Ciekawa sytuacja ma miejsce na rynkach metali szlachetnych. Parę wykresów:
Widać wyraźny wieloletni trend, który daje ‘wsparcie’, przeciwdziałające spadkom cen srebra.
Można też szukać poziomów wsparcia w inny sposób, łącząc cenowe dołki w ostatnich latach. Można zauważyć jak ceny się konsolidują przed wzrostami. Tu też widać szorowanie brzuchem po dnie.
W przypadku złota wykres wygląda zupełnie inaczej niż na wykresie srebra. Nie ma takich ‘wystrzałów’ cenowych. Ponadto złoto znajduje się pod linią trendu, sprawia wrażenie bardziej niedoszacowanego niż srebro.
Książkowy przykład – najpierw widzimy opór przed zwyżką ceny, potem ta sama cena staje się oporem przed spadkiem. Widać też konsolidację. Tak jak w przypadku srebra wygląda to na szorowanie brzuchem po dnie.
Ciekawe jest to, że wykresy są niejednoznaczne. Z jednej strony sugerują istnienie wieloletniego trendu rosnącego i korektę cen rosnących szybciej niż trend na to zezwala. Z drugiej strony wykresy mogą też sugerować średnioterminowy trend boczny zastąpił trend rosnący.
Niemniej jednak wykresy dobrze rokują kruszcom. Prawdopodobieństwo wzrostu cen jest dużo wyższe niż spadków. Dużo zależy od wydarzeń w USA, na ile automatyczne cięcia budżetowe okażą się bolesne i skłonią parlament do podjęcia dalszego zadłużania kraju. Finansowanie Ameryki może odbywać się wyłącznie drogą szmacenia dolara, a to będzie podnosić wszystkie ceny wyrażone w tej walucie, także metali.
Największym zagrożeniem dla cen kruszców byłaby panika giełdowa. Wyprzedaż akcji w USA spowodowałby również wyprzedaż metali. Wtedy ceny mogą spaść nawet o 20%. Takie wydarzenie, choć jak najbardziej możliwe, jest mało prawdopodobne.
Jak wiadomo próba przewidzenia cen kruszców czy akcji to czysta ruleta. Gdybym jednak miał coś obstawić, to zakładam takie wzrosty, że w ciągu 4 miesięcy złoto osiągnie cenę co najmniej 1700 USD. Ze srebrem sprawa jest wyjątkowo niejasna, ale wygląda, że kurs może skoczyć do 33 USD, a może to być dużo więcej. Ciekawe, czy znowu uda mi się trafnie przewidzieć przyszłość. Czas pokaże, warto będzie wrócić do tego wpisu.
Disklejner: Jako diler kruszców mogę być nieobiektywny. Posiadam długie pozycje w kruszcach. Wpis nie jest poradą inwestycyjną.
20 replies on “Kruszce”
Dlaczego panika na gieldzie mialaby wywołać spadek cen złota.? Na zdrowy rozum wydaje się ze powinno być odwrotnie. Spadki na giełdzie, wzrost cen kruszcow.
Wykresy liniowe? Wrzuć wykresy logarytmiczne, tam lepiej widać fakt, że nie jest różowo.
Ceny kruszców wyrażone w dolarze spadają, przy jednoczesnym wzroście cen akcji. Taka jest prawda. Przyczyn jest wiele, manipulacje są wśród nich.
Ale nas nie powinno to przejmować (o ile nie jesteśmy zalewarowani). Złoto to nie jest aktyw, żeby liczyć z niego procent zwrotu. Już bardziej przypomina polisę ubezpieczeniową a jeszcze lepszym porównaniem jest… strzelba. Czy ktoś, kto ma broń, liczy roczny procent zysku z jej posiadania? Chyba nie, ale jakoś majątek wydaje się dzięki temu bezpieczniejszy.
Tu jest link do stosunku cen DOW do złota:
http://home.earthlink.net/~intelligentbear/dj-au-ratio-mt.gif
Moim zdaniem zmierzamy w stronę czerwonej linii. Poźniej linią wsparcia będzie górna fioletowa kreska. Jeżeli wykres przebije ją do gory, to oznacza, że krysys się skończył. Przestanę wtedy kupować złoto a zacznę akcje. Widać też, że słabe czasy dla złota mogą potrwać aż do 2015 roku.
Czy zatem delikatnie Pan sugeruje, że warto przyjrzeć się inwestycjom w kruszce?
wykres złota, który Pan narysował wskazuje, że trend się zmienia – moim zdaniem na boczny. Jeżeli chodzi o trend boczny to ograniczenia są wszystkim widoczne.
1. Wykresy mówią, że sentyment się zmienia po raz drugi na srebrze i po raz 3 na złocie. Oznacza, to, że ceny będa spadać lub lekko oscylowac na obecnych pozomach.
2. Mowienie o ubezpieczeniu jest dobre jesli mowimy o kupnie jednej uncji na rodzine. Jesli ktos jest nierozsadny by kupowac wiecej musi brac pod uwage cene a nie jakies mityczne ubezpieczenie od nie wiadomo czego.
3. Jedynym sposobem by gwaltownie i trwale cena kruszcow spadla nie jest panika, ale wzrost stóp procentowych, obligacji i innych ‘stabilnych’ aktywów. Nie mam bladego pojecia kiedy miało by to nastapić. Co moglo by to zapoczatkować.
Napisze krótko. Politycy zrobili dwie rzeczy. Monetaryzowali dlug (absolutna herezja w finansach) oraz obnizyli do zera zysk z obligacji. I NIC SIE NIE STALO !!!!!!!!!!!!!
Niech mi ktos napisze co miało by ich skłonic do tego, żeby zrobili odwrotnie? Żeby zmniejszyli dług, albo choc przestali sie jeszcze zadłużac? I to dotyczy tak Chin jak i Szwajcarii jak i U[E]SA.
NIKT nie napisał, ze wchodzimy do nafta. A to news na skale meteoru. To znaczy, ze nie ma zabezpieczenia dla długu. To znaczy, że trzeba rozwodnić sposob kreacji długu. Pomysł wydrukowania super monety i kreowania pod to długu jest całkiem rozsadny w tej sytuacji. Połaczenie rynków będzie dokładnie tym samym. Ba – na tym sie nie skonczy. Potem dokoptuje się nastepne kraje. Wspolny koszyk walut (a potem nowa waluta) odsunie armagedon finansowy na kolejne 5-15 lat!
I to jest swietna informacja.
A kruszce spadną o 10% i wtedy należy je po prostu kupić.
@Trup
“(…)mityczne ubezpieczenie od nie wiadomo czego.”
Wiadomo od czego od inflacji. W historii świata było ok. 6 tys. rożnych papierowych walut. Wszystkie spotkał dokładnie ten sam los, a to dlatego, ze ludzie się nie zmieniają i nie wyciągają poprawnych wniosków z historii. W ostatnich 100 latach dolar stracił ok 98% wartości. Dzisiaj za jednego dolara możesz sobie kupić 2% tego co 100 lat temu. Tak ze inflacja to nie jakaś fikcja tylko rzeczywistość. Myślisz, ze w tym wieku dolar odrobi te straty? Ja nie sadze. Myślę, ze pod koniec wieku za takiego dolara nic nie kupisz bez względu na to ile ich będziesz miał. Osobiście nie znam nikogo, kto straciłby fortunę inwestując w złoto. Znam natomiast mnóstwo osób które straciły masę pieniędzy na giełdzie, różnego rodzaju funduszach inwestycyjnych, czy emerytalnych, obligacjach, na ZUSie itp.
Po za tym wątpię żeby taka uncja złota była w stanie uratować taka rodzinę przed czymkolwiek. Nawet ja nie sadze, ze złoto zyska na tyle by taka rodzina mogla się utrzymywać z tej 1 uncji przez kilka lat.
Jeszcze jedno jesteś w stanie mi to zagwarantować ze kruszce jeszcze spadną o te 10%? Nikt nie jest w stanie przecież przewidzieć w 100% przyszłych ruchów. Równie dobrze mogę powiedzieć, ze teraz właśnie mamy minimum.
Poniżej link, do artykułu opisującego mechanizm ostatniego spadku złota i srebra.
http://independenttrader.pl/artykuly/99
polecam przeczytać
2. Jesli kupisz drogo i cena srebra czy zlota spadnie to bedzie to strata a nie jakas mityczna ubezpieczalnia.
Badz szczery, czy nie zauważyłes, że jak kruszce leca do góry to jest cool, a jak spadają to pojawia sie nie wiadomo skąd mityczna ubezpieczalnia od zagrożęń 😉 Bzdury.
Co do kwoty to jedna uncja pozwalała przeżyc zwykłej rodzinie rok w czasie okupacji. To sa konkretne informacje. Jesli przygotowujesz się na wiecej niz powiedzmy 0.5 roku zamieszek twoja wola. Ale nawet w egipcie i argentynie tyle zamieszki nie trwaly wiec to ja mam racje a ty na poparcie swoich tez nie masz za wiele.
4. Co do twojego zalozenia sie, to nie udzielam informacji inwestycyjnych za darmo. Zaraz bedziesz sie pytal kiedy spadnie. Badz powazny.
Natomiast dziwne , ze nikt nie pisze o NAFTA, a to potencjalnie ciekawy temat. Od rzadu swiatowego zaczynajac po spiski ekonomistow by zatuszowac dziure w spodniach.
Horyzontalny trend zlota w ciagu ostatniego 1.5 roku jest wynikiem proby stabilizacji ceny zlota a tym samym wartosci nabywczej dolara jaka z reguly stosuje Fed.Rez.. Od tego czy ten poziom da sie utrzymac w obliczu wzmozonych zakupow zlota zalezy to czy USA osiagnie linie oporu podstawowego dla jej ekonomii czy tez spadek zostanie przywrocony. Moim zdaniem stan podstawowy gospodarki amerykanskiej jeszcze nie zostal osiagniety wiec ceny zlota wzrosna a wartosc nabywcza USD spadnie. Wiecej o tym na http://bobolowisko.blogspot.com/2013/02/czy-recesja-ma-swoj-koniec.html
Nie za bardzo jest o czym pisac w temacie NAFTY. Chodzi o likwidacje cel, ktore i tak sa sladowe. Gdy importujesz cos do UE to na granicy nalicza Ci VAT, wiele razy wiekszy niz clo. Zmiana jest nieznaczaca.
@Trup
Nie rozumiem tego straszenia NAFTA. Co złego jest w likwidacji zapór celnych? A może chciałbyś powrotu do PRLu i pustych pólek w sklepach?
Złoto kupuje się przede wszystkim jako zabezpieczenie przed upadkiem obecnego systemu opartego na fiat currency. Wiadomo, ze to kiedyś nastąpi, nie wiadomo tylko kiedy dokładnie, ale to tylko kwestia czasu. W przeszłości wszystkie papierowe waluty, bez wyjątku upadły w wyniku hiperinflacji spowodowanej masowym dodrukiem. Z walutami, które obecnie używamy stanie się dokładnie to samo. Co do strat to niektórzy uważają, ze lepiej jest wycofać się o rok lub nawet kilka lat za wcześnie niż o jeden dzień za późno. Ja staram się łapać dołki i jak na razie świetnie mi to wychodzi. Uważam, ze takowy obecnie mamy. Twoich porad inwestycyjnych nie potrzebuje.
“Disklejner: Jako diler kruszców mogę być nieobiektywny.”
Ciekawe, że ludzie nie mogą pojąć tego faktu. W autohandlu pytają, który samochód nie bił bity lub nie miał kręconego licznika, w salonie operatora komórkowego wypytują o najlepszą ofertę, podobnie w banku o kredyt.
“Niemniej jednak wykresy dobrze rokują kruszcom.”
Yeah, my foot….
@Thomas Czemu straszenia? To dobre, ale jesli urzednik robi cos dobrze i rozsadnie to znaczy ,ze nie ma juz innego wyjścia!
To znaczy, że chcą połączyc gospodarki. Po co? To jest pytanie do przemyslenia i nie słuchaj mnie, ale pomyśl.
Dla mnie to oznacza, że chca zwiększyć zabezpieczenie i spróbowac JESZCZE bardziej drukowac własnie pod wspolny twór. Bo juz na majtki prezesa nikt nie chce pozyczać. To dla mnie jest efekt druku, a nie jakas przyczyna tego czy będzie lepiej czy gorzej. Chodzi o kanibalizm tego co jest a nie o rozwój.
NAFTA to moze np byc ewakulacja miejsc pracy z danego kraju i popadniecie z czasem w biede.(nie ma pracy przemyslu zakladow nie ma kto pracowac wiec skad bogactwo?)
NAFTA to tez sprowadzanie tanszych towarow gotowych z zagranicy co nie pozwala na wytowrzenie wlasnego przemyslu miejsc pracy itp .. Znowu bieda.
Jak komus bieda nie przeszkadza to w sumie w NAFTA jest OK.
Ale PL jest tanszym krajem niz US. Wiec nie grozi Polakom zbiednienie – miejsca pracy raczej nie uciekna z PL do US. Jak juz to moze stac sie przeciwnie. A jezeli ktos uwaza, ze przyplyw miejsc pracy powoduje wyzysk lokalesow przez zlych burzujow to polecam wycieczke w okolice delty Rzeki Perlowej.
2013 Sprzedaz srebra rekordowa- 10.8 mln monet za styczen, luty
http://www.usmint.gov/mint_programs/american_eagles/?action=sales&year=2013
To 2x wiecej niz styczen, luty 2012
http://www.usmint.gov/mint_programs/american_eagles/?action=sales&year=2012
Ktos mi wytlumaczy; sprzedaz srebra fizycznego bije historyczne rekordy, a srebro(papierowe) spada.
Przesłanie do Głosującego Bydła!
http://www.youtube.com/watch?v=X1jizHeC6_Y
Przesłanie do reszty-kupuj Au i Ag. To jedyna forma wolnosci.
Filmik rewelacyjny!
A tymczasem na prowincji http://www.siemiatycze.com.pl/siemiatycze/3890-siemiatycze-marchew-na-ulicy.html
Bardzo proszę tylko bez hokus pokus zwanego analizą techniczną. Każdy kto choć trochę się orientuje jak to działa wie, że tyle w tym mądrości co w gazetowych horoskopach.
Kolejny raz przygladam sie wykresom i kolejny raz stwierdzam, ze kazdy moze z nich wydedukowac co tylko chce. Na tym samym wykresie jeden widze spadki, a inny wzrosty. Do tego te formacje – przeciez dana formacja tylko dlatego zwiastuje to i to, ze ktos kiedys napisal o tym w ksiazce i teraz duzo osob ma tego swiadomosc. No bo dlaczego niby zmiana danej wartosci tworzaca jakis ksztalt na wykresie mialaby powodowac dalsza strate? A co ten wegiel, ta ropa czy to zloto staje sie gorsze przez ten ksztalt wykresu?