Categories
Ekonomia Policja

Tan

To już było wiele razy, ale nie mogłem się oprzeć. Minuta 2:17:

Share This Post

24 replies on “Tan”

Bezdomny będzie miał wyżerkę, dach nad głową, telewizor, internet i mnóstwo czasu na spotkania z różnymi ludźmi za naszą kasę. Pewnie zrobił to celowo.

W końcu w USA, które tyle kasy daje Afryce na żarcie, chyba jest do kogo się zwrócić, jak ktoś jest głodny i nie ma gdzie spać?

A wracając do ciekawszych rzeczy: zadałem interesujące pytanie pod ostatnim postem Adama Dudy i czekam pilnie na odpowiedź.

Mała kryptoreklama: http://www.adamduda.pl/2011/06/20/latwy-kredyt-latwy-zysk-czesc-2/#comment-16275

Powtórzę: jeśli marża deweloperów na metrze kwadratowym mieszkania jest tak gigantyczna (około 100%), to czemu nie ma na rynku budowlanej Biedronki?

Firmy konkurujące ceną są w zasadzie już w każdym sektorze polskiej gospodarki – od telekomunikacji, poprzez energetykę, handel, medycynę aż po spedycję/transport osobowy drogowy, kolejowy i lotniczy. Czemu nie w budowlance mieszkaniowej?

Skąd taka gigantyczna zmowa cenowa na skalę całych miast? To przecież karalna praktyka.

A może wysokość tych marży wcale nie wynosi tyle, ile raport mówi?

Cenię twój blog właśnie za takie trafiające w sedno wpisy. Jak zakwalifikować taki ustrój ? czy to jest kapitalizm ? – może własnie taka jest jego istota ….

PS. Nawet jeśli ten bezdomny liczył na to że go wsadzą – to czy 15lat za 100$ ( wartości 2011) jest do czegoś ..adekwatne. Chyba tylko do tego pierwszego !

Wystarczy popatrzec na dane i nie da sie ukryc ze Ameryka jest pelna degeneratow tak jak Polska.

Floryda – 18 mln mieszkancow – 112 tys. osob w wiezieniu

Niemcy – 80 mln – 77 tys. osob w wiezieniu

Powracajc do kupna mieszkania w USA. Zupelnie mnie intesersuja ceny domow/mieszkan bo dla mnie bardziej istone sa property taxes tzw. podatek zbojecki. W Westchester County wynosi on srednio $8500 roczenie z tego 60 procent idzie na balwanow uczacych w szkolach. Sendnia amerykanska wynosi $1500. Oczywiscie mozna kupic dom na zadupiu tylko nie kazdy ma ochote jezdzic na zakupy do lasu.

Mnie bardziej niż sama marża interesuje dlaczego właściwie NBP traci kasę podatników na tego typu wróżenie z fusów i skąd niby nasi bankierzy mają mieć jakiekolwiek pojęcie o tym jak działają deweloperzy, jakie mają marże, zyski itp.? Myślę nad otwarciem warzywniaka, czy NBP może mi też zrobić taką analizę? Jeśli ten wpis czyta ktokolwiek z pracowników szemr … szanowanej instytucji to poproszę o przygotowanie Raportu o sytuacji na rynku warzyw i owoców w Polsce, może być na lata 2005 – 2011. Z góry dziękuję.

Swoją drogą, Doxa, jak już tutaj jedziemy z offtopem, to na reconnecie ktoś wyhaczył w weekend, że w tygodniku angora nr 1/2011 na stronach 18 i 19 jest artykuł o kretynach wieszczących koniec świata podczas gdy przecież jest tak super i robi się coraz lepiej. Jednym ze źródeł, oprócz naszej skromnej społeczności turysto – kretynów z recona, jest właśnie twój blog. Jak chcesz poczytać to odezwij się na maila.

@karroryfer

“czy to jest kapitalizm ? – może własnie taka jest jego istota ….”

Dzisiaj mamy neokomunizm (neomarksizm), a nie żaden kapitalizm. Kapitalizm państwowy to był w XIX wieku. Wystarczy poczytać “Manifest komunistyczny”, żeby zobaczyć, ile postulatów tego epokowego dzieła jest dzisiaj konsekwentnie wdrażanych. Z dziesięciu postulatów “Manifestu” nadal żywe i silnie akcentowane w dyskusji politycznej są nr 2: wysokie i progresywne podatki, nr 5: centralizacja i nacjonalizacja polityki pieniężnej i kredytowej, nr 6: centralizacja i nacjonalizacja sieci transportowych i komunikacyjnych, nr 7: ekspansja bezpośredniego udziału państwa w prawach własności do przedsiębiorstw i innych środków produkcji oraz nr 10: bezpłatna państwowa edukacja w szkołach publicznych i zakaz pracy dzieci.

Kolejny dowód – wypowiedzi czołowych europejskich szych, wśród nich MAOISTA Jose Manuel Barroso na otwarcie polskiej prezydentury w UE:

“Odbudowę gospodarczą musimy prowadzić wspólnie. To nie tylko kwestia solidarności – koncepcji, którą promuje Polska – lecz też gospodarczej konieczności. Kiedy środki finansowe są ograniczone, należy dwukrotnie przeliczyć każde euro i upewnić się, że wydane na szczeblu europejskim przyniesie ono lepszy zwrot z inwestycji niż na szczeblu krajowym. Dlatego też budżet ten został skoncentrowany na naszych wspólnych europejskich priorytetach: na wzroście gospodarczym i na tworzeniu miejsc pracy. Chcemy np., by pozwolił na lepsze zintegrowanie Europy poprzez udoskonaloną infrastrukturę energetyczną, transportową i informatyczną. Pragniemy zainwestować w regiony Europy w imię zasady solidarności z uboższymi w celu zniwelowania różnic, ale także i po to, by przekształcić je w ośrodki wzrostu i zatrudnienia w całej Europie. Zaproponowany przez nas wieloletni budżet ma również wspierać nowoczesną politykę rolną w UE. […] Europa to silny, innowacyjny region świata, charakteryzujący się wysokim zatrudnieniem w którym takie branże jak technologie niskoemisyjne i opieka zdrowotna należą do światowej czołówki region, którego mieszkańcy z ufnością patrzą w przyszłość. […] Musimy doprowadzić do ożywienia gospodarki, poprzez zwiększenie koordynacji gospodarek państw członkowskich i nadzoru nad nimi. […] Komisja ma wizję naszej wspólnej przyszłości.”

TO JEST JĘZYK KOMUNIZMU.

Dalej: szkoła frankfurcka i neomarksizm. Bardzo wnikliwie analizuje to XX-0wieczne zjawisko intelektualne Roland Baader w: “Śmiercionośne myśli. Dlaczego intelektualiści niszczą nasz świat”.

Baader pisze:

“W odróżnieniu od Marksa frankfurtczycy rewolucyjne nadzieje pokładali nie w proletariacie, lecz w inteligencji – dlatego też nie interesował ich przewrót dokonany przez masy robotnicze, ale marsz (intelektualistów) przez instytucje. Marksistowski apel “Proletariusze wszystkich krajów łączcie się” brzmi w neomarksistowskiej wersji “Intelektualiści wszystkich instytucji emancypujcie się!” Podczas gdy marksizm/socjalizm odwoływał się do biedniejszej materialnie warstwy społecznej – proletariuszy, i zainicjował ruch robotniczy, który miał zmienić “bazę”, czyli stosunki produkcji, a nawet obalić je przemocą, neomarksizm “frankfurtczyków” skierowany był do warstwy biedniejszej w sensie intelektualnym i psychosocjalnym zaludniającej system edukacyjny i kulturalną “nadbudowę”.

Można by tak długo gadać.

Polecam: http://www.youtube.com/watch?v=2gOFwCSi7ok (o socjalizmie korporacyjnym, napisy PL).

Model ustrojowy, który teraz mamy, był dokładnie opisywany przez Gilletta czy Maxa Webera już w latach 1913-1914. I nie używali oni określenia kapitalizm, lecz socjalizm korporacyjny.

O procesie “totalitaryzacji kapitalizmu” (tj. zlewaniu się klas dysponentów środków przymusu i dysponentów środków produkcji w jedną klasę dysponującą i tym, i tym), a następnie o przejmowaniu przez tę klasę również środków indoktrynacji (przechodzenie do socjalizmu korporacyjnego) pisał w latach 80-tych Leszek Nowak w: U podstaw teorii socjalizmu. t.1: Własność i władza. O konieczności socjalizmu, t. 2: Droga do socjalizmu. O konieczności socjalizmu w Rosji, t.3, Dynamika władzy. O strukturze i konieczności zaniku socjalizmu.

Można by długo i bezowocnie gadać. To o czym my tutaj sobie rozmawiamy kuma poniżej 1% społeczeństwa. Może nawet poniżej 0,1%….

Większość zwykłych ludzi chce więcej socjalizmu dla nich (czyli większej redystrybucji) i niższych podatków (czyli niższej redystrybucji). Bogacze chcą dokładnie tego samego więcej socjalizmu dla nich (czyli większej redystrybucji) i niższych podatków (czyli niższej redystrybucji) 😉

Popularne jest też branie udziału w wyścigu szczurów. Prawie każdy wierzy, że to jemu uda się zatrudnić w korpo i zarabiać po 20k miesięcznie bądź też otworzyć firmę i zostać szybko milionerem. W międzyczasie ustawicznie szukają pracy bądź też podejmują ‘tymczasowo’ pracę za 1200 zet.

Skoro nie odpowiada ci ani opcja pracowania na etacie bo słabo płacą, ani opcja otwierania działalności bo można stracić to rozumiem, że postulujesz siedzenie na dupie i marudzenie w ramach protestu przeciwko temu złemu światu?

@9

Trudno się nie zgodzić. I dlatego ja gdy dojdę do władzy, planuję REWOLUCJĘ na odcinku płacenia podatków. Nicolás Gómez Dávila przytomnie kiedyś zauważył, że ludzie o wiele częściej waliliby się młotkiem w palec, gdyby ból występował dopiero po roku. The point is: system podatkowy powinien być tak skonstruowany, żeby podatnika płacenie podatków bolało. Podatek płacony bezboleśnie jest równie niebezpieczny jak bezobjawowe zapalenie płuc. Podatek powinien boleć – po to, by ludzie protestowali przeciwko podnoszeniu podatków, a w dalszej perspektywie: przeciwko konfiskacie i redystrybucji w ogóle. Dzisiejsze rządy wyłażą ze skóry, by ludzie nie widzieli, że płacą podatki. PIT pobierany jest po cichu – a potem hucznie zwraca się ludziom nadpłatę. Żeby socjalizm korporacyjny sam ukręcił sobie stryczek, wystarczy, aby pracownik dostał do ręki pensję brutto PLUS podatki płacone przez pracodawcę z tytułu jego zatrudnienia, a następnie musiał oddać to wszystko na “bezpłatne” szkoły, fotoradary, Dni Bez Alkoholu i inne bezmózgie bzdety.

To będzie pierwsza reforma, jaką przeprowadzę 🙂

PS

Poprzedni wpis poszedł pod ksywa BR – używam jej na stronie Instytutu Misesa, wklepałem przez nieuwagę. Sorry za kłopot, jeśli kogoś to zdezorientowało.

1. Polska górą! Mamy pierwsze miejsce w Unii Europejskiej pod względem liczby więźniów. Choć pod względem liczby ludności zajmujemy w Unii dopiero szóste miejsce, to pod względem liczby więźniów przodujemy zdecydowanie. W polskich więzieniach siedzi obecnie 90 tysięcy ludzi. W więzieniach niemieckich, kraju dwukrotnie liczniejszego ludnościowo, w więzieniach przebywa 73 tysiące chłopa. W odniesieniu do liczby ludności odsetek więźniów jest więc w Polsce dwukrotnie wyższy niż w sąsiednich Niemczech. – stan na 06/2009r.

Liczba osadzonych w zakładach karnych i aresztach śledczych w dniu 31 sierpnia 2010 r. wynosiła 81 094, tj. 97,6% normatywnej pojemności. Liczba osadzonych, którzy nie mieli zapewnionej ustawowej normy powierzchni celi mieszkalnej przypadającej na jednego skazanego, tj. 3 m2, wynosiła 59.

>> http://januszwojciechowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=876&Itemid=42

>> http://43dom.interia.pl/newsy/ogolne/news/apel,100133849,4917

@Żydowski bankier

Daj ludziom kwotę brutto do ręki – nie odzyskasz nawet 20% podatku. Będziesz musiał nasyłać policję skarbową albo komornika.
Oczywiście Twój pomysł ma wielką wartość edukacyjną i tylko tyle widzę z plusów.

Robert Gwiazdowski ma dobre pomysły – znieść dochodowy PIT a wprowadzić 0,5-1% podatku przychodowego od firm, bez możliwości odliczania czegokolwiek.

1. Deweloperzy przynajmniej w dużych miastach mają taki zysk bo tu brak ziemi pod budownictwo plus uzyskanie zezwolenia i inne papierowo-infrastrukturalne zagadnienia finansowe płacone czystą gotówką.

2. Doxa – na środku pierwszego obrazka świeci się reklama i ni chuja (pardon my french) nie da się jej wyłączyć!

KJ

Naprawdę tak checie kapitalizmu bez regulacji?
Jak myślicie, ile dziennie by trzeba było pracować? 8 godzin czy raczej 16?
czy wolne byłyby soboty czy raczej też trzeba byłoby pracować?
przy jakimś kryzysie i wzroście bezrobocia jak myślicie ile kapitaliści płaciliby przy nadpodaży pracowników? obecną minimalną czy mniej?
zastanówcie sie za czym tak naprawdę tęsknicie
w prawdziwym kapitaliźmie rządzą takie prawa jak w naturze
a natura jest bezwzględna, słabszy musi zginąć, a za nim zginie pocierpieć sobie na maksa

@Zydowski bankier

Nie wiem czy dobrze pamietam, ale ta kwestia z waleniem w palec i żeby podatki bołały to żywcem kopia z jakiegoś posta JKM (Korwina -Mikke). Daj link lub powiedz coś od siebie.

Może byłoby lepiej aby wybory polityczne bolały finansowo w niewielkim interwale czasowym od ich wykonania? Głosujesz na program partii xxxyyy to płać za niego, a przynajmniej sam utrzymuj popieraną przez siebie partię. Teraz to wszystko jest na “gębę” – może nie byłoby niewłaściwe aby partie zdobywały mandaty wyłącznie przez liczebność swoich oficjalnych członków (albo do ich ilości)?

Każdy coś klepie o polityce a kiedy przychodzi co do czego to się okazuje na opak vide paradoks “Socjalizm tak! Podatki nie!”.
Nikt nie ponosi żadnej odpowiedzialności w tym demokratycznym cyrku, może poza odpowiedzialnością zbiorową…

@mrKoval

“Daj ludziom kwotę brutto do ręki – nie odzyskasz nawet 20% podatku.”

I o to chodzi 🙂

Czesc Doxa,

w stosunku do wpisu offtopic, w stosunku do bloga, pytanie zasadne. Wlasnie sprzedaje mieszkanie, zastanawiam sie nad jedna rzecza, czy przypadkiem inflacja polska nie sprawi, ze mieszkania w zlotowce nominalnie stana. Oczywiscie spadac beda w walucie, ale w zlotowce, to czym najbardziej straszysz, nie spadna. Takie wahanie. Co Ty na to?

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *