Categories
Ekonomia

Złoto – Alert

Ciekawe rzeczy dzieją się na złocie. Przyjrzyjmy się paru wykresom i spróbujmy wyciągnąć wnioski.

Ciąg dalszy dla zarejestrowanych czytelników.

Dodaj do koszyka

Order form

Name
Płatny dostęp do treści
Better Pay - System sprzedaży dla WordPress!

Pamiętać należy, że złoto jest dużo bardziej zależne od procesów zachodzących w mózgach polityków (ostatnio szczególnie Putina) niż od kosztów i ilości wydobycia. Wszystkie analizy biorą w łeb gdy czołgi odpalają silniki.

Share This Post

17 replies on “Złoto – Alert”

Metale szlachetne oprą się każdej wojnie i nie podlegają inflacji. Dlatego są doskonałym materiałem do inwestycji. Co ważne, należy kupić złoto fizyczne, nie żadne papierowe zaświadczenia o posiadaniu złota. Jest duże prawdopodobieństwo, że firma, która sprzedaje nam taki kwitek, nie posiada złota w fizycznej postaci.

Srebro i złoto od dwóch lat leżą.Kto kupił srebro po 49$ za uncję to ma teraz problem bo jest to warte dokładnie 19,5$.Ze złotem podobnie (spadek z 1950$ do 1300$).
Do tego dochodzą też straty wynikające z inflacji
Nie jest więc tak,że “Metale szlachetne … nie podlegają inflacji. “.Tak jak akcje trzeba ich kupować dużo kiedy są na dołku i myśleć o ewentualnej sprzedaży gdy są na górce.Kupowanie zawsze i przy każdej cenie to niekoniecznie najlepsza taktyka.

Ciekawie dzieje sie z ropą. wojna wszedzie gdzie ropa a cena spada. USA dołuje cene jak sie daja nabierac. Ale wszyscy wiedzą, ze kozaczyć mozna do czasu.

@ spekulant

Spekulanci spekulują czyli kombinują. Myślą o szybkich zyskach wyrażanych cyfrowo. Piszą że złoto było po 1950$ trzy lata temu a teraz jest po 1300$. Nie piszą jednak że 40 lat temu uncja kosztowała 42$. Typowe krótkowzroczne myślenie. Złoto zaliczy 1000 baksów jak nic. Potem północ i nowe rekordy. To potrwa parę lat. Spekulanci będą mieć pożywkę do tego czasu

Pragnę tym wpisem sprostować nieskromnie , płytkie myślenie Sz.P. “Spekulanta”. Otóż nieprawdą jest, że mam problem jak kupiłem drogo, a teraz jest tanio. Problem pojawia się TYLKO wtedy gdy trzeba sprzedać. Ja nie mam potrzeby sprzedawać złota i srebra TERAZ, bo mam inne źródła przychodu. Dopóki moje zapasy mogą leżeć nie ma żadnego problemu.

Do tych co tak są z tego złota i srebra zadowoleni-spróbujcie je upłynnić-wtedy zobaczycie jaka to wspaniała inwestycja.Złoto to jeszcze pół biedy-spróbujcie sobie upłynnić srebro.Zobaczycie jakie grosze dostaniecie w stosunku do tego co zapłaciliście 2 lata temu,Na srebrze może zarobicie-za 10,20 albo 30 lat.:-)

@ SPEKULANT

Popełniasz klasyczny błąd z tym swoim wyliczeniem. Opierasz się na wartości nominalnej. Liczy się siłą nabywczą. A srebro właśnie się kupuje na wiele lat do przodu, więc o co Ci chodzi?

A jak się chcesz zająć typową spekułą to graj na paierach, ETF’ach i innych śmieciach, które w dadzą Ci piękne wyniki… na ekranie komputera. Jeśli pieniądz, który za to uzyskasz będzie coś warty to lucky you. Ale jeśli politycy idioci pokażą tą samą klasę co zawsze to zatęsknisz za metalem. Zresztą rób co chcesz… możesz nawet ufać w Belkę i Sienkiewicza, Putina, a nawet Obamę z FEDem.

“Liczy się siłą nabywczĄ”-dla mnie 49$ ma większą siłę nabywczą niż 19$, a 1950$ ma większą niż 1300$.

@spekulant.

No nie kolego. Mylisz się. To wszystko zależy w jakim środowisku jesteś . Inflacyjnym czy deflacyjnym. W 2011 roku jak złota było po 5855 zł za 1 oz , za 1 m kwadratowy najtanszego mieszkania, ktore mozna bylo kupic w mojej miejscwosci trzeba było zapłacić 5500 zł. Teraz gdy złoto kosztuje 4075 zł , 1 m kwadratowy spadł nawet do 3500zł. Jak widzisz zloto zachowało swoją wartość nabywczą.

@Maciej
A gdyby nie kupił złota wcale to nadal w kieszeni miałby 5855zł na każdą nie kupioną uncję i dziś nie musiał by tego złota sprzedawać za 4075zł po to żeby kupić i tak tańsze mieszkanie,czyli zostałoby mu jeszcze więcej szmalu na zakup mieszkania dziś,gdyby przytrzymał ową gotówkę zamiast ładować się w złoto.
Nie ma co porównywać siły nabywczej metali w tak krótkim okresie,bo wahania cen metali nie zawsze są na kożyść i dają zarobić krótkoterminowo.
To raczej inwestycja na długie lata,powinno się inwestować w to luźny pieniądz którego “można nie mieć”,taki którego człowiek nie będzie musiał nagle wycofywać.
Do spekulacji i szybkiej gry są lepsze instrumenty,aczkolwiek są tacy co i na metalach dobrą kasę koszą,wszystko zależy od wiedzy i szczęścia inwestora…

Pół roku temu kupiłem ubezpieczenie. Niepotrzebnie wydałem 500 zł, miałbym teraz 500 zł w kieszeni. To jest takie myślenie, które zapomina o tym, ze złoto te tez wlasnie ubezpieczenie.

Kupując złoto i srebro na dzieńdobry tracimy 30%.Jak chcemy odrazu to zbyć to tracimy jeszcze więcej.Jak chcemy zbyć srebro to tracimy znowu gigantycznie-bo ciężej je upłynnić aniżeli złoto.Wychodzi na to,że srebro tak wszędzie reklamowane w krótkim okresie jest inwestycją fatalną.

Lepiej byłoby tę samą kasę władować chyba w obligacje. Niby wszędzie przeklinane,ale nawet w 2008 roku zyski ładnie przynosiły.

Aha-jeszcze te mity,że brakuje już złota i srebra-jeden telefon do Mennicy Wrocławskiej i za kasę załatwią każdą ilość złota i srebra.

Srebro i złoto może jest dobre do zabezpieczenia majątku,ale raczej nie do jego pomnażania.

Na koniec pytanie do fanatyków złota-dlaczego Buffet go unika?

Bzdety.
Spread wynosi max 4%. Kupujac monete za 1000 zl i sprzedajac ją tego samego dnia dostaje sie co najmniej 960 zl.
Buffet unika zlota bo ma dostep do informacji, co warto kupic. Takich informacji nigdy nie bedziesz posiadal.

@SPEKULANT
Kupowałem (2004) i sprzedawałem (2009) jedną 10g “sztabkę” lokacyjną złota. Kupiłem ją na próbę przez internet. O ile cena uncji złota w USD wzrosła, to sprzedając trafiłem na czas kiedy dolary były tanie i nie wiem czy cokolwiek na tym zarobiłem, bo bardziej chodziło o sprawdzenie płynności takiej inwestycji (kupno i sprzedaż w tej samej firmie). Ale było tak jak pisze doxa: cena kupna i sprzedaży różniła się niewiele. Transakcja przebiegła bez problemów. Zanim wysłałem złoto pocztą, to podałem kupującemu kiedy kupiłem, numery opakowania itp. Dodatkowe koszty to przesyłka ubezpieczona. Ale będąc ostatnio w Krakowie widziałem kantor wymiany walut, który również sprzedawał/kupował złoto lokacyjne. Z ciekawostek: Hyath (z mojego miasta) w ogóle nie był zainteresowany skupem, chociaż przedstawiał się jako lider handlu złotem w Polsce.

@Przemysław Słomski

Może na złocie 4%-a ile na srebrze??

Vat+spread płacę przy kupnie,a jak to próbóję sprzedać to tracę 23% na sprzedaży.Srebro to wspaniała inwestycja za jakieś 50 lat.

WAŻNE !!!

Chciałbym zwrócić uwagę na to jak naprawdę wygląda opodatkowanie pracy.

Po pierwsze VAT od pracy istnieje i ma się dobrze. Ovatowany zakład fryzjerski aby opłacić koszty pracy pracownikowi w wysokości 1000 musi najpierw zebrać 1230 zł i zapłacić 230 zł VATu. Nie ma faktur zakupowych na pracę więc mu nikt tego VATu nie zwróci. To samo tyczy się każdej firmy która płaci VAT. Podatek VAT od pracy nie jest zwracany i musi być przerzucony ostatecznie na odbiorcę końcowego.
Ale teraz najważniejsze. Podatki od pracy są płacone dwa razy. Przedsiębiorca, aby to zrozumieć musi się postawić w sytuacji w której na swój produkt (w naszym przypadku pracę) musi wystawić fakturę VAT (bo jak pokazaliśmy VAT od pracy musi być zapłacony podobnie jak podatek dochodowy) ale nie może sobie odliczyć faktur zakupowych: ani VATu, ani wrzucić w koszty.

Jeżeli firma kupuje coś na fakturę to VAT i podatek dochodowy płaci sprzedający te produkty. Ewidentnie wszystkie podatki są płacone jeden raz przez sprzedającego.

Ale pracownik nie może wrzucić w koszty swoich faktur zakupowych, więc wszystkie podatki są płacone dwa razy. Raz płaci on podatki sprzedając swoją pracę, drugi raz kiedy kupuje za opłacone już podatkami swoją pracę produkty na rynku.
Sprawa jest prosta. Pracownik jest w sytuacji firmy, która nie może wrzucić w koszty i odliczyć VATu z tego co zarobiła, więc płaci podatki i jako sprzedający swoją pracę i jako kupujący produkty.

Razem 0,5*0,5 = pozostaje mu 25% jego pracy

Mam jeszcze wątłą nadzieję, że w Polsce jest ktoś komu zależy na tym kraju, więc zwracam się z tym na razie do Pana.

Pozdrawiam,
Marek Mosiewicz

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *