Dziś link do wywiadu w Gali. Tak, nawet w rynsztoku czasem da się znaleźć klejnot.
Bardzo mądrze wypowiada się Tymon Tymański:
Polska jest krajem pełnym wkurzonych i nieufnych ludzi, którzy mają gdzieś kulturę. […] Kultura jest dobrem luksusowym, którego – niestety – potrzebuje zaledwie garstka. Reszta woli pozostać w wygodnym skundleniu.
Redaktorka z Gali nie kuma, traktuje tą wypowiedz jako obraźliwą i pyta “Mocne. Kto dał ci prawo do takiego oceniania innych?”
TT:
Nie chcę pouczać, ale nie mam wyjścia i muszę prowokować ostrymi sformułowaniami. Prowokacja jest w moim przypadku rodzajem zachęty do myślenia. Ten naród dostał w d… bardziej niż wszystkie narody Europy razem wzięte. Oto Polska – europejska stajnia Augiasza, przez którą przeszły wszystkie armie i narobiły, gdzie popadnie. Czas na wielkie sprzątanie.
Gala nadal nie kuma. Pytanie “Nie jesteś dumny z tego, że jesteś Polakiem?” oznacza, że krytyczne spojrzenie na problemy Polski i Polaków to zdrada stanu. Bycie Polakiem musi oznaczać totalny zachwyt Polską i niezauważanie problemów. Łeb głęboko wetknięty w piasek, a może trzymany w kolorowej gazecie o życiu gwiazd, jaką właśnie jest Gala.
TT odpowiada:
Jestem! Tyle tylko, że Polska nie jest jednością. Przeczytałem w książce Marii Janion historię o zgrzytach między prożydowskim Mickiewiczem a żydożercą Krasickim. Po raz kolejny stało się dla mnie jasne, że od wielu wieków istnieją co najmniej dwie Polski. Z jednej strony ksiądz Tischner, z drugiej – Radio Maryja.
Niestety tu kończą się możliwości dalszej rozmowy na tym samym poziomie intelektualnym.