Statystyki wskazują, że nikt tego bloga nie czyta, oprócz paru ruskich troli, wobec tego nie będę przebierał w słowach.
Tak jak się spodziewałem, wybory wygrał Trump. Część mediów pisze o bezprecedensowej wygranej, polegającej na wyborze na prezydenta USA po przerwie. Nieucy, precedens popełnił Grover Cleveland, rządzący w latach 1885–1889 i 1893–1897. Pomiędzy rządził Benjamin Harrison, który zarżnął gospodarkę i zadłużył kraj. Bardzo podobna historia do Bidena.
Z popcornem i szerokim uśmiechem obserowałem obawy polskiej “elity” dotyczące wyniku wyborów. Idealnym przykładem takiej polskiej “elity” jest Tomasz Lis, który pruł się pod adresem Trumpa na Twitterze. Miałem tam niezły ubaw z docinania pod jego adresem, ktoś dociekliwy może sobie poczytać jak nisko z komentarzami upadł ten pajac.
Polskie “elity” mają złudną nadzieję, że rządy Demokratów gwarantowały im status quo, odstraszanie Rosji i utrzymanie się przy korycie. Ale o tym szerzej za chwilę.
Jeżeli chodzi o szczegóły, to Demokraci prowadzili kampanię pod hasłami aborcji, a Republikanie ochrony kraju przed hordami migrantów oraz walki z pauperyzacją społeczeństwa.
Znaczenie miały także drobiazgi, jak oburzenie wobec zabicia wiewiórki, jaką jacyś ludzie nielegalnie trzymali w domu, oraz najazd na Amisza, który nielegalnie sprzedawał niepasteryzowane mleko. Amisze zwykle nie głosują, ale tym razem 200 000 zapisało się do wyborów, co zmiotło Demokratów z wyborczej szachownicy w Pensylwanii.
Za Demokratami natomiast głosowali 1. Czarni, bo chcą mieć w Ameryce tak samo rajsko jak w RPA, gdzie rządzą komuniści z Afrykańskiego Kongresu Narodowego. Do tego 2. biedota z wielkich miast, licząca na socjał i życie na koszt innych obywateli. Było też trochę 3. naiwniaków z miasteczek studenckich, ale zadziwiająco mało biorąc pod uwagę na skalę lewackiej indoktrynacji. Przypomnę, że prawie wszyscy wykładowcy są “liberalni”, strach tam puścić dziecko. Do tego sporo 4. użytecznych idiotów, czyli wykształciuchów, którzy o życiu w socjalistycznym raju tylko słyszeli od politruków.
Za Demokratami mieli głosować emigranci, ale tak się nie stało. Przciwko Demokratom zagłosowało 95% Kubańczyków w Miami, ponieważ znają smak komuny, już raz pływali na dętkach i nie chcą tego powtarzać.
Oprócz wzięcia stołka prezydenta, Republikanie zyskali Senat i utrzymali Kongres. Mają także Sąd Najwyższy. Senat ma kluczowe znaczenie, choćby dla obsadzania posad szefów Departamentów, a to właśnie tak siedzą debile od wpuszczania migrantów, zabijania wiewiórek i homogenizacji mleka. Republikanie mają pełnie władzy. Mokry sen Kaczyńskiego, gdyby mu się to udało, to mielibyśmy Kaczystan. Ciekawe jak skutecznie Republikanie będą opierać się pokusom.
Z ciekawostek, do Senatu dostał się Sanders, zdrajca zwerbowany wiele dekad temu przez Moskwę. To jest idol wszystkich tych od “mieszkanie prawem nie towarem” oraz “darmowa opieka medyczna prawem człowieka”. Jedyna jego robota to podjudzać i nakręcać lewaków. Patrzcie co ten chuj opowiadał o Związku Radzieckim ad 1988:
Media po raz kolejny się skompromitowały. Naiwni ludzie uważają, że media mają przekazywać prawdę. Otóż w rzeczywistości media głównego nurtu służom miliarderom do przekazywania swoich myśli plebsowi, czyli wskazywania, jak należy myśleć. I to w sumie całkiem tanio ich wychodzi, bo wydają na ten cel parę procent swojego majątku. Też bym sobie kupił jakąś telewizję jak bym był miliarderem. Drugi cel mediów jest taki, że może da się coś przy tym zarobić, więc puszcza się reklamy rzeczy drogich, niezdrowych lub niepotrzebych.
Amerykańscy oligarchowie uważają z jakiś powodów, że lepszy dla nich będzie reżim Demokratów. Nie szukam tu głębszego dna, że więdzą coś lepiej niż ja. Najpewnie są w kategorii 4: pożyteczni idioci, którzy mają nadzieję zbawić świat, po raz setny implementując marksizm, może tym razem się uda.
Wyborcy mają inne zdanie i wszystko wskazuje, że się totalnie wypieli na media. Nikt nie traktuje tego co mówią w telewizji poważnie, co przypomina mi sytuację jaką pamiętam z PRL lat 80. Najskrajniej skompromitowane jest koncern medialny Disney, tak ludzie sobie z niego kpią:
Warto pamiętać, że prezydent ma możliwość ułaskawień. Biden skorzystał z tego przywileju w przypadku 6 584 osób, głównie zamieszanych w przestępstwa z marihuaną. Robi się także ułaskawienia wyprzedzające, na wszelki wypadek. Uważam, że Biden ułaskawi się i parę innych osób “za wszelkie potencjalne naruszenia prawa do jakich mogło dojść w latach 2020-2024”. Trump z całą pewnością ułaskawi ludzi siedzących w związku z zamieszkami po przegranych przez niego wyborach. I prawdopodobnie ułaskawi również siebie. W mediach widać wsciekłe mordy indywiduuów takich jak rasistka Letitia James, prokuratorka ścigająca Trumpa.
Przejdzmy do geopolityki. Układ, który od dekad funkcjonował na świecie wyglądał następująco: 1. Ameryka wydaje ogromne środki na zbrojenia i pełni rolę gwaranta bezpieczeństwa, między innymi w Europie. 2. Dzięki temu kraje NATO nie muszą wydawać dużych środków na zbrojenia, mogą wobec tego fundować obywatelom edukacje czy ochronę zdrowia. 3. Amerykanie coraz częściej publicznie zastanawiają się, dlaczego zadłużają swój budżet i nie mają świadczeń jak w Europie. 4. Trump ostrzegał podczas poprzedniej kadencji, że to się skończy, każdy będzie płacić za siebie i wszystko wskazuje, że właśnie się zbliżamy do tego momentu.
Ameryka, gdyby nawet chciała, nie jest w stanie znacząco pomóc militarnie Polsce, a tym bardziej jakiejś tam Litwie. Przypomnę, wojna w Zatoce, co do natury asymetryczna, nazywana była przez niektórych komentatorów “safari”. Przeciwko nowoczesnej armii, z logistyką, lotnictwem, atrylerią, rozpoznaniem, ewakuacją medyczną stali goście w klapkach i z kałaszami. Natomiast w Europie przeciwnikiem jest Rosja, z potężnymi zasobami, rozwiniętą produkcją wojenną i atomówkami. Rozwinięcie wszystkich aspektów prowadzenia wojny symetrycznej przez Amerykę zabierze lata, zakładając optymistycznie, że nie trzeba będzie walczyć również z Imperium Chińskim. W razie ataku Rosji na Pribałtykę czy nawet Polskę i my i Ameryka jesteśmy bezsilni.
Jak wspomniałem, przez ostatnie lata polskie “elity” czuły się bardzo pewnie mając złudzenie, że w razie potrzeby w Hamburgu będą się desantować pancerne pułki z Ameryki. Wiadomo było, że nie będą, bo po prostu Amerykanie nie mają wystarczających zasobów. Teraz mamy do czynienia z reality check, czyli zderzeniem z rzeczywistością. Trump po prostu zażąda płatności, a Europa nie ma na to pieniędzy. NATO przechodzi do historii.
Paradoksalnie, mimo tego sympatycznego wpisu, życzę Trumpowi jak najgorzej. Spodziewam się, że lepszym prezydentem będzie Vance, jego wice, który w razie czego wskakuje na miejsce prezydenta i dokańcza kadencję. W Ameryce jest dużo do zrobienia, do czego Trump jest za stary i zbyt stuknięty. Trzeba zniszczyć hydrę biurokracji i nadregulacji, usunąć hordy migrantów i poradzić sobie z deficytem federalnym.
Paradoskalnie, Ameryka powinna iść drogą Chiń, czyli liberalizować gospodarkę i pobudzać aktywność gospodarczą, ale surowo zwalczać infiltrację wrogimi agentami takimi jak Sanders. W Chinach nie ma mowy o wprowadzaniu systemu demokratycznego, wrogiego w ich przypadku. Trzeba też pozbyć się migrantów, bardzo niebezpiecznych dla porządku społecznego. W takich Chinach nie tylko nie można pracować, a nawet nie można zanocować w hotelu będąc nielegalnym emigrantem, nie mając wizy. To można bardzo prosto załatwić, 3 lata paki dla zatrudniającego migranta, $100 000 za każdy nocleg. System do weryfikacji statusu już jest: www.e-verify.gov
Historia wcale się nie skończyła, jak chciałby ten kretyn Fukuyama. Warto zaopatrzyć się w zapas popcornu, bo po zaprzysiężeniu Trumpa 20 stycznia zacznie robić się ciekawie.
59 replies on “Sytuacja po wyborach w USA”
Calkowita zgoda ale z tego co czytalem to wcale z tymi czarnymi Demokraci nie mieli tak latwo-o ile kobiety(biale czy czarne i kazde inne)glosowaly w wiekszosci na Kamale o tyle wsrod czarnych facetow a takze wsrod latynosow proporcje choc na korzysc Demokratow to juz wcale nie byly takie oczywiste.
Piotr34
“Przeciwko nowoczesnej armii, z logistyką, lotnictwem, atrylerią, rozpoznaniem, ewakuacją medyczną stali goście w klapkach i z kałaszami. Natomiast w Europie przeciwnikiem jest Rosja, z potężnymi zasobami, rozwiniętą produkcją wojenną i atomówkami (…) W razie ataku Rosji na Pribałtykę czy nawet Polskę i my i Ameryka jesteśmy bezsilni”
Dżisas. Straszne.
W przypadku ataku na Polskę albo Pribałtikę, w ciągu godzin przyleci NATO’wskie lotnictwo i wszystko rosyjskie co wleci nad nasze kraje w krótkim czasie spadnie.
Po tym zaś Rosjanie będą musieli prowadzić wojnę mając NATOwską dominację w powietrzu. Inwazja w takich warunkach równa się stratom tak pewnie z 1:25 (na Ukrainie inwazja daje 1:2.5 w warunkach rosyjskiej przewagi w powietrzu)
No do k…wa nędzy – gościa w klapkach i z kałaszem nie da się prosto rozwalić mając dominację w powietrzu. Ale rozwalenie czołgów, dział czy jednostek artylerii jest wtedy banalnie proste.
Tym by się właśnie skończył rosyjski atak na Polskę, Litwę, Łotwę czy Estonię – że zasadniczo cały ciężki sprzęt użyty do inwazji w krótkim czasie mieliby Rosjanie rozj…any z powietrza i musieliby nacierać na pozycje Polaków, Litwinów, Łotyszy czy Estończyków w klapkach i z kałaszem.
To przecież do k…y nędzy widać na Ukraine.
Postępy rosyjskie były zerowe albo ujemne do ostatniej wiosny, kiedy to Ukraińcom skończyły się pociski do poradzieckich systemów przeciwlotniczych, w wyniku czego Rosjanie uzyskali przewagę w powietrzu i są w stanie w jakimś tam stopniu wspierać swoje szturmy z powietrza.
Ja tam zaglądam na pańskiego bloga tak z raz na tydzień sprawdzając czy są nowe posty, a trolem ruskim raczej nie jestem.
Jako entuzjasta krypto liczę na to, że Trump z Elonem wyślą Bitcoina (i przy okazji różne alty) na księżyc, a już prawdziwym hitem byłoby gdyby USA jako kraj zdecydowały się na oficjalne gromadzenie BTC w ramach jakiegoś funduszu wsparcia dolara czy coś na wzór tego co jest m.in. w Salwadorze czy Bhutanie.
To kto wygrał wybory w USA czy tam jaka orientacja polityczna ma takie znaczenie dla ciebie i świata co zeszłoroczny śnieg. Mocarstwa mają to do siebie że prowadzą politykę w długim horyzoncie z reguły 30 lat stąd też poolSSka podlega temu cyklowi m.in więc czy Harris czy Trump nie ma to nawet najmniejszego znaczenia. Kumple z wywiadowni ci tego nie powiedzieli? Xd
osoba autorkowa napisała:
>Polskie “elity” mają złudną nadzieję, że rządy Demokratów gwarantowały im status quo, odstraszanie Rosji i utrzymanie się przy korycie.
Michalkiewicz ma ulubioną teorie ‘spiskową’, że PiS jest agenturą żymiańsko-amerykańską i po prostu ci politycy ciesza sie nie odstraszania rosji ale na zmianę rządów w PL. Po prostu jankesi hukną i będzie prawicowy prezydent. (Już widać, że niemaszki robią wybory u siebie bo jest zmiana pryncypiów)
>Oprócz wzięcia stołka prezydenta, Republikanie zyskali Senat i utrzymali Kongres.
Niby tak, ale teraz niech nie bredzą, że to nie ich wina bo urzędnicy im przeszkadzają. Mają władzę, to oni sa winni. Historia przyśpieszy po 20 stycznia gdy Trampek bedzie zaczynać znów rządzić. Jak będzie? Ano tak jak z ujawnianiem informacji o UFO co szeroko obiecywal w poprzedniej i obecjej kampanii 😉 he he.
—–
Generalnie osoba autorska uważa, że trump nie będzie drukował jak szalony zielonych, będzie obniżał podatki budował mur na granicy z meksykiem i będzie zachowywał się jak teacher czy regan. To absolutnie błedny pogląd. Będzie jeszcze więcej szczepionek (jak z covid) będzie jeszcze więcej socjału, więcej socjalizmu i więcej wojny.
licznik długu przestał działać
Warto jeszcze dodać że Trump wygrał mimo iż miał przeciw sobie prawie wszystkie media które w stanach są głównie lewicowe ale i większość koncernów internetowych wspierających Kamale nie tylko hajsem ale i cenzurą.
Za stanami jako “zomowcem świata” nie przepadam i wolałbym aby prezydent tam był słaby i mierny jak Bidon czy Kamala.
Ale z drugiej strony patrze na swój interes, a w moim interesie jest aby nie wciągnąć nas w chucpę na Ukrainie, a tu Trump daje cień szansy na wygaszenie tego konfliktu. Natomiast Kamala na bank ciągnęła by go dalej.
Bartosiak ma długi język. Kilka razy słyszałem jak opowiadał, że go zaprosili na gry wojenne. Ma wysokie ego, chwalił się, że go do sztabów zapraszają. Ja bym go nie zaprosił, właśnie ze względu na długi język.
Wynik takich symulacji jest taki sam jak w ’39, czyli dwa tygodnie. Nie wiem z jakiego powodu, nie było mnie tam. Może lotnictwo nie przylatuje, ale nie wystarcza, nie wiem.
Co ciekawe, Wrocław jak zawsze poddaje się ostatni 😉
Dzięki!
Polecam https://feedly.com/
@xxx
Chcialbym sie z Toba zgodzic ale jako uwazny obserwator wojny na Ukrainie nie moge.Trzy lata temu kiedy ruska armia byla banda pijakow a zachodnie bronie precyzyjne trafialy niemal w 100% tak mogloby by byc-ale nie teraz.Obecne analizy wojny na Ukrianie pokazuja iz zachodnie bronie precyzyjne juz nie sa skuteczne-ich celnosc wynosi obecnie tylko okolo 10% ze wzgledu na ruska walke elektroniczna,to samo dotyczy dzialan f-16 itp itd.Zachodni sprzet jest lepszy niz ruski ale nie az tak bardzo a w innych dziedzinach ruscy juz sie bardzo podciagneli.Uwazam iz GDYBY doszlo obecnie do inwazji na Polske to Polska i Nato by przegraly-ale raczej/chyba nie dojdzie bo ruscy sie wyprztykuja z broni na Ukrianie-za rok juz nie bede mieli czym walczyc i dlatego w polskim interesie jest brutalnie mowiac aby ta wojna jeszcze z rok potrwala…zreszta jest to takze w interesie ukrainskim bo to zagwarantuje im bezpieczenstow w dlugim okresie(po prostu Rosja wypstrykana z broni i amunicji to Rosja niegrozna….mniej wiecej).
Piotr34
nie no, ja czytam a nie jestem ruskim trolem
@Piotr34
To są drobiazgi. Główną rzeczą która się zmieniła jest to, że teraz Ukraińscy żołnierze są atakowani przez rosyjskie samoloty, czego przez pierwsze dwa lata wojny zasadniczo nie było. Dlatego, że mają obecnie kilka razy słabszą obronę przeciwlotniczą niż przez te 2 lata (pociski do poradzieckich systemów przeciwlotniczych po dwóch latach się skończyły, a nikt na “Zachodzie” takich nie produkuje – Ukraina dostała trochę systemów zachodnich, ale kilka razy za mało by zastąpić poradzieckie, które przestały działać)
“Bartosiak ma długi język. Kilka razy słyszałem jak opowiadał, że go zaprosili na gry wojenne.”
Dżias. Serio? Bartosiak?
To klasyczny “handlarz strachu” – powie każde kłamstowo byle wzbudziło strach (i tym sposobem zwiększyło sprzedaż jego książek).
Nota bene niedawno Bartosiakowi odebrano tytuł doktora, bo “wypłynęło”, że jego praca doktorska była plagiatem .
Wynik takich symulacji jest taki sam jak w ’39, czyli dwa tygodnie. Nie wiem z jakiego powodu, nie było mnie tam. Może lotnictwo nie przylatuje…
No w symulacji możesz sobie ustawić, że lotnictwo nie przylatuje – tyle, że w rzeczywistości przyleci. Bo nie ma powodu by któreś państwo NATO swojego lotnictwa nie wysłało.
Piloci to zawodowi żołnierze wysoko opłacani, nawet jak kilkudziesięciu zginie to nikt płakać nie będzie – bo “dostają dużą kasę za ryzyko”.
Z 90% zestrzelonych i tak zdąży się katapultować i poza jakimiś skrajnymi przypadkami nie wpadnie w ręce wroga, bo w wojnie obronnej pilot prawie zawsze spada na terytorium kontrolowane przez siły sojusznicze.
Co ciekawe, Wrocław jak zawsze poddaje się ostatni
Ja też jestem handlarzem strachu, straszę ludzi wojną, epidemią i hiperinflacją
Już dwa z trzech wykrakałem
Doktoratu jeszcze mu nie odebrali, sprawa w sądzie
Nadal jestem przekonany, że w obecnym rozwinięciu armii rosyjskiej Polska nie miałaby żadnych szans. Ale oczywiście do niczego nikogo nie przekonam.
@xxx
Jakos nie podzielam tej wiary w potege zachodniego lotnictwa-chocby dlatego iz nie ma tu wystarczajacej liczby nosicieli oraz rakiet(ktore co jeszcze raz podkresle PRZEGRYWAJA na Ukrianie wojne z ruskimi systemamiwalki radioelektronicznej).Ale BYC MOZE pierwszy ruski rzut rzeczywiscie zoslaby zmasakrowany…..byc moze ale co potem?Potem braki i gigantyczne starcie na ladzie gdzie ruscy maja kilkukrotnie wiecej sprzetu nie az tak gorszego niz zachodni(co pokazuje wojna)-jakos o wynik bym sie nie zakladal.Ale to jest na TERAZ-za rok rusek bedzie wyprztykany i dlatego ta wojna musi trwac i spalac ruskie zasoby ktorych nie sa w stanie odtworzyc.Im dluzsza wojna obecnie tym bezpieczniejsza Polska i cala Europa w tym i Ukriana pozniej.
Bartosiak….to skomplikowany przypadek-uwazam iz faktycznie to handlarz strachem ale wiele z tego co mowi nie jest tak zupelnie pozbawione sensu.
Piotr34
P.S.A co do zachdoniej obrony przeciwlotnieczej-ona(poza Amerykanami)juz niemal nie istnieje.Jelsi sadzisz ze Polacy czy Niemcy maja lepsza obrone przeciwlotnicza niz Ukraincy to sie mylisz-BYC MOZE byla ona takowa przed wojna(kontrowersyjna teza ale niech bedzie)obecnie juz tak nie jest-po prostu wiekszosc obrony przeciwolnieczej panstw zachodu jest obecnie na Ukrianie(powoli zmieniajac sie w spalony zlom).
Piotr34
@Piotr34
WTF? Na Ukraine nie ma zasadniczo zachodnich samolotów. Kilanaście sztuk Ukraina póki co dostała.
Konfrontacja lotnicza Rosja-NATO (to tego nad państwem NATO, tj. przy obronie przeciwlotniczej strzelającej do ruskich i braku strzelania z ziemi do samolotów NATO) skończyłaby się masakrą samolotów rosyjskich byłoby w najlepszym dla Rosji przypadku 1:10 w zestrzeleniach (a przypominam – katapultowany pilot rosyjski trafia wtedy do niewoli, katapultowany NATOwski ląduje u sojusznika).
NATO ma ~4 razy więcej myśliwców niż Rosja do tego znacznie lepszych. Potęga NATO opiera się na lotnictwie.
Państwa NATO nie muszą mieć jakiejś szczególnie dobrej obrony przeciwotniczej, bo w razie ataku na państwo NATO może przylecieć bronić jego przestrzeni powietrznej kilkanaście tysięcy NATOwskich samolotów bojowych. Rosja ma wszystkich samolotów bojowych około 3000, i są to samoloty znacznie gorsze od NATOwskich.
@Doxa
“Ja też jestem handlarzem strachu, straszę ludzi wojną, epidemią”
To tak samo jak Nostradamus. Wiadomo, że prędzej czy później będzie gdzieś wojna, będzie gdzieś epidemia i będzie gdzieś hiperinfalcja.
Takie “przepowiednie dla opornych”
A ogólnie dwie ważne sprawy:
• Polska bez pomocy z zewnątrz nie wygra z Rosją w żadnych warunkach, no…, może gdyby przeznaczała 20% PKB na zbrojenia byłaby w stanie sama zatrzymać rosyjską inwazję, ale wydawanie 20% PKB na zbrojenia równa się zarżnięciu gospodarki
• …dlatego wszelkie plany obronne musza zakładać, że przyleci tu kilkanaście tysięcy NATOwskich samolotów, i cała wojna będzie przebiegać w warunkach totalnej dominacji lotnictwa NATO (czyli każdy rosyjski czołg, każdy rosyjska artyleria i każdy rosyjskie działo w krótkim czasie zostanie przez natowskie lotnictwo zniszczone, i polscy żołnieże będą się konfrontować z rosjaniami “w klapka i z kałachami” niewspieranym przez żaden ciężki sprzęt)
Nie przyleci do Polski kilkanaście tysięcy samolotów NATO
Poza tym Rosja zawsze może zastosować taktykę deeskalacji przez eskalację, choćby odpalić atom nad Rzeszowem i oznajmić, że następny będzie Berlin
Wtedy nikt nie przyleci
Wracając do Trumpa:
“W wyborze Trumpa nie chodziło o Trumpa. Był to środkowy palec skierowany w twarz amerykańskiej klasy rządzącej. Był to gest pogardy, krzyk wściekłości, końcowy efekt samolubnych i niemądrych decyzji podejmowanych przez dziesięciolecia przez egocentrycznych i błazeńskich przywódców. W szczęśliwych społeczeństwach nie wybiera się na prezydenta Donalda Trumpa. W zdesperowanych tak”
Tucker Carslon, fragment książki “Czasy Ostateczne” Petera Turchina
To chyba jest najtrafniejsze.
Trump musi niszczyć:
1) “Kulturę urzędniczą”
2) Amerykańskie Korporację – po embargu na chipy Nvidia opracowuje specjalne “trochę słabsze” chipy dla Chin omijające embargo (racjonalne w przypadku Nvidii, szkodliwe dla USA); proponuje porównać z reakcją Chin na cła na elektryki
3) Oikofobię – no chyba, że ktoś ma pomysł jak motywować dywizję woke do walki z wrogiem zewnętrznym
@Doxa
“Nie przyleci do Polski kilkanaście tysięcy samolotów NATO”
Czy ogarniasz, że im więcej ich przyleci tym mniej z nich zostanie zestrzelonych przez samoloty rosyjskie (nie mniej % – mniej sztuk)?
Ciężko znaleźć jakiś powód z którego NATO wolałoby mieć zestrzelonych więcej samolotów niż mniej.
Poza tym Rosja zawsze może zastosować taktykę deeskalacji przez eskalację, choćby odpalić atom nad Rzeszowem i oznajmić, że następny będzie Berlin
Niezły żart. Jeśli Rosja by odpaliłaby atomówkę i nie byłoby symetrycznej reakcji (a przylecenie samolotów NATOwskich nie jest nawet w ułamku symeteczne do atomówki), to następnego dnia Chiny też odpalają atomówkę np. nad zgrupowaniem okrętów tajwańskich i żadają oddania Tajwanu oznajmiając, że jak go nie dostaną to następne będze Tokyo.
A jeśli po tym Chinom by Tajwan przekazano, to kolejnego dnia Korea Północna odpala atomówkę nad Południową i żądania oddania Południa.
@ Przemysław Słomski
“oznajmić, że następny będzie Berlin
Wtedy nikt nie przyleci”
E tam!
Wtedy Francja podwoi swoje zaangażowanie.
@xxx
“kilkanascie tysiecy samolotow NATO”.
Niestety nie.Wiekszosc z tych kilkunastu tysiecy to samoloty amerykanskie bazowane w samej Ameryce lub okolicy Chin(Japonia.Korea itp).W Europie NATO ma(przyblizona liczba bo nikt nie podaje dokladnej)okolo 3 tysiecy samolotow z czego typowo bojowych bedzie jakies moze z tysiac(reszta to transport,rozpoznanie,szkoleniowe itp itd).Ile z tego tysiaca bojowych moze Nato przyslac do Polski w razie wojny?-przeciez wiaodmo ze nie wszytsko(ciagle musza patrolowac wlasna przestrezn powietrzna).NIech bedzie ze beda chojni i przysla 700 samolotow czysto bojowych plus nasze itp to bedzie okolo tysiaca samolotow bojowych.To sporo ale nie wystarczy na pobicie ruska-na zmasakrowanie piewszego rzutu i owszem ale potem juz nie.
Stosunek strat 1:10 na korzysc Nato-watpie.Roznie to wygladalo w roznych konfliktach ktore toczyl zachod ale srednio to bylo okolo 1:5.Jesli ruski atak bylby jakos tam z zaskoczenia i sily NATO nie weszlyby do akcji od razu cala sila tylko czesciami to ten stosunek bylby pewnie nawet gorszy.
O silach ladowych to nawet szkoda sie rozwodzic-wojna na Ukrianie pokazala iz ruski sprzet pancerny czy artyleryjski choc gorszy od zachodniego przy pewnej przewadze liczbenej daje sobie rade ze sprzetem zachodnim-a przewaga liczebna by byla bo jedyne liczne pancerne sily Nato to Amerykanie a tu znowu gros ich sil jest bazowane w Ameryce.
Ale powtorze-to jest kalkulacja na TERAZ-jesli wojna bedzie nadal trwac to za rok rusek bedzie ogolocony ze sprzetu(i do tego trzeba dazyc)
Piotr34
@Piotr34
Wychodzisz z totalnie absurdalnego założenia, że Rosja zdoła wysłać na wojnę wszystkie swoje samoloty, a NATO mniej niż 10% swoich.
Proporcja ilości samolotów NATO-Rosja to 1:4 i taka mniej więcej byłaby nad Polską.
W amerykańskich wojnach rzeczywiście straty samolotów były 1 do kilku, tylko że 90% zestrzelonych amerykańskich samolotów zestrzeliła obrona przeciwlotnicza wrogich państw, zestrzeleń przez wrogi samolot prawie nie było.
W wojnie powietrzenej nad Polską obrona przeciwlotnicza zestrzeliwałaby samoloty rosyjskie, a amerykańskich nie. W takich warunkach jeśli proporcje zestrzelonych byłyby 1:10 to ruscy mogliby mówić o niesamowitym szczęściu.
“O silach ladowych to nawet szkoda sie rozwodzic-wojna na Ukrianie pokazala iz ruski sprzet pancerny czy artyleryjski choc gorszy od zachodniego przy pewnej przewadze liczbenej daje sobie rade ze sprzetem zachodnim”
Ogarniasz, że Ukraina dostała od Nato pomoc militarną o wartości $100 mld, a roczny budżet NATO to kilkanaście razy więcej (ok. $1300 mld).
Serio wydaje ci się, że Rosja byłaby w stanie walczyć z dziesięcioma Ukrainami na raz? Bo tym de facto byłaby wojna NATO-Rosja pod względem zasobów jakimi strony by dysponowały.
@Doxa
…kontynuacja.
Po odpaleniu “atomówki” przez Rosję najprawdopodobniej nastąpiłaby symetryczna reakcja USA (tj. odpalenie atomówki o podobnej mocy w podobnym miejscu), bo to tak naprawdę jedyna reakcja która daje szanse na deeskalację (przy braku symetrycznej reakcji eskalację – tj. użycie atomówek przez Chiny czy Koreę Północną – masz bankowo, a do tego rozpoczęcie budowy “atmówek” prze prawie każde państwo na Ziemi)
No to się tylko cieszyc Przemku. Sam jak to pisałeś jesteś zwolennikiem zabijania ruskich. Ciekawe jak to będzie miało miejsce w praktyce uwzględniając asymetrię zdolności bojowych Rosji i kury nie pticy. Ja tam do Rosjan nic nie mam a akurat wywiad rosyjski bacznie się przygląda działalności co niektórych osób. Ale chyba masz świadomość tego. Taki urok wojny ktoś ją wygrywa a ktoś przegrywa. Dobrze że do polaczkow dochodzi pomału świadomość przegranej szarży kawalerii konnej przeciwko rosyjskiej broni zainstalowanej od dawna w kosmosie 🙂 Viva La Russia viva la Putin!
@Bzymbzymk
Ciekawe jak to będzie miało miejsce w praktyce uwzględniając asymetrię zdolności bojowych…
W praktyce wyglądałoby to tak, że nad Polskę przyleciałoby NATOwskie lotnictwo, miałoby przewagę w powietrzu 1:4 licząc same sztuki samolotów tylko, więc wszystko rosyjskie co latałoby nad Polską zostałoby w czasie liczonym w godzinach zestrzelone, a w czasie liczonym w dniach cały ciężki rosyjski sprzet który wjechał do Polski rozwalony zostałby z powietrza
…i dalej Rosjanie musieliby nacierać na polskie pozycja “w klapkach i z kałachem” niewsparci żadnym ciężkim sprzętem.
A jako że wiem to nie tylko ja, ale wie to także dowództwo rosyjskie, to żadnego rosyjskiego ataku na Polskę nie będzie. Takich debili jak Bzymbzymk, którzy tego nie wiedzą jest za mało nawet w Rosji.
Cieszę się że mogłem pomóc.
PS: Bzymbzyk pisał niedawno, że jeśli Trump wygra, to będzie wojna Polski z Rosją przed końcem 2025. Tak dla uświadomienia z jakim debilem mamy do czynienia.
Nie przyleci do Polski kilkanaście tysięcy samolotów NATO
Poza tym Rosja zawsze może zastosować taktykę deeskalacji przez eskalację, choćby odpalić atom nad Rzeszowem i oznajmić, że następny będzie Berlin
Wtedy nikt nie przyleci
W 100% zgadzam się z Pana tezami, nikt nam nie pomoże.
@Ivy
Nie przyleci do Polski kilkanaście tysięcy samolotów NATO
Poza tym Rosja zawsze może zastosować taktykę deeskalacji przez eskalację, choćby odpalić atom nad Rzeszowem i oznajmić, że następny będzie Berlin
Wtedy nikt nie przyleci
W 100% zgadzam się z Pana tezami, nikt nam nie pomoże.
…i nie ogarnisz jakie te tezy są beznadziejnie głupie? Jeśli po użyciu atomówki NATO nie pomoże w żaden sposób krajowi NATO, to będzie to otwartą deklaracją, że nikt też nie pomoże po użyciu atomówki krajom nie-NATO tj. Tajwanowi i Korei Południowej.
Czyli natychmiast po takim nie przyjściu z pomocą masz chińską atomówkę użytą przeciwko Tajwanowi i północnokoreańską użytą przeciwko Korei Południowej.
Po użyciu “atomówki” przez Rosję przeciwko NATO najprawdopodobniej USA użyłyby atomówki podobnej wielkości w podobnym miejscu przeciwko Rosji. po czy zadeklarowły “wy rzuciliście jedną atomówkę przeciwko nam, my podobną przeciwko wam – uznajmy że jesteśmy kwita i nie zrzucajmy następnych”
Ja to wiem, rosyjskie dowództwo też to wie i dlatego nawet na Ukraine atomówki nie użyło i nie użyje, co dopiero mówić o państwie NATO.
Ja po prostu boję się o przyszłość Państwa Polskiego, bowiem kończą się pomału korzystne okoliczności w polityce międzynarodowej, które dawały Polsce możliwość podłączenia się do gospodarki zachodniej i suwerennego bytu.
Putin już przynajmniej dwa razy testował jak zachowa się NATO, gdyby na teren Polski spadły rakiety. No i co? Nic się nie stało. Za pierwszym razem, chyba w Przewodowie zginął człowiek, a za drugim razem rakieta leżała sobie w lesie, póki nie znalazł jej grzybiarz.
Niestety z polskimi elitami jest ten problem, że są słabe.
Co do przyszłości, to pokój na Ukrainie traktuję jak przyłączenie Austrii przez Hitlera do Rzeszy Niemieckiej. Co było później, wiadomo.
A co do ruskich troli, to myślę, że interesują się oni głównie poczytnymi blogami, ale to tak na marginesie, bo wiem, że to był sarkazm.
Kiedyś też miałem takie naiwne myślenie, że jak na front trafia więcej (np ludzi) to lepiej
W rzeczywistości jest tak, że ma trafić tyle, ile trzeba do wykonania zadania, z tego prostego powodu, że większa ilość zasobów nie zwiększy powodzenia natomiast zwiększy straty
Do tego logistyka staje się problemem, a wojna to nie kalibry armat a logistyka
Więc nie tylko nie rozumiesz, że NATO nie ma xxk samolotów, ale nie wyśle ich nad Polskę bo to nie ma sensu
@xxx
Tak sie NIE da zrobic-Doxa juz to wspomnial ale PODKRESLE-LOGISTYKA.Wiec i owszem zakladam ze NATO wysle tu nie wiecej niz ten tysiac maszyn bojowych poniewaz to jest wlasnie ta liczba ktore jest dostepna i operacyjna w Europie.Rosja wysle okolo polowy lub nieco wiecej bo ma blizej i jest skupiona na tym kierunku(wiekszosc ich sil stancjonuje i ma logistyke w zachodniej Rosji).
Stosunek strat zakladam wlasnie taki poniewaz obrona przeciwlotnicza MASZERUJACYCH I ATAKUJACYCH wojsk rosyjskich ISTNIEJE i jakos tam dziala co pokazuje wojna na Ukrainie(rakiety i radioelektronika)a zachodnia NIE ISTNIEJE(krotki i sredni zasieg).
Deeskalacja przez eskalacje-jakos wole nie testowac spojnosci sojuszu w takim wypadku bo znajac historie cos mam watpliwosci do gotowosci Francuzow i Anglikow do umierania za Gdansk.A ze sojusz padnie?-no i co z tego?-sojusze powstaja i upadaja i Nato obecnie jest mocno rozrywane konfliktami wewnetrznymi-cos watpie w jego spojnosc.
Powiem Tobie WPROST-ja wole abys to Ty mial racje w tym przypadku ale jakos wolabym tego nie testowac.
Piotr34
Ty @xxx masz rodziców upośledzonych czy tylko sam taki jesteś?
@mck jwr
“Co do przyszłości, to pokój na Ukrainie traktuję jak przyłączenie Austrii przez Hitlera do Rzeszy Niemieckiej. Co było później, wiadomo.”
Dokladnie wlasnie tak.Pokoj na Ukrainie ma sens tlyko wtedy jesli oznacza ze rusek jest slaby a nie silny-w kazdym innym przypadku oznacza to kolejna wojne za pare lat.Brutalnie mowiac ruska trzeba wykrwawic-na szczescie Ukriancy to rozumieja,na nieszczescie Amerykanie nie rozumieja lub maja to gdzies.Ale bym sie NIE martwil-Trump NIE da rady zakonczyc wojny przed latem 2025(o ile w ogole)-za duzo sprzecznych interesow i pogladow-a to juz jest czas kiedy rusek bedzie drastycznie slabszy niz teraz,
Piotr34
Może ktoś to przeczyta, ale chciałbym tylko nadmienić, że wojny na Nizinie Środkowoeuropejskiej rozstrzygały czołgi i piechota, a lotnictwo pełni i pełniło rolę wsparcia i przygotowania, więc proszę przestańcie pisać o samolotach, które kogoś ochronią przed czymkolwiek.
Amerykanie przypłyną do Europy, a nie planują przypływać, najszybciej w około 30 dni. Pora przejrzeć na oczy i wyjąć rękę z nocnika. Już raz nam Anglicy i Francuzi przyszli na pomoc. Wystarczy już głupiego gadania.
@Bzymbzymk
Projektujesz ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Projekcja_(psychologia)#:~:text=od%20%C5%82ac.,negatywnych ) własne upośledzenie umysłowe na innych.
Łatwo pokazać, że jesteś upośledzony umysłowo, bo upośledzeni żyjący w świecie urojeń, charakteryzują się tym, że reagują ślepotą na to co urojeniom przeczy. Ty masz tak, gdy wskaże się fakty o stosunkach Rosji z Turcją, tj.:
•Turcja prowadziła z Rosją wojnę proxy o Górski Karabach
•Turcja zestrzeliła w 2015 rosyjski samolot nad Syrią i
•Turcja dostarczyła Ukraine Bayraktary w krytycznym momencie wojny
…i nawet nie trafiła na rosyjską “listę państw wrogich”, gdy Węgry na tę listę trafiły (tu ta lista: https://www.aalep.eu/russian-government-unfriendly-countries-list#:~:text=Albania,United%20States )
W swoim następnym komentarzu w żaden sposób się do tych turecko-rosyjskich faktów nie odniesiesz, właśnie dlatego że jesteś upośledzonym umysłowo żyjącym w świecie urojeń.
@Doxa
“W rzeczywistości jest tak, że ma trafić tyle, ile trzeba do wykonania zadania…
No i pierwszym zadaniem będzie “zdobyć totalną dominację w przestrzeni powietrznej nad Polską” i NATO wyśle tyle samolotów ile będzie potrzeba żeby to zadanie wykonać, co oczywiście zależy od tego ile swoich samolotów nad Polskę wyśle Rosja – NATO po prostu wyśle ich kilka razy więcej ilekolwiek Rosja by ich tu nie wyłała. I to zadanie wykona.
@Piotr34
“obrona przeciwlotnicza MASZERUJACYCH I ATAKUJACYCH wojsk rosyjskich ISTNIEJE”
Istnieje ale jest łatwa do przesaturowania i zniszczenia – banalnie łatwa, gdy broniąca się strona ma 4 razy więcej samolotów od strony atakującej jak by to było w konfrontacji NATO-Rosja.
“bo znajac historie cos mam watpliwosci do gotowosci Francuzow i Anglikow do umierania za Gdansk”
To jest radziecka propaganda dla debili. “nie umierać za Gdańsk” było hasłem Komunistycznej Partii Francji, którą to partię francuskie władze zdelegalizowały.
Traktat Kasprzycki-Gamelin zobowiązujący do wypowiedzenia wojny Niemcom nadal 1 września 1939 nie był ratyfikowany i tym samym nie obowiązywał. Francja mogła go nie ratyfikować i nie wypowiedzieć wojny Niemcom – poprzednie traktaty zobowiązywały ją tylko do nałożenia sankcji ekonomiczych na Niemcy, dostarczania broni Polsce oraz wysłania wojsk ekspedycyjnych do Polski.
Francuski parlament ratyfikował ten traktat 4 września 1939:
https://x.com/xxx708894233/status/1854121888559050946/photo/1
Polska po prostu za szybko upadła by dało się jej pomóc, jakby Ukraina padła po tygodniu jak Polska w ’39 to nie dostałaby nawet 1% pomocy którą dostała z “Zachodu”
Zycie to nie gra komputerowa. Nie bedzie zadnych tysiecy maszyn bo ich nie ma. Nie ma ich w linii ani nikt nie bedzie nawet myslal o wykorzystywaniu ich na obcym teatrze dzialan. Piloci musza znac obszar nad ktorym lataja, znac przeszkody terenowe i wiedziec jak ukryc sie przed SAM. Latanie mysliwcem nad obcym terytorium nie jest najlepszym pomyslem. Niekoniecznie wrogim – wystarczy ze obcym.
Do PL nie ma szans przybyc nawet kilkaset maszyn – z bardzo prostego powodu – te kilkaset maszyn nalezy przygotowac do operacyjnosci a nie ma ku temu infrastruktury. Zreszta jak to wojskowi widza -1/3 operacyjna, jedna trzecia w rezerwie, jedna trzecia na szkolenie.. Resursy, przeglady etc.
Polska od kilku lat rozbudowuje swoje zdolnosci – te maszyny trzeba gdzies tankowac serwisowac przechowywac (hangary o okreslonej wilgotnosci i temperaturze) – serwisanci tychze maszyn musza gdzies spac jesc etc. To nie jest takie proste, nawet majac nieograniczone srodki finansowe. Trzeba miec infrastrukture do tankowania trychze, miec przygotowane Drogowe Odcinki Lotniskowe. Ochrone tychze, ciezarowki do tankowania kerozyna etc. To wszystko kosztuje. Nowe hangary to nowe srodki ochrtony tychze przeed Iskanderami / szybujacymi bombami czy pociskami manewrujacymi etc. Kosztuje pieniazki, ktore skads trzeba brac.
RUS ma jeszcze wieksze problemy bo ich flota lotnicza sie rozpadala jeszcze przed UKR – stare poradzieckie samoloty z przekroczonymi resursami i znikoma zdolnosc odtworzeniowa. Dodajmy dzisiaj straty bojowe i niebojowe i na cale szczescie dla PL jest tylko gorzej.
Co do tych samolotow NATO to tez bylbym ostrozny – swego czasu cala flota niemieckiej luftwafffe byla uziemiona bo byl burdel i biurokracja, pamietam jak prasa krecila afere ze operacyjnych mysliwcow Eurofighter Typhoon mogli policzyc na palcach jednej dloni a na papierze przeciez…
Co jest raczej na gorzej – RUS zaczyna miec armie otrzaskana w boju, POL zbiera obecnie doswiadczenie bojowe uczestniczac w mszach polowych i defiladach. Dobrze nie bedzie. Jesli. Nie widze powodu, aby RUS miala napadac czy PL czy innych.
Co do napasci na UKR powiedzmy sobie szczerze – USA tez by sie chyba zdenerwowalo, jakby Chiny na przyklad zrobily sobie bazy w Meksyku
@MCK JWR & medyk Hellwecki
Zastanawialiście się nad karierą klaunów w cyrku?
Zdecydowanie powinniście.
“nikt nie bedzie nawet myslal o wykorzystywaniu ich na obcym teatrze dzialan”
Znaczy się w Korei, Wietnamie, Jugosławii, Afganistanie, Iraku i kilkunastu kolejnych państwach Amerykanie samolotów nie wykorzystywali?
Że też, są ludzie do tego stopnia odklejeni od rzeczywistości.
“wiedziec jak ukryc sie przed SAM”
Nad państwem NATO SAM nie będą strzelać to samolotów NATO.
Może ktoś to przeczyta, ale chciałbym tylko nadmienić, że wojny na Nizinie Środkowoeuropejskiej rozstrzygały czołgi i piechota, a lotnictwo pełni i pełniło rolę wsparcia i przygotowania, więc proszę przestańcie pisać o samolotach, które kogoś ochronią przed czymkolwiek.
Po uzyskaniu dominacji w powietrzu samoloty rozwalą każdy czołg, każde działo i każdą sztukę artylerii, która wjechała do Polski.
Można twierdzić, że “to w niczym nie pomoże”, ale trzeba w tym celu nie mieć mózgu.
A Putin nie zaatakuje najpierw np Mołdawii przed konfrontacja z “NATO” zeby zobaczyć jak zareaguje Europa???
I znowu nic o Niemcach?!
Nad Jugosławia nie było żadnej obrony przeciwlotniczej. To było safari. Rozmawiałem z serbskimi żołnierzami.
Nad Rosją jest.
@medyk Hellwecki
Dzieki ze o tym wszytskim napisales-mnie juz sie nie chcialo wchodzic w te szczegoly zwiazane z infrastruktura i logistyka.
@xxx
Ale @medyk helwecki ma racje.Do utrzymania jednego samolotu bojowego w akcji potrzeba okolo 15 osob personelu-technicy,specjalisci od uzbrojenia,specjalisci od awionki(ta sa wszystko odzielne grupy ludzi),logistycy itp itd.Dla tysiaca samolotow to jest 15 tysiecy wysokiej klasy specjalistow powtorze MINIMUM.Tych ludzi trzeba gdzies zakwaterowac,zywic i chronic jak zloto bo sa nie do zastapienia.Do tego oczywiscie kazdy samolot po KAZDYM locie bojowym przechodzi szybki przeglad,drobne naprawy i kalibracje systemow oraz oczywiscie tankowanie itp itd wiec trzeba zapewnic GORY czesci zapasowych,paliwa i uzbrojenia-trzeba to MIEC,przechowywac w odpowiednich warunkach i ochraniac-wszystko to wymaga GIGANTYCZNEJ infrastruktury wojskowej ktorej NIE MAMY.Wybacz ale Ty nie rozumiesz jak dziala wspolczesne wojsko-wspolczesne wojsko to logistyka.
Te infrastrukture mozna by nawet zbudowac ale to zajmie z 5 lat MINIMUM i tak z kilkadziesiat miliardow dolarow-dlatego nikt sie nie podejmuje bo kazdy liczy ze zadnej wojny nie bedzie.Dlatego ja caly czas mowie iz jest INNE rozwiazanie a mianowicie wykrwiawiac ruska TERAZ na Ukrainie wysylajac tam co sie da.
P.S.Co do logistyki-kiedys o tym duzo myslalem i pogrzebalem w necie i wiem ze Amerykanie tez widza problem z przerosnieta logistyka wspolczesnych armii.Oni wprowadzaja drukarki 3d do logistyki i maszyny wytwarzajace paliwa z tluszczy dostepnych na polu walki(brzmi to nieco makabrycznie ze tak powiem) i jeszcze pare innych rzeczy wiec byc moze za te 10-15 lat logistyka bedzie duzo mniejsza i bardziej mobilna ale na dzisiaj 3/4 zachodnich armii to logistyka.Ruscy zas “radza” sobie stosujac stara jak swiat metode lupienia terenu na ktorym walcza ale dla lotnictwa to nie zadziala.
Piotr34
@Medalik
Niemcy prowadzą już poważną dyskusję na temat potencjalnej wojny z Rosją:
https://www.fr.de/politik/russland-ukraine-sicherheitsexperten-putin-angriff-deutschland-kriegsgefahr-zr-93145131.html
“(…)
Prezydent Federalnej Akademii Polityki Bezpieczeństwa (BAKS), generał dywizji Wolf-Jürgen Stahl, postrzega to jako realne zagrożenie. „Ze względu na swoje położenie w Europie, szlaki transportowe i bazy, Niemcy są centralnym węzłem logistycznym dla NATO w kontekście obrony sojuszu”, wyjaśnia Stahl w wywiadzie dla naszej redakcji. „W przypadku ataku na Polskę lub kraje bałtyckie, Niemcy nie byłyby państwem frontowym, jak to miało miejsce podczas zimnej wojny. Jednak wojska NATO i systemy uzbrojenia wylądowałyby w niemieckich portach i na lotniskach, zostałyby przetransportowane przez Niemcy i musiałyby być zaopiekowane po drodze”.
Zdaniem generała dywizji miałoby to poważne konsekwencje dla Niemiec. Aby skomplikować logistyczne zaplecze Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego, „przeciwnik mógłby zaatakować niezbędną infrastrukturę i usługi wsparcia w Niemczech – poprzez sabotaż, ataki, cyberataki, a ostatecznie, w razie potrzeby, ataki z użyciem broni dalekiego zasięgu, takiej jak pociski rakietowe”, mówi prezes BAKS Stahl. „Niemcy muszą współpracować z NATO w celu przeciwdziałania wszystkim tym zagrożeniom, aby wiarygodnie wypełniać swoją rolę jako centrum”.
(…)”
Pytanie zasadnicze brzmi: Czy Niemcy będą mogły i chciały wypełnić zobowiązania sojusznicze?
@Medalik
Niemcy prowadzą już poważną dyskusję na temat potencjalnej wojny z Rosją:
https://www.fr.de/politik/russland-ukraine-sicherheitsexperten-putin-angriff-deutschland-kriegsgefahr-zr-93145131.html
“(…)
Prezydent Federalnej Akademii Polityki Bezpieczeństwa (BAKS), generał dywizji Wolf-Jürgen Stahl, postrzega to jako realne zagrożenie. „Ze względu na swoje położenie w Europie, szlaki transportowe i bazy, Niemcy są centralnym węzłem logistycznym dla NATO w kontekście obrony sojuszu”, wyjaśnia Stahl w wywiadzie dla naszej redakcji. „W przypadku ataku na Polskę lub kraje bałtyckie, Niemcy nie byłyby państwem frontowym, jak to miało miejsce podczas zimnej wojny. Jednak wojska NATO i systemy uzbrojenia wylądowałyby w niemieckich portach i na lotniskach, zostałyby przetransportowane przez Niemcy i musiałyby być zaopiekowane po drodze”.
Zdaniem generała dywizji miałoby to poważne konsekwencje dla Niemiec. Aby skomplikować logistyczne zaplecze Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego, „przeciwnik mógłby zaatakować niezbędną infrastrukturę i usługi wsparcia w Niemczech – poprzez sabotaż, ataki, cyberataki, a ostatecznie, w razie potrzeby, ataki z użyciem broni dalekiego zasięgu, takiej jak pociski rakietowe”, mówi prezes BAKS Stahl. „Niemcy muszą współpracować z NATO w celu przeciwdziałania wszystkim tym zagrożeniom, aby wiarygodnie wypełniać swoją rolę jako centrum”.
(…)”
Pytanie zasadnicze brzmi: Czy Niemcy będą mogły i chciały wypełnić zobowiązania sojusznicze?
Od rzeczywistosci odklejony jest kto inny.
po pierwsze inaczej lata sie przy totalnej dominacji w powietrzu gdzie w pierwszych minutach konfliktu sparalizowano obrone przeciwlotnicza i centra dowodzenia. W malych krajach to formalnosc.
RUS jest jakby deczko wieksza i nikt sie nie zapusci nad jej terytorium jesli absolutnie nie bedzie musial. Nawet UKraincy nie lataja swoimi F16 nad RUS nawet w obrebie kontrolowanego przez sily ladowe obszaru obwodu kurskiego. Ruscy tez nie zblizaja sie swoim zlomem po bolesnych lekcjach z utrata swoich maszyn.
Promien operacyjny f35, f16i innych etc jest jaki jest i nie ma mozliwosci dzis aby do PL moglo przybyc wiecej niz kilkadziesiat maszyn. Setki i tysiace to mrzonki. Ponadto sytuacja finansowa 20 lat temu byla deczko inna. Dzis priotytetem jest bliski wschod, ciesnina Malakka i Morze Poludniowo-Chinskie. Europa chya ze wzgledu na stopniowa utrate jeje znaczenia gospodarczo-politycznego jakby mniej.
Nie da sie nawet USA prowadzic wiecej niz jednego pelnoskalowego konfliktu a w perspektywie maja Chiny. Chiny, bez ktorych swego czasu nie byliby w stanie ukonczyc budowy swojego najnowszego lotniskowca (metale ziem rzadkich) a tytan do dzis bez problemu kupuja u zlych kacapow.
Swiat jest troszke bardziej skomplikowany a globalizacja zrobila swoje. Wcale sie nie zdziwie, jak w imie obrony amerykanskich interesow ( i do tego rozroznijmy tu interesy USA i jej obywateli od interesow amerykanskich korporacji) do wojny na odizolowanym terytorium rzuci sie Polakow. Oni od stuleci maja w genach – za wolnosc wasza, za interesy wasze, za pieniadze nasze i zgube nasza – w imie kompleksow my nie zrobimy, potrzymaj nam piwo… No ale chcacemu nie dzieje sie krzywda.
XXX, gdyby twoje twierdzenia miałyby potwierdzenie w wojnie na Ukrainie, to pewnie przyznałbym Ci rację i powiedział, że równy z Ciebie chłop, a tak mogę jedynie stwierdzić, że obrażasz swoich rozmówców i gadasz głupoty, na których się nie znasz, więc nie ma sensu z Tobą rozmawiać, bo jesteś najmądrzejszy, a skoro tak, to nie ma o czym gadać.
@piotr34 @medyk Hellwecki @Doxa
Czuję się jakbym rozmawiał z pacjentami psychiatryka.
W pierwszej fazie lotnictwo NATO nie będzie latać nad Rosją.
Pierwszym zadaniem będzie uzyskanie dominacji w przestrzeni powietrznej nad Polską (Litwą/Łotwą/Estonią).
Drugim będzie zniszczenie z powietrza całego ciężkiego sprzętu Rosyjskiego znajdującego się na terytorium Polski.
Trzecim będzie zniszczeie z powietrza ciężkiego sprzętu który da się zniszczyć bez wylatywania poza przestrzeń powietrzną Polski (czyl tego znajdującego się blisko granic)
To będzie prawie takie samo Safari jak w Jugosławi, bo przecież żadna obrona przeciwlotnicza w żadnym z tych trzech etapów strzelać do NATOwskich samolotów nie będzie.
To są jakieś fantasmagorie, że NATO nie bedzie w stanie znaleźć tych 15 osób do obsługi na jeden swój samolot, a Rosja będzie w stanie.
NATOwskie samoloty nie muszą operować tylko z Polski, mogą sąsiednich krajów NATO
Fakty:
– w kilka dni można zabrać sporo terenu danego kraju który poźniej się zabetonowuje do czasu “pokojowego rozwiązania konfliktu”, czyli na lata. To jest to nad czym trzeba się skupić a nie wyimaginowanych potyczkach w powietrzu
– ruskie nie mają obecnie żołnierzy ani na następną dużą inwazję, ani na utrzymanie swojej granicy, co w tej wojnie wyszło na plus. Gdyby mieli to by użyli bo były liczne momenty w tej wojnie które mogły decydować o być albo nie być putina
– bez inwazji i chęci zdobycia terenu strzelanie rakietami czy nawet atomówkami jest wątpliwe, efekt odstraszania miał znaczenie na początku wojny z Ukrainą
– USA się przygląda dosłownie tej wojnie od 3 lat, wiedzą jak Rosja operuje wojenne, gdzie co trzyma, ile czasu jej zajmuje przenoszenie sił, wie jak może pokonać Rosję na 5 sposobów ale nie może/nie musi. W sytuacji wojny z NATO ta wiedza bardziej pomoże niż udział wojsk USA
– NATO ma dwa nowe silne militarnie kraje od czasu wojny
– powolne odejście USA z Europy wyjdzie nam na plus o ile będzie powolne i będzie czas na własne przygotowania
– atomowka na Rzeszów? W Europie jest też broń atomową a St Petersburg to ładniejsze miasto od Rzeszowa i 10 razy liczniejsze
– reszta to gadki szmatki o elitach i ich braku
@Bzymbzymk
Polska po prostu za szybko upadła by dało się jej pomóc,
Ta cała wasza pszekija to taka suka najpierw należy ją zerznac a potem zarżnąć. Jakby to plugastwo powersalskie nie powstało stycznie zresztą to by nie było 2WW. Jebać p….uf
Dzięki @Bzymbzymk za potwierdzenie, że jesteś osobą upośledzoną umysłowo.
@Paul
Fakty:
– w kilka dni można zabrać sporo terenu danego kraju który poźniej się zabetonowuje do czasu “pokojowego rozwiązania konfliktu”, czyli na lata. To jest to nad czym trzeba się skupić a nie wyimaginowanych potyczkach w powietrzu
Można się poruszać w takim tempie jak ma się przewagę w powietrzu. Rosja nie będzie jej miała, a lotnictwo NATO przeleci nad Polskę w ciągu godzin a nie dni.
Cieszę się, że mogłem pomóc.
@Bzymbzymk
“A wiec wojna Rosji z…”
Powtarzasz się. Już pisałeś wcześniej o tym swoim urojeniu, że będzie wojna Polski z Rosją przed końcem 2025.
Świetnie widać na przykładzie Bzymbzymk’a, że urojenia osób chorych psychicznie potrafią być jednak zabawne…
Wiecie co jadly polskie dzieci zsyłane na Sybir
Czy te polskie dzieci zsyłana na Sybir są teraz w Twoim pokoju?
Media chyba same też uwierzyły w swoje kłamstwa. Widać było, że nakręcają się na Kamalę jak tylko można. Szczerze, to było do przewidzenia, jeśli stronnicze media podają różnicę rzędu procenta to oznacza, że prawda jest dużo bardziej na ich niekorzyść.
BTW: Nie jestem ruskim trollem, chyba, że bezobjawowym 😉
Niestety bombardowanie atomowe Petera lub Moskwy jest samobójstwem. Tam działa tzw martwa ręka. Jeżeli nie działa komunikacja z głównymi miastami, to z jednego silosu startuje rakieta w kierunku Pacyfiku. Ta rakieta ma tylko jeden cel: nadaje sygnał radiowy do wszystkich silosów o automatycznym starcie rakiet. System jest jawny, wszyscy o nim wiedzą, gwarantuje Rosji nietykalność.
Przepraszam, w jaki sposób chcesz uzyskać dominację nad Litwą, skoro po stronie rosyjskiej są setki systemów S300 i S400? Nie da się latać nad Pribałtyką będąc w stanie wojny z Rosją.
Masz obszerne braki z zakresu wojskowości.
@xxx
“To są jakieś fantasmagorie, że NATO nie bedzie w stanie znaleźć tych 15 osób do obsługi na jeden swój samolot, a Rosja będzie w stanie.”
Czuje sie jakbym rozmwaial z dzieckim.Rosja ma tych ludzi,samoloty i infrastrukture w zachodniej Rosji glownie i na Bialorusi-na konflikt z Polska jak znalazl.NATO ma tych ludzi,samoloty i INFRASTRUKTURE glownie w USA i Wielkiej Brytani-jakby troche daleko-zaczynasz kojarzyc fakty?
Piotr34
Nawet kobiety nie zagłosowały na Kamalę. Ona była zajęta bardziej wyszukiwaniem minusów u Trumpa niż prowadzeniem własnej kampanii.
Ps. Czytam i będę czytał 🙂 Przemek, samych sukcesów!
Atom rzucony na Petersburg oznacza tylko jedno i przypomnę trzy litery – MAD. Mutually Assured Destruction.
@Doxa
Nikt normalny nie ustawi S300 i S400 tuż przy granicy, bo rozwali je artyleria w ciągu pewnie minut od rozpoczęcia wojny. One muszą stać tak ze 100 km od pozycji wroga.
Ich zasięg podany w specyfikacji to zasięg dla normalnego samolotu na niskim pułapie.
Samoloty stealth lecące wysoko to inna para kaloszy.
To jest tylko kwestia wysłania odpowiedniej ilości samolotów odpowiednich typów z odpowidnim uzbrojeniem i S300/400 będą w zasięgu uzbrojenia tych samolotów a samoloty nie będą w zasięgu S300/400. Resultat: przesaturowanie obrony i zniszczenie tych systemów.
@Piotr34
• Konflikt na Ukraine pokazuje, że tak niezbyt (w każdym razie nie tyle żeby Rosja mogła wysyłać tysięce samolotów)
• Konflikty w Iraku, Afganistanie, Libii pokazuja że jak najbardziej USA są w stanie operować dużą ilością samolotów nawet w miejscach gdzie nie ma za dużo infrastruktury NATOwskiej. Co dopiera w Krajach Bałtyckich czy Polsce, które są niemal otoczone krajami NATO.
I taka dygresja:
“NATO nie jest w stanie/nie będzie chciało” nas bronić to ewidentna propaganda Moskiewska.
Największym zagrożeniem dla Rosji nie jest siła militarna NATO, największym zagrożeniem dla niej jest to, że Polska, Litwa, Łotwa, Estonia i inni którzy wstąpili do NATO i UE wkrótce “dobiją” poziomem rozwoju gospodarczego i zamożnością do średniej unijnej. A najprawdopodobniej to kwestia już tylko kilkunastu lat (pisałem, że najprawdopodobniej do 2030 Polska wyprzedzi Włochy, a do 2040 Francję – proponowałem tu zakład nawet, nikt nie chciał go przyjąć).
Bo to skłania pozostałycgh sąsiadów Rosji do pójścia tą samą drogą.
Jak się Rosja może przed tym obronić?
Wmawiając krajom NATO/UE, że NATO ich nie obroni i że w zwiąkzu z tym muszą “zarżnąć” swoje gospodarki zbrojenami.
Nieudzelenie pomocy krajowi NATO jest scenariuszem absolutnie nierelanym, bo nieudzienie pomocy krajowi NATO będzie otwartą deklaracą, że państwom nie-NATO (zwłaszcza Tajwanowi i Korei Południowej) tymbardziej pomoc nie zostanie udzielona.
Przemysław Słomskisays:
11/09/2024 at 01:39
,,Nad Jugosławia nie było żadnej obrony przeciwlotniczej. To było safari. Rozmawiałem z serbskimi żołnierzami.
Nad Rosją jest.” Nie mam pojecia Przemku z kim rozmawiałes . Może Ty i Ci serbscy zołnierze byli juz po kilku kolejkach Rakiji ? 🙂 Po pijaku pierdxxxxli się często bez ładu i składu , co slina na język przyniesie 🙂
Nad Jugosławia była ruska obrona przeciwlotnicza czego dowodem jest słynne udokumentowane zestrzelenie amerykanskiego ,, niewidziałnego ” F-117 w dniu 27 marca 1999 roku przez jugosłowianska brygade obrony przeciwlotnicza dowodzoną przez pułkownika Zoltana Daniego. Fakt dosc powszechnie znany i głosny . Zestrzelenia dokonano pod miejscowością Buđanovci koło Rumy niedaleko Belgradu. Pilot Darrell P. Zelko katapultował się i został uratowany. Zestrzelenia dokonano prymitywnym zestawem przeciwlotnicznym co okazało sie atutem dla technologii stealth ktora została zaprojektowana dla nowoczesnych systemów plo.
Znana sprawa. To cudowne zestrzelenie było zrobione bo było widać cel. Fajnie, że pochwaliłeś się wiedzą.
My to możemy się jeszcze jakoś łudzić, że będziemy się opierać i że przyjdzie jakieś wsparcie z Zachodu.
Ale taka Pribałtyka …. Ci to mają przerąbane:
– Potencjalna V kolumna to nie paru brałnów, ale kilkanaście procent populacji, jak Niemcy w Czechach w 1938
– Taka litewska armia lądowa to jakieś kilkanaście tysięcy ludzi, to jest nic w stosunku do armii rosyjskiej, łotewska i estońska nawet razem tyle nie mają
– Głębia strategiczna tych państw wynosi 0, ruskie czołgi muszą uważać, żeby się nie rozpędzić, bo wpadną do Bałtyku
– Zanim zapadną rozkazy, żeby lecieć nad Inflanty, to nie będzie po co lecieć
– Pomysły, że Polacy mają iść na odsiecz Litwie, przy okazji atakując Królewiec są tak absurdalne, że mają szanse znaleźć się na tej samej kartce z Powstaniem Warszawskim
Przyjęcie tych państw do NATO było chorym pomysłem, który nie powinien nigdy mieć miejsca. Nie dość, że my im nie zapewnimy bezpieczeństwa, to jeszcze oni nas wciągną do piekła. Coś jak ratowanie tonącego.
Taka sytuacja jest powrórzeniem historii. Polska była gwarantem bezpieczeństwa dla Litwy, a tymczasem była gwarantem niebezpieczeństwa, bo nasze niewydolne państwo ładowało w wojny z Rosją.
Przemysław Słomskisays:
11/13/2024 at 06:55
,,Znana sprawa. To cudowne zestrzelenie było zrobione bo było widać cel. Fajnie, że pochwaliłeś się wiedzą.”
Ciesze sie Przemku , ze Ci zaimponowałem 🙂
Przemysław Słomskisays:
11/13/2024 at 07:12
,,Przyjęcie tych państw do NATO było chorym pomysłem, który nie powinien nigdy mieć miejsca. Nie dość, że my im nie zapewnimy bezpieczeństwa, to jeszcze oni nas wciągną do piekła. Coś jak ratowanie tonącego.
Taka sytuacja jest powrórzeniem historii. Polska była gwarantem bezpieczeństwa dla Litwy, a tymczasem była gwarantem niebezpieczeństwa, bo nasze niewydolne państwo ładowało w wojny z Rosją.”
Przemku Ty serio tak myslisz , czy dla zgrywu to napisałes zeby zbadac czujnosc swoich blogowiczów ? Myslisz , ze jak Polska nie pomogłaby Litwie to Litwa nie zostałaby zajeta jak dziesiatki innych panstw na drodze Roski ku Europie ? Rzeczpospolita miałaby przeciwko sobie siłą wcielonych Litwinów do ruskiej armii jak to miało miejsca najpierw na lewobrzeznej Ulrainie , a potem prawobrzeznej gdzie przy powstaniach kozacy tak dali nam pozniej popalic.Finlandia ,Inflanty,Ukraina ,Chanat Krymski, europejskie regiony Turcji , kraje Kaukazu,Azji mniejszej, a nawet Chin na Dalekim wschodzie w XiX wieku.Imperializm ruski nigdy nie jest syty i wyjątkową naiwnoscia jest myslenie ze gdybysmy nie połaczyli sie z Litwa to ominełaby nas ruska ekspansja. Dzięki połączeniu odsuneła się w czasie , a o mały włos mogłoby do niej nigdy nie dojsc gdyby własciwie było wykorzystane zajęcie Moskwy przez Żólkiewskiego Nie wspomne juz o tym ze lepiej miec panstwo buforowe i nie graniczyc bezposrednio z wielkim mocarstwem.Bezposrednia granica z Niemcami to od 1000 lat granica wojny z przerwami.
Przemek prosze powiedz , ze nie jestes tak samo mądry jak Bzymbzyk 🙂