Categories
Ekonomia

Estonia

Kolejny kraj przyjął euro. Najzabawniejszy fragment informacji prasowej brzmi:

Podobno Estonia jest rekordzistką świata w zmienianiu walut od początku XX wieku. Mój dziadek za swojego życia używał ośmiu. Kiedyś znalazłem na strychu pokaźny plik banknotów, które schował w 1944 r., w nadziei, że jeszcze kiedyś będą coś warte – mówi. – A teraz goście z banku centralnego mi mówią, że euro jest na zawsze? Ja im mówię: lepiej schowajcie gdzieś w piwnicy korony, mogą się jeszcze przydać!

Tak, korony schowane w piwnicy będą warte tyle samo co marki schowane w 1944 na strychu. Najwyraźniej prawdą jest, że historia uczy tego, że niczego nie uczy. A głupota przechodzi z pokolenia na pokolenie.

Lista walut, których używał mój dziadek też nie jest krótka:

– marki pruskie

– marki polskie

– złote polskie

– marki hitlerowskie

– sowieckie ruble

– złote komunistyczne I

– złote komunistyczne II

– nowe złote

Też wychodzi osiem – dziadek też był rekordzistą świata sam o tym nie wiedząc. Co dziwniejsze Wyborcza nie wiedziała, że ma w Polsce rekordzistę świata i nie zrobiła z nim żadnego wywiadu.

Share This Post
Categories
Ekonomia

Roubini

Kolega z bloga obok zastanawia się, jak to możliwe, że Roubini jednocześnie twierdzi, że ceny nieruchomości w USA będą spadać i w tym samym czasie kupuje luksusowy apartament. Czyżby postępował jak oligarchowie krytykujący zakup złota jako formę inwestowania jednocześnie potajemnie je skupujący?

Szybki gugiel podaje nieco więcej informacji. Na zakup mieszkania o wartości $ 5 500 000 Roubini zaciągnął prawie $ 3 000 000 kredytu na 30 lat, ze stałym oprocentowaniem 3,625%, które ulegnie resetowi za 5 lat. Oznacza to, że w styczniu 2016 roku nabywca będzie musiał spłacić pozostałą część kredytu gotówką, innym kredytem bądź też dalsza spłata kredytu będzie oprocentowana na warunkach rynkowych obowiązujących w styczniu 2016.

Według mnie Roubini kieruje się kilkoma celami:

– uniknięcie nadmiernej płynności – domyślam się, że chodzi o niechęć przed trzymaniem gotówki w postaci gotówki lub obligacji, ponieważ dobrze wie, że wartość nabywcza odparowuje w bardzo szybkim tempie

– unikanie nadmiernej koncentracji w jednym aktywie – domyślam się, że Roubini nie chce trzymać całości oszczędności w surowcach/kruszcach obawiając się długotrwałej korekty

– chęć sięgnięcia po darmowe pieniądze – domyślam się, że kupujący zakłada, że kolaps hiperinflacyjny dolara potrwa mniej niż 5 lat i w 2016 roku spłaci kredyt na połowę mieszkania bezwartościowymi łże-dolarami

Wnioski płynące z mojego niedawnego urwanego wpisu wydają się być zbieżne z tokiem myślenia Roubiniego. Zakładałem, że średnia roczna cena uncji złota może wynieść w 2013 roku $ 10 000 a w roku 2016 oscylować w milionach, o ile oczywiście znajdzie się naiwniaka chcącego sprzedać kruszec. Kto wie, czy Roubini nie spłaci kredytu jedna uncja złota.

A jeżeli nawet nie dojdzie do zapowiadanego przeze mnie kolapsu dolara i wysokiej inflacji, to w roku 2016 Roubini zroluje kredyt i nadal będzie sobie korzystał z luksusów życia.

Share This Post