Kilka razy zdarzyło mi się wypowiedzieć się na temat Rosji. Moje zdanie na temat Rosji jest takie, że jest to naród bandytów, podpalaczy świata, bez szacunku do życia obywateli swojego kraju i każdego innego. Uważam, że z Rosjanami można rozmawiać wyłącznie z pozycji siły – walić w ryj tak mocno aż zmiękną. Rosjanie nie rozumieją takich terminów jak negocjacje albo ustępstwa. Albo są silniejsi od przeciwnika i biorą co chcą, albo są słabsi. To, że przeciwnik jest słabszy i z tego nie korzysta odbierają jako głupotę i zwykłe frajerstwo.
W komentarzach czytelnicy dziwili się czemu jestem taki antyrosyjski, czy to aby przypadkiem nie jestem przeczulony. Okazuje się, że i prasa zaczyna wypowiadać się w taki sposób, który potwierdza moje tezy.
Na szczęście Rosjan jest tylko 140 milionów i liczba ta każdego dnia spada.