Emerytura obywatelska

Najlepsze jest to, że ten 1000 będzie jeszcze opodatkowany a ceny w sklepach będą 3 razy wyższe niż teraz. Pamiętam jak pisałeś, że nie będzie emerytur tylko emeryturki 🙂
Wyż demograficzny z lat 80-tych będzie na starość grzebał w śmietnikach jak się ktoś sam o siebie nie zatroszczy.

Skoro widzimy, że władza dąży tylko do utrzymania stołków i wyznaje zasadę “po nas choćby potop” to dlaczego wybieramy taką władzę? Chyba nie na zasadzie: “Na złość mamie odmrożę sobie uszy…”
Czyżby sprawdzała się złota proporcja 80/20? I owe 80% – jako “ciemny lud”, wszystko kupi, a pozostała część ludzi świadomych (20%) jest za mała by coś zmienić?

W UK juz jest emerytura obywatelska(choc tak tego nie nazywaja,155 funtow na tydzien) i przyznam iz mi pasuje-jest to jeden z niewielu systemow emerytalnych na swiecie ktory sie bilansuje-lepiej miec w miare pewne 650 funtow z UK niz kompletnie fikcyjne 1.3 tysiaca euro z Niemiec.A reszte sie dolozy z prywatnej.
A w Polsce system sie zbilansuje po ograbieniu niemieckiego kalifatu-za jakas dekade.

Problemem nie jest ZUS, tylko złodziejski system, w którym sługa jest panem, a Pany zostali niewolnikami. Drugi problem, to przerost sektora publicznego, który w swoim interesie będzie popierał obecny chory system. Normalny człowiek w przypadku braku kasy ogranicza wydatki, debil pożycza i kombinuje kogo okraść.

@Abakarow
“Zastanawiam się czy zalegalizują eutanazję oraz jak wtedy panujący sojusz tronu i ołtarza będzie ją reklamowął masom”

Nie musi to być zaraz eutanazja. Wystarczy konfiskata majątku i wydalenie z kraju ponad 400 pasożytów – wiadomo o które ku..y chodzi. Jeśli chodzi o reklamę dla mas, to posiliłbym się hasłem Cejrowskiego – “wszyscy won!”.
Na to miejsce powołałbym w drodze konkursu max. 50…100 osób z odpowiednimi kwalifikacjami, na zasadach odpowiedzialności karno-finansowej za swoje czyny. Za mniejsze przewinienia prace społeczne. Myślę, że korupcja zmniejszyłaby się kilkukrotnie i na ZUS też by się hajs znalazł.
Oczywiście zlikwidowałbym immunitety naszym sługom uniżonym, a w razie jakiegokolwiek konfliktu z prawem, cienia podejrzenia, lub nawet stłuczki rządowego matiza lub fiata multipla (służba nie jeździ limuzynami) – areszt domowy w celu uniknięcia mataczenia.
I rzecz najważniejsza, to przywróciłbym demokrację i praworządność – sługa musi się bać prawa oraz swego Pana, w przeciwnym razie to jest zwykła dyktatura.

Kler nadawałby się na lobbystów za zmianą systemu: u nich emerytura od 75. roku życia

Hmmm… A co z inflacją, skutecznie anihilującej wartość oszczędności bankowych, obligacji itp.?

O czym my tu w ogóle rozmawiamy kiedy w Polsce obecnie ‘rzadzi’ roszczeniowy elektorat z ‘ciemnego luda’ któremu sie ‘przeciez nalezy!’ gotowy sprzedac reszte narodu za chociazby flaszke.
Jakos naprawde ciezko mi sobie wyobrazic sytuacje w której do glosu dojdzie rozsadek w tym kraju, wydaje mi sie, ze najpierw musi naturalnie wyginac pokomusza mentalnosc ‘czy sie stoi, czy sie lezy’, a do tego jeszcze z 20 lat trzeba.
Skoro obecnie w dobrych dla nas czasach nikomu nie spieszy sie z wprowadzeniem emerytury obywatelskiej(bo przeciez mozna by ja wprowadzic obecnie na poziomie powiedzmy 2k z czego wszyscy(prawie) byliby zadowoleni) to czemu rozsadnych ludzi nie mialby ponownie przeglosowac elektorat roszczeniowy za 20 lat?(nauczony doswiadczeniem poprzednikow)

Od dawna juz mówie, ze jedynym wyjsciem w naszym wypadku jest emerytura obywatelska powiazana procentowo z budzetem. Powinnismy sie umówic spolecznie ze bedziemy rocznie przekazywac powiedzmy 20% budzetu na emerytury rocznie(na pewno do wyliczenia), wszystkim wyplacac taka sama podstawe, np obecnie 2k(reszte z prywatnych filarów) i do tego wpisac w konstytucji, ze zmiana tego sprawiedliwie ustalonego % moze tylko i wylacznie odbyc sie poprzez referendum lub zmiane konstytucji tak by emeryci(biorcy) nie mogli nigdy przeglosowac reszty spoleczenstwa(dawcy) i przez to nie trzymac reszty spoleczenstwa i budzetu jak zakladnikow. Caly naród bylby za to odpowiedzialny.
Taka emerytura ustalana bylaby zawsze na rok do przodu i zawsze powiazana bylaby z nasza sytuacja ekonominczna i nigdy nie moglaby doprowadzic budzetu do bankructwa. Jesli PKB by sie powiekszal(lub liczba skladkowiczów), razem z nim wzrastalyby emerytury, jesli by malal, malalyby takze emerytury.
Do tego wprowadzic wiek emerytalny 67 lat+(chociazby rozlozny w czasie) i 40 lat pracy by otrzymac emeryture obywatelska w 100%(bez roznicy jaki wiek). Dodac do tego zmniejszenie wieku emerytalnego(ale przy zalozeniu ze sie przepracowalo 40 lat) o kazde dziecko(np 2-3 lata), bo przeciez to one beda nas finansowac i mielibysmy w koncu sprawiedliwy system emerytalny który ani nas nie zbankrutuje i na który byloby nas stac.
Wszystko inne to tylko odwlekanie problemu który zwali sie na nas w koncu bardzo mocno i który cofnie nas o przynajmniej 20 lat.

@Lukasz83

Niby masz rację, ale
1. dlaczego ja płacąc niemal maksymalne stawki (mam dobry etat), mam dostać taką samą emeryturę jak ktoś, kto całe życie robił na czarno? Czuję się ograbiony
2. co wspólnego ma liczba dzieci z emeryturą? Akurat niziny społeczne najczęściej nie liczą się z tym, że dzieci trzeba wychować i produkują je dość beztrosko. Powoduje to w takich wielodzietnych dzielnicach szereg problemów, potrzebę socjalu (mieszkania i zapomogi), a dzieci statystycznie rzadko zaczynają dobrze płatne prace dające wpływy do budżetu/ZUS. Propomowanie wielodzietności powinno być tylko i wyłącznie jak w Czechach – wliczanie dzieci do PIT, jak obecnie żonę. Wtedy im więcej zarabiasz i masz więcej dzieci, tym lepiej.
3. Zacząłem pracę na studiach, za to po studiach robiłem na śmieciówce przez rok, ale nawet teraz, zgodnie z Twoim wyliczeniem w wieku 63 lat mógłbym iść na emeryturę (liczę na medycynę, produktywność do co najmniej 70 roku życia, więc dla mnie to bzdura). A jak ktoś nie studiował, robił w słabej robocie od 18 roku życia, za to ma 4 dzieci, emeryturę będzie miał wg Twojej propozycji w wieku najpóźniej 50 lat.

Bardzo dziwny system.

1. Moje poglądy są zupełnie inne – emerytura państwowa w wieku na dziś dzień 67, ale jeśli smog uda się zwalczyć (na co się nie zanosi) to i w wieku 70 lat.
2. Ulgi podatkowe dla rodziców dzieci, a nie zapomogi

I tyle . Wiadomo, że nasze gadanie już jest bez sensu. PiS wybrali starcy i ludzie nie pamiętający ani PRL, ani nawet nie wiedzący jak “łatwo” było przed wejściem do UE.

Następne wybory wygra tak samo PiS, głównie głosami emerytów.

A następne emeryci plus pokolenie 500+. Też PiS.

I takim sposobem pracujący zostaną zabici podatkami (tu się z Tobą całkowicie zgadzam).

@Piotr34
“W skrocie dla leni:po sierpniu nadwyzka w budzecie 4.9 miliarda.”
W PISowskim skrócie – jest co przep….ć.
To czy w budżecie okupanta jest deficyt czy nadwyżka, to mi koło d…. lata. Mnie interesuje to co zostanie w portfelu żywiciela tych pasożytów. No chyba, że jesteś z urzędasem, to inna para kaloszy.

“Ja rozumiem ze mozna ich nie lubic(osobiscie nie przepadam za Morawieckim)ale kto tu jest ciemnym ludem to juz widac coraz wyrazniej wiec zmien plyte.”
Skoro jest tak dobrze, to czemu jest tak źle?

Ja czekam na rząd, który zamiast uprawiać kreatywną księgowość, grabić ludzi i przekupywać ich własnymi pieniędzmi, odblokuje potencjał gospodarczy i zacznie rozbrajać bombę masowego rażenia zwaną zadłużeniem. Czekam też na pozbycie się tego krępującego ruchy trującego bluszczu zwanego biurwą.

@Wojtek inżynier
“1. dlaczego ja płacąc niemal maksymalne stawki (mam dobry etat), mam dostać taką samą emeryturę jak ktoś, kto całe życie robił na czarno? Czuję się ograbiony”
Szara strefa nie dostanie emerytury, ale zapomogi owszem. Natomiast pasożyt żyjący z podatków będzie opływał w luksusach.

Szara strefa jest okupantowi na rękę. Po co usuwać przyczynę, skoro jest pretekst do rozbudowy i zwiększania uprawnień dla aparatu terroru państwowego. Druga sprawa to elektorat uzależniony od “dobrodziejów na cudzy koszt”.

A dlaczego dzisiaj ci “lepsi” pracują krótko i dostają wypasione emeryturki i różne przywileje? Okupant nie ruszy swoich namiestników, bo jak pan kiełbaski nie da, to pies rękę odgryzie.
Niewolnicy zaczynają zadawać pytania, wiec robi się szopkę medialną zwaną “sprawiedliwością społeczną” zabierając małej grupce cześć emerytury, a kasa na resztę przywilejów leje się szerokimi strumieniami.

@Lukasz

Bardzo ciekawy pomysl odnosnie wieku emerytalnego, jakkolwiek nie rozwiazuje problemu kiedy mamy np dlugoletnia recesje, a emerytury pewnie wszyscy chcieliby co roku i tak wyzsze, przez co system ciagnalby reszte kraju jeszcze bardziej w dól. Jakby go polaczyc z % rocznego budzetu wydawanego na system emerytalny to czemu nie, bylbym za. Wszystko lepsze niz system(a w zasadzie dojenie) ktory mamy obecnie.

@miły worcławianin
“Aktualnie rządząca partia wygrała wybory i nie przejęła władzy siłą.”
Ludzie zagłosowali na koncesjonowaną “alternatywę”, bo mieli dosyć poprzedniej partii. Za jakiś czas jak będą mieli dość PISu, to wrócą znowu do opcji niemieckiej. O przekupieniu części elektoratu ich własnymi pieniędzmi już nie wspomnę. Jak można mówić o przywracaniu ludziom godności uzależniając ich od jałmużny?
System partyjny mamy podobny do amerykańskiego. Dwie największe partie się źrą i w ten sposób zawsze okupują większość sejmu i tak w kółko. Jak myślisz dlaczego podwyższono próg wyborczy do 5%?

“Aktualnie rządząca partia NIE JEST OKUPANTEM.”
Każda partia rządząca jest okupantem. Od kiedy sługa rządzi? Ja bym wolał, żeby kierowali państwem, a rządzić nimi powinien naród.
czy wprowadzono możliwość odwoływania posłów?
Czy zniesiono zdradziecką dyrektywę 1066?
Czy zmniejszono biurwę?
Czy wygoniono obcy kapitał z mediów?

Ostatnio mało czasu poświęcałem na sejm, ale zawsze jak jest szopka w TV (afera sałatkowa, trynkiewicze, mamy Madzi, puszcza, aborcja itd.) to w sejmie się coś dzieje. Dyrektywa BRRD, furtka dla korporacji medycznych… Rzeczywiście to wszystko w naszym interesie. Warto przeglądać protokoły z głosowań.

Z tą emeryturą to też żarty, jesteśmy 6 krajem na świecie, który pracuję najwięcej w skali roku i co raz to większe problemy.- PS. autonomicznych terytoriów jest 224.

Jestem za emerytura obywatelska, ale pod warunkiem, że zostanie zniesiony zus (w sensie opłat) w obecnym stanie. Nie po to zabierają mi od 20 lat pokaźną część pensji, żeby mnie za 30 lat pocałować w dupę. Jeśli okaże się, że nie oddadzą mi mojej kasy po ukończeniu 67 (tylko wprowadza jałmużnę) to jestem chętna na pozew zbiorowy przeciwko Państwu Polskiemu.