Categories
Ekonomia Energia

Socjał dożylny

Socjał jest uzależniający jak heroina. Wcale nie przypadkiem używam takiego porównania, część środków jest wymieniana na najróżniejsze produkty, których nie zakładali twórcy systemu również substancje psychoaktywne. Odcięcie od cyca boli tak jak odstawienie hery, i tak jak w przypadku odstawienia narkotyków może skończyć się zgonem.

Wielka Brytania to nie jest bananowa republika jak Polska, Grecja czy Ukraina. Brytyjczycy myślą imperialne, w kategoriach nadchodzących dekad. Jakiś czas temu zdali sobie sprawę, że co prawda utrzymywanie socjału zapewnia niski poziom przestępczości, spokój społeczny i wysoki wskaźnik urodzin, ale z drugiej strony jest zagrożeniem dla finansów państwa. W świetle spadającego wydobycia ropy z Morza Północnego państwo nie ma nadwyżek energetycznych, którymi może rozporządzać. Pamiętajmy, każdy papierek w portfelu to tylko miliardowa część rozporządzalnych zasobów wytwarzanych przez gospodarkę. Bez tego zaplecza banknoty zamieniają się w papierki używane w “Monopoly”.

Warto zwrócić uwagę, jak toczą się losy UK i Hellady. Oba państwa miały nadwyżki (UK z ropy, Grecja z pożyczek) i oba miały rozbuchany socjał. Brytyjczycy się opanowali i wdrożyli program mocnych cięć, przez co ich budżet nie zawala się pod obciążeniami socjalnymi. Grecy nie są w stanie tego dokonać z racji ogromnego oporu społecznego i całkowitego rozkładu tak zwanych “elit politycznych”. Ich państwo jest na klęczkach.

Na Wyspach też nie jest za wesoło. Szacuje się, że program oszczędnościowy kosztuje życie 80 osób miesięcznie. nie mówiąc o protestach społecznych (choć są one ze sto razy skromniejsze niż w Grecji). Odstawieni od państwowego cyca ludzie umierają na różne sposoby – sami odbierają sobie życie, umierają z głodu albo bywają przywaleni śmieciami gdy poszukują resztek żywności w kontenerach.

I uwaga, warto uważać, żeby nie pomylić skutku z przyczyną. To nie dlatego ludzie umierają, bo im odcięto świadczenia, tylko dlatego, że najpierw im je dano, uzależnili się od nich, postarzeli i przestali być fizycznie/mentalnie zdolnych do pracy, a potem zabrano świadczenia. Państwo stało się dilerem narkotyków, uzależniającym ludzi i powodującym ich śmierć.

Znamienne, że w Polsce nikt nie zadał sobie pytania, jakie konsekwencje przyniosły słynne redukowanie ilości rencistów w latach 90tych. To taki zwyczaj przyniesiony z carskiej Rosji – uważa się, że ludzi u nas w bród i nie warto sobie głowy zaprzątać takimi bzdurami jakimi są tak zwane koszty społeczne.

Propozycje referendum o obniżeniu wieku emerytalnego to niezwykle ciekawy przypadek dylematu, który warto omówić przy okazji tego krótkiego artykułu. Korwiniści od razu odpowiedzą, że pytanie nie ma sensu – niech każdy idzie na emeryturę wtedy, gdy uzna, że wypracowany majątek przyniesie godny dochód do końca życie. To jest “recepta Marii Antoniny”, całkowicie pozbawiona sensu. Polacy są całe życie okradani przez państwo, mamieni obietnicą zusowskiej emerytury, jak więc mają odłożyć na emeryturę? Pytanie powinno wyglądać następująco:

– czy chcesz żeby przywrócić dawne zasady emerytalne (60/65), przez co ZUS zbankrutuje nam budżet państwa już niedługo?

– czy chcesz żeby obowiązywały nowe zasady emerytalne (67/67), co stanowi złamanie umowy społecznej między rządem a społeczeństwem, przez co wielu ludzi będzie pobierało emerytury później (część wcale), i co prawda system zbankrutuje, ale kilka lat później?

I tu właśnie leży różnica między UK i PL. Tam politycy potrafią zrozumieć zbliżające się zagrożenie, przekazać to społeczeństwu i przekonać większość do przełknięcia gorzkiego lekarstwa. Filozofia Keep calm and carry on. Tu tani populizm w wykonaniu każdej partii politycznej, olewanie problemów społecznych do momenty gdy będą za miesiąc i nabijanie własnych kieszeni. Filozofia Po nas choćby potop.

Share This Post

22 replies on “Socjał dożylny”

Nie mam nic do dodania. Takie właśnie przemyślenia dręczą mnie od pewnego czasu, ale nie potrafiłem ubrać tego w słowa.

Ciecia w socjalu w UK sa skierowane glownie przeciw rodzina ktore maja wiecej niz dwoje dzieci a oszczedzaja emerytow.Krotko mowiac sa to ciecia skierowane przeciw wlasnie wchodzacej w wiek rozrodczy mniejszosc muzulamanskiej a oszczedzajace “prawdziwych” Brytoli.Zysk w budzecie to sprawa wazna ale ostatecznie drugorzedna-chodzi o to zeby kiedy za dwadziescia lat muzulmanska disapora bedzie zamieniac taka Francje czy Holandie w Panstwo Islamskie w UK “nakryc ich czapkami”.Gdyby chodzilo tylko o budzet to rownie dobrze mozna by uderzyc w City ktore coraz bardziej przypomina pasozyta.

Piotr34

Samo podniesienie wieku emerytalnego jest posunieciem bez sensu. Odbiera sie starszym pracownikom szanse pojscia na emeryture w wieku, w ktorym moga jeszcze miec cos z zycia i to w czasie gdy na ogol maja maksymalne dochody swojego zycia. Z drugiej strony mamy bezrobocie mlodych i potencjalnie tanszych pracownikow . Ci sa rozgoryczeni brakiem mozliwosci wejscia w zycie zawodowe i tez sa niezadowoleni.
Znacznie rozsadniejsze byloby obsadzenie stanowisk pracownikami mlodszymi i tanszymi i wyslanie potencjalnych emerytow na zielona trawke. Na ogol bowiem emerytury sa nizsze niz pobierane ostatnio wynagrodzenie.

Kolega wykazuje niezrozumienie tego zjawiska, jak zreszta 99% populacji. Nie jest tak, że starsze pokolenie ‘kradnie’ młodszemu miejsca pracy. Weźmy pod uwagę dwa scenariusze:
– Starszy człowiek idzie na emeryturę – czyli z ‘aktywa’ staje się ‘pasywem’ – od tego momentu jest utrzymywany z podatków i parapodatków (ZUS) płaconych młodych ludzi. Nawet jeżeli się utrzymuje z inwestycji (np. nieruchomość na wynajem) to inni ludzie muszą zapracować na ten czynsz i nie skonsumować owoców swojej pracy, tylko oddać temu starszemu człowiekowi. Co gorsza, wzrastająca ilość starych ludzi na emeryturze powoduje konieczność podnoszenia podatków, co powoduje wzrost bezlrobocia.
– Starszy człowiek pracuje mimo osiągnięcia wieku emerytalnego, jest nadal produktywnym ‘aktywem’. Wypracowuje jakiś zysk, który wydaje na konsumpcje. W ten sposób wypracowane środki trafiają do gospodarki i tworzą usługi/produkty, konsumowane przez starszego człowieka. Na przykład kupując usługi rekonwalescenta nie tylko wzbogaca budżet o podatki, ale tworzy 1/100 etatu młodego masażysty.
Chciałbym, żebym już nigdy musiał tego znowu tłumaczyć.

Do tego dochodzi seria poteznych podwyzek placy minimalnej oraz ogromne srodki na szkolenia i treningi zawodowe juz od 2016.Wyglada na to ze chca w ten sposob przerzucic koszt utrzymania klasy robotniczej z panstwowego socjalu z powrotem na korpo w zamian dajac im potezne podwyzszenie jakosci owej sily roboczej ale nie jej ilosci(od przyszlego roku wchodza przepisy ktore doprowadza do masowych deportacji obcokrajowcow-zarowno z UE jak i z poza niej).Czyli-“sciecie” rozrodczosci wchodzacej w wiek rozrodczosci poteznej i bardzo plodnej mniejszosic muzulmanskiej+polepszenie jakosci sily roboczej wraz z przerzuceniem kosztow jej utrzymania z powrotem na korpo+niejako przy rzy okazji bardzo potezne oszczednosci budzetowe.Tak to widze.i tak masz racje-to jest planowanie na dekady.

Piotr34

Kolega Słomski wykazuje niezrozumienie tego zjawiska, jak zresztą jakiś tam odsetek populacji. Jest tak, że starsze pokolenie konkuruje z młodszymi o miejsca pracy. Pamiętajmy, że przy praktycznym bezrobociu na poziomue 20% (palmy w łeb oficjalne dane) mamy do czynienia z nadmiarem (potencjalnej) siły roboczej na rynku. Weźmy pod uwagę dwa scenariusze:
– Starszy człowiek idzie na emeryturę – czyli z ‘aktywa’ staje się ‘pasywem’ – od tego momentu na jego miejsce wskakuje młody człowiek, który zarabia pieniądze i płaci podatki. Z racji wieku i niższych kwalifikacji, zarabia mniej. Aby wyrównać ubytek, pracodawca zatrudnia za emeryta dwie osoby, nie ponosząc przy tym żadnych dodatkowych kosztów. Dzięki temu te dwie młode osoby są w stanie rozpocząć karierę zawodową, założyć rodziny, spłodzić dzieci. Dla państwa – same korzyści. Co więcej, wzrastająca ilość starych ludzi na emeryturze nie powoduje koniecznośći podnoszenia podatków, a nawet przyczynia się do zmniejszenia bezrobocia.
– Starszy człowiek pracuje mimo osiągnięcia wieku emerytalnego, jest nadal produktywnym ‘aktywem’. Wypracowuje jakiś zysk, który wydaje na konsumpcje. Jednak jego produktywność z czasem staje się mniejsza, niz dwóch osób, które mogłyby wykonywać tę samą pracę za te same pieniądze. Choć wypracowane przez niego środki trafiają do gospodarki i tworzą usługi/produkty, konsumowane przez starszego człowieka – na przykład gdy kupuje usługi rekonwalescenta – to nie stanowi to żadnej wartości dodanej w stosunku do sytuacji, gdy jego miejsce zajmuje młode pokolenie. Budżet wzbogaca się w obu przypadkach – podatki płacą wszyscy – lecz zamiast finansowania 1/100 etatu młodego masażysty będzie finansowany etat 1/50 przedszkolanki. Skutki dla emerytów, młodego pokolenia, państwa i narodu jak najbardziej pozytywne.
Myślę że warto to ludziom tłumaczyć.

Drogi Piotrze masz chyba problem z odbiorem :), otworz oczy.
Nie ma mowy o zadnej “masowej deportacji”, too late, posprzatane ….
Nie ma takiej sily ktora moglaby emigrantow zawrocic do ich krajow pochodzenia. Obciecie socjalu tylko spoteguje ich agresje i zwiekszy przyrost naturalny. Im biedniej tym wiecej dzieci. Do tego dochodza nowi emigranci ktorzy w tej chwili zalewaja juz EU.

@piotr34

Jakoś nie zauważyłem aby obcokrajowcy rozmnażali się na potęgę, 1-2 dziecko to norma, za to właśnie Brytyjczycy mają często po 3-6 dzieci. Poznałem kilku muzułmanów z krajów arabskich – to nie jest żadne zagrożenie islamizacją- to normalni przyjaźni ludzie.

Polak katolik czy Arab muzułmanin albo Hindus – nie ma znaczenia – może być menda lub fajny normalny człowiek i to nie ma nic wspólnego z religią.

Jedyny islam którego się obawiam to ten reprezentowany przez najbardziej prymitywną mniejszość z somalii. Nie boję się religii – boje się głupoty połączonej z religią.

Z drugej strony, kto tak naprawdę straci na odcięciu socialnego cyca? Właśnie brytyjscy chavs stracą najwięcej – leniwi, roszczeniowi, niewykształceni, mieszkający w domach socialnych i liczniejsi niż kilka mniejszości narodowych razem wziętych będą robić rozrubę. Cała ta zabawa jest skierowana przeciwo nim a obcokrajowcy to tylko zasłona dymna – ktoś musi być winny 🙂 Chavs łykają wszystko co im podpowie gadająca głowa w TV.

Jest tak jak mowie. Oczywiscie starszy pracownik nikomu nic nie kradnie. Po prostu zajmuje “etat” . W sytuacji gdy liczba miejsc pracy nie rosnie z powodu ich tworzenia w nowych przedsiewzieciach zastepowanie pokoleniowe jest jedyna mozliwoscia zatrudnienia wchodzacych w zycie zawodowe pracobiorcow. Druga mozliwoscia jest tworzenie prac zbednych lub/i administracyjnych co tez obserwujemy.

LNA, bobola
Ciekawe, że pomijacie taki drobiazg, że ci młodzi ludzie, którzy zajmą “etat” muszą oddać połowę pensji na emeryturę starszego pracownika.
Jedynym powodem braku nowych miejsc pracy i karanie podatkami pracodawców i pracowników za ich tworzenie.

‘@Voytek
Jezdze dosc czesto taksowkami-w 99% kierowcy to muzulmanie-czesto sobie z nimi pogaduje-srednia 5-6 dzieci a i 8 nierzadko.Oczywiscie wsrod Angoli tez bywa ale wsrod imigrantow(szczegolnie pierwszego pokolenia a tych jest najwiecej)to norma.

@bombastus
Deportacje beda bo od 2016 jesli jestes spoza UE,siedzisz w UK dluzej niz 5 lat,nie wziales obywatelstwa i zarabiasz mniej niz 32 tysiace to zostaniesz deportowany-juz sie powoli takie przypadki pojawiaja(choc to jeszcze nie 2016)Jesli zas chodzi o Polakow/emigrantow z UE-tracisz prace,socjal 3 miesiace a potem deportacja-w takim Liverpoolu juz sa takie przypadki.Ze wzbudzi to agresje to jasna sprawa ale dzieci wiecej nie “narobia”-juz rok temu byl wywiad z brytyjskim doktorem ktorym mowil ze po cieciach w socjalu to ma pelno muzulmanskich pacjentow ktorzy sie poddaja zabiegowi wazektomi-a to bylo jeszcze przed ogloszeniem tych ostatnich i najwiekszych ciec(w koncu nawet muzulmanie potrzebuja pieniedzy aby dzieci wyzywic-muzulmanskie dzieci nie zywia sie powietrzem jak co niektorzy komentatorzy sadza).

Piotr34

Nie tylko socjał jest jak heroina. Polityczny żłób jest też jak heroina. Politycy lgną do takich cwaniaków jak Tymochowicz, bo on ich nauczy ich, jak sprać mózgi tej 90% części społeczeństwa, która uwierzy we wszystko, co płynie z telewizora. . Do politycznego żłobu dostaje się poprzez obiecanki gruszek na wierzbie. To jest kwadratura koła, bo zgodnie z zasadami cybernetyki ten układ prowadzi do katastrofy. Jedynie Korwin próbuje tę smutną prawdę wytłumaczyć, ale dziennikarze robią z niego głupka… Warto patrzeć na Grecję, bo to jest ten scenariusz, który zbliża się do nas szybkimi krokami. Chyba,że pójdziemy po rozum do głowy. Tekst Doxy – świetny. Jeżeli chodzi o dyskusję – co z tymi ,co są zdrowi i pracują to uważam, że bardzo dobrze,że pracują. Prowadzę firmę jako 68-latek i moi pracownicy życzą mi dużo zdrowia i energii! Każda aktywność seniora jest korzystna dla kraju.

Widzę, że toczy się tutaj dyskusja o to, czy rynek pracy wykazuje ujemny efekt sieciowy (ludzie konkurują o miejsca pracy), czy dodatni (jedni pracownicy tworzą miejsca pracy dla innych).

Łatwo sprawdzić, do jakich konsekwencji prowadzi każde z założeń. Jeżeli prawdziwa byłaby teza o ujemnym efekcie sieciowym, to powinno być najłatwiej znaleźć pracę w krajach z wysokim bezrobociem. Natomiast jeżeli druga – to w tych z niskim.

Rzut oka na dzisiejsze trendy ekonomiczne udowadnia drugą tezę. Ludzie migrują za pracą z krajów o wysokim bezrobociu do krajów o niskim. Duża ilość pracowników tworzy jeszcze więcej miejsc pracy. Natomiast wysokie bezrobocie odstrasza potencjalnych pracowników.

Czyli wygrywa opcja dodatniego efektu sieciowego. Praca tworzy pracę. Kandydat zajmujący wolny wakat nie “niszczy” miejsca pracy, tylko tworzy kolejne. W rzeczywistości zatem pracownicy nie konkurują między sobą. Fałszywe są tezy o “zajmowaniu” młodym miejsc pracy przez starych a także o tym, że emigracja pobudza rynek pracy w państwie, z którego ludzie uciekają.

Wniosek stąd taki, że nie należy ludzi wysyłać na wczesną emeryturę – ich odejście z rynku pracy spowoduje zniszczenie miejsc pracy gdzie indziej.

Że też w ogóle takie kretyńskie poglądy ktoś głosi.
Jak ktoś pracuje to wytwarza pewne produkty – część z nich konsumuje i akumuluje, a część przekazuje (za pośrednictwem podatków i parapodatków) państwu. Potem państwo dokonuje redystrybucji tych przekazanych mu dóbr tj. dzieli je wg jakiegoś klucza pomiędzy obywateli.
Jak ktoś przechodzi na emeryturę, to przechodzi na drugą stronę: z twórcy produktów staje się wyłącznie odbiorcą produktów redystrybuowanych przez państwo, a te produkty państwo musi pozyskać od podatników.

CYTAT znaleziony w sieci “Paru moich przyjaciół wyemigrowało do Kanady i do Australii. Tam rządy ofiarowywały pomoc materialną, bezpłatną naukę języka, a nawet mieszkanie na czas zorganizowania sobie życia. Rząd amerykański miał to w nosie. I chwała mu za to. Wielu Polonusów z Australii, mimo upływu prawie ćwierćwiecza od chwili osiedlenia, nadal korzysta z socjalu. Przyzwyczaili się i tak im zostało. System amerykański jest okrutny, bolesny, ale jednak lepszy. Żadnych zasiłków, głęboka woda, radź sobie sam. Dlatego co szósty polski emigrant w USA to milioner. Strach przed porażką, przed głodem i stosunkowo dużo wolności w decydowaniu o własnym losie wyciska z człowieka moce, których w warunkach opiekuńczości nigdy by w sobie nie podejrzewał. A że jest momentami nieprzyjemne, no cóż, a kto powiedział, że ma być łatwo? Tym bardziej, że przecież ojcem sukcesu jest cierpienie.
Ułatwienia, pomoc, a najsilniej pomoc rządowa tępią instynkt, osłabiają motywację, bez której człowiek nigdy nic wielkiego nie osiągnie. Michael Dell, zapytany przez reportera w czym upatruje źródeł swego sukcesu, powiedział : “bo ja tego sukcesu pożądałem od dziecka” W Polsce sukces jest przekleństwem, skazą, a ludzi, którzy go osiągnęli, traktuje się jak podejrzanych.”

Popieram wiek emerytalny 67/67. Nierowny wiek, tzn. 60/65 byl dla mnie jedna z przyczyn wyjazdu z Polski, gdzie w pewnym wieku natrafilabym na szklany sufit w pracy. Wiek emerytalny w Polsce powinien byc podwyzszony conajmniej 15 lat temu. Juz wtedy wraz z kryzysem w 2001 piecdziesieciokilkuletnie kobiety zaczely odczuwac tego skutki, bedac zwalniane w pracy. Majac 55-letnia kobiete i 55-letniego mezczyzne, to kogo pracodawca zostawil w firmie? Oczywiscie, ze mezczyzne. Kobieta bowiem jest w oczach rzadzacych i episkopatu geniuszka, ktora sobie poradzi za 500 zl socjalu. Wprowadzenie wieku emerytalnego 67/67 nie tylko sprzyja przedluzonej aktywnosci zawodowej, ale rowniez zmienia wizerunek szescdziesieciokilkuletniej kobiety w spoleczenstwie, ktora zaczyna byc postrzegana jako aktywna, a nie jako babcia siedzaca w poczekalni przychodni.
Poza tym, zeby poprzedni wiek emerytalny byl utrzymany, potrzebna jest odpowiednia zastepowalnosc pokolen. Jaki przyklad daje pan prezydent, majac tylko jedno dziecko?

To będzie jakaś masakra, jeśli Polacy zdecydują się na obniżenie wieku emerytalnego…. Każdy chce wcześniej przestać pracować, a nikt nie myśli o tym, że Polski po prostu na to nie stać.

A ja popieram likwidację emerytur, obowiązkowych ubezpieczeń itp. farmazonów nikomu nie potrzebne. Tz. ofiarom losu potrzebne, no bo przecież jak wiadomo bogu nie udała się starość. A wiek emerytalny powinien być w sumie do 100 lat, jak być niewolnikiem to w 100%.

Niezly art. Ale panstwo dokladnei tak dziala dziel i rzadz – okrada, niszczy, hamuje. Panstwo to… nasz najwiekszy wrog… az strach o tym pomyslec ale tak jest.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *