Categories
Ekonomia

Tanie jak złoto

Czy warto inwestować w złoto? Najlepiej zapytać ekspertów z CNBC:

Wypowiedzi doradców ekonomicznych w mediach przypominają wypowiedzi lisów na temat zabezpieczeń kurników przed wyduszeniami kur.

Share This Post
Categories
Ekonomia

Gdzie oni są, zabrakło ich

Oto ciekawy wykres udostępniony przez LinkedIn. Przedstawiony jest przepływ pracowników ze zbankrutowanych instytucji.

Share This Post
Categories
Ekonomia

Cash is king

Internet huczy na temat informacji przekazanej przez Citi, jakoby z dniem 1 kwietnia bank wymagał informacji o zamiarze podjęcia większej ilości gotówki z wyprzedzeniem 7 dniowym. Osobiście uważam to za żart primaaprilisowy ze strony banku albo zaproszenie do runu na kasy. Sam Citi tłumaczy się, że nowe zasady są konsekwencją wchodzących w życie regulacji prawnych.

Share This Post
Categories
Ekonomia

Wymaxowani po amerykańsku

Stan Illinois jest bankrutem, podobnie jak wszystkie inne stany w tym kraju. Co chwila kolejne administracje ogłaszają coraz poważniejsze kłopoty. W piątek dymisję ogłosił city manager Miami. Media głównego nurtu zaczynają podłapywać temat. Oto dzisiejsza strona główna Chicago Sun-Times:

Nie ma sensu po raz kolejny rozpisywać się na ten temat, był on przerabiany na tym blogu wystarczająco często.

Interesująca jest inna refleksja – jak mało zwykli zjadacze chleba zdają sobie sprawę z powagi sytuacji i konsekwencji wynikających dla każdego z nich. Ludzie nie rozumieją, że podatki będą musiały być podnoszone a usługi świadczone przez stan – obcinane. Wyborcy wydają się żyć we własnym świecie, w którym nie ma potrzeby żadnego kontaktu z władzami. Wkrótce może nadejść bardzo bolesne zderzenie z rzeczywistością.

Ale hej, nie jest źle. Ameryka ograła Kanadę w hokeju. Co tam deficyt stanu Illinois.

Share This Post
Categories
Ekonomia

Wymaxowanie po polsku

Polska jest krajem na dorobku. Mimo upływu dwóch dekad od upadku marionetkowego rządu Jaruzelskiego, poziom życia jest daleki od zadowalającego. Kraj jest zamieszkiwany przez miliony biednych ludzi, którzy każdy dzień zaczynają od myśli ‘co tu dziś do gara włożyć’.

Dla tych ludzi rozluźnienie standardów udzielania kredytów był darem darmowych pieniędzy. Oto można było założyć ubranie do kościoła, wziąć dowód osobisty i udać się po gotówkę. Często nie było nawet chęci oraz zwyczajnie możliwości, by oddać później te pożyczkę. Po prostu manna z nieba.

O ludziach tych zapomnieli prezesi banków i specjaliści konstruujący produkty bankowe. Dawno już nie wyjeżdżali z Warszawy do wiosek/miasteczek skąd pochodzą i pozapominali jak naprawdę Polska wygląda. Zakładali nierealnie, że pieniędzy nie odda taki procent jak opisany w obcojęzycznych podręcznikach. Prawda jest taka, że żeby w Polsce zarobić na pożyczkach gotówkowych, procenty muszą być w wysokości stosowanej przez Provident. Tylko to skompensuje straty wynikające z niemożności windykacji.

Tu jest ciekawy materiał opisujący szerzej cały problem:

Tylko że liberalnych [pożyczkodawców] praktycznie już nie ma. Szybkie i drogie pożyczki, które miały być dla banków żyłą złota, okazały się kulą u nogi. […] Okazało się jednak, że gdy klienci popadają w tarapaty finansowe, na początku przestają spłacać raty kredytów gotówkowych. Jednym z banków, które najbardziej sparzyły się na szybkich pożyczkach, jest Kredyt Bank. Za pośrednictwem Żagla (firma pośrednictwa finansowego, która jeszcze niedawno należała do Kredyt Banku; bank sprzedał ją pod koniec 2009 r.) udzielał pożyczek gotówkowych i ratalnych. Teraz ma problem z odzyskaniem z grubsza co piątej pożyczonej złotówki i musiał zawiązać blisko 0,5 mld zł rezerw. – Wielu klientów zawiodło nasze zaufanie. Zadłużali się bez opamiętania, brali kredyty w wielu bankach i w ogóle nie zwracali uwagi na to, że pożyczone pieniądze trzeba oddać – mówi Lidia Jabłonowska-Luba, wiceprezes Kredyt Banku.

Oczywiście mnóstwo komentatorów nie zgodzi się z tym co piszę i skomentuje, że w Polsce jest super i o co ci chodzi. Czyżby ? Spójrzmy na opracowane dane statystyczne:

Wiktor Wojciechowski, ekonomista fundacji FOR, przypomina, że naszą drogę ku materialnemu dobrobytowi rozpoczęliśmy z niskiego poziomu. PKB na głowę mieszkańca w 2009 roku wyniosło w Polsce 19,5 tys. dolarów. To o 80 proc. więcej niż w 1989 roku i dokładnie tyle, ile notowały Czechy (czeska część Czechosłowacji) w 1989 roku! – Czyli po 20 latach jesteśmy w punkcie, w którym Czesi zaczynali swoją transformację gospodarczą – podsumowuje Wojciechowski.

Według “Diagnozy społecznej” w ciągu 16 lat (1993-2009) odsetek osób, których dochody nie starczają na bieżące potrzeby, spadł z trzech czwartych do nieco ponad jednej czwartej.

A jak będzie wyglądać emerytura Polaków? Tak samo jak ich oszczędności:

Dwie trzecie Polaków uważa, że należy oszczędzać, ale niemal równy odsetek osób przepuszcza natychmiast wszystko, co ma. To wnioski z badań Fundacji Kronenberga. W “Diagnozie społecznej” 66 proc. pytanych otwarcie mówi, że nie ma żadnych oszczędności.

– Ludzie chcą uchodzić za rozsądnych, dlatego pochwalają oszczędzanie. Ale nawet wielu z tych, którzy deklarują, że oszczędzają, jak ich dobrze dopytać, to przyznaje się, że trzyma pieniądze w domu. Niewiele ma to wspólnego z ideą oszczędzania. Nie dość, że te pieniądze narażone są na kradzież, można je wyciągnąć i wydać w przypływie szaleństwa, to na dodatek zżera je inflacja – mówi Tomasz Zaleśkiewicz, szef Zakładu Psychologii Ekonomicznej Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej. – Poza tym nie lubimy oszczędzać, bo to odraczanie konsumpcji, a my wolimy ją przyspieszać – dodaje.

Konkluzja ? Taka sama jak u prowadzących badania:

– Konsumpcjonizm dopiero się u nas rozwija, i to na glebie postchłopskiego, folwarcznego myślenia, które napędza Polaków do prezentowania statusu ponad miarę, do wywyższania się. Jest niezmiernie prostacki i polega na ocenie jakości życia przez pryzmat dóbr i zasobów, jakie się posiada albo na które nas stać. Cóż, nie jesteśmy narodem mieszczańskim jak Czesi, nie liczy się u nas dobro wspólne, tylko dobro własne – mówi wprost Tomasz Szlendak, socjolog z UMK w Toruniu.

Share This Post
Categories
Ekonomia Survival

WSHtF

W terminologii surviwalowej występuje często akronim WSHtF czyli When Shit Hits the Fan. Nie jestem specjalnie zwolennikiem MadMaxa, totalnego załamania systemu i powrotu do życia w jaskiniach, to znaczy uważam że to jest scenariusz najmniej prawdopodobny, ale nie niemożliwy. Warto być ubezpieczonym na taką okoliczność, podobnie jak wykupujemy ubezpieczanie od pożaru mieszkania, zakładając że jednak nigdy do tego nie dojdzie. Z tego powodu mam plan na wypadek WSHtF, lubię też mieć zapas pożywienia oraz wody wraz z środkami obrony. A oto lista 100 produktów, które znikną najszybciej WSHtF (zestawienie subiektywne):

1. Generators (Good ones cost dearly. Gas storage, risky. Noisy…target of thieves; maintenance etc.)
2. Water Filters/Purifiers
3. Portable Toilets
4. Seasoned Firewood. Wood takes about 6 – 12 months to become dried, for home uses.
5. Lamp Oil, Wicks, Lamps (First Choice: Buy CLEAR oil. If scarce, stockpile ANY!)
6. Coleman Fuel. Impossible to stockpile too much.
7. Guns, Ammunition, Pepper Spray, Knives, Clubs, Bats & Slingshots.
8. Hand-can openers, & hand egg beaters, whisks.
9. Honey/Syrups/white, brown sugar
10. Rice – Beans – Wheat
11. Vegetable Oil (for cooking) Without it food burns/must be boiled etc.,)
12. Charcoal, Lighter Fluid (Will become scarce suddenly)
13. Water Containers (Urgent Item to obtain.) Any size. Small: HARD CLEAR PLASTIC ONLY – note – food grade if for drinking.
14. Mini Heater head (Propane) (Without this item, propane won’t heat a room.)
15. Grain Grinder (Non-electric)
16. Propane Cylinders (Urgent: Definite shortages will occur.
17. Survival Guide Book.
18. Mantles: Aladdin, Coleman, etc. (Without this item, longer-term lighting is difficult.)
19. Baby Supplies: Diapers/formula. ointments/aspirin, etc.
20. Washboards, Mop Bucket w/wringer (for Laundry)
21. Cookstoves (Propane, Coleman & Kerosene)
22. Vitamins
23. Propane Cylinder Handle-Holder (Urgent: Small canister use is dangerous without this item)
24. Feminine Hygiene/Haircare/Skin products.
25. Thermal underwear (Tops & Bottoms)
26. Bow saws, axes and hatchets, Wedges (also, honing oil)
27. Aluminum Foil Reg. & Heavy Duty (Great Cooking and Barter Item)
28. Gasoline Containers (Plastic & Metal)
29. Garbage Bags (Impossible To Have Too Many).
30. Toilet Paper, Kleenex, Paper Towels
31. Milk – Powdered & Condensed (Shake Liquid every 3 to 4 months)
32. Garden Seeds (Non-Hybrid) (A MUST)
33. Clothes pins/line/hangers (A MUST)
34. Coleman’s Pump Repair Kit
35. Tuna Fish (in oil)
36. Fire Extinguishers (or..large box of Baking Soda in every room)
37. First aid kits
38. Batteries (all sizes…buy furthest-out for Expiration Dates)
39. Garlic, spices & vinegar, baking supplies
40. Big Dogs (and plenty of dog food)
41. Flour, yeast & salt
42. Matches. {“Strike Anywhere” preferred.) Boxed, wooden matches will go first
43. Writing paper/pads/pencils, solar calculators
44. Insulated ice chests (good for keeping items from freezing in Wintertime.)
45. Workboots, belts, Levis & durable shirts
46. Flashlights/LIGHTSTICKS & torches, “No. 76 Dietz” Lanterns
47. Journals, Diaries & Scrapbooks (jot down ideas, feelings, experience; Historic Times)
48. Garbage cans Plastic (great for storage, water, transporting – if with wheels)
49. Men’s Hygiene: Shampoo, Toothbrush/paste, Mouthwash/floss, nail clippers, etc
50. Cast iron cookware (sturdy, efficient)
51. Fishing supplies/tools
52. Mosquito coils/repellent, sprays/creams
53. Duct Tape
54. Tarps/stakes/twine/nails/rope/spikes
55. Candles
56. Laundry Detergent (liquid)
57. Backpacks, Duffel Bags
58. Garden tools & supplies
59. Scissors, fabrics & sewing supplies
60. Canned Fruits, Veggies, Soups, stews, etc.
61. Bleach (plain, NOT scented: 4 to 6% sodium hypochlorite)
62. Canning supplies, (Jars/lids/wax)
63. Knives & Sharpening tools: files, stones, steel
64. Bicycles…Tires/tubes/pumps/chains, etc
65. Sleeping Bags & blankets/pillows/mats
66. Carbon Monoxide Alarm (battery powered)
67. Board Games, Cards, Dice
68. d-con Rat poison, MOUSE PRUFE II, Roach Killer
69. Mousetraps, Ant traps & cockroach magnets
70. Paper plates/cups/utensils (stock up, folks)
71. Baby wipes, oils, waterless & Antibacterial soap (saves a lot of water)
72. Rain gear, rubberized boots, etc.
73. Shaving supplies (razors & creams, talc, after shave)
74. Hand pumps & siphons (for water and for fuels)
75. Soysauce, vinegar, bullions/gravy/soupbase
76. Reading glasses
77. Chocolate/Cocoa/Tang/Punch (water enhancers)
78. “Survival-in-a-Can”
79. Woolen clothing, scarves/ear-muffs/mittens
80. Boy Scout Handbook, / also Leaders Catalog
81. Roll-on Window Insulation Kit (MANCO)
82. Graham crackers, saltines, pretzels, Trail mix/Jerky
83. Popcorn, Peanut Butter, Nuts
84. Socks, Underwear, T-shirts, etc. (extras)
85. Lumber (all types)
86. Wagons & carts (for transport to and from)
87. Cots & Inflatable mattress’s
88. Gloves: Work/warming/gardening, etc.
89. Lantern Hangers
90. Screen Patches, glue, nails, screws,, nuts & bolts
91. Teas
92. Coffee
93. Cigarettes
94. Wine/Liquors (for bribes, medicinal, etc,)
95. Paraffin wax
96. Glue, nails, nuts, bolts, screws, etc.
97. Chewing gum/candies
98. Atomizers (for cooling/bathing)
99. Hats & cotton neckerchiefs
100. Goats/chickens

From a Sarajevo War Survivor:
Experiencing horrible things that can happen in a war – death of parents and
friends, hunger and malnutrition, endless freezing cold, fear, sniper attacks.

1. Stockpiling helps. but you never no how long trouble will last, so locate
near renewable food sources.
2. Living near a well with a manual pump is like being in Eden.
3. After awhile, even gold can lose its luster. But there is no luxury in war
quite like toilet paper. Its surplus value is greater than gold’s.
4. If you had to go without one utility, lose electricity – it’s the easiest to
do without (unless you’re in a very nice climate with no need for heat.)
5. Canned foods are awesome, especially if their contents are tasty without
heating. One of the best things to stockpile is canned gravy – it makes a lot of
the dry unappetizing things you find to eat in war somewhat edible. Only needs
enough heat to “warm”, not to cook. It’s cheap too, especially if you buy it in
bulk.
6. Bring some books – escapist ones like romance or mysteries become more
valuable as the war continues. Sure, it’s great to have a lot of survival
guides, but you’ll figure most of that out on your own anyway – trust me, you’ll
have a lot of time on your hands.
7. The feeling that you’re human can fade pretty fast. I can’t tell you how many
people I knew who would have traded a much needed meal for just a little bit of
toothpaste, rouge, soap or cologne. Not much point in fighting if you have to
lose your humanity. These things are morale-builders like nothing else.
8. Slow burning candles and matches, matches, matches

Źródło – http://www.thepowerhour.com/news/items_disappearfirst.htm

Share This Post
Categories
Ekonomia Komuna

Chamownia

Już kilka razy rozwodziłem się nad poziomem polskiego szkolnictwa. Wywołało to dyskusję, czy mam rację czy nie. I podobnie jak z dyskusją o rodzimym Gestapo (czyli policji) nadspodziewanie szybko pojawił się kolejny przyczynek do dyskusji.

W Stanach nauczyciele akademiccy zatrudniani są na podstawie odnawialnych kontraktów. Jednym z istotnych kryteriów oceny są opinie zbierane od studentów. Osoby pobierające nauki wiedzą dobrze, że tylko wysoka jakość usług z których korzystają zasługuje na ciężkie pieniądze, które płacą. Kiepscy nauczyciele oznaczają marnowanie czasu, środków i zmniejszenie szans na rynku pracy. O ile wiem ta zasada obowiązuje w całym rozwiniętym świecie.

Za powyższe ogłoszenie jej autor byłby prawdopodobnie wywalony na zbity pysk na długo przed oceną semestralną. Taki brak szacunku jest absolutnie nie do zaakceptowania. Jeżeli rektor pozwala na takie zachowania, sam powinien stracić stołek. Dobrze, że takie sytuacje są upubliczniane – wskazuje to na rosnącą świadomość studentów i pozwala na usunięcie kolejnego śmiecia poza nawias społeczeństwa.

Na adres z notatki pozwoliłem sobie wysłać kilka słów komentarza, wraz z życzeniami wywalenia na zbity ryj i powodzenia w Dublinie. Zachęcam to tego samego moich czytelników.

Czy autora ogłoszenia powinno wyrzucić się z pracy na uczelni?

View Results

Loading ... Loading ...
Share This Post
Categories
Ekonomia

Discovery

Jedyny kanał warty oglądania. Nie wiem czy ta reklama jest też w PL?

Share This Post
Categories
Ekonomia

Karteczki

Wspominałem już wcześniej, że wyłącznie kartom kredytowym zawdzięczamy to, że na ulicach nie mamy barykad. Gdy kończą się zasiłki, złoto czy elektronika którą można sprzedać i oszczędności (o ile w ogóle są), bezrobotni sięgają po karty. Jednak nawet i karty nie są bezdenne i w końcu na wyświetlaczu terminala w sklepie spożywczym pojawia się magiczne ‘authorization declined‘.

O tym co się dzieje w skali całego kraju niech zaświadczy wykres przedstawiający odsetek niespłacanych kart kredytowych u jednego z większych graczy na rynku kart – Capital One.

Ten jednorazowy wystrzał w 2005 spowodowany był wejściem nowej  ustawy o bankructwie konsumenckim (napisanym zresztą w całości przez banksterów) i ucieczką konsumentów w bankructwo, korzystając z ostatków liberalnego prawa.

Share This Post
Categories
Ekonomia

Grecja vs USA

Pamiętacie, jak niedawno p. David Walker, zajmujący wówczas stanowisko ‘Comptroller General’ wystąpił publicznie i ogłosił że USA zbankrutuje jeżeli nie przestanie się zadłużać ? Davida już dawno się pozbyto z urzędu, zastąpił go bardziej spolegliwy Gene L. Dodaro, który ma przykazane trzymać buzię na kłódkę. Niemniej jednak Walker nadal zapraszany jest do mediów i stawia różne absurdalne tezy, np. że USA mogą zbankrutować tak samo jak Grecja.

To już się dzieje – Azja pozbywa się obligacji amerykańskich. To nie są żarty ani też kwestia odległej przyszłości.

Share This Post