Categories
Ekonomia

Banknot 500 zł

Z radio dowiedziałem się, że wprowadzono właśnie do obrotu nowy banknot o nominale 500 zł. Miły redaktor był uprzejmy powiedzieć, że jest to banknot o historycznie najwyższym nominale. Świadczy to o tym, że dziennikarze mają pamięć muszki owocówki / rybki welonki, góra 30 minut (*nie dotyczy wyników meczów piłkarskich polskiej reprezentacji narodowej oraz losów bohaterów serialu Klan). Przypomnę, że najwyższym banknotem nominowanym w złotówkach, wprowadzonym do obiegu, był 2 000 000 Paderewski. Był to ostatni banknot z serii walorów wprowadzanych do obiegu od 1975.

W momencie wprowadzenia nowych złotych w 1995 roku mieliśmy następujące ceny: mleko 0,55 zl, szynka 12,80 zl, cukier 0,95 zl, benzyna 0,98 zl, no i nasza ukochana wódeczka 7,15 zl.  Stuzłotówka, przez pewien czas banknot o najwyższym nominale, kupowała 3,36 gram złota.

Jak bardzo ceny się zmieniły, mimo rzekomego całkowitego stłumienia inflacji, każdy może się przekonać idąc na zakupy. Przypomnę tylko, że w tym czasie cena złota wzrosła z 30 zł / gram do 160 zł / gram. Banknot o dziś najwyższym nominale, mimo tego że nominalnie 5 x więcej wart niż ówczesny największy nominał, kupuje dziś 3,12 gram złota, czyli nieco mniej.

Wszystkie te płacze “moja wypłata zmieści się w paru banknotach” są bez sensu, bo i w 1995 wypłata minimalna mieściła się w paru banknotach – dokładnie w 2,6 stuzłotówek, bo wynosiła wtedy 260 zł. Dziś 2000 zł pensji minimalnej to 4 banknoty, czyli właściwie niewiele się nie zmieniło. Ale ponownie, żeby sobie z tego zdać sprawę trzeba mieć nieco dłuższą pamięć.

Tak wygląda w praktyce działanie procentu składanego w przypadku inflacji. Wykres zawsze zaczyna wyglądać jak kij hokejowy.

A teraz spokojnie czekajmy na banknot 1000 zł. Może z Donaldem Tuskiem, prezydentem Europy, Lechem Kaczyńskim, najwybitniejszym prezydentem RP, albo z Jezusem Chrystusem, królem Polski? Starałem się znaleźć czy był kiedykolwiek wyemitowany banknot z którąś z tych osób, ale niestety nic nie znalazłem. Tak więc jest szansa, żeby się udało Poland first, America second!

Keynes powiedział kiedyś, że “na dłuższą metę wszyscy będziemy martwi”. To prawda, ale prawdą jest też, że z pomocą kolejnych rządów i ich drukarek wszyscy będziemy milionerami.

Share This Post

20 replies on “Banknot 500 zł”

Zabrakło jeszcze ceny m^2 mieszkania w 1995. Wynosiła nieco poniżej 1000 zł w dużych miastach (Poznań, Wrocław, Kraków, Gdańsk).

Kilka lat temu robiłem podobne porównanie cen w roku 1995 ( http://www.trystero.pl/archives/12413 ) – w związku z cenzurowaniam przez Szczęśniaka na jego blogach informacji o tym, że istnieje inflacja, bo jacyś desperaci próbowali mu (bezskutecznie) wytłumaczyć, że Polacy nie są 8 razy bardziej zadłużeni niż w 1995, bo 130 mld PLN zadłużenia w 1995 to nie jest 8 razy więcej niż ponad 1000 mld PLN prawie 20 lat później – więc ich komentarze pousuwał.

Czy możesz w jakiś bardziej rozwinięty sposób wytłumaczyć dlaczego uważasz złoto za hedge inflacyjny i odnieść się do wyrażonej choćby w wykładzie dla XTB opinii Tradera21, że nie jest ?

Nie sluchalem tego wykladu, wiec sie nie moge odniesc. Moge natomiast powiedziec czemu zloto jest hedgem antyinflacyjnym – po prostu jest go ograniczona ilosc. Rozumiesz?

@Katylina

M1 w grudniu 2006: 275.831 PLN
M1 w grudniu 2016: 815.310 PLN
M3 w grudniu 2006: 495.309 PLN
M3 w grudniu 2016: 1.265.675 PLN
Cena zlota w grudniu 2006: 1.800 PLN
Cena zlota w grudniu 2016: 5.000 PLN

815.310/275.831=2,96
1.265.675/495.309=2,56
(2,96+2,56)/2=2,76
5000/1800=2,78

Wynika z tego, ze cena zlota w ciagu ostatnich 10 lat zmienila sie mniej wiecej tak, jak podaz pieniadza. A zmiana podazy pieniadza to wedlug Austriakow nic innego jak inflacja monetarna (w odroznieniu od cenowej). To jest tzw. dowod przez przyklad, ktora to metode dowodzenia niezbyt lubie, ale jakos nie uwazam, zeby sprawa byla warta glebszego drazenia.

A poza tym Trader 21 tutaj:

http://independenttrader.pl/zloto-i-srebro-dlaczego-warto-w-nie-inwestowac.html

napisal tak:

3. Realna inflacja.

Złoto historycznie okazywało się rewelacyjnym zabezpieczeniem przed inflacją. Jak powszechnie wiadomo inflacja rozumiana jest jako wzrost cen. Jest ona natomiast wynikiem zwiększania się podaży pieniądza w obiegu. Globalną podaż pieniądza zwiększono w sposób nie mający precedensu w przeszłości. Jest tylko kwestią czasu kiedy inflacja eksploduje. Złoto jak to bywało zawsze w przeszłości dostosuje swoją wartość do podaży pieniądza korygując znacznie cenę w górę.

Albo wiec zle go zrozumiales, albo Traderowi sie zmienil swiatopoglad w ostatnie pare lat.

@slomski
@takiejedenlos

Mumii Lenina też jest niewiele, ale nie powiedziałbyś, że to hedge antyinflacyjny tylko z uwagi na proporcje ilościowe między pieniądzem w systemie a mumią. Muszą istnieć inne czynniki.

Dobierając wygodne dla dowodzonej korelacji okresy wszystko można “udowodnić”, bo zdaje się w XX wieku były okresy w którym pomimo realnej inflacji złoto spadało.

Mnie interesuje okres niekeynesowski, czyli jeszcze za naszego życia i czy taka sytuacja może mieć znów miejsce 🙂 To chyba jest pytanie które chciałem postawić 🙂

Trader21 13:24 “(…) perfekcyjnie rozprawia się z mitem, że złoto jest hedgem inflacyjnym (…)”

https://www.youtube.com/watch?v=mz9rJT5JZTU

I po co tak demonizowac inflacje? Inflacja jest okej póki nie jest za duza albo póki nie zmienia sie w deflacje, a w Polsce pomijajac wczesne nasze lata jak wiadomo nie jest z tym jakos zle czy strasznie.

“Albo wiec zle go zrozumiales, albo Traderowi sie zmienil swiatopoglad w ostatnie pare lat.”

Ten cały trader to ciągnie na jednej gadce od samego początku. Robienie z niego jakiegoś mentora to wielkie nieporozumienie. Tyle razy wykazał brak zrozumienia rynku, że aż przykre to wszystko…

Złoto jest cykliczne i nie można stwierdzić, żeby było świetnym zabezpieczeniem inflacyjnym.

@Katylina

Mumii Lenina też jest niewiele, ale nie powiedziałbyś, że to hedge antyinflacyjny tylko z uwagi na proporcje ilościowe między pieniądzem w systemie a mumią. Muszą istnieć inne czynniki.

Ten inny czynnik nazywa sie plynnoscia. Jesli cos jest plynne i ma duza korelacje z inflacja, to jest hedgem antyinflacyjnym.

bo zdaje się w XX wieku były okresy w którym pomimo realnej inflacji złoto spadało.

To prosze “nozki na stol”, czyli konkrety. Jak dasz jakis taki przyklad, to mozemy razem sie zastanowic skad sie takie dziwo wzielo. Ja szukalem w sieci przez 10 minut obrazka z nalozona cena zlota na inflacje i nie znalazlem. Wszyscy macherzy, ktorych tlumaczenia o braku korelacji latwo znalezc jakos nie pala sie do pokazania takiego prostego obrazka.

@Piotr
Glowny problem z Traderem jest taki, ze rozne jego opowiesci wzajemnie sobie zaprzeczaja.
Mi dosc szybko rzucilo sie w oczy, ze Trader rowniczesnie:
(1) twierdzi ze na dolarze jest po ok. 100% procent inflacji na dekade…
(2) twierdzi, ze dlugi panstwowe i prywatne rosna obecnie “pod startosfere” (i wkrotce “rozwala swiatowa gospodarke”), a jego dowod tej tezy jest taki, ze te dlugi wyrazone w dolarach w ciagu ostatniej dekady w wiekszosci panstw wzrosly o kilkadziesiat %.

Wedlug zadnej logiki nie mozna twierdzen (1) i (2) stawiac rownoczesnie, a Trader “jedzie” z takim wlasnie koksem.

Podejrzewam, ze tak samo jest z tym jego opowiesciami o zlocie jako obronie przed inflacja: przedstawia w tej sprawie rozne wzajemnie sprzeczne twierdzienia.

” albo z Jezusem Chrystusem, królem Polski? ” – po co te odniesienia? Jeżeli autor nie rozumie dokąd zmierza świat, a tylko chce zbudować świat na swoich powiedzmy domysłach, to co to jest jak nie komunizm? I taka rada na przyszłość, wy naprawdę tak pieniędzmi się nie przejmujcie, ehh i to na tle dzisiejszej wydymanej polski. No ale mniejsza ze złotem, co z życiem?

@takiejedenlos

Odnosiłem się do wykładu Tradera21.
Podałem linka do filmu – trzynasta minuta.

@Katylina

Tu jest inflacja w USA:

http://www.tradingeconomics.com/united-states/inflation-cpi

Trader twierdzi,ze w latach 80tych i 90tych byla wysoka inflacja,. Na tym wykresie tego nie widac z wyjatkiem poczatku lat 80tych.

Tutaj:
http://goldprice.org/gold-price-history.html

sa ceny zlota na jednym z wykresow siegajace az do lat 70tych. Wedlug mnie na poczatku lat 80tych kiedy byla wysoka inflacja byl pik cen zlota. Potem spadala inflacja i spadaly ceny zlota.

@Katylina

A wlasciwie nawet nie tyle spadaly, co oscylowaly wokol 400USD. Pod koniec lat 90tych spadly na krotko, zeby potem rozpoczac rajd. Okresami 3-4 lata sie nie zajmujemy, bo skala czasowa procesow o ktorch mowa to ca. 5-15 lat.

@Takie Jeden Łość
Trader przedstawia dane z portali z tzw. “alternatywnymi faktami”, i zgodnie z tymi alternatywnymi faktami inflacja na dolarze w ostatnich dekadach jest generalnie na poziomie 8-10% rocznie (co daje ponad 100% na dekadę):
http://www.shadowstats.com/imgs/sgs-cpi.gif?hl=ad&t=1487178029
… co najzabawniejsze równocześnie Trader apeluje by rządy i osoby prywatne ograniczyły branie pożyczek (oprocentowanych w dolarze na 1-3% rocznie), bo doprowadzają się tymi pożyczkami do katastofy.
No sorry, ale tylko kompletny debil nie wziąłby – mając taką możliwość – pożyczki oprocentowanej na 3% przy inflacji wynoszącej 8-10% – i tylko kompletny debil by takiej udzielił.
I takie rzeczy opowiada gość doradzający w co najlepiej zainwestować.

Do tego u Tradera masa kompletnie odjechanych teorii spiskowych, np. poniższa o tym, że amerykańscy bankierzy wywołali Wielki Kryzys w USA po to tylko, aby w Niemczech Hitler i naziści doszli do władzy:
http://independenttrader.pl/jak-bankierzy-stworzyli-nazizm-lekcja-historii.html

Panie xxx panu nawet solidny kop w dupę nie pomoże. Od razu mówię że nie zgadzam się w 100% z traderem, ale z takim jednym panem xxx to zgadzam się w 0 %. Dałby pan w końcu jakieś źródła swojej poronionej wiedzy… Solidne rzecz jasna! A nie Wikipedia i pan tak siedzi w tym internecie.. ile pan już stracił w swoje inwestycje?

@Ptasiak
Dałby pan w końcu jakieś źródła swojej poronionej wiedzy… Solidne rzecz jasna! A nie Wikipedia
Wikipedia nie jest źródłem kretynie, to serwis agregujący źródła. Pod każdym artykułem wiki masz listę źródeł, z których dany artykuł stworzono. Zatem to te zalinkowane pod danym artykułem z wiki materiały są w takich przypadkach źródłami a nie wiki. I są z reguły solidne, bo w wiki obowiązuje np. zasada, że artykuł z recenzowanego czasopisma naukowego ma większą wartość niż np. taki ze zwykłej gazety codziennej i jeśli takie dwa źródła mówią na dany temat różne rzeczy, to informacje ze zwykłej gazety są wykreślanie i zastępowane tymi z recenzowanego czasopisma naukowego.
A jak jesteś analfabetą funkcjonalnym nie potrafiącym zajrzeć do linków znajdujących się pod danym artykułem z wiki, to Twój problem a nie mój.

i pan tak siedzi w tym internecie.. ile pan już stracił w swoje inwestycje?
Bez problemu możesz sprawdzić, że na swoich ostatnich inwestycjach zarobiłem kretynie:
http://slomski.us/2015/12/14/przecena-ropy-naftowej/#comment-60984
https://twitter.com/xxx70889423/status/726183300189052929
Sprawdź ile platyna kosztowała, kiedy pisałem, że właśnie “złapałem” dołek na surowcach tj. jak widać z daty powyżej w grudniu 2014, a ile kosztuje teraz.
Jestem kilkadziesiąt tysięcy zł na plusie na tej platynie. Gdybym słuchał spiskowych wynurzeń Tradera byłbym do tyłu, bo jakoś jego przewidywania się nie sprawdziły.

Większy nominał to mniej banknotów – tańsza produkcja. NBP zaoszczędzi a 95% tego pójdzie do budżetu na socjal.

Przeklejam z grupy bankowej zestawienie, kursy się chyba za bardzo nie zmieniły.
Polskie 200 zł było jednym z najtańszych najwyższych nominałów w Europie:

500 UAH = 75 zł (Ukraina)
10000 KZT = 125 zł (Kazachstan)
5000 ALL = 155 zł (Albania)
5000 RSD = 175 zł (Serbia)
1000 MDL = 200 zł (Mołdawia)
200 TRY = 220 zł (Turcja)
100 BGN = 220 zł (Bułgaria)
20000 HUF = 280 zł (Węgry)
5000 MKD = 350 zł (Macedonia)
5000 RUB = 350 zł (Rosja)
10000 ISK = 360 zł (Islandia)
200 BAM = 440 zł (Bośnia i Hercegowina, kurs sztywny do EUR)
1000 SEK = 450 zł (Szwecja)
500 RON = 480 zł (Rumunia)
1000 NOK = 480 zł (Norwegia)
100 GBP = 510 zł (W. Brytania)
1000 HRK = 580 zł (Chorwacja)
1000 DKK = 580 zł (Dania)
5000 CZK = 800 zł (Czechy)
200 EUR = 860 zł (było 500 EUR, niestety wycofują)
500 BYN = 1060 zł (Białoruś – przekładali wymianę, chyba już są?)
1000 CHF = 4000 zł (Szwajcaria)

Dla równowagi: wchodzi przymus oferowania przez banki darmowego konta dla tych co nie mieli. Opłaty będzie można pobierać dopiero od 6. przelewu i 6. wypłaty z bankomatu w miesiącu.
Co następne ma być darmowe?

Nastepna konieczna darmowa usluga to rozmiana szmalu. W koncu Polska przestalaby byc krajem 3 swiata, w ktorym jak nie masz odliczonych drobnych to obrazasz panienke na kasie.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *