Categories
Survival

Sprzęt

Czas na kolejne recenzje przedmiotów zakupionych za środki z wyświetlanych reklam. Osoby nieklikające proszone są o nieczytanie tego wpisu.

1. Kilka razy widziałem krzesiwo magnezowe, w końcu postanowiłem je przetestować:

Niestety, jest to zakup całkowicie pozbawiony sensu. Nie dość, że zastosowanie jest ograniczone (trudno przypalić tym papierosa) to do użycia potrzebny jest nóż. Prostsze jest stosowanie zwykłej zapalniczki gazowej, lżejszej, niezawodnej i dość odpornej na wilgoć (testowałem – zapalniczka piezoelektryczna paradoksalnie jest najbardziej odporna jest na wodę). Na takie bajery zwyczajnie szkoda pieniędzy.

2. Po WSHTF kobiety również będą potrzebne. Ich komfort ma również dla nas fundamentalne znaczenie, niezależnie czy mamy do czynienia ze zwykłym biwakiem czy realiami MadMax. Istotne jest, by mogły komfortowo załatwić potrzebę fizjologiczną nawet gdy czysta toaleta nie jest dostępna. Oto ciekawe rozwiązanie problemu pewnych różnic pomiędzy budową mężczyzn i kobiet:

Jest to przedmiot tani i kapitalnie sprawdzający się w warunkach polowych. Higieniczną wersję wykonaną z papieru można kupić tu – polecam.

Share This Post

14 replies on “Sprzęt”

“Czas na kolejne recenzje przedmiotów zakupionych za środki z wyświetlanych reklam. Osoby nieklikające proszone są o nieczytanie tego wpisu.”

Jakis czas temu byles wielkim zwolennikiem pobierania z sieci i nieplacenia m. in. za moje dziela (filmy i seriale).
Nieklikam a przeczytalem. Milo?

@nightwatch
testowałem, warto kupić, albo niech kobieta stosuje kalendarzyk 😉
można również naturalnie, w trawę, niech i plemniki uczą się przetrwania ;-), bo wolimy bez, prawda?

Z DVD kupionego w sklepie 1% idzie do wykonawcy, 50% do koncernu medialnego.
W przypadku reklam googla 50% idzie do googla, 50% do mnie.
Ale milo, ze pytasz. Teraz juz wiesz.

“Z DVD kupionego w sklepie 1% idzie do wykonawcy, 50% do koncernu medialnego.”
Niewiele z tego drogo Przemku rozumiesz. Koncern medialny, jak go raczyles nazwac, zaplacil juz rezyserowi, aktoron etc. To on ponosi ryzyko wtopy i to on organizuje kase na produkcje. Wszyscy slyszymy ile zarabil Avatar, ale w tym samym czasie ten sam “koncern medialny” wtopil na 10 innych filmach. Jezlei okradniesz go z zyskow z Avatara, to nie zatrudni on tworcow do kolejnych 11 produkcji tylko donp. 5. Zapewne nie beda to tez oryginalne dziela a Avatar 2 i 3 bo to ty okradajac go, nie zostawiles bufora mna wtope.
Teraz rozumiesz?

A tak naprawde w moim wpisie nie chodzilo mi o DVD, tylko o TV.
Jezeli sciagasz odcinki seriali z sieci i nie ogladasz ich w TV z reklamami, to nie spodziewaj sie nastepnych sezonow.

jak dla mnie sprawa jest jasna – na mediach zarabiaja grube ryby. i to ze ogladne pare filmow w sieci spowoduje, ze beda miec troche ciensze cygara i troche mlodsze łiski. przyznam sie bez bicia – to tak jak z bankami – sa zle bo nie naleza do mnie. jakby Warner Brothers nalezal do mnie to mialbym zupelnie inne zdanie niz teraz. a ludzi, ktorzy mysla tak jak chca PRowcy z WB i innych uwazam za naiwnych.

Zapewne podobnie jak ty kombinowal koles, ktory podprowadzil mi kola i zostawil auto na ceglach.
I zapewniam cie, ze straty to nie PR. Dosc mocno czuje je w kieszeni.

Pisales kiedys fajnie o bylej Pani Pazurowej. Cos w stylu, ze jak kiedys juz dawales d.. za kase, to tak ci juz zostanie.
Z tymi kolami tak wlasnie jest. Ten koles najpierw zapie… film z netu, a potem moje kola.
W koncu ciezko sie identyfikowac ogolowi z kims, kto ma auto za 80 tys
Calkiem jak tobie z szefami WB.
A to, ze zacytowales tak glupawy rysunek, jeszcze bardziej cie pograza. Nie bede pisal dlaczego jest glupawy i dlaczego jest calkowicie falszywy. Jestes wystarczajaco inteligentny (czy tez cwany) i jak troche poglowkujesz, to na to wpadniesz. Pzdr

Bo widzisz, nie znasz sprawy z mojej strony. Mialem pare przepychanek w swojej pracy w temacie ‘wlasnosci intelektualnej’. Kolesie ktorzy roszcza sobie prawa do znakow towarowych/patentow i ich prawnicy zniszcza cie jak tylko bedziesz chcial zarabiac kase zamiast nich. Stad moja ‘moralnosc kaliego’ wobec wszelkich cwaniakow roszczacych sobie prawa do owocow pracy intelektualnej kogos. I uwierz mi, nie masz bladego pojecia jak wygladaja realia z punku widzenia WB i jak bardzo gleboko gdzies maja oni plankton taki jak ty czy ja. Liczy sie tylko to, ile mozna wycisnac z rynku i jak najmniej zaplacic tworcom. Wszelkie rozwazania o dobru i zlu tylko rozsmieszaja tych ludzi przy wciaganiu bialego w czasie imprez na jachtach.

Ty zapodajesz krzesiwo a u mnie 10 minut temu zakończył się test PowerProcy – Przemek serdecznie zapraszam! Gdyby to jakoś połączyć myślę że dałoby się wysadzić 😀 Co do zapalniczki to potwierdzam Twoje słowa w 100% piezzo i gaz. W ramach testu jak szybko się u mnie zużywa noszę ją cały czas i odpalam wszystko co trzeba. Zero problemu z kamieniem, zero z parującą benzyną. Wydaje się nieskończona i o wiele bardziej żywotna niż wszystko inne. Co do krzesiwa to się nie zgodzę. Na początku nie umiałem ale się człowiek nauczył. To o którym piszesz nie znam, to które mam to tradycyjna kredka. Potencjał wielki, na prawdę dobrze mieć jako alternatywę. Inni mówią że odwrotnie, używać najpierw krzesiwa a później tego co dobrze działa. Na co dzień krzesiwo unpluged z wiadomych względów. Starą piezzo ładuję gazem już 3 raz i dalej działa, więc wszystkie te poradniki jakie znam chyba się trochę mylą.

Widzialem. Standardowy test polega na przebijalnosci 1 calowej deski sosnowej. Jezeli cos przebija – jest zabojcze. Proca moze wybic oko lub zab – porownaj to z legalnym czarnoprochowcem.

No właśnie otrzymuję zarzuty że jak ja znalazłem kule w śniegu i jak mierzyłem odległość. Już sam nie wiem jak zrobić aby to bardziej uwiarygodnić. Nałaziłem się i namarzłem i wszyscy myślą że to lipa. Trudno zrobiłem swoje i niech inni sami sobie sprawdzają. Na trudne czasy faktycznie pozostaje broń czarn. ale jeszcze chcę do końca przeprowadzić testy z łukiem bloczkowym, zobaczymy jak wypadnie i się pochwalę.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *