obecnie istniejacy wlasciwie wszedzie na swiecie system ekonomiczny, zwany gospodarka wolnorynkowa, jest systemem chorym. podstawowy problem to postepujaca akumulacja kapitalu, bogatsi sa coraz bogatsi a biedniejsi coraz biedniejsi, klasa srednia przestaje istniec. inny problem to cyklicznosc koniunktury, co powoduje ze co jakis czas przychodzi recesja. problemem jest tez bezrobocie, ktore dotyka wlasciwie wszystkie kraje. absurdalne jest to, ze panstwa moga sie zadluzac na ogromne kwoty, co naraza gospodarki na ryzyko gwaltownego kryzysku, bogatych posiadaczy obligacji tworzy bogatszymi, a nasze wnuki obciaza splatami dlugow stworzonych aktualnie.
globalizacja gospodarek swiata tylko poglebila problem, owszem wyrownuje poziom zycia na swiecie, ale raczej w dol w bogatych krajach niz jak oczekiwano w gore w panstwach biednych.
co do balcerowicza – to dla mnie 3 liga ekonomistow. koles jest ewidentnie chory. ma obsesje walki z inflacja, co powoduje ze przez kilkanascie lat w polsce kredyt byl drogi co zabijalo konsumpcje i inwestycje. na dodatek wysokie stopy powodowaly naplyw kapitalu spekulacyjnego, wiec wysoki kurs zlotowki i klopoty eksporterow. jest zasada w ekomomii ze inflacja jest odwrotnie zalezna do bezrobocia, to ze bezrobocie bylo i jest takie wysokie to robota balcerowicza, jego slynne chlodzenie gospodarki.
polska po upadku komuny nie zawsze szla w dobrym kierunku. prywatyzacja to zwykly rabunek. ludzie ktorym sowieci zrabowali majatki nie dostali prawie nic (vide rabunek rodziny wedlow) a majatek ktory powienien stanowic zaplecze emerytur zostal sprzedany za psie pieniadze i lapowki. prawdziwym geniuszem od ktorego ‘reformatorzy’ mogliby sie uczyc byl Deng Xiaoping.
korwin jest osoba kontrowersyjna. nie wiem czy chcialbym mieszkac w panstwie korwina. brak obowiazkowych ubezpieczen to ludzie umierajacy na ulicach i starcy zebrzacy o chleb. pewna solidarnosc spoleczna musi istniec, a nauka plynaca z historii platona (zostal wystawiony na sprzedaz jako niewolnik gdy probowal utworzyc panstwo wedlug swego pomyslu) i nauka z wprowadzania leninizmu ( jakies 100 000 000 ofiar) prowadzi do wniosku ze utopie sa mocno ryzykowne.