Przy okazji ostatniej korekty cen złota Comex zmienił zasady używania dźwigni finansowej dla podmiotów operujących na rynku. Stało się to w momencie precyzyjnie wyznaczonym, w momencie osiągnięcia lokalnego minimum, gdy spadek cen złota zmniejszył wartość posiadanego portfela w stosunku do zaangażowanego kapitału. Inwestor/spekulant ma teraz możliwość wyprzedania złota po niskiej cenie lub dosłanie gotówki. Skurwysyństwo, ale gdy chodzi o pieniądze i władzę nie ma miękkiej gry.
Comex i banksterzy pociągający za sznurki liczyli na to, że dojdzie do fali wymuszonych wyprzedaży, to znaczy że kolejne spadki cen będą generować automatyczne wyprzedaże zalewarowanych klientów. Tak się jednak może nie stać. Istnieje popyt zagraniczny na bardzo wysokim poziomie, jak również popyt wśród inwestorów indywidualnych w USA. Wszystko wskazuje na to, że nowy popyt skompensuje wymuszone wyprzedaże.