Kryzys z punktu widzenia szkoły austriackiej – polecam o ile ma się godzinkę czasu. (z tego co widzę film nie działa – tak to bywa na youtube).
Bardzo celnie ujęte przyczyny. Dlaczego Austriaków nie słuchał i nadal nie chce słuchać? Bo zalecane lekarstwo jest gorzkie i dlatego nikt nie chce go zastosować. Już powrót do uczciwej waluty opartej na jakimkolwiek standardzie jest dla obecnej kliki bankierów nie do przełknięcia. Sprzeciw bankierów wobec złota ma proste uzasadnienie – złota nie da się drukować, więc co to za materiał na pieniądz. Owszem, były próby drukowania znacznie większych ilości certyfikatów (banknotów) opartych na złocie, ale zawsze kończyło się to runem na bank, gdy lud zaczynał podejrzewać, że złota jest mniej niż waluty na nim opartej. Wobec tego złoto zniknęło z systemu i problem runu rozwiązano – zawsze można dodrukować dowolną ilość pieniędzy i rzucić do zagrożonego banku. Problem runu na bank w systemie pieniądza papierowego nie istnieje, o ile się ma odpowiednia ilość papieru i tuszu.
Wyobraźmy sobie kogoś, kto posiada moc przenikania przez ściany najgrubszych skarbców całkowicie niezauważalnie. Po pewnym czasie osoba taka całkowicie się zdemoralizuje – kto będzie ciężko pracować zarabiając pieniądze, jeżeli można je sobie po prostu wziąć ze skarbca. Dokładnie w takiej sytuacji była Ameryka od czasów Brenton Woods. Możliwość drukowania właściwie dowolnej ilości pieniądza by kupować towary, których nie chce się produkować okazała się pokusą nie do odparcia.
Przyzwyczailiśmy się do funkcjonowania w świecie pieniędzy bez pokrycia (fiat money) i wydaje się nam to tak normalne jak oddychanie powietrzem. Tymczasem jest to system z gruntu złodziejski, oparty na okradaniu producenta poprzez płaceniem mu pieniędzmi nie mającymi żadnej realnej wartości. Podstawowe założenie istniejące od czasów powstania banknotów mówiące ‘przyjmij banknoty za towar, a bank na twoje żądanie wymieni banknoty na złoto‘ zostało zamienione na ‘przyjmij banknoty za towar i ufaj, że będziesz sobie mógł te banknoty wymienić na inny towar, odrobinę tracąc rocznie na inflacji’. Realna i wymierna wartość (złoto) została zastąpiona wiarą. A systemy oparte na wierze mają tendencję do rozsypywania się jak domek z kart.
Import towarów z Chin do USA w zamian za obligacje USA jest dokładnie tym samym co kupowanie pietruszki na straganie za banknoty wzięte z gry ‘Monopoly’. Powoli jednak do eksporterów zaczyna docierać fakt, że siedzą na górze banknotów z dziecięcej gry. Lud będzie tak jak dziś zadawał pytania ‘jak to’ oraz ‘dlaczego’. Odpowiedz jest prosta – bo lekarstwo było za gorzkie, a wewnętrzna dyscyplina nie do utrzymania.