Wydaje się, że służby podłapują temat przekrętów dokonywanych przez banksterów. Nareszcie. Ciekawe kiedy przyjdzie czas na innych nietykalnych – kler i samych policjantów.
To wyłącznie moje domysły, ale wierzę że zarząd banku dokonywał presji na doradców, by ci sprzedawali bezwartościowe obligacje. Przełomowe jest to, że prokuratura zaczyna brać stronę poszkodowanych klientów banku – do tej pory wystarczało oświadczenie bankierów, że wszystko jest OK.
Niech to będzie nauczka dla wszystkich, że należy unikać krawaciarzy. Szczególnie unikać należy produktów inwestycyjnych, których się nie zna. Nie warto dla jednego punktu procentowego ryzykować kapitałem nabywając jakieś śmieciowe obligacje. Podstawowy cel inwestowania to ochrona kapitału – lepiej nie zarobić niż stracić.
My – klienci – mamy pewną przewagę nad sprzedawcami – możemy zagłosować nogami. Jeżeli mbank narzuca swoim klientom niesprawiedliwe zasady naliczania odsetek – nie należy u nich ‘bankować’. Od lat nawołuję do nieinwestowania w obligacje RP – jeżeli bandycki rząd bandyckiego kraju nie wypłaca dawnych zobowiązań, z pewnością skorzysta z pierwszej okazji by nie wypłacić zobowiązań zaciąganych aktualnie. Podobnie z Allegro – firma podle traktuje sprzedawców i zdziera z nich niesamowity haracz – należy wobec tego przenosić się na Świstaka.
5 replies on “Raiffeisen”
To rzeczywiście sposób na zmianę nawyków niektórych firm. Jeśli nie chcą się zmienić – ich sprawa, nasza to decydowanie, gdzie wydamy naszą kasę.
Mi się np. nie podoba firma Monsanto z powodu tego ja traktują farmerów i jak prowadzi “badania naukowe” dotyczące bezpieczeństwa swojej żywności GMO. Dlatego wszystkich namawiam (i sam nie stosuję) Roundup’u – najpopularniejszego herbicydu n świecie. W przyszłości jak GMO trafi do Polski i nie będzie można rozróżnić, które zboże jest GMO a które nie, to mam w planach robić sobie mąkę z kasztana chińskiego – nad tym Monsanto jeszcze nie pracuje.
P.S. Baner do Min Finansów się pojawił do góry w adsensie z tekstem:”Dbamy o Twoje pieniądze, jak o własne dzieci” Czyż to nie cudowne mieć takiego dobrego opiekuna? 😀
Nikt nigdy nie tknie poważnych instytucji finansowych, podobnie jak nikt nigdy nie tknie kleru ani policji.
Tych pierwszych z powodu zasady pareto. Sprawiedliwość jest dla tych, którzy mają pieniądze i jest to sprawiedliwość ich własna. Jeśli 80% bogactwa jest skupione w rękach 20% ludzi (i to jest zasada indukująca, dla grupy wspomnianych 20% ludzi także obowiązuje indetyczna), to te grupy stoją po prostu ponad jakimkolwiek prawem, które obowiązuje nas szaraków. Ludzkie życie i ludzka krzywda bądź poniesione straty są tak mało warte w stosunku do środków, jakimi dysponują instytucje finansowe, że nawet nie ma co bawić się w mżonki o jakiejkolwiek karzącej ręce prawa.
Kleru nie tknie nikt, ponieważ oni sterują wyborczym motłochem, elementem niezbędnym w każdej demokracji, gdzie wygrywa popularniejszy, a nie mądrzejszy. Większość ludzi jest głupia jak cep i muszą istnieć i sprawnie funkcjonować narzędzia, aby nimi kręcić.
Policji nie tknie nigdy nikt, ponieważ to aparat władzy do trzymania społeczeństwa za mordę. Nikt rozsądny nigdy nie pozbędzie się dobrowolnie swojego oręża ani też go znacząco nie osłabi. Odwieczne emerytury “mundurowe” niech stanowią tego dowód.
Coś do przemyślenia w związku ze wspomnianą zasadą Pareto, która w przypadku finansów jest jeszcze ekstremalniej posunięta niż 80/20 ..
The latest OCC’s Quarterly Report on Bank Derivatives Activities shows that the total notional value of all types of derivatives held by all US banks is 204 Trillion dollars. They show that just five US banks own 97% of them. They are JPMorgan Chase, Goldman Sachs, Bank of America, Citi, and Wells Fargo with HSBC in 6th place. If the US government budget is 3.8T$ and governs a 10T$ economy yet five commercial banks control 198 T$ of derivatives who do you think really runs the country?
To powinno być adresowane, szczególnie do tych którzy cały czas, myślą, że Obama jest najbardziej wpływową osobą w USA, a może nawet na świecie. Oczywiście na blogu Doxa tacy stanowią z pewnością margines, ale dla reszty Obamanoidów, Tuskoidów i Kaczoidów itp. to powinno dać do myślenia jakimi figurantami obecnie są politycy, nawet ci rzekomo na najbardziej wpływowych pozycjach.
Ale oprocz prawa jest jeszcze samosad i lincze. Sfrusrowany tlum moze rzadzacych, banki, kler, policje rozniesc w pyl. Co w historii juz sie zdarzalo. Kwestia czasu. Coraz wiecej przekretow kleru wychodzi na jaw. Mlodziez raczej nie garnie sie do kosciola, a mohery kiedys wymra. Przykladem moze byc zachodnia europa (szczegolnie Francja) gdzie kosciolowi nie wiedzie sie najlepiej.
Nie będzie kleru (jak rozumiem: katolickiego), będą mułłowie. A tego chyba nie chcecie, “postępowcy”? Z perspektywy Polski tego nie widać, ale kiedyś docenicie rolę Kościoła.