Categories
Ekonomia Polityka

Cytat dnia

Oto ostateczne rozwiązanie problemów fluktuacji wartości złotówki:

Trwają prace nad zmianą sposobu liczenia długu publicznego na koniec roku, dzięki czemu uodpornimy się na ataki spekulantów.

I już, koniec. Źli i brzydcy spekulanci przeczytają nowe, podpicowane kwity i po prostu sobie grzecznie pójdą. Rząd RP kiwa paluszkiem spekulantom jak ci panowie w reklamie:

Z tego wynika, że najlepiej byłoby przygotować taką ustawę budżetową, w której całość zadłużenia RP kupowałby nowo powołany bank – nazwijmy go roboczo Czarny Bank BP SA. Wtedy zadłużenie budżetu państwa wyniosłoby wielkie wypasione 0%. Albo w ogóle należałoby ustawowo zlikwidować zadłużenie państwa, tak po prostu. Jako uzasadnienie można przywołać wypowiedz prezesa Kaczyńskiego ‘nie może być tak, żeby potomkowie biednych Polaków płacili potomkom bogatych Polaków’.

Na poszczekiwania psów z pańskiego dworu poseł Rosati odpowiada ‘ta ustawa nie zamiata niczego pod dywan’ oraz ‘zmniejsza zasadniczo ryzyko tego, że w wyniku działań niezależnych zupełnie od nas trzeba będzie na oślep ciąć wydatki i podnosić podatki’.

Polska konstytucja to jedna wielka fikcja literacka (o czym wkrótce napiszę szerzej). Po to została napisana, aby w pewnym momencie okiełznać szaleństwo gnojów zajmujących w danej chwili miejsce przy korycie. Właśnie tak została skonstruowana, aby te mechanizmy działały niezależnie od owych gnojów. I to właśnie boli tych gnojów.

Trudno wyrazić słowa oburzenia, gdy politycy, rzekomo reprezentujący swoich wyborców, wiodą ich na skraj przepaści. Podobieństwo wyborców do lemingów rzucających się w otchłań jest całkowicie nieprzypadkowe.

Share This Post

5 replies on “Cytat dnia”

Doxa to niczego nie załatwi! Wczoraj Rostkowski zakomunikował tip offa, że będą WIELOKROTNE cięcia stóp procentowych. Dla spekulantów walutowych to wszystko co chcą wiedzieć…
Dane z PKB nie pokazują niczego a zwłaszcza kiedy są prowadzone kreatywnie, dlatego też rynek być może zdyskontuje zamiary rządu przed ich wprowadzeniem.
Na fluktuacje kursu nie wpływa tylko PKB ale masa innych czynników. Spekulanci będą zwracać uwagę na te dane, które najbardziej uległy pogorszeniu np. wpływy z VATu, to świadczy o konsumpcji a dalej będą patrzeć na rynek pracy. O ile PKB można kręcić to z tamtymi danymi już jest niełatwo…
No i teraz ostatnie. Jeżeli rynek który spekuluje na śmieciowej walucie zdecyduje, że się ona osłabi no to żadne zmiany nie pomogą nawet podwyżka stóp o 25p, tymczasem zakomunikowano wielokrotne obnizki…

Trzeba sobie powiedzieć, czy chodzi o fluktuacje EUR/USD 4-4.20 czy 5-5.20? A może 6? Bo przecież siła Polskiej gospodarki w conajmniej 50% jest uzależniona od Eurolandu w tym głównie Niemiec, które kto wie czy nie znajdą się niedługo w recesji…

Taaaak, im mamy więcej magii (pieniędzy z powietrza, z maszyn drukarskich, z dźwigni kredytowych…), tym mniej mamy moralności… może powiem za dużo, ale wydaje mi się, że najlepszym stróżem moralności jest złoto i srebro…

“….. Po to została napisana, aby w pewnym momencie okiełznać szaleństwo gnojów zajmujących w danej chwili miejsce przy korycie.” Wydaje mi się że błądzisz.Jedyną taką konstytucją, jest konstytucja Szwajcarii.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *