Categories
Ekonomia

Podejdź do płota!

Przez Internet przewaliła się masa komentarzy na temat wypowiedzi p. Pawlaka dotyczących ZUS i KRUS.

Na wstępie muszę pozwolić sobie na krótką wycieczkę osobistą w stronę Pawlaka. Dla mnie ten facet jest zwykłym szmaciarzem z wiejskiej remizy. Jest żenujące, że nie potrafi utrzymać swojego ptaszka w spodniach. Oczywiście, nikt nie jest święty, ale premier powinien jednak utrzymywać pewne standardy moralne, jak na przykład powstrzymywanie się od kurwienia.

Wypowiedz dotycząca KRUSu przez wielu odebrana została z dziecięcą naiwnością jako wyciągnięcie ręki prezesa Pawlaka do milionów rodaków uciskanych przez premiera i jego ZUS. W rzeczywistości jest to obrzydliwy, populistyczny oferowania Polakom to, co jest nierealizowane. Premier chce łatać budżet likwidując patologiczne, niesprawiedliwe przywileje, a Pawlak proponuje rozszerzenie tych przywilejów na cały naród.

Porażające jest to, że na Pawlaka ktoś w ogóle głosuje. Popieranie tego szmaciarza (podkreślam – szmaciarza) jest zwyczajnie niepatriotyczne i wyraża pogląd – niech to państwo szlag trafi, byle interesy wiejskich pastuszków były zabezpieczone. Nie będziem płacić żadnych podatków i danin na państwo, niech miastowe płacą. A Pawlak to nasz chłop i o nas się zatroszczy.

Pawlak stara się unikać konkretnych liczb, więc ja się poświęcę i przeprowadzę parę wyliczeń. Z danych ZUS za 2008 r – ostatnich dostępnych – wynika, że wpływy FUZ w 2008 wyniosły 82 mld złotych. Szacuję, że po obniżce składek do poziomu KRUS przychody spadłyby do poziomu 10 mld złotych. Suma ta obejmuje już wzrost ilości płatników, zachęconych promocyjną wysokością składek.

Wydatki FUZ w 2008 r wyniosły 135 mld złotych, z czego 33 mld złotych dotacji z budżetu państwa. Obcięcie składek spowodowałoby, że z budżetu trzeba by dopłacić o 72 mld złotych więcej. I tu właśnie zaczyna się kwestia, o której milczy Pawlak – skąd brać kasę na wypłaty świadczeń dla złośliwie żyjących emerytów?

Należałoby podnieść podatki. Chyba najprostszym byłoby podniesienie podatków pośrednich, z których najtrudniej uciec podatnikowi. W budżecie na 2008 planowano wpływy z VAT na 118 mld złotych. Aby opłacić taką reformę stawki podatkowe musiałyby pofrunąć wysoko – z 7/22 do 21/36.

Inną opcją jest obcięcie składek i jednoczesne obniżenie emerytur o 80%. Już widzę te barykady na ulicach i miliony pozwów do sądów. Ale o tym Pawlak też nie wspomina.

Populizm w goebelsowskim stylu polega właśnie na takim podaniu nierealnej informacji, by wyglądała ładnie i przekonująco, niczym szynka w hipermarkecie. Postulujemy obniżenie wszystkim składki na ZUS – rewelacja – ale przy tym pomijamy podniesienie podatków o 50 % – szmaciarstwo.

Share This Post

33 replies on “Podejdź do płota!”

Pawlak do tego jest w rządzie praktycznie od zawsze.

To niepodważalny dowód na to, że Polskę czeka tylko i wyłącznie upadek. Najtańszy populista na stałe ma wpływ na kluczowe decyzje w kraju, popierany non stop przez grupę społeczną chroniącą swoje nienależne im przywileje.

Ta i kilka innych grup zawodowych sprawi, że nigdy w tym kraju, tak długo, jak będą obowiązywać wybory demokratyczne, nie podejmie się słusznych, dalekowzrocznych decyzji.

Jak dodamy do tego fakt, że
– praktycznie nie mamy przemysłu,
– nie mamy żadnej technologii,
– już teraz, jako kraj na dorobku, mamy negatywny bilans handlowy,
– system ubezpieczeń społecznych jest nieuchronnie skazany na bankructwo,
– służba zdrowia jest już teraz jedną z najgorszych w Europie
widać jak na dłoni, że Polskę czeka po prostu kompletna zapaść i upadek społeczny.

Nikt i nic tego nie odmieni, skoro przez wszystkie ostatnie lata ludzie pokroju Pawlaka podejmowali w tym kraju decyzje.

1. Niepatriotyczne jest nazywanie premiera RP szmaciarzem. 2.Kazdy obywatel moze przejsc na KRUS kupujac i uzytkujac 1 ha ziemi. Kazdy ma dostep do tego systemu jesli chce. 3. Osobiscie znam kilka osob z wolnych zawodow, ktore sa KRUSowcami. Bardzo sobie to chwala. Nie musza dokladac do Zus, kasa zostaje w kieszeni. 4.Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia. Nawet jesli KRUS jest luka w systemie to obywatel powinien ja stosowac dopoty jest to dozwolone.

Mocno ale prawdziwie napisane.
Choc tez trzeba przyznac,ze Pawlak to tylko marionetka tych co pociągają za sznurki.I dlatego własnie ze wzgledu na swe ,,walory” ta marionetka jest na szczycie władzy.

1. Czyli nazwanie prezydenta Bieruta szmaciarzem też jest niepatriotyczne?
2, 3 i 4 – Nie powinno być luk w prawie. Każdego powinno obowiązywać to samo prawo – http://en.wikipedia.org/wiki/Rule_of_law

Na tej podstawie stworzono porządek konstytucyjny USA, zanim oligarchia na tym łapy nie położyła. Właśnie równość wobec prawa spowodowała, że Stany przez prawie 200 lat były najlepszym miejscem do życia, gdy w innych krajach władza robiła co chciała.

W Panskim tekscie kryje sie jedna niescilosc, obawiam sie, ze o duzej wadze. FUZ to fundusz ubezpieczen zdrowotnych, swiadczenia tj emerytury i renty wyplaca sie z FUS – funduszu ubezpieczen spolecznych, ktorych budzet i skladki sa o wiele wieksze..

@doxa
Nie ma nic wspolnego patriotyzm a nzywanie kogokolwiek szmaciarzem, zwlaszcza jak na to zasluguje, a Pawlak na pewno. Co do Bieruta podobnie ale mozna tak jednym tchem wymienic caly panteon szmaciarzy z czasow wspolczesnych.
Co do Konstytucji USA to taka sama wydmuszka jak nasza. Prawa sa dla silnych i bogatych, dla pozostalych sa tylko obowiazki

“po mojemu”:

1. wyzywanie premiera od per “szmaciarza” jest nieuprawnione i raczej pozytywnie nie wplywa na budowanie ladu prawnego w kraju, swiadczy o niemocy wyzywajacego ( mogles/liscie znalezc wlasciwe slowo i pojawilo sie ono, po co ten szmaciarz? aby na odlew uderzyc?)

2. prezydent prl – Bierut – byl zdrajca dlatego porownanie Pawlaka do niego jest bardzo krzywdzace i infantylne.

3. obowiazkowe swiadczenia sa “szmaciarstwem” a kazdy “przywilej” powinien byc rozszerzany bo tego wymaga elemantarna przyzwoitosc i normalnosc.

4. co Panstwo “zbierze” zawsze przehula jak napisal kilka wpisow temu autor…im mniej zbierze tym mniej przehula? to kupowac te obligi p. Przemku czy tez nie??? jak to jest?

pozdro600

ps. pisze te slowa bez zlosliwosci, tylko w wielkim zdziwieniu po tym co przeczytalem powyzej i w komentarzach.

“Popieranie tego szmaciarza (podkreślam – szmaciarza) jest zwyczajnie niepatriotyczne i wyraża pogląd – niech to państwo szlag trafi”

Dobrze piszesz, dać Ci wódki…
Z drugiej strony uważam że im szybciej to państwo szlak trafi tym lepiej dla polaków

Problem z KRUS nie leży w tym, że trzeba dopłacać z budżetu. A OFE, które mają 80-90% kapitału w obligacjach skarbu państwa, to co, za przeproszeniem? Przecież jak dojdzie do wypłaty emerytury z “Twojego kapitału” to właśnie państwo wypłaci Ci 80-90% emerytury.

Co zaś do liczb i szacunków, to polecam lekturę
http://www.blog.gwiazdowski.pl/index.php?subcontent=1&id=714

KRUS ma GIGANTYCZNA przewagę nad ZUS.

Co 3 miesiące dostajesz pocztą gotowy przelew, wypełniona kwota, nr konta, itp. Idziesz na pocztę, płacisz i zapominasz.

A ZUS jak się ubezpieczasz samodzielnie, to est droga przez mękę: co 2 miesiące wizyta w oddziale, sam kombinowac musisz druczków, terminów kwot. Bez księgowej, zajmuje to jakies 1-2 dni w miesiącu.

Dlaczego każdy nie mógłby mieć wygodnie? Czy musimy “równać do małego”?

@Autor:

Co do Pawlaka, to mam podobne zdanie, ale co do pomysłu, żeby wszyscy byli ubezpieczenie (emerytura) na zasadach takich jak w KRUS, to uważam, że to dobry pomysł. Owszem jest problem ze “starymi” pracownikami, których rabowano przez kilkanaście (dziesiąt) lat. Wcale nie mam takiego odczucia, że pobierane emerytury (czasem bardzo wysokie) się tym emerytom należą. Nie wiem, czy większość wie, ale sędziowie nie płacą ŻADNYCH składek, a emerytury dostają gigantyczne. Do tego sędziów nie jest tak mało ~200 tys (5x wiecej na jednego mieszkańca niż np. w Niemczech). Te, i tym podobne przykłady nasuwają podejrzenie, że obecny system emerytalny, to żerowisko dla grup interesów związanych z władzą. Nie jestem fundamentalistą (legalistą) i wiem, że ktoś musi na zmianie systemu emerytalnego stracić. Czemu nie mogliby to być także emeryci, szczególnie ci, którzy pobierają wysokie (> 5 tys.) emerytury? Na razie to tracą wszyscy, którzy pracuja i płacą haracz.

Przyłączam się do negatywnej oceny “szmaciaka, strażaka” Pawlaka. Kiedyś udało mu się na fali wojenek Wałęsy wskoczyć na fotel premiera jak zresztą innemu “talentowi” politycznemu co to ostatnio głośno zadaje się z niejaką Izabel, no i popierdzieliło to chłpokom ład (o ile tam był – gdyż obu jednkoowo oceniam, wyglądają mi na tzw “dałniaków” – jak to w szkolnej gwarze dzieciaki kwitują niedorozwój umysłowy u rówiesników)pod sufitem.

Oczywiście KRUS jest lepszy od ZUS.
I lepsze jest placenie wiekszego VATu niż ZUSu, bo lepsze są podatki pośrednie niż bezpośrednie i to nalożone na pracę!!

ZUS musi iść do kasacji!!

1) Do 1 KRUS-owca budżet dopłaca 390 zł, a do 1 ZUS-owca 841 zł

2) emerytura z KRUS wynosi ok. 700 zł, w ZUS dużo wyższa (nie znalazłem średniej ale będzie to z 50% wyżej)

3) rolnik może iść na wcześniejsze świadczenie w wieku 60 lat, (większość rolników pracuje po skończeniu kilkunastu lat a nie 24). W ZUS jest pełno grup uprzywilejowanych, pomijam mundurowych, którzy do ZUS nie należą i dostają najwyższe emerytury.

Do KRUS przyczepiło się pełno taksówkarzy, adwokatów i innych cwaniaków, których powinno się z systemu odcedzić. A swoją drogą nazywanie rolników “wiejskimi pastuszkami” świadczy o Twojej typowo polskiej kulturze, którą tak niby gardzisz.

Poza żywnością i siłą roboczą nie mamy spcejalnie nic ciekawego do zaoferowania klientom zagranicznym. Nie wiem zatem po co obkładać dodatkowymi obiążeniami efektywniejszy i tańszy system dla dużej grupy ludności – żeby nasza żywność była mniej konkurencyjna? Dowalenie składek i podatków podnosi dochody państwa tylko w głowach socjalistów. W ciemno poprę każdą reformę, która zbliży dopłaty z budżetu do ZUS do poziomu dopłat do KRUS, pod warunkiem, że nie będzie polegała na zwiększaniu haraczu.

pozdr

Bo widzisz, w Polsce jest tak, ze nikomu nie zalezy. Ja od jakiegos czasu probuje zebrac ludzi do zalozenia partii, ktora ma w programie demokracje bezposrednia, likwidacje przywilejow emerytalnych i KRUS a do tego jednomandatowe okregi wyborcze (aby taki pawlak z 8% poparcia nie mial nic do powiedzenia) i z jednego blogu moj komentarz z adresem strony zostal usuniety (dlatego teraz adresu nie podam) a przez pol roku udalo mi sie zebrac okolo 10 (dziesiec) osob, ktore sa gotowe cos zaczac robic. Tak wiec, niestety – Polske czeka kompletny upadek, ale jesli Polakom nie zalezy to komu ma zalezec???

Kilka uwag.
Wstawka o dziwkarstwie Pawlaka (o ile to sprawdzalne) jest nieistotna, bo niewiele wnosi do dyskusji na temat systemów emerytalnych.

Rolnicy w całej Europie mają ogromne przywileje i nigdy nie widziałem wyjaśnienia, które by to uzasadniało. Nie mogę zrozumieć, dlaczego rolnictwo nie miałoby podlegać podstawowym prawom ekonomii. Uważam, że państwo nie powinno się w ogóle zajmować systemami emerytalnymi i ubezpieczaniami zdrowotnymi. Należy ludzi edukować, ale nie zabierać im pieniędzy siłą. Trudne przypadki socjalne mogłyby być finansowane z budżetu państwa, a nie ze składek na ZUS, czy KRUS. Podobnie jak emerytury funkcjonariuszy państwowych (których ilość powinna być ograniczona do minimum).

Doxa,
bez urazy ale nieco piep***… chrzanić Pawlaka i jego karguli… ale tekst w stylu: “Premier chce łatać budżet likwidując patologiczne, niesprawiedliwe przywileje, a Pawlak proponuje rozszerzenie tych przywilejów na cały naród” jest groteskowy…
to nie żadne “rozszerzenie” przywilejów ale po prostu realizacja zasady równości obywateli wobec prawa i to – o dziwo – w dobrą stronę (czyli nie poprzez przykręcanie śruby ale zmniejszenie kosztów pracy)
parę faktów: wydatki na emerytury z ZUS w 2010 – 157 mld (wzrost o 3%) + 38 mld na tzw. emerytury pomostowe czyli 195 mld…
wydatki na emerytury rolnicze w 2010 – 16,9 mld (SPADEK o 2% w porównaniu z 2009)
łatwo policzyć że to raptem niecałe 9% wydatków na zwykłe emerytury
emerytury mundurowe – circa 12,8 mld (MSW – ok. 6 mld + wojskowe koło 5,7 mld + sędziowskie, prokuratorskie i klawiszowe jakieś 1,1 mld) suma summarum niewiele mniej niż rolnicze (tyle że świadczeniobiorców jakieś 5-6 razy mniej)

tylko nie wyjeżdżaj mi z argumentem że do KRUS jest wyższa dotacja z budżetu bo to rzecz bez znaczenia (jakie znaczenie ma czy ściągają z Ciebie podatek pod nazwą “składka na ZUS” czy podatek PIT?)
jasne że zmniejszenie składki trzeba by jakoś nadrobić bo z czegoś trzeba płacić bieżące świadczenia… ale znacznie lepiej jest podatkować konsumpcję niż pracę…
w KRUS jest jasne – płacisz małą składkę (prosto wyliczoną i łatwą do ściągnięcia – ale dostajesz skromną emeryturę (i to wszyscy wiedzą)… nie ma w czym kombinować i nie ma co spieszyć się na emeryturę…
w ZUS składka horrendalna a emerytura? nikt nie wie kto wie jaka… póki co jest jako taka, więc lepiej uciekać szybko na emeryturę bo kto wie co będzie za parę lat?

przy okazji… planowane zatrudnienie w ZUS 48,5 tys.
planowane zatrudnienie w KRUS 6,4 tys. (a przy okazji… KRUSowcy obsługują nie tylko emerytury i renty rolnicze ale także ubezpieczenia zdrowotne – czyli tak naprawdę odwalają część roboty NFZu)

ps. tak swoją drogą ciekawe, że wszyscy przypieprzają się do nieszczęsnego KRUSu a jakoś nikt nie wpadnie by znieść ewidentny przywilej w postaci 50% koszty przychodu dla niektórych grup zawodowych (dla ułatwienia powiem że nie chodzi o rolników) w efekcie czego płacą oni PIT 9%!!! choć akurat nie są to grupy specjalnie ubogie…

Lucky:
juz poprzednicy napisali: w obecnym systemie, zeby droga “klasyczna” przejac wladze, to trzeba fury pieniedzy, czasu, zaangazowania a i tak po drodze musisz sie umaczac w gownie, a efekt bedzie mizerny.
Ludzie nie maja ani czasu ani pieniedzy na ogol.
wola wybrac opcje latwiejsza – emigracje – bo szanse, ze zarobia na jakies sensowne zycie sa znacznie wieksze, niz jakby 10 lat dzialali na rzecz jakiejstam partii.

Bo owce nadal mysla, ze panstwo im cos daje. Kazdy duren jest przeciwny likwidacji socjalizmu, poniewaz wydaje sie ze ma cos z tego. Prawda jest taka, ze jedyne co ma to extremalnie wysokie podatki i ograniczenie wolnosci obywatelskich, licencje, regulacje itp.

Partii nie zalozysz, bo do tego trzeba kasy od oligarchii, a zadna oligarchia Cie nie poprze. Zajmij sie lepiej edukacja ludzi, tlumacz im na czym polega brak wolnosci ekonomicznych i obywatelskich.

I cynik ladnie strescil sens artykulu. Najlepsze, ze wszyscy dajemy sie ladnie urabiac mediom, ktore napuszczaja na “przywileje” rolnikow, a nikt nie wnika w realne koszty generowane przez ZUS i emerytury mundurowych. Ciekawe, ze mlodzi wyksztalceni ludzie rwa sie do zakladania partii, ktora zlikwiduje patologie KRUS poprzez zrownanie jej do mega patologii ZUS.

jasne że każdy dureń jest święcie przekonany że coś ma z socjalizmu… tyle że akurat 50 %-towe koszty nie przysługują ciemnemu ludowi a oświeconym elitom (ot choćby pismakom)… i edukowanie niczego tu nie da… to po prostu fanatyczne przywiązanie do przywilejów korporacyjnych – dziennikarzyna będzie pryncypialnie atakować rolników i górników… mniej pryncypialnie mundurowych, adwokatów czy lekarzy… ale swoich nigdy…

edukowanie mas to niestety podobnie sensowne zajęcie jak sadzenie buraków cukrowych na Saharze… tym bardziej jak
wszystkie pismaki jak mantrę powtarzają “ogólnie uznane prawdy”…

Skoro juz sie tyle udzielam, wyjasnie jeszcze jedna goraca kwestie: dlaczego UE dotuje rolnictwo?

Niby ci pastuszkowie maja super przywileje i doplaty, a jednak baby wieja do miast i wioski pustoszeja. Dlaczego? Bo trzeba zapierdalac caly rok, przez cale zycie (nawet na emeryturze pomaga sie dzieciom na gospodarce). Jak sie hoduje zwierzeta, to na wakacje mozna conajwyzej wyskoczyc na weekend do rodziny.

Rowniez mlodziez wiejska obok takich uciech jak zabawy w remizie ma sporo obowiazkow, ktore w miastowych budza wesolosc. Kiedy 50% polskich 20-stolatkow rozpoczyna wesole zycie studenckie, wiekszosc przyszlych rolnikow zapieprza juz przy gospodarstwie (corki rolnikow ucza sie wtedy do egzaminow, bo one nie wiedziec czemu chca zwiac do miasta z tego super KRUSu).

Kiedy ubywa rolnikow, produkcja zywnosci zamienia sie w przemysl paszowy dla ludzi. Przemysl rolny poza tym, ze produkuje mydlo z aromatami drastycznie niszczy gleby i ekosystem. Stepowienie/pustynnienie gruntow, gnojowki w wodach gruntowych itp. (wbrew temu co glosza media, rolnicy nie wlewaja sobie gnoju do wody pitnej).

Produkcja przemyslowa choc krotkoterminowo wydajna, jest bardzo podatna na katastrofy i w dlugim terminie zawsze konczy sie zle. Przyjmijmy teraz, ze UE przestaje dotowac rolnictwo. Osiagamy marzenie “wolnorynkowcow”: importujemy tania zywnosc z krajow, w ktorych zbiera sie plony 4 razy rocznie przy darmowej sile roboczej, 99% Europejczykow zyje w miastach a na naszym podworku dzialaja kombinaty agrarne, konkurencyjne wobec produkcji z tanich krajow.

I nagle cos sie dzieje nie tak – nie wiedziec czemu, przychodza wieki ciemne (jak to sie moglo zdarzyc tak zaawansowanej cywilizacji?). Blokady handlowe, wojna ekonomiczna, rewolucje itp. Co ci wyksztalceni miastowi Europejczycy beda jesc? Moze jakis prawnuk Schiffa bedzie krzyczal, ze produkcja zywnosci wyniosla sie z Europy i przyjdzie za to slono zaplacic. I pewnie bedzie mial racje.

BTW odjadę nieco od rolnictwa i ekonomii w stronę własnej lodówki. Wystarczy trwający kilka dni strajk transportowców i już Europejczycy nie mają co jeść ale jakoś nie wyciągają z tego wniosków (UK w 2000, Hiszpania niedawno). Zatem być może nie zasługują na nic więcej prócz solidnego kopa w…?

Olać ciemnotę, zadbać o swoje cztery litery. Pełna spiżarnia daje wielki komfort a zapasów NIE DA SIĘ zrobić za pięć dwunasta bo:

– hipermarkety na Zachodzie choć wydają się wielkie, mają zapas na 3 dni dla wszystkich, przy panice na półtora
– roczny zapas żarcia dla jednej dorosłej osoby waży ~1000 kg i zajmuje kubik (ładnych parę rund z wózkiem marketowym)
– wraz z akcesoriami kibelnymi (taśma, pasty, środki pierne) kosztuje 15-20 tyś
– wymaga ok. tygodnia biegania po sklepach (rocznie)

A i tak najważniejsza jest woda, Woda, WODA! I sposoby jej pozyskiwania i uzdatniania.

Cos czuje, ze sie musze wytlumaczyc z pomyslu partii. To nie jest tak, ze wszystko chce rownac do ZUS, po prostu chcialbym likwidacji specjalnego _rolniczego_ ubezpieczenia. Wszyscy placa do ZUS po rowno, wtedy mozna obnizyc skladke do normalnego poziomu. Ale aby to zrobic trzeba uporzadkowac mundurowych, rolnikow i zmniejszyc lewe renty (czy wiecie, ze odsetek rencistow w PL jest jeden z najwyzszych w europie?).
Tak, ja wiem, ze ZUS jest chory, ale bez objecia skladkami wszystkich nigdy tego wrzodu nie pozbedziemy.

Lucky, lucky….Przedmowcy STARALI ci sie przetlumaczyc,ze ZUS w porownaniu do KRUSU jest totalnie niewydajny, nieefektywny i baaardzo drogi-a w przyszlosci grozi mu zapasc. Ale jak widac, medialna nagonka a moze nienawisc do chlopow kaze ci powtarzac jak mantre: “To nie jest tak, ze wszystko chce rownac do ZUS, po prostu chcialbym likwidacji specjalnego _rolniczego_ ubezpieczenia” Ty nic nie chcesz, ale jedyne czego chcesz to zeby sie chlopom pogorszylo. Sam place KRUS i naprawde nie czuje, ze splywa na mnie jakas wielka łaska. Moja mama placila ze 30 lat KRUS a nastepnie zachorowala i zmarla, pobierajac smieszna rente przez 4 miesiace.Tym bardziej smiesza mnie wyliczenia na temat ile powinna wynosic emerytura z KRUSU.

@FaFi: Reforme zusu widze tak, ze zostaje tylko nazwa, wiec mowa o wydajnosci to nie do mnie. Przykro mi z powodu Twojej mamy (szczerze, moja zmarla calkiem nie dawno) ale rowniez jest mi przykro, ze sprzataczka w biurze placi wiecej ubezpieczenia spolecznego niz rolnik z 50 ha.

Lucky… wszystko pięknie… ale dlaczego postulujesz by rolnik płacił tak dużo jak sprzątaczka a nie sprzątaczka tak mało jak rolnik??
czy naprawdę sprzątaczce się poprawi jak przykręcisz śrubę rolnikowi? on jakoś przeżyje z tych hektarów najwyżej sprzeda drożej to co wytworzy (albo sam zje)… a skutek będzie taki, że nieszczęsna sprzątaczka nie dość że nie zyska to jeszcze zapłaci więcej za żywność

Do Lucky-rolnik z 50 ha powinien placic wiecej, ale tez taksowkarz albo mechanik krusu placic nie powinien. Korwin Mikke tez placi KRUS-czemu-bo takie glupie jest prawo.Wystarczy miec hektar przeliczeniowy, czy nawet fizyczny, nie pamietam. Dla mnie definicja rolnika powinna rozpoczynac sie od conajmniej 5 ha. Ja krusu nie bronie, ale nienawidze krytyki krusu polegajacej na stwierdzeniu-zabrac chlopom krus bo… bo… bo nie lubie tych chamow ze wsi!

Doxa.
Jedyne co probuje powiedziec, to to, ze wielu ludzi (w tym TY takze), bardzo emocjonalnie traktuje sprawe KRUSu, doplat oraz kilku innych spraw dotyczacyh rolnictwa i rolnikow. Ciezko dyskutowac rzeczowo w takiej atmosferze.Mala probka:
” Popieranie tego szmaciarza (podkreślam – szmaciarza) jest zwyczajnie niepatriotyczne i wyraża pogląd – niech to państwo szlag trafi, byle interesy wiejskich pastuszków były zabezpieczone. Nie będziem płacić żadnych podatków i danin na państwo, niech miastowe płacą. A Pawlak to nasz chłop i o nas się zatroszczy.”
Sam przyznaj, rzeczowo na temat, czy troszke nerwy poniosly? I powiedz, tylko szczerze, pare argumentow z komentarzy (koment. podtworcy i cynika) zaskoczylo cie odrobine? No przyznaj, ten KRUS to nie jest taki calkiem do dupy w porownaniu do ZUSu?

Wpis musi być emocjonalny – blog jest z założenia kontrowersyjny a o skurwysyństwie trzeba mówić po imieniu. Nie jestem telewizją ani radiem, nie muszę się martwić o reklamodawców i przedłużenie koncesji. Mówię jak jest, a w moim przekonaniu Pawlak jest szmaciarzem i zerem.

Oczywiście że KRUS ma swoje zalety. Optuje za wprowadzeniem go dla wszystkich Polaków, o ile oczywiście ktoś wymyśli jakiś sposób na wypłaty dla aktualnych emerytów. O TYM BYŁ MÓJ WPIS – SKĄD WZIĄĆ PIENIĄDZE DLA EMERYTÓW Z ZUS.

Odpowiem slowami Zenka Laskowika-“Z pustego to i salmonella nie naleje” Koniec cytatu.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *