Energia ma krytyczne znaczenie dla naszej cywilizacji i jakości życia każdego z nas. Energia określa granicę rozwoju danej cywilizacji. Mając technologię taniej produkcji energii możemy wyprodukować więcej towarów i usług po niższej cenie. Z gigantyczną ilością darmowej energii większość problemów naszej cywilizacji przestaje istnieć. Brakuje nam paliwa silnikowego? Możliwe jest odzyskanie CO2 z powietrza, rozbicie H2O na wodór i tlen i zredukowanie CO2 do węglowodorów, z uwolnieniem tlenu. Pustynnienie gleby? Można odsolić dowolną ilość wody z oceanu i nawodnić teren. Zbyt zimno? Można ograć nieograniczony obszar zwykłym przewodem oporowym. Brak surowców? Mając dużo energii można prowadzić pozyskanie minerałów poza Ziemią. Kłopot z tankowaniem odrzutowców? Mały reaktor fuzyjny na pokładzie, silniki elektryczne zamiast spalinowych i możemy latać prawie za darmo tak długo, jak długo będzie żywność na pokładzie. Przykłady można mnożyć, ograniczeniem jest jedynie wyobraźnia.
Wydaje się, że energia jest na wyciągnięcie ręki. Ajnsztajn udowodnił, że energia jest równoważna materii (E=mc2), przy czym niewielka ilość masy odpowiada ogromnej ilości energii. Atomówka zrzucona na Hiroszimę miała równoważnik trotylowy tylko 15 kt, zatem tylko 700 gram masy uranu zostało zamienione w energię. Oprócz ogromnej ilości materii na planecie, którą można by zamienić na energię w procesie fuzji lub rozpadu atomowego, zalewa nas ogromna ilość energii z naszej gwiazdy. Tego też nie potrafimy skutecznie wykorzystać. W efekcie trujemy atmosferę planety gazami cieplarnianymi i wisi nad nami widmo kryzysu paliwowego Peak Oil.
W praktyce stoimy na rozdrożu – albo uda się nam jako cywilizacji znaleźć metodę produkcji taniej energii, albo większość populacji umrze w konsekwencji Peak Oil.
Niedawno pojawił się news o postępach firmy Lockheed Martin nad reaktorem fuzyjnym. Okoliczności ujawnienia tej informacji są zastanawiające – miało to miejsce w momencie, gdy administracja US/UE starała się zbijać ceny ropy na rynkach światowych w celu uderzenia w gospodarkę Rosji. Wiadomość o nowej technologii energetycznej = niższe zużycie w przyszłości = niższa cena już dziś. Istnieje też inna możliwość, że technologia ta była już od dawna znana, ale nie rozwijana w oczekiwaniu na koniec biznesu związanego z ropą naftową. Skoro amerykańskie koncerny dobrze zarabiały na wierceniu ropy, to nie było sensu tego psuć. Teraz, gdy złoża są na wyczerpaniu, sytuacja jest zupełnie inna, można wyjmować patenty z szuflad biurek.
Co ciekawe, zupełnie przypadkiem w tym samym momencie, pojawił się kolejny news o nowej technologii magazynowania energii. Wygląda na to, że akumulator w samochodzie elektrycznym dałoby się naładować w kilka minut, czyli w czasie porównywalnym do napełnienia zbiornika paliwa. Gdyby to była prawda, to mamy kolejny element wskazujący na schyłek technologii silników spalania wewnętrznego, zasilanych paliwami kopalnymi. Wszystko to wyjaśni się w ciągu najbliższych 3-5 lat.
23 replies on “Fuzja”
Rozumowanie ma jedną dziurę, o którą zahaczyłeś. Jak energia będzie bardzo tania, niewolnicy już nie będą niewolnikami i nie przekupisz ich byle jaką obietnicą wyborczą. Nie bez powodu demokratyczne rządy organizują naukę. Już oni się postarają aby fuzja była tylko marzeniem!
Z tą fuzją to kolejna fałszywka.
Chętnie założę się notarialnie o większą kwotę, że nic z tego nie wyjdzie.
Niektórzy może pamiętają, że podobny zakład proponowałem kilka lat temu przy okazji, gdy swoje zimnofuzyjnie rewelacje ogłaszał oszust Andrea Rosi. Oczywiście żaden z wyznawców jego pomysłów za zakład się nie zgodził.
Jako że został tu poruszony problem globalnego ocieplenia, to ponowię też propozycję swojego zakładu i w tej materii:
Chętnie założę się notarialnie o dużą kwotę, że następna dekada będzie o co najmniej 0.05 st. C cieplejsza od poprzedniej, albo że lata ’10 okażą się o co najmniej o 0.05 st. C cieplejsze od lat ’00.
PS: Ma ktoś teorię dlaczego tak jest, że wyznawcy pseudonauki nie chcą takich zakładów przyjmować? Wszyscy oni bez żadnego wyjątku to tchórze i oszuści (tj. ludzie którzy sami nie wierzą w głoszone przez siebie twierdzenia)?
PS2: Wśród naukowców zakłady podobnego typu są dosyć powszechne – Hawking założył się na przykład o to, że nie zostanie odkryty bozon Higgsa (i zakład przegrał).
Czyzby zaraz mialo sie okazac ze ludzie od teorii spiskowych znowu mieli racje a rzady i big corpo od lat blokuja ale i “chomikuja” przelomowe technologie?Choc w sumie lepiej zeby je mieli niz zeby to wszystko byly opowiesci fantastow.Wlasciwie to nie bardzo rozumiem czemu jeszcze ktokolwiek powazny uzywa tego zwrotu-przeciez ostatnio okazuje sie ze oni maja racje czesciej niz tzw.powazni analitycy.
nie. 99% ceny energii z tego zrodla to bedzie akcyza. calosc fruktow podziela koncerny i rzady. a kto nie bedzie chcial placic to bedzie przestepca a moze i terrorysta?
Przecież od paru dobrych lat budują ITER w Europie. Może coś z tego będzie?
Z zimną fuzją to jest problem materiałowy.
Wiadomo jak zbudować tokamak (Toroidalnaja Kamiera s Magnitnymi Katuszkami)
Wiadomo jak utrzymać plazmę.
Tylko problem jest z neutronami, które nie mają ładunku a co za tym idzie mają w głebokim poważaniu pole magnetyczne, dowolnie silne. Co gorsza neutron wpakowując się w atomy obudowy tokamaka doprowadza do jego zmiany i dezintegracji sieci krystalicznej tworzącej obudowę. Więc jedyną możliwością jest budowa dostatecznie dużego tokamaka i wytrzymałych osłon, które i tak będą wymagały regularnej wymiany.
Fuzja jądrowa nie jest możliwa w garnku.
Są jeszcze próby z laserami dużej mocy, ale tam reakcja sama się nie podtrzymuje więc ciężko wyjść na plus w bilansie energii.
Z ciekawych źródeł energii, są głębokie odwierty i korzystanie z energi termicznej zgromadzonej we wnętrzu Ziemi.
przecież już od dawna Andrea Rossi i jego E Cat potrafią wyprodukować energię elektryczną w procesie zimnej fuzji 🙂 (tradycja to tradycja)
Mysle, ze kwestia neutronow ostatecznie wyjasnia ten nowy projekt z USA. Nie mozna sie tak latwo uchronic przed neutronami. Wlasnie z tego powodu Sowieci tak bali sie bomby neutronowej – pancerze czolgowe nie chronia przed neutronami. Praw fizyki nie mozna zmienic, nie da sie zrobic fuzji bez neutronow. W konsekwencji nie ma lekkiego reaktora fuzji nie zabijajacego obslugi, ba, nie rozpadajacego sie metalu obudowy od napromieniowania. Prawie na pewno to ściema obliczona na zbicie cen ropy.
Teoretycznie da się zrobić fuzję bez neutronow wykorzystując hel 3.
Tak, tylko, ze go nie mamy.
@piotr34
Czyzby zaraz mialo sie okazac ze ludzie od teorii spiskowych znowu mieli racje
A w sprawie jakiegoż to konkretnego spisku okazało się, że mieli rację?
To jest takie samo bredzenie jak to, które było powszechne w para- i pseudonauce po tym jak odkryto pierwsze planety poza Układem Słonecznym: para- i pseudonaukowy zaczęli wtedy wrzeszczeć, że przecież oni od dawna mówili, że takie planety istnieją i że naukowcy to skończeni durnie skoro uznali istnienie takich planet tyle lat po para- i pseudonaukowcach.
To samo mamy ze spiskami: ludzie od teorii spiskowych mówią o różnych spiskach, ale te, o których mówią zawsze okazują się nie prawdą. Oczywiście różne spiski są wykrywane – ale prawie zawsze przez media mainstreamu i zawsze okazuje się, że o tym konkretnym spisku, który wykryto “ludzie od teorii spiskowych” nie wspominali wcześniej ani słowem.
Myślę, że można sformułować taką regułę:
Jeśli o jakimś spisku mówią ludzie od teorii spiskowych, to na pewno takiego spisku nie ma, szanse no okazanie się prawdziwymi mają jedynie takie spiski, o których ludzie od teorii spiskowych nie mówią
Hej Doxa,62
15 kt to 62,76*10^12 dżuli.
To podzielone przez c^2, czyli 90000000000000000 daje 0,7 grama, czyli tysiąc razy mnie niż podałeś. I to robi wrażenie, takie bum z czegoś co waży mniej niż jeden gram.
Bomba Little Boy miała długość 3 metrów, średnicę w najgrubszym miejscu 71 cm i ważyła 4035 kg, choć ładunek uranu ważył zaledwie 64,1 kg (z czego jedynie około 0,8 kg U-235 uległo rozszczepieniu w trakcie wybuchu a na główne czynniki rażenia: energię cieplną i promieniowanie zostało zamienione od 600 do 860 miligramów uranu).
A wracając do tego science fiction to jest miejsce niedaleko gdzie jest jest dużo helu-3. Jest to księżyc, który bez atmosfery od miliardów lat jest wystawiony na wiatr słoneczny. Górnictwo księżycowe… żeby tego dożyć to warto pilnować cholesterolu i robić codzienną gimnastykę 🙂
Z badaniami nad fuzją wcale nie jest tak źle. W USA studenci i pasjonaci budują sobie własne reaktory fuzyjne w piwnicy (poszukajcie na Youtube pod hasłem: fusor). Oczywiście te ich konstrukcje mają ujemny bilans energetyczny.
Jeżeli tylko uzyskanie energii z fuzji jest możliwe, to znajdziemy na to sposób jeszcze w XXIw.
“zredukowanie CO2 do węglowodorów”
Jak to możliwe? Węglowodory mają chyba BOGATSZY skład atomowy niż dwutlenek węgla, więc chyba chodzi o wzbogacenie CO2 a nie zredukowanie.
Nie ma powodu żebyśmy nie uzyskali dodatniego bilansu z fuzji. ITER jest projektowany jako reaktor który daje 10x tyle energii co pobiera. Bardzo interesuje się tym tematem, ponieważ wierzę w to, że jest to przyszłość ludzkości. Przykładowo, trudno sobie wyobrazić podróże kosmiczne z innym niż reaktor termojądrowy, zasilaniem.
Dlaczego napisał Pan Ajnsztajn?
A dlaczego pisze Pan Szekspir?
Przepraszam bardzo ale FUZJA to bardzo zły przykład. 50 lat temu problem miał być rozwiązany za 50 lat. Teraz mówią tak samo.
W zasięgu ręki jest o niebo prostsza technologia która na pewno zapewniłaby nam nieograniczone źródło energii. Za 20 lat Chińczycy będą mieli prototyp.
http://en.wikipedia.org/wiki/Liquid_fluoride_thorium_reactor
@Wojtek S.
Węgiel w CO2 jest UTLENIONY, przeciwieństwo utleniena to redukcja, czyli właściwie odtlenianinie. Redukuje się rudy do czystych metali, można zredukować też CO2 do węgla, lub połączyć zredukowany węgiel z wodorem.
Takie dziwne nazewnictwo, kiedyś uczyli o tym w podstawówkach
Like.
Chińczycy albo Hindusi…
http://en.wikipedia.org/wiki/India%27s_three-stage_nuclear_power_programme#Stage_III_.E2.80.93_thorium_based_reactors
aczkolwiek porównując co generalnie widziałem w Chinach i w Indiach prędzej uwierzę, że Chińczycy szybciej będą mieli prototyp.