Categories
Ze starego bloga

Forbes czyli matecznik idiotow

Jak mozna sie dziwic, ze ludzie podejmuja bledne decyzje inwestycyjne ? Ano tak, ze nikt im nie dostarcza podstawowej wiedzy ekonomicznej i nie zacheca do samodzielnego myslenia. Zamiast tego dostarcza sie im falszywych informacji, w czym przoduja ‘doradcy inwestycyjni’, sprzedawcy nieruchomosci i redaktorzy gazet.

Przyklad z dnia dzisiejszego. Onet za Forbes donosi :

Gdy amerykański rynek nieruchomości kichnie, jego europejski odpowiednik dostaje przeziębienia. Pomimo nieustannego wzrostu gospodarczego niektórych europejskich krajów, ostatnie notowania cen nieruchomości wskazują, podobnie jak w USA, na znaczne zmniejszenie dynamiki rozwoju rynku nieruchomości.

Nie ma zadnego spadku dynamiki. To co widzimy to pekniecie spekulacji nieruchomosciami, ktore widzimy w calej Europie. To nie byl zaden ‘dynamiczny wzrost’ ani ‘rozwoj’ tylko pecznienie spekulacji. A teraz mamy pekniecie tej banki i mamy frajerow, ktorzy zostali z przewartosciowanymi nieruchomosciami w reku.

Największy przegrany? O dziwo, Irlandia, gdzie maleją ceny domów, przez co tamtejszy rynek nieruchomości stał się pierwszą i jedną z największych ofiar niedawnego schłodzenia globalnej gospodarki.

To nie zadne schlodzenie, tylko zalamanie spekulacji. Rzecz trzeba nazywac po imieniu.

Hiszpania również ponosi straty. Jeszcze przed rokiem, tamtejszy rynek nieruchomości rozkwitał wspierany zagranicznym popytem na słoneczne hiszpańskie wille.

Spekulanci z UK i Niemiec najechali Hiszpanie i zalali tamtejszy rynek nieruchomosci gotowka. Mieli nadzeje na szybki zarobek przy wykorzystaniu pieniedzy banku. Ci ktorzy sprzedali w gorce, sa zarobieni, ci ktorzy nadal musza splacac kredyty, sa bankrutami.

Mieszkańcy Polski, gdzie rynek nieruchomości rozwija się najszybciej w Unii Europejskiej, mogą mieć lepsze nastroje. Polska znalazła się na czele rankingu RICS szeregującego 21 wiodących europejskich gospodarek. Ceny mieszkań wzrosły w naszym kraju o niesamowite 28 proc. w 2007 roku.

A w Polsce mamy zalew krydytow hipotecznych, ktorych nigdy w 1000 letniej historii Polski nie bylo tak latwo dostac. Do tego miliony emigrantow przywiozlo do Polski dorobek z emigracji. Do tego spekulanci, ktorzy kupowali mieszkania dla zysku. Przez pare lat popyt przewazal podaz i ceny szly w gore. Teraz firmy budowlane rzucaja duze ilosci mieszkan na rynek, kredyt drozszy i trudniejszy do dostania, a wiekszosc potencjalnych nabywcow juz kupila co chciala. Podaz przewyzsza popyt i ceny zachowuja sie jak cegla w wodzie.

Podczas gdy niemiecka gospodarka przeżywa od kilku lat mini renesans, rynek nieruchomości tego kraju nie śpieszy się, aby za nią nadążyć. Niezbyt pomaga tu fakt, że Niemcy mają jeden z największych na świecie sektor wynajmu nieruchomości: około 58 proc. gospodarstw domowych wynajmuje tam swój dom, według globalpropertyguide.com.

Ceny w Niemczech juz sa wygorowane. Ludzi nie stac na zakup wiec wynajmuja.

Zaś europejska gospodarka aktualnie przechodzi drobne zawirowania.

HAHAHAHA

W mojej ocenie, Parmy Olson, autor tych zenujacych wypocin, jest kompetnym ignorantem ekonomicznym.

Ale co ciekawe, nie wszyscy dadza sobie zamydlic oczy gongowi Olsona. Ciekawe sa cytaty z forum, na przyklad :

Placze,bo mam kredyt..
Czuje sie skonczony…
Boje sie,bo czuje, ze nie dam rady!
Trzeba bedzie sprzedac za grosze oszczednosci calego zycia!!
To straszne.

~Frajer , 07.04.2008 21:57

Kupię twoje nieruchomości za 1/3 ich wartości i nie wiem czy nie przepłacę

~litościwy , 08.04.2008 00:00

Dlaczego w polskim Internecie tak ciezko znalesc prawde ? Dlaczego np. taki Telegraph pisze cos zupelnie innego ?

International banks are scrambling to sell their holdings of Spanish mortgage debt at a steep discount, fearing that the country may be sliding into the worst economic downturn in its modern history.

A blizzard of grim data has soured the mood, capped yesterday by a plunge in PMI purchasing managers’ index to an all-time low of 40.9. Car sales fell 28pc in March, and even Madrid’s legendary tapas bars seem to have lost their late-night sparkle.

Inmobiliaria Colonial – once the country’s biggest property group –is in emergency talks with banks after Dubai’s Investment Corporation pulled out of a rescue deal.

Developer Martinsa Fadesa is struggling to restructure ?5bn of debt to stave off insolvency.

Traders says the market price for Spanish mortgage securities has begun to slide abruptly, replicating the pattern seen in the US last year. Large French and German funds and insurers appear to be liqudiating assets in a pre-emptive move, afraid being caught yet again in a violent downturn.

Ismael Clemente, head of Deutsche Bank’s property arm RREEF in Spain, told a panel of experts in Madrid that foreign banks were now dumping Spansih mortgaged debt at a 40pc discount.

Mikel Echavarren, director of the property consultancy Irea, said Spain’s housing market was far weaker than the official statitics suggest, warning that prices could fall 20pc to 25pc.

“We have a very worrying situation. The developers simply cannot refinance their debts. We need to cut interest rates by 2pc, which is obviously not going to happen,” he said, adding that the crash could be sharper than the property crisis in the early 1990s.

Santiago Baena, head of Spain’s estate agents lobby API, said the downturn had already forced 40,000 agents to close their doors, laying off 120,000 staff.

The Bank of Spain said default rates would rise but insisted that the Spanish banking system remains in good health, without much exposure to the US subprime debacle. The loan-to-value ratio on mortgages was kept to 70pc – although a report in Germany’s Die Welt newspaper today alleges that false pricing was often used to circumvent the rule.


        The root cause of the crisis is in a sense Europe’s monetary union. The         euro effect halved Spain’s interest rates almost overnight. Rates then             fell below Spain’s inflation rate for several years, fuelling an explosive         credit boom. The country’s current account deficit has reached 10pc of             GDP, the highest of any major economy.

Share This Post

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *