Dla ludzi bez wyobrazni trzeba tworzyc horrory w ktorych krwe tryska po scianach. Dla ludzi, ktorzy maja wiecej wyobrazni przeznaczone sa filmy jak “An Inconvenient Truth”, ktory juz niedlugo trafi do Polski, opozniony tylko o rok w stosunku do premiery w krajach rozwinietych.
Narratorem jest Al Gore, ktoremu rodzina Bushow ukradla prezydenture. Moze zle sie stalo, Ameryka bylaby bardziej ekologiczna, a moze dobrze sie stalo, Bush stanowczo zrewanzowal sie za 9/11. Prezydent-elekt wykazuje, ze ekspolatacja paliw kopalnych doprowadzila do niespotykanego stezenia gazow cieplarnianych w atmosferze, a to z kolei do ogrzewania Ziemii i zmiany klimatu. Najgrozniejsze jest podnoszenie sie poziomu oceanow i morz, zalane zostana miejsca zamieszkania setek milionow ludzi. W przeludnionym swiecie nie maja po prostu gdzie pojsc, w naszym przeludnionym swiecie moge tez nie miec co jesc gdy klimat sie zmieni i dotychczasowa uprawa przestanie wydawac plon.
Nasuwajace wnioski sa negatywne i pozytywne. Po pierwsze beda ofiary idace w miliony i beda tez kryzysy gospodarcze. Z dezodorantami i dziura ozonowa sprawa byla prosta, wystarczylo zmienic gaz w pojemnikach. Z weglem sprawa jest znacznie gorsza – jakim nosnikiem energii go zastapic. Im biedniejszy kraj tym trudniej o kapital na energetyke inna niz oparta na spalaniu i wieksze aspiracje tego kraju na wieksza produkcje energii czyli wyzszy poziom zycia. Jedyna alternatywa jest uran, a jego zasoby sa bardzo ograniczone.
Pozytywna strona jest to, ze kryzys ten da bodziec do kolejnej ‘zielonej rewolucji’. Poprzednia, oparta na chemii, spowodowala gwaltowny wzrost wydajnosci rolnictwa, przez co kraje rozwijajace sie mogly zaczac sie same wyzywiac. Nadchodzaca rewolucja byc moze oprze energetyke na rolnictwie. Biopaliwa to przyszlosc, ogromne obszary pustyn moga byc zastawiane zbiornikami z algami produkujacymi olej, surowiec do biodiesla. To sa realne technologie nad ktorymi pracuje sie od wielu lat, m.in. na uniwersytecie na Hawajach.
Jest tylko jedna rzecz do ktorej moglem sie przyczepic i ktorej nie rozumiem w filmie. Autorzy pokazuja stezenie CO2 w ostatnich setkach tysiecy lat. A co bylo wczesniej, gdy wegiel nie byl jeszcze uwieziony w zlozach wegla i ropy ? Obecnie spalono drobny ulamek wegla pod ziemia, wiekszosc jest za gleboko lub jest zanieczyszczona innymi skalami, tak ze nie oplaca sie eksploatacja. Podejrzewam ze dawniej Ziemia musiala byc niezlym piekarnikiem i jezeli zmierzamy w tym kierunku zmiany moga byc ‘nieprzyjemne’ dla obecnych lokatorow naszej planety.