Przewidywanie konsekwencji najwyrazniej nie jest naturalna umiejetnoscia czlowieka. Dzieci bardzo wolno i pozno ucza sie, ze ich czyny powoduja zmiane rzeczywistosci, ktora nie zawsze jest korzystna i z reguly tych czynow nie da sie odwrocic. Dosc latwo jest nauczyc sie, ze dotkniecie goracego czy ostrego przedmiotu powoduje obrazenia i bol, ale im wyzszy stopien komplikacji tym trudniej ja przewidziec. Duza czesc doroslych nie opanowala tej wydawalo by sie banalnej umiejetnosci.
Znajomy misjonarz opowiadal o realiach zycia w Afryce. Zywnosc z darow musi byc wydawana partiami, wydanie calej dostawy od razu konczy sie ogromna impreza i glodem pare dni pozniej. Nikt nie mysli co bedzie w przyszlosci, raz pojawilo sie jedzenie znikad, to moze pojawi sie znowu.
Katoland jak wiadomo jest biednym krajem, czesc rodzicow powinna sie zastanowic jak wykarmi swoje potomstwo. Ale nie, chce sie bzykac wiec sie bzykaja, problem bedzie za 9 miesiecy. Czesc przyszlych ojcow jest materialem nie nadajacym sie na rodzica, kradnie, pije i leje swoja kochanke. Istota rozumna doszla by do wnosku, ze nie bedzie on lozyl na dziecko ani go wychowywal, a jednak zostaje on ojcem. I mamy slynne powiedzenie ‘gdzie ona miala oczy’, choc raczej powinno byc ‘gdzie ona miala mozg’.
Sokrates nauczal, ze czynienie zla wynika z braku wiedzy. Uwazam ze niezupelnie, wiekszosc zlych czynow wynika z braku wyobrazni, z nieumiejetnosci przewidzenia konsekwencji. Ogromna wiekszosc przestepcow dopuszcza sie czynow zabronionych prawem wlasnie z tego powodu. Nie przypuszczaja ze np. stopniowe podkradanie pieniedzy z kasy musi sie wydac, ze zgwalcenie i zabojstwo powoduja intensywne wysilki celem odnalezienia sprawcy, ze kazdy ciag przestepstw w koncu zakonczy sie wpadka, wyrokiem i wiezieniem.
Niestety ewolucja promuje debili. Czlowiek madry zastanawia sie, czy stac go na potomka, wiec czesto umiera bezdzietnie. Polmalpy po prostu kopuluja bezrefleksyjnie i produkuja w skali globu miliardy istnien. Jest jak w biologii – rosliny uprawne trzeba otaczac szczegolna ochrona, tymczasem chwasty plenia sie w ogromnych ilosciach.
Oczywiscie cierpia na tym tez osoby najbardziej bezbronne. Grazynka … Miasto Walbrzych, bezpieczniej byc w najgorszym murzynowie. Matka pijaczka, ojciec pijak olejawacy potomstwo, sasiad pijak, zbieral zlomu tylko tyle by nie zdechnac z glodu i braku wody. W mediach zdjecia kamienicy jakby po wojnie atomowej i zagladzie cywilizacji. Co to w ogole sa za istoty i dlaczego nazywa ich ktos ludzmi ?
