Sir Terry Pratchett jest znany na całym świecie za serię książek fantasy, między innymi o Świecie Dysku. Został zdiagnozowany jako chory na chorobę Alzheimera.
Pratchett jest działaczem na rzecz legalizacji eutanazji. W UK, podobnie jak w Polsce, pomoc w eutanazji kwalifikowana jest jako pomoc w samobójstwie i stanowi przestępstwo. Tak więc Pratchett znalazł się w sytuacji, w której sam skorzysta z instytucji, o którą walczy. Na szczęście dla niego stać go na to, by wyjechać do Szwajcarii i tam poddać się eutanazji.
Niedawno Pratchett nakręcił film dokumentalny na wspomniany temat:
Zachęcam do obejrzenia całego filmu, który można sobie zassać przez P2P. Niestety nie ma polskich napisów. Sam film jest z całą pewnością wstrząsający i niekoniecznie dla każdego widza.
Moje zdanie na temat debaty jest zupełnie proste. Jeżeli komuś wiara nie pozwala na skorzystanie z eutanazji to niech nie korzysta, ale wara od czyjegoś sumienia. Niech każdy postępuje jak sam chce, bez żadnych prawnych zakazów wdrożonych przez środowiska oszołomerii religijnej.
Wydaje się, że świat zachodni zmierza w stronę pewnego consensusu. Lekarz nie wykona pacjentowi śmiertelnego zastrzyku, ale jeżeli śmiertelnie chory pacjent nie jest chory psychicznie i ma świadomą ochotę wypić lub wdychać truciznę, to lepiej żeby to zrobił pod okiem profesjonalisty niż cierpiał w agonii lub rzucał się z mostu.
27 replies on “Koniec”
“i ma świadomą ochotę wypić lub wdychać truciznę, to lepiej żeby to zrobił pod okiem profesjonalisty niż cierpiał w agonii lub rzucał się z mostu.”
Może też sam wypić truciznę bez profesjonalisty, jaki problem? Wtedy odejdzie w ciszy. Po co robić ośrodki eutanazyjne?
a gdzie mozna kupic trucizne ? ile jej wypic ?
@Przemek
Ech, zrobiłem dla Ciebie research. No i można kupić nielegalnie (np. za BTC) “potassium cyanide” w wielu miejscach. Wysyłka do domu lub na inny wskazany adres. Jeden gram tego lekarstwa na wszystkie choroby rozwiązuje problem KAŻDEJ choroby.
Niestety, ale nie rozumie Pan stanowiska Kościoła w tej sprawie. Jest bowiem rzeczą prawie niemożliwą ustalenie kiedy śmiertelnie chory człowiek naprawdę dobrowolnie chce odejść z tego świata. A „pomaganie” mu niekoniecznie musi polegać tylko na podawaniu trucizny lub t.p. Do tego dochodzi „pomaganie” gdy komuś się wydaje, że z jego punktu widzenia jest to najlepsza decyzja dla chorego. W Holandii jest to tak nagminne, że większość starszych ludzi ze strachem myśli o pobycie w szpitalu. Lekarz może bowiem o tym zadecydować na „sugestię” rodziny lub wg. swojego „uważania”.
“gdzie mozna kupic trucizne?”
W aptece.
“ile jej wypic?”
Farmakopea, internet.
Można też np. wypić wywar z paczki papierosów, wywołuje porażenie układu oddechowego.
Oczywiście pozostaje problem nabycia odpowiednich specyfików, będących zazwyczaj na receptę, ale dla chcącego nic trudnego.
Dobre są barbiturany z alkoholem, ale chyba wyszły z obiegu.
Myślę, że relanium popite setą, też daje radę.
W ogóle jakieś poklatkowane wideo, tutaj lepsze – http://www.youtube.com/watch?v=_NUa0SyyyMg
Terry Pratchett ma szansę na śmierć, jak kulawy jeżozwierz na środku 16 pasmowej autostrady na przeżycie. Za dużo książek, i zdecydowanie za dobre Sir.
Biedny, nie zdąży się załapać na:
http://www.dailymail.co.uk/health/article-1379749/Alzheimers-vaccine-reverse-damage-available-years.html
Co do samobójstw to jest prosty, bezbolesny sposób za około 500zł.
(hint “exit bag”)
Nazrywaj muchomorów sromotnikowych i zjedz dla pewności kilka. Będzie za darmo. Możesz też zjeść jakieś 300g soli kuchennej ( jeśli dasz radę).Trucizny są wszędzie wokół nas, wystarczy trochę wyobraźni i jak to się mówi dla każdego coś miłego.
A moze zostawmy decyzje o tym samym zainteresowanym? Wtedy nie trzeba bedzie eksperymentowac ani czytac farmakopei.
że jeśli procedura pozostanie poza kontrolą, nadużycia dotkną głównie pacjentów z grup szczególnego ryzyka – mówi prof. Battin. Tak było w Holandii, gdzie zdarzało się namawianie do eutanazji, przedwczesne uśmiercanie osób, których choroby nie były śmiertelne.
mozna zadzwonić po pogotowie i poprosic o pawulon 😉 tyle jest warta eutanazja nadzorowana przez urzedasów…
każdy może tą decyzje podjąć sam, będzie to staromodne samobójstwo 😉 upaństwiawiane tego i regulowanie prawem jest chore
Euta-Naziści walcząc o zgodę na prawo do wyboru śmierci tak naprawdę chcą prawnej akceptacji zabijania starych i chorych ludzi, chcą w imię współczucia zgody na wygodne życie dla siebie i możliwości zabicia bliskich, którzy stają się niewygodni.
Jak ktoś chce się zabić, to sposobów są tysiące;-) Tutaj chodzi o otwarcie drzwi dla usankcjonowania masowych morderstw, które niewiele mają wspólnego z humanizmem, ale wiele z “rozpuszczaniem w oceanie” terrorystów – poklask mediów i “oswojenie” plebsu. Potem można dla “humanitarnej ochrony” posyłać bombowce, przymusowo szczepić albo nawet eutanazować;-)
Ciekawe o ile pokolen “swiat zachodni” przezyje ten swoj “consensus”?
A ja myślę że stchórzy bo on to promował dla innych mniej inteligentnych od niego.
Jak ktos potrafi na zimno sie zabic, polecam butle gazu rozweselajacego + worek na glowe. Mozna sie udusic ze smiechu. Po jaka cholere z tym do Szwajcarii jechac?
Też jestem ciekaw czy podda sie eutanazji czy tez da swaidectwo Prawdzie takie jak swego czasu Any Alisia Zinowiewna Rosenbaum Rand ?
A propos “Kolonii Watykanu”, niedawno postawiłem odważną prognozę, że przez dwa lata, począwszy od kwietnia 2013 czeka Polaków gruntowna zmiana postawy światopoglądowej. Nie wiem co konkretnie wtedy się wydarzy, może wyjdzie na jaw kolejny kościelny skandal, w każdym razie mamy szansę zmienić swoje podejście do religii, tak jak to się stało w Irlandii.
“Zdelegalizować Kościół” – ot, antyklerykalny liberalizm “w natarciu”. Możesz wyznawać wszystko, co zechcesz, pod warunkiem, że nie będzie to katolicyzm 😀
Plus odpowiedzialność zbiorowa…rozumiem, że skoro jeden reżyser okazałby się pedofilem to należałoby zamknąć wszystkich reżyserów?
Co do tiwi- każdy widzi, co chce widzieć. Ja włączam telewizję i za mojej młodości rano były bajki – teraz są pogadanki o antykoncepcji w telewizji śniadaniowej, a w każdym wieczornym serialu obowiązkowo importowanym z USA – geje i kłiry – pozytywne bohatery. Obok “Plebanii” (która wielką propagandą katolicką nie jest – ma po prostu księży jako bohaterów) też są seriale z rozwodami i seksem przedmałzeńskim na porządku dziennym.
Cóż, nikomu nie jest dane wszystko. Szkoda, że tak ciekawe analizy gospodarcze są psute wpisami tego typu. To jak dziegdź w miodzie, czy jak się to mówiło…
Chwała bogu, ze do tego dojdzie! Strach dziecko do szkoły wysłać, żeby z niego po praniu mózgu nie wyrósł taki geniusz jak co niektórzy komentatorzy … Oby po 2013 lud przegnał swoich ‘pasterzy’, szczególnie z miejsc gdzie są mali chłopcy.
“są seriale z rozwodami i seksem przedmałzeńskim na porządku dziennym”
😀
Myślę, że należy je puszczać po 22. Jeszcze się rozplenią te zbrodnie po społeczeństwie i strach będzie wyjść na ulicę.
Przyłączam się zdania K i większości przedmówców. Nie rozumiem Cię Przemku – super wpisy o gospodarce, co do KK to zdaje się nigdzie nawet w Polsce nie ma już żadnego przymusu niczego – a że ludzie są konformistami w stosunku do KK to jeszcze gorsze że są konformistami w urzędach, na wyborach itd.
Co do eutanazji – to dla mnie przykład nawet nie próby usankcjonowania zbrodni ( ale jak mówi maksyma) głupoty ( młodych zwykle). Nikt nikomu nie broni aby sam wypił truciznę itp. Nawet jeśli sami nie mogą TERAZ to zwykle mogli to zrobić kilka miesięcy – lat wcześniej. Jeśli tego nie zrobili to chyba nie chcieli rozstawać się z życiem? Kto ma decydować że już chcą ? Bardzo niewielka grupa tych którzy nie są wstanie na skutek nagłego wypadku zwykle ( pełny paraliż ) i zdecydowanie świadomie chcą to raczej żaden problem aby poprosili o zaniechanie uporczywej terapii ( nawet KK nie ma nic przeciwko zaniechaniu sztucznego podtrzymywania życia ) lub kogoś z bliskich/obsługi o położeniu na języku paru tabletek więcej… Ale żeby z tego robić PRAWO ( czyje ?) to nie jest zbyt rozsądne …
@kaloryfer i inni, co nie rozumieją- oględnie mówiąc, to wasz problem. Nie wszyscy muszą rozumieć. Za to statystyka nie kłamie – w latach 80tych chodziło na sierpniowe pielgrzymki do Częstochowy 800tyś ludzi, po roku 2000 dało się naliczyć 200tyś, a w ubiegłym roku źródła koscielne (tzn Dziennik Telewizyjny TVP1) podały, że było 80 tyś ludzi. Optymistycznie licząc. Taki sam spadek procentowy notuje się w liczbach praktykujących (tzn chodzących na msze). Tak że spoko- za parę lat dorośnie pokolenie, które dostało religię w szkole w prezencie… i ono pokaże najdłuższy palec wszystkim politykom, co odważą się pokazać publicznie z biskupem(tak na marginesie- znowu statystyka: nigdy w Polsce ugrupowanie jawnie odwołujące się do WC – “wartości chrzescijańskich” jak ZChN- nie zdobyło znaczącego procenta głosów. I zawsze w wyborach startowali w koalicji, pod inną nazwą. Obawa??
@HansKlos i ten z Kanady – pleciecie bezkrytycznie głupoty przeczytane w Naszym Dzienniku. Mieszkam od 4 lat w Holandii, czytam gazety, rozmawiam z ludźmi, słyszałem o wielu skandalach, łącznie z pedofilią, ale o zmuszaniu do eutanazji nie słyszałem. Słyszałem za to o bezkarności łowców skór z pogotowia ratunkowego w Łodzi, i o tym, że proceder kupczenia zwłokami jest ( a może był) powszechny w Katolandzie. Słyszałem też (od polskich lekarzy) że nie raz decydowali o zaprzestaniu terapii.. co równało się zgonowi. Oczywiście każdy to motywował względami humanitarnymi, a nie presją rodziny czy nakazami od dyrekcji szpitala. A ja oczywiście w te tłumaczenia wierzę 😉
I jeszcze jedna uwaga – nie można oddzielać ekonomii od wiary – w szerokim tego słowa znaczeniu – biorąc pod uwagę tysiące ha i tysiące nieruchomości będące własnością kościoła. Szczególnie w Polsce.
Przyznaję – jak większość Polaków mam za sobą chrzest, więc jestem liczony do statystyki jako katolik. A że nauki katolickie mam w.. głębokim poważaniu, do kościoła nie chodzę, nic tu nie zmienia!
Tak że drodzy katolicy: mniej hipokryzji!
Podane prze Kolegę liczby “pielgrzymów Polskich” to równiez statystyczny objaw hipokryzji.
Inaczej – “jak trwoga to do Boga”,”jak bida to do Zyda, jak po bidzie pocałuj mnie w d… Zydzie” – Tacy są Polacy, Tacy My jesteśmy. Zobaczy Kolega i komentujacy że jak w Pl przyjdzie faktyczny kryzys i do garów nie bedzie co włzyć ilość “pielgrzymów” migiem przekroczy marne 500k.
To jest w 100%-tach PEWNE !!!
Mnie tam sama szkoła jakoś strasznie wiary nie wzmocniła, tylko liczne skomplikowane czynniki. A Pan? Był Pan kiedyś katolikiem? Skąd ta niecheć akurat do katolicyzmu?
“I jeszcze jedna uwaga – nie można oddzielać ekonomii od wiary – w szerokim tego słowa znaczeniu – biorąc pod uwagę tysiące ha i tysiące nieruchomości będące własnością kościoła. Szczególnie w Polsce.”
Czyli co, zabrać bo mają dużo? W XIX wieku i w XX też już zabierali. Oddzielać można, bo jak Pan Przemysław pisze o samej gospodarce to merytoryka i dobrze się czyta, a jak o wierze, to on atakuje, a rozmówców dezawuuje, nawet wtedy, gdy są grzeczni.
“Słyszałem za to o bezkarności łowców skór z pogotowia ratunkowego w Łodzi, i o tym, że proceder kupczenia zwłokami jest ( a może był) powszechny w Katolandzie. ”
A co ma katolicyzm do tych wydarzeń? Straszne rzeczy dzieją się wszędzie tam, gdzie są ludzie. O skandalach na zachodzie też mogliśmy poczytać – to np. nie my specjalizujemy się w trzymaniu porwanych ludzi w piwnicy, choć wszędzie takie sprawy się znajdą.
sprawy o zabójstwo znajdzie Pan w krajach laickich, katolickich, protestanckich, islamskich i w dalekiej Japonii…
To samo z gospodarką. Te wszystkie krachy i bailouty i deficyty też zdarzają się często niezależnie od wiary większości ludu.
“nigdy w Polsce ugrupowanie jawnie odwołujące się do WC – „wartości chrzescijańskich” jak ZChN- nie zdobyło znaczącego procenta głosów. I zawsze w wyborach startowali w koalicji, pod inną nazwą. Obawa??”
A to z kolei właśnie Wasza własna sprzeczność. z jednej strony krokodyle lży, jaka Polska jest katolicka, z drugiej wypominanie z satysfakcją, że jednak nie.
Wcale nie jest taka, jak przedstawiał Pan Przemysław, co uzasadniałem wyżej.
dla np. towera, ktoremu zdaje sie, ze to jest tylko “nasz” problem.
zapytalem swojego przyajciela gugla: raport holandia eutanazja.
wyskoczylo mi:
1) We wrześniu 1991 r opublikowano raport komisji rządowej, która badała zasięg stosowania eutanazji w Holandii. Raport sporządzono bardzo rzetelnie. Przygotowując go przeprowadzono wiele rozmów z lekarzami, którzy stosowali eutanazję. Problem w tym, że zdefiniowano eutanazję jako pozbawienie pacjenta życia na jego wyraźna prośbę, którą lekarz spełnia. Według tych kryteriów, w ciągu 1990 r. przeprowadzono 2300 zabiegów. Raport mówi też o 400 przypadkach asystowania przez lekarza przy samobójstwie i o 1000 przypadków podania śmiertelnych zastrzyków, kończących agonię. W raporcie jest też mowa o 8000 śmiertelnych przypadków przedawkowania przez lekarzy środków znieczulających – morfiny i opium oraz o 8000 sytuacji, w których przedawkowanie leków służyło zakończeniu życia pacjenta. W praktyce więc w ciągu jednego roku w Holandii lekarze w 20 000 przypadków zdecydowali, że chory powinien umrzeć, choć tylko 2300 z nich odpowiadało urzędowej definicji eutanazji. Co roku w Holandii umiera około 130 tysięcy ludzi, wiec przypadki uśmiercania pacjentów to 15% całej liczby zgonów. W naszej opinii co najmniej w 12 000 przypadków czyli niemal w połowie przypadków eutanazji – śmierć nastąpiła bez uzyskania akceptacji pacjenta. Te liczby mówią o skali zjawiska. Według mnie zjawisko eutanazji wymknęło się spod kontroli.
ale np towaer moze zarzucic mi, ze to bylo za czasow nielegalu…to prosze, juz po zalegalizowaniu eutanazji powstaje kolejny raport:
1) Pierwszy raport na temat eutanazji w Holandii ukazał się w 2005 r. Wynikało z niego, że w kraju zarejestrowano około 400 przypadków eutanazji poprzez tzw. wspomagane samobójstwo i 555 przypadków uśmiercenia bez wyraźnej prośby i zgody pacjenta.
ciekawa proporcja, prawda?
w sumie nie moj cyrk, nie moje malpy…ale nie wiem po co zezwalac lekarzowi na zabijanie? jesli ktos ma zyczenie/pragnienie opusic ten swiat to dla chcacego nic trudnego w jakim celu wlaczac w “to” lekarza? jak to wplynie na jego psyche?
pozdro,
To straszne co sie na swiecie porobilo… Telewizornia i lekarze wmowili ludziom, ze istnieja nieuleczalne choroby i oni to lykneli. Koniec swiata jest chyba bliski.
@Doxa
W sprawie eutanazji i aborcji może warto przypomnieć ORYGINALNĄ przysięgę Hipokratesa, tak cudownie zamienioną po II wojnie światowej w deklaracje genewską;-)
“Nikomu, nawet na żądanie, nie podam śmiercionośnej trucizny, ani nikomu nie będę jej doradzał, podobnie też nie dam nigdy niewieście środka na poronienie. W czystości i niewinności zachowam życie swoje i sztukę swoją.”