Ciekawym aspektem inwestowania w metale szlachetnych jest to, że takie postępowanie jest sprzeczne z interesami państwa. Taka teza wydaje się szalona, ale krótka chwila zastanowienia wystarczy żeby się z nią zgodzić.
Każde państwo rezerwuje sobie wyłączne prawo do emisji waluty obiegowej. Minęły czasy panowania Ludwika XIV, który miał powiedzieć ‘państwo to ja‘. Dziś państwo oznacza oligarchię – grupę trzymającą władzę. W ten sposób istnieje narzędzie do prowadzenia polityki finansowej, oczywiście z korzyścią głównie dla kliki rządzącej (oligarchii). Istnienie alternatywnego systemu walutowego (np. złotych monet) narusza interesy tej grupy, ogranicza kontrolę nad obywatelami, obniża wpływy podatkowe i uniemożliwia promowanie pewnych zachowań ekonomicznych.
Dla wyjaśnienia – posiadanie złota może umożliwiać unikanie opodatkowania, łatwo nie przyznać się do osiągniętego zysku na wzroście ceny monet. Popularność złotych monet ogranicza też stymulację zachowań stopami procentowymi. Dziś oprocentowanie lokat w USA jest tak niskie, że nie opłaca się oszczędzać w banku. Oligarchia chce, żeby obywatele wydawali pieniądze na zakupy (stymulacja gospodarki) i zakupy akcji. Zakup monet jest sprzeczne z tym, co grupa trzymająca władzę chce osiągnąć.
Gdy kilka osób odmawia przyjęcia i oszczędzania w oficjalnej walucie, sprawa jest traktowana w kategoriach oszołomstwa. Gdy jednak dochodzi do masowego odmawiania obrotu oficjalnym papierem, więzienia zapełniają się bardzo szybko. Jedynym powodem dla którego obrót metalami szlachetnymi nie jest jeszcze nielegalny jest jego mała skala. Dla garści maniaków handlujących monetami nie warto tworzyć i egzekwować prawa. Ważne jest też utrzymywanie pozorów wolności – chcesz kupić sobie monetę czy dwie – proszę bardzo, ale fundusz emerytalny masz utrzymywać w drukowanym przez nas papierze.
Wystarczy cofnąć się nieco w czasie i przypomnieć sobie panujące przepisy. Posiadanie złota i walut było karane w Polsce od wybuchu wojny i po jej zakończeniu, aż do upadku komuny. W czasach stalinowskich zapadały długie wyroki za posiadanie dolarów czy złotych monet. W USA złote monety były nielegalne od maja 1933 do końca 1974 roku. Jest mnóstwo innych przykładów krajów penalizujących złoto.
Wraz ze zjawiskiem globalnego upadku zaufania do waluty papierowej przyjdzie czas na ograniczanie wolności obrotu złotem. Oczywiście będzie to podyktowane dobrem ogólnym, walką ze spekulantami, kto wie, może nawet walką z terroryzmem. Przewóz przez granicę oraz handel zostanie zakazany, opodatkowany, zepchnięty do podziemia. Całkiem prawdopodobne są rewizje skrytek bankowych. Inwestujący w metale szlachetne powinni wziąć to pod uwagę.
PS. Mejle wysyłane z Iphona opatrzone są adnotacją ‘Sent from my iPhone’. Podobną adnotacją trzeba oznaczać wpisy na bloxie – ‘Wrote in Microsoft Word’. Blox miał mieć nowe i wydaje serwery, ale wyszło jak zwykle. To potwierdza moją wcześniejszą tezę, że admini Agory to banda lamerów.
Wrote in Microsoft Word