Categories
Ze starego bloga

Narkomania

Wyborcza mądrzeje. W końcu!

Trafić “narkomana” z działką maryśki, to marzenie każdego patrolu policji. Po pierwsze – dwie pieczenie na jednym ogniu. Nie dość, że odkryli przestępstwo, to jeszcze złapali przestępcę. W statystyce, wykrywalność 100 procent.

Po drugie – takie trafienie to koniec na ten dzień chodzenia po ulicy w szarudze. Zjeżdżają na komisariat, piszą protokoły, przesłuchują “przestępcę”. Może nawet spytają go skąd miał działkę, ale to i tak nie ma już znaczenia, bo sprawca przestępstwa siedzi przed nimi.

I po trzecie: Może być jeszcze nagroda. Bo rzecznik pochwali się ich “sukcesem”. Ich bohaterski czyn znajdzie się w serwisie informacyjnym KWP, wśród informacji o zatrzymaniu mordercy, gangstera, złodzieja samochodów, czyli sprawców zupełnie poważnych przestępstw.

Tyle, że umieszczając informacje o złapaniu “narkomana” z działką maryśki w serwisie komendy wojewódzkiej, policja się po prostu ośmiesza.

Pewnie któryś z redaktorów dostał ‘zawiasy’ za posiadanie ‘narkotyków’ i po tym doświadczeniu zmądrzał.

Share This Post

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *