Categories
Ekonomia

Wezwanie do zwrotu złota

Przy okazji przeglądania archiwum bloga zdałem sobie ostatnio sprawę, jak nachalnie i bezpardonowo naganiałem na zakup złota przez ostatnie kilkanaście lat, od 2006 roku. To było bardzo głupie. Dopiero teraz zdałem sobie sprawę, że złota nie można zjeść ani nie można nim nigdzie zapłacić. Złoto nie płaci też żadnych odsetek. Dotarło do mnie, jak dużo racji mieli komentatorzy podważający taką inwestycję, których niesłusznie nazywałem hejterami.

Do tej pory ignorowałem wiele pytań typu “Kto to ode mnie kupi?”, czasem się nawet śmiałem z tych pytań. Okazuje się, że prawdopodobnie nikt od Państwa tego nie odkupi.

Dlatego właśnie zwracam się do wszystkich ofiar tej nagonki o natychmiastowy zwrot zakupionego u mnie złota wraz z paragonem, osobiście lub kurierem na adres firmy. Zapłacone przez Państwa sumy zostaną tego samego dnia zwrócone na Państwa rachunek bankowy!

Zwrot złota zabezpieczy Państwa przed jego rekwizycją, przed czym słusznie ostrzega wielu komentatorów bloga. Pieniążki będziecie Państwo mieć na rachunku bankowym i nikt złota nie ukradnie przy okazji włamania. Wszystkie środki do 100 000 EUR w bankach są zabezpieczone przez BFK. No i będziecie Państwo mogli sobie kupić obligacje, które gwarantują zysk bez ryzyka.

Apeluję o pilną reakcję, zanim będzie za późno!

Share This Post

32 replies on “Wezwanie do zwrotu złota”

Ludzie dobrzy, w końcu.
Przecież to barbarzyństwo trzymać zakopane w ziemi ten średniowieczny relikt,
który nawet nie płaci odsetek. Trzeba być snobem aby być takim leszczem i lemingiem myśląc, że złoto ma jeszcze jakoś wartość w nowoczesnych czasach.
Nie ma to jak w porządnym banku ulokować swoje z potem i krwią zarobione banknoty. I co najważniejsze jest gwarancja zwrotu równowartości do EUR100K w sytuacji systemowo kryzysowej więc można spać spokojnie, że nikt z oszczędności cie nie odcedzi.
Ja już lecę, pokażcie gdzie mam się podpisać?
No pasaran!

W rzeczy samej ze złota można nas tak samo ogołocić jak z kwot na serwerach bankowych. Wystarczy wprowadzić restrykcyjne zasady skupu, VAT etc. Podręczyć kilku osobników procesami karnymi o to iż nie zgłosili znalezionego i należnego Skarbowi Państwa dobra, bo skąd maję suwerena z królem Edwardem ? Ha ! No skąd ? Wykopali na polu i… zawłaszczyli.
Aktualny totalitaryzm jest tak przenikliwy, że i tak nas ma… Reguły złotej autonomii licznie tu prezentowane są nieco XIX wieczne. Jeżeli pewnego dnia przyjdą do mnie mroczni panowie o 6.00 posiadający dane z bazy Pana Słomskiego, to albo będę fałszywie zeznawał i mówił “nie mam”, robią kipisz – znajdują… Albo oddam i nigdy już nie zobaczę – bo śledztwo a potem proces zapewne wykażą to i owo…
Powodzenia nam wszystkim !

Przy okazji pamiętajcie jak było w Grecji. Ludzie stali w kolejkach do bankomatów, które wydzielały jakieś tygodniowe limity gotówki, aby potem zakupić żywność i opłacić należności.

Tak, zloto jest na ATH wzgledem wiekoszosci walut na swiecie (oprocz dolara i moze jeszcze czegosc, nie sprawdzalem wszystkich). Ale…to dopiero poczatek. Narazie wszystko jest OK, nie ma recesji, nie ma awaryjnego dodruku.

bez jaj,
od napisania wpisu przez dwa dni złoto urosło o ponad 40 USD na uncji.

Do kiedy jest aktualna Pańska propozycja?

Bo jeśli do końca roku 2020, to być może skorzystam 😉

no właśnie pytanie – do kiedy ważna ta oferta ?
a poważniej – to nie wiem po co komu złoto w wypadku prawdziwej globalnej pandemi. Jeśli zmarło by chociażby 15% jak w 1919 to będzie raczej globalna deflacja a nie inflacja !!!

Z chęcią pomogę Panu odkupywać to złe złoto od tych biednych i pokrzywdzonych ludzi.

Piotr, karroryfer – zgoda w obu kwestiach.

Sam dodam, że obecne ceny złota pokazują to samo, co kiedyś bitcoiny, czy mieszkania – jak się ma kapitał do spekulacji, to może się udać czasem dużo zarobić, czasem sporo stracić.

Jeśli panademia stanie się faktem (a wiele na to wskazuje, bo okres inkubacji do 20 dni i wyjątkowa zaraźliwość, a nie śmiertelność 0.2% dla naszej grupy wiekowej, choć już jest 15+% dla pokolenia naszych rodziców), to będzie koniec świata, jaki znamy.
Paradoksalnie może nas to uratować przed katastrofą klimatyczną, ale jako astmatyk z żoną i synem chorymi na tę samą przewlekłą chorobę, nie jestem pewien czy tego dożyjemy.

Co mocno rośnie, wyjątkowo boleśnie potem spada. Radzę o tym pamiętać.

Trochę znów manipulujecie sami sobą. Wiadomo (trywiał) wpis był prowokacyjny ale i klakierstwo też się uruchomiło standardowym trybem. Gold, gold, gold !!!

Ponadto, ja sobie tak mniemam, że aktualnie niewielu jednouncjowego walora za 7 tys. zł kupi a i nie sprzeda też. Taki pat mamy. Plus “wirus, wirus, wirus” czyli nie wiadomo co, czego mam wyczekiwać; totalnej zagłady czy wielkiej ściemy… ? No czego – mądralińscy.

Gall Anonim,
Kupuj tanio, sprzedawaj drogo. Moment ogłoszenia produkcji skutecznej szczepionki ma koronawirusa z Wuhan będzie dobrym na kupowanie akcji. I sprzedaje złota:)
Na razie testy na małpach są robione.

Ale co będzie, nie wie nikt. Ja lubię szalone wizje, bo lubię czytać SF. Sam jednak finansami zarządzam ostrożnie, i np dlatego unikam złota, nie dlatego, że się go nie zje, ale dlatego, że łatwo je stracić. Choć gdybym był bogaty, zapewne z braku pomysłu kupowałbym kruszce – nie każdy jest Muskiem i wie co robić z pieniędzmi, by coś z tego było poza liczbą na koncie/kilogramami w sejfie.

Wpis fajny, acz trochę przekorny. Długo Pan czekał, by “wyjść na swoje”. Co nie zmienia faktu, że złoto ma wiele wad, o których Pan wspomniał. Ze sprzedażą też może być różnie. Dlatego lepiej było kupić certyfikaty na złoto, na których można zarabiać więcej. I to zarówno na wzrostach i spadkach.

>Dlatego lepiej było kupić certyfikaty na złoto, na których można zarabiać więcej. I to zarówno na wzrostach i spadkach.

Dopóki rynek się nie wywali – fakt. Czyli spekulacja tak, lokata nie. Ponadto jako posiadacz certyfikatów RCFLx3 czy x10 stwierdzam, że bynajmniej nie jest to wartość złota x3 i x10, nawet na wykresach 😉

Masz źle ustawiony zegar na serwerze. Jak rozumiem wpis miał się pojawić za dwa miesiąc 1 kwietnia.

Cisza… czekacie na “wajrusowy fajnall” – wątpię. Taką sytuację można przeciągać i ze 2 lata, aż “bydlątka” zmiękną…

Nie negując biznesu autora ( którego cenie z jednym wyjątkiem 😉 to epidemia pokazała że Gold to wcale nie takie jedyne aktywo na trudne czasy. W razie prawdziwej Pandemi ( która kiedyś niewątpliwie nadejdzie ) to aktywem znacznie bezpieczniejszym może być domek w “bieszczadach” ( czyli odpowiednio daleko od siedzib ludzkich ) z zapasem jedzenia środków dezynfekujących itp.
Ciekaw jestem też czy nie pojawią się np samochody z pakietem (A)BC – albo np apartamntowce z czymś podobnym ( i bunkrem podziemnym )

Panie Przemysławie,
czy w razie kryzysu srebro zyska jako bezpieczna przystań czy straci wobec zmniejszonej produkcji przemysłowej i w związku z tym malejącego zapotrzebowania?

Na wirusa najlepszy spirytus/wódka jako środek dezynfekujący – także do spożywania – aby zabić tego wirusa, zanim on nas zabije. Codziennie mała 50, albo przed i po każdym ewenyualnym wyjściu na zewnątrz. Mówię całkiem poważnie. Słyszałem, ze kiedyś przy podobnej zarazie pewien lekarz był ciągle podpity, i tylko on w swojej okolicy przeżył tamtą zarazę. Może ta podpowiedź jest naiwna, ale może uratować życie.

Witam,
Gdzie znajdę wykres złota, srebra i SP500 (najlepiej wszystkich trzech na jednym charcie) od 1970?

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *