W 1986 roku doszło do katastrofy w Czarnobylu. Polska elektrownia w Żarnowcu była już w trakcie budowy. Globalna panika nuklearna spowodowała, że budowa została zatrzymana.
Węgiel się kończy, jego wydobycie w Polsce jest skrajnie nieefektywne finansowo. Nie możemy liczyć na energetykę węglową. Energetyka odnawialna to ślepa uliczka, o ile nie ma się naturalnych warunków, jakie ma na przykład Norwegia. Niewydolność i niestabilność energetyki odnawialnej pokazała sytuacja Niemiec, gdzie Zieloni Khmerzy wyłączyli energetykę jądrową. Niemcy mają pełnoskalowy kryzys energetyczny.
O tym wszystkim pisałem już parę razy, na przykład tutaj: https://slomski.us/2018/12/31/prund-i-wungiel/
Od tego wpisu minęło 6 lat i nic się nie zmieniło. Nie ma żadnego postępu, nie wylano nawet fundamentów pod pierwszą siłownię. Założę się, że plany budowy będą odsuwane w nieskończoność, co najmniej za rok 2030.
Nie jest przypadkiem, że te projekty są hamowane. Polskie elektrownie atomowe są śmiertelnie groźne dla naszych sąsiadów. Tania i stabilna energetyka to rozwój naszego przemysłu, większa konkurencyjność przedsiębiorstw i wzrost bogactwa Polaków. Także budowa przemysłu atomowego, który może wzbogacić uran do jakości wojskowej.
Ani Rosja ani Niemcy nie chcą Polski bogatej i uzbrojonej. Mają mnóstwo narzędzi, by nam to uniemożliwić.
10 replies on “Polska energetyka jądrowa”
A Polakom to po co ta energetyka jadrowa ze tak zapytam?Parafrazujac pewnego polskiego(?)polityka jeszcze do niedawna elektrownie jeadrowe byly w Niemczech wiec Polacy “nie potrzebowali”-teraz juz ich w Niemczech nie ma wiec….TYM BARDZIEJ Polacy ich “nie potrzebuja”.
Bo tak nieco nawiazujac do poporzedniego wpisu kradna jak sadze WSZYSCY politycy ale zdrajcami sa tylko niektorzy i wlasnie po takich sprawach dosc jasno widac ktorzy to.
Piotr34
To może takie fakty o tym jakimi durniami byli Ci, co zdecydowali o skasowanieu Żarnowca:
• Pierwszy raport IPCC, podpisany przez wszystkie państwa ONZ i mówiący, że świat musi się przestawiać na źródła nieemisyjne i niskoemisyjne (czyli atomowe i OZE) wyszedł w sierpniu 1990. Decyzję o skasowanu Żarnowca podjęto miesiąc później (we wrześniu 1990)
• W identycznej sytuacji była Słowacja – miała wtedy w budowie elektrownię atomową w Mochovcach prawie taką samą jak ta w Żarnowcu. Słowacja Mochovic nie skasowała tylko dokończyła. Elektrownia atomowa w Mochovcech została uruchomiona w roku 1998 i działa do dziś.
Dziś Słowacja ma 87.5% elektryczności ze źródeł niskoemisyjnych ( https://lowcarbonpower.org/region/Slovakia ) – głównie z atomu, i ma w związku z tym w d…pie wszelie unijne limity CO2, bo emituje tego CO2 tyle co nic (te 87.5% ze źródeł niskoemisyjnych to jedna z najwyższych wartości ze wszystkich krajów na Ziemi).
• Dwa reaktory atmowe Żarnowca były w chwili jego skasowania już gotowe. Sprzedano je z niewielkie kwoty. Jeden kupiła fińska elektrownia atomowa Olkiluoto, drugi kupiła węgierska elektrownia atomowa Paks.
Do ktorego lasu bedziemy wyrzucac odpady radioaktywne z “czystej” eletrowni? I drugie, czy sa juz w aptekach plastry “przepraszamy, pomylismy sie” na wypadek awarii polskiej elektrowni jadrowej? W Polsce jedzenie soli drogowej jest zdrowe, a chemikalia z czasow IIWS leza “bezpiecznie” na dnie baltyku. Jakos to bedzie.
@macias
Do ktorego lasu bedziemy wyrzucac odpady radioaktywne z “czystej” eletrowni?
Odpady typowo rozpuszcza się w szkle i wrzuca na dno zamkniętych kopalń.
Tych odpadów jest tyle co nic.
Gdyby Polska 100% elektryczności miała z atomu to tych odpadów byłoby i tak tylko 4000-5000 ton rocznie.
I drugie, czy sa juz w aptekach plastry “przepraszamy, pomylismy sie” na wypadek awarii polskiej elektrowni jadrowej?
Bo niby tylko przy energii jądrowej sa awarie? Nie ma zawałów w kopalniach węgla? Wypadków przy wydobyciu ropy i gazu? Powodzi gdy coś się stanie w elektrowni wodnej?
nie wiem o co sie spieracie. Mieszkalem swego czasu obok skladowiska odpadow radioaktywnych. Mieszkania tansze, a pod rozbudowe to ludzi wywlaszczaja. Wszyscy mowia o koniecznosci, ale nie pod moim domem.
Po drugie – czego w komentarzach brakuje.
Sa odpady radioaktywne i odpady radioaktywne
Jedfne musza byc skladowane bodajze 2 lata z ciaglym chlodzeniem wodnym obok reaktora, gdzie i chociazby radioliza wody zachodzi i Radon mamy i problemy drugie juz mniej aktywne w beczkach w szklanych oslonach w kopalniach soli.
To co jest w wypalonym rdzeniu to jest bardzo cenne. Pomijajac Pluton do celow militarnych Pu-238 to chociazby taki Pu-238 do produkcji radioizotopowych generatorow elektrycznych. Do dnia dzisiejszego kupowany przez USA od zlych ruskich bo tak taniej.
Problemem jest “”tylko i az“ seperacja tegoz w wypalonego goracego preta paliwowego o aktywnosci milionow kiurow.
Mamy tez platyne, iryd, inne materialy. No i Francuzi bawili sie przed Areva i Orano w separacje bodajze niech mnie tu chemik poprawi -chelatowaniem interesujacych ich zwiazkow. Teraz to idzie do RUS bo normy ostrzejsze.
Co do paliwa – w Tricastin mozna czesto zwiedzac i tam w lateksowej rekawiczce pomacac sobie organoleptycznie paliwo. JEst tez obok Eurodiff od wzbogacania paliwa ale tam nie mozna wejsc ot tak.
Oboc Carcassone i pieknego zamku tez sa zaklady Usine Orano Malvési. Tam zajmujasie miedzy innymi robieniem tetrafluorku uranu z yellowcake i pozniejszej separacji w wirowkach. czy we Francji dziala aktywnie separacja w technologii laserowej nie wiem. Wiem tylko ze Francja pomimo posiadania calego lancucha technologii ma z nia problem finansowy. A jak ich pogoniono z Afryki ostatnio to on sie üpoglebia nawet. Beda ciecia i oszczednosci a to zle wrozy bo ciecia beda polityczne jak wszedzie i zawsze.
W Szwajcarii mozna sobie pozwiedzac Zwilag Würenlingen. Magazyn przejsciowy.
Po trzecie – elektrownie cieplne emituja ogromne ilosci radionuklidow ze spalanego wegla. Te izotopy tam sai zadne elektrofiltry tego nie wylapuja. A przejdzcie sie po haldach odpadowych z licznikiem… nie mowie juz o fosfogipsach z przemyslu chemicznego.
Budowa infrastruktury od A do Z przektracza mozliwosci finansowe PL. Jak chcesz kupic skrzynke piwa na impreze to nie kupujesz browaru.
PL jej nie ma i miec nie bedzie. To idiotyzm. Logicznym jest wiec ze trzeba elementy kupic z zewnatrz. A ze paliwo jest do kazdego reaktora dedykowane to nie da sie postawic Nuclear Power Plant koreanskiej a kupic paliwa od Orano/Areva etc.
Jak postawi sie na nastepcow Westinghouse nie wnikajac w struktury wlasnosciowe to paliwo tez bedzie od nich. Knowhow brak.
Choc nie do konca tak bylo bo stare posowieckie RBMK i inne dostaly dedykowane paliwo wlasnie od amerykanow a nie rosatomu ale ile to kosztowalo. Nawet Ukraina korzysta z paliwa nie od Rosatomu.
Co mnie zastanawia to stan sieci przesylowych. Zauwazcie ze PSE nie chca podlaczac nowych farm slonecznych bo w szczycie nie ma co zrobic z nadmiarem mocy
Reaktoiry SMR mial budowac Orlen i bodajze Solowiow. Ale ucichlo. Widzial gdzies ktos w praktyce funkcjonujace tak male reaktory? Sowieci zrobili swoja wersje plywajaca Akademik Lomonosow choc to w zasadzie modyfikacja militarnego reaktora…
W PL wyzwan jest bardzo wiele, kadr brak, na inwestycje w sieci przesylowe wydac trzeba miliardy, priorytety chyba sa gdzie indziej.
No ale jak zieloni khmerzy zlikwiduja europejski przemysl, ktory jest energochlonny, to chyba energii starczy.
Obstawiam ze tu chodzi aby kroliczka gonic a nie zlapac go wiec budowa bedzietrwala latami i przekroczy zalozenia projektowe wielokrotnie.
No ale co zarobias ci co maja zarobic to ich. Sorry, taki mamy klimat
Sieci masz tu: https://www.pse.pl/obszary-dzialalnosci/krajowy-system-elektroenergetyczny/plan-sieci-elektroenergetycznej-najwyzszych-napiec
Co do farm PV, przy tej mocy to farmy powinny sobie stawiać linie do najbliższych rozdzielni NN lub WN a inwestorom się nie chce… a co do rynku to rzeczywiście wykazuje już nasycenie energią z PV
Może być jeszcze gorzej – koszt kWh x 3 dzięki ideologicznemu podejściu do OZE.
Elektrownia jądrowa to gigantyczne koszty inwestycji i bardzo małe koszty bieżącej działalności. Koszt kWh z EJ składa się głównie z amortyzacji. Dlatego EJ powinny produkować non-stop jak najwięcej i jak najdłużej – i do tego są one przystosowane. W praktyce oznacza to długookresowy wskaźnik wykorzystania na poziomie > 80%.
Tymczasem w UE wymyśliło, żeby sterować EJ pod dyktando OZE (do czego przystosowane nie są). Czesi w uzyskanych warunkach pomocy publicznej dostali max wskaźnik 30%. My zapewne będziemy mieli takie same warunki i ekonomicznie taka inwestycja nie będzie miała sensu. Zostaną tylko kwestie bezpieczeństwa / stabilności sieci za cenę horrendalnych kosztów energii.
Porządną analizę opublikował portal Wysokie napięcie:
https://wysokienapiecie.pl/106545-ile-zaplacimy-za-prad-z-pierwszej-polskiej-elektrowni-atomowej/
PV i wiatr ma dokładnie taką samą sytuację kosztową jak EJ. Jak jeszcze dodać mechanizm ustalania cen na rynku dnia następnego… Osobiście jednak stawiam, że jak nie będzie gigantycznego przekrętu to EJ wygrają z OZE (energia jest dostępna zawsze).
I pytanie odnośnie świadomości – kto zdaje sobie sprawę ile kosztuje energia elektryczna po zachodzie słońca (mniej więcej wtedy gdy chcemy obiad/kolacje, herbatkę – ogólnie szczyt zużycia energii przez konsumentów)?
@xxx
“Gdyby Polska 100% elektryczności miała z atomu to tych odpadów byłoby i tak tylko 4000-5000 ton rocznie.”
hahaha to rzeczywiście tyle co nic, proponuję aby to “nic” trzymali koło twojego domu. Tysiące ton radioaktywnego śmiecia to “nic”.
Kolejna sprawa z której jak widzę nikt nie zdaje sobie sprawy: Budowa elektrowni jądrowej w Polsce oznacza składowanie odpadów jądrowych w Polsce. Zgadza się że w początkowej fazie pracy elektrowni odpady są trzymane i chłodzone na terenie elektrowni. Ale potem będzie potrzebne składowisko z prawdziwego zdarzenia – i to nie takie byle jakie które mamy dziś do składowania odpadów ze Świerku. Tylko przygotowane na przyjęcie tysięcy ton radioaktywnego śmiecia.
A stworzenie takiego składowiska oznaczać będzie otwarcie się Polski na odbiór odpadów zza granicy, bo zniknie argument że nie składujemy radioaktywnych odpadów bo nie mamy elektrowni jądrowej. W prasie zachodniej już od lat pojawiają się artykuły żeby nie przeszkadzać Polsce w energetyce atomowej żeby oni mogli do Polski pozbywać się swoich odpadów z którymi mają duży problem.
@Hamal
P…lenie.
Tak – parę tysięcy ton odpadów rocznie to mało. Elektrownie węglowe o tej samej mocy zostawiają setki milionów ton odpadów rocznie…
Jakiejkolwiek elektrowni nie zbudujesz będą z niej odpady + szkody dla środowiskal Od atmowej tych odppadów i szkód będzie najmniej.