace slodycze a nie zdrowe warzywa, reklamuje sie nowe samochody gdy zakup nowego samochodu zamiast uzywanego pociaga duza strate wartosci, reklamuje sie karty kredytowe a nie formy oszczedzania itp.

Niestety wartosciowe reklamy spoleczne nie sa dopuszczane do emisji. Narzedzie ktore moze ksztaltowac pozytywnie spoleczenstwo jest wypierane przez zalew niewlasciwych tresci. W latach 50tych telewizja miala byc z zalozenia medium edukacyjnym, w drugiej kolejnosci rozrywkowym, dzis jest medium reklamowym, gdzie nierealni ‘ludzie z Marsa’ narzucaja stereotypy wygodne korporacjom.

Wraz z zanikiem klasy sredniej, ktorej przedstawiciele pracuja w rozsadnych granicach i w zamian maja swoj udzial w torcie, swoje godne zycie, reklama powoduje ze mamy do czynienia z:
– stadem bezrobotnych, sfrustrowanych niemoznoscia konsumpcji,
– grupa pracujacych ktorzy szarpia sie by realizowac swoje zamierzenia konsumpcyjne, posiadac dom, samochod itp. – oczywiscie zarabiane pieniadze wystarczaja w najlepszym przypadku na splate kredytow i na biezace oplaty.
– kilka procent spoleczenstwa plawiacych sie w luksusie.

Pojecie wyscigu szczurow jest jak najbardziej adekwatne. Ludzie naprawde wierza ze ciezka praca moga do czegos dojsc, ze inwestujac w swoja nauke beda mieli lepsza prace i dochody. Sytacja przypomina gre w Toto lotka, fakt ze nieliczne jednostki wygraly napedzaja cale stada naiwnych. X czy Y wyjechal na staz czy dostal prace w korporacji wiec 100 000 licealistow mysli ze im tez sie uda, tymczasem koncza pracujac w hamburgerowni.

Share This Post
Categories
Ze starego bloga

Z Polakami jest zle

Polacy sa bardzo dumni i bardzo chetnie wypowiadaja sie jakim sa madrym narodem, jakie dobre maja szkoly, gorujace szczegolnie nad glupimi Amerykanami i ich szkolami. Przeczy to faktom – to Amerykanie wysylaja ludzi w kosmos i sa jak narazie najpotezniejszym swiatowym imperium. Polacy sa niejbiedniejszym krajem UE, nie potrafili obronic swojej panstwowosci przez 200 lat i ulegali kazdemu agresorowi.

Na pierwszy rzut oka Polacy wypadaja lepiej w amerykanskich szkolach, zaskakuja wiedza. Polska edukacja zatrzymala sie w postepie wiele lat temu, dzis uczy sie jak operowac wiedza ktora jest latwo dostepna i szybko zmienia sie w czasie. Sama wiedza jest umiejetnosc zonglowania – nieprzydatna choc efektowna.

Idac dalej to Amerykanie w duzym stopniu tworza postep naukowo-techniczny. Mierzy sie to w ilosci cytowan – polskie prace naukowe sa cytowane bardzo rzadko, bo sa kiepskie. Bywaja dziedziny w ktorych panstwa afrykanskie maja wiecej cytowac niz Polska, prawda staje sie powiedzienie ze “Polska jest 100 lat za murzynami”. Caly narod wydal 6 noblistow, podczas gdy tylko University of Chicago wydal 9.

Nawet polscy sportowcy sa do dupy i smieje sie z nich caly swiat, lepiej przeciez pic pod blokiem niz zapocic dres na treningu.

Czasami ktos przerwie polityczna poprawnosc i napisze pare slow prawdy. WP.pl opublikowala artykul pt. Kraj wtórnych analfabetów. Ponizej cytuje co ciekawsze fragmenty.

Według badań międzynarodowych organizacji PISA (Międzynarodowego Programu Oceny Umiejętności Uczniów) i OECD (Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) blisko 40% Polaków nie rozumie tego, co czyta, a kolejne 30% rozumie, ale w niewielkim stopniu.

Powodów postępującego otępienia społeczeństwa jest kilka – najważniejszy to zanik nawyku czytania, bezrefleksyjne oglądanie telewizji oraz wzrastające ubóstwo .

W 2002 r. Międzynarodowy Program Oceny Umiejętności Uczniów PISA przebadał 265 tys. 15-latków z 31 państw. W Polsce do testów zabrało się aż 4 tys. uczniów, którzy mieli się wykazać zdolnością wyszukiwania informacji, interpretacji tekstu, refleksji i krytycznej oceny. Nietypowa klasówka wypadła fatalnie. Wyniki podzielono na pięć poziomów. Tylko 6% młodych Polaków zakwalifikowało się do najwyższego poziomu. Natomiast niemal 10%… nie spełniało wymogów najniższego poziomu! Wylądowaliśmy na 24. miejscu. W raporcie końcowym PISA stwierdziła, że co dziesiąty absolwent polskiej podstawówki nie potrafi czytać, w zasadniczych szkołach zawodowych zaś analfabeci wtórni stanowią jedną trzecią!

(No i co, jestesmy tacy madrzy i cacy ? Nie, Polacy to statystycznie debile)

Według prof. Janusza Czapińskiego, jeśli chcemy skutecznie walczyć z analfabetyzmem wtórnym, powinniśmy przede wszystkim zmienić system szkolnictwa. W Polsce zamiast uczenia samodzielnego myślenia mamy wkuwanie na pamięć dat i formułek. (Dokladnie to co mowilem).

Skutecznym sposobem zahamowania analfabetyzmu wtórnego i funkcjonalnego jest uczestnictwo w kulturze. Ale Polacy nie chodzą do teatru, na wystawy, do kina. Z badań CBOS wynika, że jeszcze w 1989 r. 42% Polaków było przynajmniej raz w roku w kinie, w 2003 r. już tylko 29%. Biblioteki są dostępne za darmo, mimo to są coraz rzadziej odwiedzane. W 1989 r. 64% Polaków twierdziło, że czyta jedną książkę w roku. W 2003 r. odsetek ten zmniejszył się do 54%. Aż 44% rodaków przyznaje, że w ogóle nie sięga po książki.

Do tekstu dodane zostalo fajne zdjecie. Murzyni Europy w szkolce.

Share This Post