Polecam zapoznanie sie z ponizszym wykresem. Jest to korelacja ilosci budow z zatrudnieniem bezposrednio w budownictwie.
Widac wyrazna korelacje miedzy tymi dwoma wskaznikami, przy czym zatrudnienie opoznione jest o pol roku wzgledem budow. Ilosc miejsc pracy nie uwzglednia rowniez wszelkich stanowisk posrednio zwiazanych z budownictwem – pracownikow w sklepach, cementowniach, bankach, adwokatach, kierowcach ciezarowek itp itd.
Spokojnie mozna szacowac, ze bezrobocie wzrosnie w 2008 roku o milion osob w budownictwie i co najmniej 2 miliony osob w innych dzialach gospodarki. Szykuje sie piekna i gleboka recesja.
Proby ratowania gospodarki sa nam juz doskonale znane, polegaja na obnizaniu stop procentowych. W takim przypadku szykuje sie gleboka przecena dolara. Moja prognoza na nowy rok – dolar moze byc po zlotowce w 2008 roku.
Dla osob zastanawiajacych sie jeszcze o czym ja mowie i czy recesja w USA jednak bedzie czy nie, jeszcze jeden wykresik. Tym razem jest to zaleznosc miedzy iloscia sprzedawanych nowych domow a recesja.