Categories
Do Przeczytania Ekonomia Energia

Realia

Dla zainteresowanych filmik ukazujący realia amerykańskie roku 2011:

Arizona jest obszarem, gdzie bańka spekulacyjna była szczególnie mocno napuchnięta. Całe osiedla powstawały w znacznej odległości od cywilizacji. Właściwie można powiedzieć, że są to osiedla wybudowane pośrodku pustyni.

Ile z tych domów stoi dziś pustych można przekonać się w powyższym materiale. W sytuacji rozwijającego się kryzysu paliwowego (PeakOil) sytuacja może się tylko dramatycznie pogorszyć. Koszt paliwa potrzebnego do przejechania 100 mil dziennie do pracy może przekroczyć jakiekolwiek poziomy możliwe do udźwignięcia. Cała koncepcja mieszkania na przedmieściach jest całkowicie i nieodwołalnie skazana na porażkę! Praktycznie cała infrastruktura mieszkaniowa USA nadaje się dziś do zaorania.

Jak widać dokonała się dość znacząca przecena – z 300 000 $ do 100 000 $. Uwielbiam słuchać wypowiedzi dowodzących, że do tego nie może dojść w Polsce. Mieszkania mogą tylko drożeć, prawda?

Share This Post

17 replies on “Realia”

W Polsce to jednak jest nieco inaczej.

100 mil, jak widzę w Google, to jakieś 160 km. Tyle nie da się dojeżdżać w Polsce. Tu już tylko managerów stać na codzienne dojeżdżanie własnym samochodem do pracy kilkadziesiąt kilometrów. Ja to zarobiłbym (jeszcze) na dojazdy, ale np. moja żona wydałaby więcej na podróż samochodem tam i z powrotem niż zarabia (dziś przechodziłem koło stacji – 5,08 zł za litr 95).

Mieszkam daleko od pracy (~ 60 km) i od 6 lat dojeżdżam koleją. Z roku na rok widzę więcej ludzi, który chcą (muszą?) jeździć pociągiem. Myślisz, że przy pogłębiającym się Peak Oil, pociągi też przestaną się opłacać. Wtedy miasteczko satelickie Warszawy, w którym mieszkam, wyludni się w pół roku.

Tak sobie właśnie pomyślałem – miasteczko na pustyni z widokiem na słupy energetyczne. A poza tym te garaże – to nie garaże to hangary na samoloty! Zajmują połowę kubatury budynku. Każdy chyba na 3 bryki.

Czekam tylko kiedy PRL-owskie wieżowce zaczną się wyludniać tak jak to dzieje się we wschodnich landach. Haracz dla spółdzielni 600 zł za 40m mieszkanie na 8 piętrze w zasyfiałej klatce z zsypem.

Przedmieścia i “podmieścia” – zgoda: docelowy zanik ich dotychczasowej funkcji, ale koncepcja mieszkania w dużym mieście też jest skazana na porażkę. Szczególnie w Polsce. Paliwo i czas(!) spalane jest wówczas w korkach-gigantach co przy braku infrastruktury komunikacyjnej każe zainwestować w rower i ciepły klimat 😉
Zabawne, bo to właśnie dziś jechałem samochodem odcinek 720m przez niemal pół godziny. Wprawdzie głównie przez debili blokujących ruch poprzeczny, wjeżdżaniem na skrzyżowanie bez możliwości zjechania z niego, ale jednak.

@Domowy
– tani dom na prace zdalną?, była okazja, chyba za 14k pln, jakos tak, dom, do kapitalki, + dzialka chyba ok 6k m2 😉 bedzie za ok 1,5 roku znowu do kupienia 😉

Europejskie państwa takie jak Niemcy, Francja, Polska czy kraje skandynawskie maja fundamenty , surowce z Rosji, kapitał z Chin także bye bye Ameryko!!:D

W Holandii odległości są mniejsze, ale dojazdy wcale nie krótsze z powodu korków (szczególnie po południu). Do tego dochodzą horrendalne stawki za parkowanie (w centrum Amsterdamu to 24E za dzień). Rozwiązuje się ten problem budując miasteczka satelickie połączone szybką koleją. Do dworca kolejowego można dojechać rowerem – jednym z domu do pociągu, drugim z dworca do pracy. Po dziesiątkach tysięcy rowerów na parkingach przy dworcach w Amsterdamie widać, że mnóstwo ludzi tak robi.
Na nieco inny pomysł wpadli Belgowie – cześć ludzi pracujących w centrum Brukseli korzysta z TGV, dzieki którym z miast oddalonych o 60 km jak Liege można dojechać w 20 minut, a potem metrem dotrzeć do wielu punktów miasta.

Kiedy ty skończysz biadolić ?
Od dołka bessy, który przegapiłeś giełda dała zarobić ponad 100 % nawet głąbowi.
Teraz jest idealny podkreślam idealny moment na zakup mieszkania – na kredyt – kredyt walutowy najlepiej w EURO .
Za dziesięć lat jak mieszkania będą dużo droższe , duż o droższe wartość kredytu będzie stanowiła z 10 mieszkania

Piotrek, a dlaczego niby mieszkania będą droższe? Pytam, bo skoro Polskę czeka zapaść demograficzna, kto będzie te mieszkania kupował?

Na to czy mieszkania będą droższe czy tańsze ma wpływ znacznie więcej czynników niż demografia, zresztą nie demonizował bym i tej, wraz z bogaceniem danego kraju mamy zawsze do czynienia z napływnem ludności z zewnątrz – białoruś ukraina kazachstan – czy też ludności afrykańskiej już teraz przybywa.

Inne czynniki które mają wpływ na ceny nieruchomości -moim zdaniem większy niż demografia to:
– dostępnośc kredytu i zlewarowanie gospodarstw domowych ;
– niedobór mieszkań 0brakuje ok 1 mil;
– stan aktualnej bazy mieszkaniowej – wiemy jaki jest ;-);
– wzrost PKB ;
– inflacja ;
– połączony z wzrostem PKB wzrost zamożności ;społeczeństwa .
Dwa wcale nie pisałem że mieszkania będą jakoś znacząco rosły wystarczy aby ich ceny o 1pp wyprzedzały inflację i przy kredycie i wynajmie już będzesz miał dobry zysk.
Zresztą patrząc na ceny mieszkań te nie spadały w sposób jakiś drastyczny a były nawet miejsca gdzie drożały.

Ciekawi mnie co sie zacznie dziac, kiedy zaczna sie rozsypywac bloki z wielkiej plyty. Zdaje sie ze termin przydatnosci do spozycia mija im za 10-15 lat.

@Tn

Przeczytaj jakiś raport na ten temat będziesz wiedział – a tak tylko Ci się wydaje.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *