Categories
Ekonomia

Cykl

Adam Duda napisał wpis na temat o którym od dawna myślałem. Rzeczywiście jest tak, że światem rządzą cykle. Na świat z takiej perspektywy patrzyły praktycznie wszystkie starożytne cywilizacje, od Majów do Rzymian. Dopiero nowożytni filozofowie wprowadzili linową koncepcję czasu.

Smutnym tego przykładem jest nie tylko ustrój polityczny, ale również system monetarny. Prawo Słomskiego mówi, że każda waluta traci siłę nabywczą w wektorze czasu. Nawet jeżeli jest to system oparty na kruszcu, którego nazwa określa ilość owego kruszcu niczego nie gwarantuje. Taki funt szterling kiedyś był równoważny funtowi czystego srebra. Waluta ta ma historię sięgającą 1300 lat i rzecz jasna jej wartość systematycznie spadała, tak że nikt nie odda dziś za 1 funta 450 gram srebra. Amerykański dolar powstał 200 lat temu i również utracił większość swojej wartości powoli zbliżając się do końca cyklu. Obie te waluty, tak jak każda inna, staną się pewnego dnia bezwartościowe i zostaną zastąpione nowymi, niewykluczone że opartymi na kruszcu i z obietnicą, że po wsze czasy będą utrzymywać wartość.

Jeżeli ktoś jeszcze nie czytał – polecam książkę Kiedy pieniądz umiera. Koszmarny sen o hiperinflacji. Jest to pozycja dokładnie opisująca ostatnią fazę istnienia marki niemieckiej. Tamte czasy były dość ekstremalne z racji ogromnych obciążeń Niemiec reparacjami po I Wojnie Światowej. Niemniej podobne sytuacje zdarzały się nawet w całkiem współczesnych czasach. Starsi czytelnicy być może będą potrafić połączyć związkiem przyczynowo skutkowym hiperinflację końcówki PRL z jej upadkiem, a młodsi być może słyszeli o hiperinflacji w Serbii lub w Zimbabwe.

Najsmutniejsze jest to, że cykle mają tendencje do bycia coraz krótszymi. W krajach Ameryki Łacińskiej kolejne reżimy drwią z obywateli wprowadzając coraz to nowe waluty, zdarza się, że i co kilka lat. Nie wierzę w spiski banksterów, bardziej wskazuje to na naiwność lokalesów, którzy zgadzają się takie ‘mydlenie oczu’ i waluty bez żadnego pokrycia kruszcem. Zresztą przykładów nie trzeba szukać daleko, Polska złotówka z roku 2012 ma ułamek wartości złotówki z roku wprowadzenia – 1995. Wtedy uncja złota kosztowała 930 zł, dziś 5400 zł, to rzuca pewne pewne światło na to co się dzieje. Wzrost innych cen niekoniecznie ma mniejszą dynamikę.

Niedawny wpis Rybińskiego ukazuje, że aktualne wydarzenia stają się podobne do tych opisanych w powyższej książce. Trudno to wyjaśnić inaczej niż nieznajomością historii przez decydentów, ba, laureatów Nobla z ekonomii. Skrajna nieodpowiedzialność doprowadzi do sytuacji, w której fala inflacji dotknie nie tylko przegranych w I Wojnie, ale wszystkie kraje Zachodu. Inflacja nigdy w historii nie pomogła obywatelom, zawsze rabowała ludzi z ich majątku i podnosiła ceny szybciej niż wynagrodzenia, powodując spadek jakości życia.

Share This Post

9 replies on “Cykl”

Jest Pan optymista. Oficjalna cena uncji zlota w NBP wynosi obecnie 6144 PLN. Cykle polityczne omawialem nigdys na bobolowisku w oparciu o teorie Babu Sarkara. Dewaluacja waluty jest metoda wyjscia z klopotow staosowana chetnie przez decydentow gdyz ci na ogol moga sie ratowac podnoszeniem swoich wynagrodzen.

“Nie wierzę w spiski banksterów, bardziej wskazuje to na naiwność lokalesów, którzy zgadzają się takie ‘mydlenie oczu’ i waluty bez żadnego pokrycia kruszcem”

Lokalesi to nie bardzo maja cokolwiek do powiedzenia. Nie wiem jak w innych krajach, ale w Argentynie na przyklad rządy ostatniej hunty wojskowej a pozniej Menema byly sterowane i sponsorowane przez CIA. Dopiero dzis na swiatlo dzienne wychodza stosowne dokumenty.
Podobnie bylo w Brazylii – dopiero w zasadzie od czasow Luli ten kraj zaczal sie w miare uniezalezniac od obcych wplywow..

“Nie wierze w spisek banksterów” – lansowanie kłamliwej tezy, że to rządy i głupi politycy są przyczyną inflacji jest próbą ochrony banksterów za to odpowiedzialnych przed rozszarpaniem przez wściekłe tłumy. Proszę mi podać w jakim kraju rząd, a nie banki kontroluje podaż waluty. Może USA?

Wszystko prawda, ale “ludzie pierwotni” wierzyli właśnie w czas liniowy albo w ogóle nie mieli pojęcia czasu, natomiast wynalezienie czasu cyklicznego (kalendarza) wiąże się z założeniem ludzkiej cywilizacji ok. 10000 lat temu na Bliskim Wschodzie.

Prawdą jest także, że bez kalendarza ludzie po prostu eksploatowali naturę aż do jej zniszczenia po czym przenosili się gdzie indziej, natomiast po odkryciu cykli przeszli na wytwarzanie dóbr samemu (rolnictwo).

Natomiast skracanie się cykli istnienia walut oznacza, że nadchodzi tzw. rewolucja cywilizacyjna, wyznaczająca granicę tzw. epoki. Rewolucja polegająca na opanowaniu wytopu brązu zakończyła epokę kamienia. Później rewolucja wytopu żelaza zakończyła epokę brązu. Dzisiaj żyjemy w końcówce rewolucji technologicznej i na początku epoki informacyjnej. Przyspieszające upadki walut oznaczają, że epoka fiat money już się kończy. Czeka nas wkrótce zupełnie nowa epoka ekonomiczna. Strzelam, że będzie miała coś wspólnego z pieniądzem elektronicznym.

@Nina

Jak ja “lubię” taką argumentację dziwnej treści, oczywiście zawsze jest to “złe” CIA. A może wspomnij po prostu Polskę i jej 45 lat przebywania w strefie wpływów ZSSR, co spowodowało totalny upadek polskiego narodu, kraju, państwa.

I tak swoją drogą, ok, faktycznie lokalsi w słabych krajach mogą mieć mało do powiedzenia. De facto Polska tez jest i chyba musi byc w jakiejś strefie wpływów. I teraz, gdyby dali ci wybór, to w czyim wpływie chciałabyś być? Rosji czy USA? Proszę o konkretną odpowiedz, inne kraje nie wchodzą w grę bo tylko te 2 mogą uważać Polskę za swoją strefę wpływów.

Pamietacie o tej plotce, ze podobno istnieje tajna org. ktora posiada mnostwo zlota? Jakis lord ja ujawnil w Anglii ale go wysmiano. Dzis nowe rewelacje. Okazuje sie, ze istnieje czarne zloto. Jak pewnie pamietacie czesc zlota faktycznie przepadla w mrokach dziejow. tzn. ilosc wydobytego kruszcu w porownaniu z tym jakie jest w obiegu jest mniejsza (nie drastycznie, ale mowi sie o 20%), a teraz cytat:

“Świat finansów skrywa jeszcze inne znacznie mroczniejsze tajemnice. Najbardziej zaskakującą z nich jest ta, która mówi, że oficjalne dane na temat istniejących zapasów złota są nieprawdziwe. Dzieje się tak dlatego, że istnieją dwa rodzaje złota. „Białe” złoto Zachodu, które jest wydobywane w niewielkich ilościach z kopalń i używane do oficjalnych celów, oraz „czarne” złoto Orientu, które jest nielegalne i w związku z tym nie może oficjalnie istnieć w dokumentach.”
zrodlo: http://wolnemedia.net/gospodarka/tajny-zloty-pakt/

Na razie sama informacja. Jak ktos chce moze ze mna pogadac on-line.

@OJaGlupiaPipa

Na pewno nie pod ruskim lub jakims zdebilalym antymamerykanskim. A jesli chodzi ci o inny “wplyw”, to nie sugeruj innym niczego takiego, bo to chamstwo.

A zastanawiał się ktos skad kasa na poczatek – na rozkrecenie dzialalnosci , przeciez te pareset tysiecy musial miec.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *