Categories
Ekonomia

Ghana i jej złoto

Dziś po raz kolejny zadzwonił do mnie osobnik pytający, czy kupiłbym od niego większą ilość złota pochodzącego z Ghany. To krok naprzód w stosunku do rozsyłanego przed latami mejla w tej sprawie. Tym razem złoto to jest rzekomo namacalne i jest do sprzedania w bardzo przystępnej cenie.

Szkopuł w tym, że legenda mówiąca o ‘okazyjnej cenie’ złota nie trzyma się kupy. Złoto, tak jak inne kruszce i waluty mają takie same ceny na całym świecie. Uncja złota monetarnego kosztuje dziś 5850 PLN +/- parę procent wynikających z kosztów dostawy. Złoto w Ghanie nie jest tańsze niż w Polsce, tak samo jak srebro nie jest tańsze bezpośrednio pod bramą KGHM SA.

Żadnego złota nie ma. No, może jest jedna uncja w którą zainwestowali przestępcy, by potencjalny nabywca mógł sobie ją pomacać i pomarzyć o setkach tysięcy zarobionych w tydzień na głupich murzynach oddających metal za bezcen. Reszta jest tylko złocona, o ile w ogóle jest, bo przekręt może być prostszy i polegać na przyłożeniu frajerowi gazrurką w głowę i wyczyszczeniu kieszeni.

Jeżeli coś jest zbyt dobre by było prawdziwe – zwykle nie jest prawdziwe.

Im szybszy potencjalny zysk tym większe prawdopodobieństwo poniesienia szybkiej straty.

Share This Post

17 replies on “Ghana i jej złoto”

Ale ciekawe ze z Ghany-bo ten kraj juz w sredniowieczu znany byl z ogromnych zloz zlota.Znaczy sie calkiem wyedukowani ci przestepcy i nawet reserch historyczny zrobili;).A tak po prawdzie to tez zauwazylem iz ostatnio ilosc takich roznych maili z “superokazjami” wzrosla-widac kryzys przyciska juz nawet przestepcow.

Widzę, że to taka bardziej wysublimowana wersja “nigeryjskiego przekrętu”. Tak jak mówił piotr34 nawet przestępcy i naciągacze zrobili badanie aby uwiarygodnić historyjkę i podejrzewam, że przez to więcej osób się da nabrać bo Ghanę kojarzą ze złożami złota. Pomysłowość “social scamów” mnie nie przestanie zadziwiać.

To mi przypomina przekret ze “sztabkami” zlota w etiopskim banku narodowym, o ktorym w ubieglym roku napisal Goldblog.

ehh jak nie chcesz zarobić twoja sprawa, btw dostałem maila ze erickson rozdaje za free telefony trzebatylko rozeslac kilku osobom kolejnego maila

To ja mam lepszą ofertę – sprzedam złoto po 4000 zł za uncję. Złoto w postaci fizycznych certyfikatów wystawionych przeze mnie z pieczęcią firmy mojego szwagra, który jest złotą rączką. Gratis dodaję eleganckie skórzane opakowanie.

Cetryfikatami można handlować na giełdzie w Pcimiu Dolnym i wymieniać na fizyczne certyfikaty na ziemniaki i przenicę 😉

@Drab,

Zawsze mozna kupic zloto anonimowo. Poza tym osobiscie nie wierze w Executive Order w Polsce- tutaj rynek zlota jest zbyt plytki, aby oplacalo sie uruchamiac procedure administaracyjna przeciw komukolwiek. Przymus oddawania zlota jest wprowadzany w inny sposob: na Zachodzie pojawiaja sie reklamy telewizyjne zachecajace do sprzedazy zlota oraz podobne sklepy. Szczegolnie daja sie na to nabrac ludzie starsi.

Widzę Drab, że jesteś pesymistą… W kryzysie optymista kupuje złoto, a pesymista ołów 😀

@drab, @ K.J

co ciekawe w usa i uk popularne robia sie wieczorki gdzie Panie sprzedaja swoja bizuterie, przychodzi gosc z skupu z wagą i przy ciasteczkach waza wyceniaja zloto i sprxedaja…
na youtube mozna obejrzec takie materialy reportaze

@K.J

Konfiskata złota w Polsce już była w planie w 1939, tylko nie doszła do skutku z powodu wcześniejszego wybuchu wojny. Tak więc spokojnie może do niej dojść, choć oczywiście prawdopodobieństwo tego jest obecnie niesłychanie nikłe, ale tak samo było pewnie nikłe do 1933 w USA podobno kraju wolności.

@Hamal,
Ilosc posiadanego zlota przez osoby prywatne w Stanach jest inna niz w Polsce, to sa zupelnie inne proporcje. Dlatego w polskich warunkach konfiskatorzy i tak niewiele uzbieraliby. Jednak, mimo wszystko nie nalezy sie zlotem chwalic.

@ Drab

Hehe, moje pudlo ze zlomem (zloto i srebro ) jest tak ciezkie ze nawet nie da rady z tym uciec w plecaku. (-; Ja mam duzo nozy, gazu, dwa air guny i ostatnio nawet fajne firmowe kije baseballowe wpadly mi do reki. lol Do czego to doszlo na tym swiecie.

Ale przecież taka konfiskata jest do przeprowadzenia dobrowolnie: skarb państwa za złotówki odkupuje złoto od obywateli, na wszelki wypadek płacąc z marszu 20% ponad cenę rynkową. A po zgarnięciu złota z rynku drukuje sobie wydaną wcześniej kasę żeby budżet się domknął.
W ten sposób można przeprowadzić konfiskatę złota nie tylko z terenu Polski ale i np całej Europy… a co, my nie damy rady?

@K.J

Czy naprawde tak mało ? W/g GUS jest w Polsce ok 8000000 małżeństw, zakładajć że niemal wszyscy nosza obrączki ze złota próby .585 , a średnia waga pary obrączek to ok. 6 gram czyli w każdej parze obrączek jest 3,5 grama czystego złota pomnożyć przez ilość małżeństw i na palcach Polaków leży ok. 28 ton czystego złota najwyższej próby. To jakieś 10 razy więcej niż NBP posiada w sztabach na terenie Polski (taką wielkość wspomniał coś niedawno Marek Belka prezes NBP a to co niby jest w Londynie trzeba spisać na straty i tak tego nie odbierzemy). 28 ton to kosmos kiedy zacznie się powrót złota do systemu monetarnego świata. A to tylko same obrączki, a reszta ?

@Jarema
Owszem oddali bardziej strachliwi, ja bym raczej zaryzykował że nikt nie oddał a po prostu rząd dostał prawo otwarcia każdej skrytki bankowej w kraju więc sam sobie zabrał. Ale USA, w ogóle a szczególnie w 1933 roku to był kraj o głębokich tradycjach wolnościowych, ludzie mieli broń i prawo jej użycia, więc nie tak łatwo by poszło gdyby jakiś szeryf próbował przeszukać twój dom. A w Polsce jak to w Europie, mało kto ma broń, obrona własna i własności jest prawnie ograniczona, do tego społeczeństwo przyzwyczajone z czasów komuny do totalitaryzmu. Tutaj ewentualna konfiskata pójdzie niesłychanie łatwo.

“Im szybszy potencjalny zysk, tym wieksze prawdopodobienstwo poniesienia wiekszej straty”- w tej sentencji zawarta jest cala prawda, jak przetrwac we wspolczesnym swiecie.

Moge od siebie dorzucic starozytne przyslowie: “Pragniesz pokoju- szykuj sie na wojne”.

Szału dostanę z tym ghańskim złotem. Wczoraj na forum goldblog w dziale Kupię/Sprzedam odezwał się jakiś mocarz, że ma do sprzedaży złoto z Ghany, nie mniej niż…. 500 kg miesięcznie!! Zatem “ma” złoto warte 98 mln PLN i rocznie “chce sprzedawać” więcej niż NBP ma w ogóle zgromadzone w Polsce. Żeby było jasne ludzie z takim kapitałem pałętają się po forach i szukają klientów.

Poszło ostrzeżenie za żarty – ot uznałem to za jajcarza jakiegoś. Na to dostałem wiadomość! informującą, że to nie żadne żarty tylko ktoś faktycznie ma tyle złota do sprzedaży + zdziwienie co było nie tak w ogłoszeniu sprzedaży. Teraz pojawia się pytanie, czy to:
a. uparty jajcarz
b. skończony matoł

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *